Location via proxy:   [ UP ]  
[Report a bug]   [Manage cookies]                

Czego nas uczy Kanye West

Próba antropologicznej analizy fenomenu sławy rapera Kanyego Westa, autora m.in. płyt My Beautiful Dark Twisted Fantasy, Graduation czy College Dropout. Według pracy, popularność Amerykanina może wynikać z faktu, że jest on postacią, która jest ucieleśnieniem modelu przedstawiciela nowych pokoleń. Dodatkowo fenomen sławy uzasadnia się nawiązaniem do mitu Trickstera z mitologii Indian północnoamerykańskich.

Uniwersytet Warszawski Wydział Polonistyki Maciej Przybylski nr indeksu 364822 Czego nas uczy Kanye West? Próba zrozumienia fenomenu sławy amerykańskiego rapera Praca zaliczeniowa z przedmiotu: Wiedza o kulturze Warszawa 23.05.2016 r. Wstęp Z całą pewnością udzielenie odpowiedzi na pytanie „dlaczego ktoś jest sławny” nie jest proste – sława to złożone zjawisko, zależne zarówno od osoby sławnej, jak i od jej audiencji. Ikony popkultury pełnią dziś role czegoś w rodzaju mitycznych herosów, mieszkańców konsumpcjonistycznego Olimpu stworzonego na gruzach tradycji tak zwanej „kultury wyższej”. Historia uczy nas, że każdy nowy porządek dostarcza nowe wzorce do naśladowania, nowe obiekty kultu i wartości. Mogłoby się wydawać, że idealnym przykładem takiego mitycznego herosa są różnego rodzaju „gwiazdy rocka”, z zastrzeżeniem, że wcale nie musi chodzić o ten gatunek muzyki. „We the new rockstars” – żywiołowo deklarował w 2013 roku raper Kanye West w wywiadzie z Zane’em Lowe’em dla radia BBC 11. Biorąc pod uwagę jego stale rosnącą popularność, reakcje krytyki na kolejne płyty czy pieniądze, jakie zarabia na swojej działalności West – trudno się z nim nie zgodzić. Niniejsza praca ma na celu antropologiczną analizę popularności Kanyego Westa. Na początku postaram się prześledzić wybrane klasyczne teorie kultury masowej oraz kult celebrytów. Następnie spróbuję wykazać, że popularność amerykańskiego rapera może wynikać z faktu, że jest on postacią, która jest ucieleśnieniem modelu przedstawiciela nowych pokoleń. Dodatkowo, by znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego gwiazdorskie wybryki Westa wciąż tylko dodają mu popularności zamiast jej odejmować, posłużę się mitem Trickstera z mitologii Indian północnoamerykańskich. 1 Zob. od 14. minuty ilmu Kanye West Zane Lowe (full interview), [https://youtu.be/I9mVmHdYZUI?t=14m10s], data dostępu: 23.05.2016. !1 Nowy porządek świata MASY, KTÓRE ZMIENIŁY KULTURĘ Proces, nazywany przez Jose Ortegę y Gasseta „buntem mas”, rozpoczął się na przełomie XVIII i XIX wieku. Standard życia zwyczajnych ludzi polepszył się wówczas w wyniku zniesienia barier społecznych m.in. dzięki traktatom o równości i prawach człowieka. „Nie istnieją »stany« czy »kasty«. Nie ma ludzi prawnie uprzywilejowanych. Każdy człowiek uczy się od małego, że wszyscy są równi wobec prawa”1 – napisał Ortega y Gasset. Nowe, pęczniejące społeczeństwo przeniosło się do miast, a nowy porządek rzeczy zaczęło traktować jako element przyrody, a nie jako coś, co było wynikiem długich i niejednokrotnie krwawych przemian społecznych. Nowe społeczeństwo – czy może „nowy plebs”, jak nazywa je Ortega y Gasset – „jest przez współczesny świat po prostu rozpieszczony”2 . Ponadto, dzięki reformom prawnym, lepszemu podziałowi obowiązków i wytworzeniu nowych metod produkcji, czas, który robotnicy musieli spędzać w fabrykach i innych placówkach uległ drastycznemu skróceniu. Nowe społeczeństwo potrzebowało więc czegoś, czym będzie mogło zagospodarować swój czas wolny od pracy. Edgar Morin zwrócił uwagę, że zwiększenie ilości wolnych chwil nie wpłynęło – jak mogłoby się wydawać – na wzmocnienie więzów rodzinnych. Wręcz przeciwnie: poszczególni członkowie stali się bardziej niezależni, a swój czas poświęcali na zaspokajanie potrzeb kulturalnych. Stworzono więc – za pomocą nowych (telewizja) i udoskonalonych (prasa, radio) środków przekazu – kulturę masową, w której wartościami samymi w sobie były głównie rozrywka i konsumpcja, nie doznania estetyczne3. Głównym obiektem zainteresowania mas stały się osoby w jakiś sposób wzniesione ponad innych: za pośrednictwem bogactwa, talentu czy po prostu pokrewieństwa z inną popularną osobą. Edgar Morin nazwał tych ludzi „współczesnymi mieszkańcami Olimpu” – to na nich skierowany J. Ortega y Gasset, Bunt mas, [w:] Bunt mas i inne pisma socjologiczne, przeł. P. Niklewicz, wstęp J. Szacki, Warszawa 1982, s. 60. 2 Tamże, s. 63–64. 3 E. Morin, Kultura czasu wolnego, [w:] Antropologia kultury. Zagadnienia i wybór tekstów, oprac. G. Godlewski i in., wstęp i red. A. Mencwel, Warszawa 2001, s. 412. 1 !2 był wzrok tłumu, oni byli wzorem tego, jak poruszać się po świecie, w którym rządzą rozrywka i konsumpcjonizm4. Marian Golka za Morinem zwrócił też uwagę na fakt, że ci współcześni bożkowie kultury masowej zastąpili dawne autorytety – często wątpliwe etycznie postępowanie celebrytów było implicite stawiane masom za wzór, którego sensem było tak naprawdę zwiększenie poziomu konsumpcji5. Media kreowały własnych bożków, podtrzymując potem sztucznie ich motyle życie, zupełnie przy tym ignorując fakt, że większość z nich była – przytaczając słynne określenie Daniela Boorstina – „znana z tego, że jest znana” i nie prezentowała swoim poziomem (intelektualnym czy artystycznym) niczego, co przypominałoby dawne autorytety. Nasze społeczeństwo, pozbawione wzorów do naśladowania, zwróciło się ku tym, którzy byli akurat „pod ręką” – celebrytom. NOWA MITOLOGIA Ciekawe wydaje się spostrzeżenie Anety Ostaszewskiej, która fascynację mas celebrytami wywiodła z mitu o Narcyzie6 – to spopularyzowana w starożytności przez Owidiusza figura miłości egocentrycznej i nieszczęśliwej. To miłość niemożliwa do zaspokojenia, ponieważ Narcyz zakochał się we własnym odbiciu, w pewnym wyidealizowanym kształcie własnego „ja”. Badaczka, bazując m.in. na pracach Zygmunta Freuda (Wprowadzenie do narcyzmu) oraz Christophera Lascha (The Culture of Narcissism), stworzyła obraz współczesnego homo narcissus. To człowiek przede wszystkim uprzedmiotowiony – stał się produktem7, którego wartość zależy wyłącznie od opinii innych, a sensem życia jest kreowanie własnego wizerunku. „Można powiedzieć, że »bycie sobą« sprowadza się we współczesnej kulturze do ciągłego zmieniania […] tożsamości, nakładania kolejnych »masek«, wiecznego poszukiwania”8 – pisze Ostaszewska, kierując następnie swoją uwagę ku osobom, które my, współcześni Narcyzi, próbujemy naśladować. To właśnie celebryci, produkty „buntu mas” i rozwoju mediów – ich życie jest wypełnione dobrobytem, są kreowani na postaci wybitne i spełnione, takie, które już dawno znalazły sens swojego życia. Swoją doskonałością mimowolnie nam przypominają, że my, zwykła masa, jeszcze nie osiągnęliśmy tego poziomu – zaczynamy im więc zazdrościć. Dlatego widząc codziennie, jak bardzo wspaniałe życie wiodą, zaczynamy chcieć żyć jak oni. Naśladując ich, zdaje nam się, że sami zostaniemy częścią tej elitarnej grupy. Zapominamy jednak, że to, na co patrzymy, jest tylko mitem, fasadą i ułudą, a oni sami – sztucznymi bożkami, bohaterami mitologii, którzy nie mają racji bytu. Celebryci są więc przez nas postrzegani jako nasze własne odbicie, w którym jesteśmy zakochani. Są tak samo narcystyczni jak my, a celem ich życia jest uzyskanie jak najlepszej opinii Tamże, s. 415. M. Golka, Idole i niedole, [w:] Plaga celebrytów, pod zb. red. W.K. Pessela i S. Zagórskiego, Łomża 2013, s. 16–21 6 A. Ostaszewska, Michael Jackson jako bohater mityczny. Perspektywa antropologiczna, Warszawa 2009, zob. zwłaszcza rozdz. 2, s. 34–51. 7 M. Napiórkowski, Człowiek-marka powstaje, [w:] Plaga celebrytów, dz. cyt., s. 250–251. 8 Tamże, s. 47. 4 5 !3 otoczenia. Nasza fascynacja nimi wynika z chęci osiągnięcia tego, co oni: mitycznego szczytu, który jest tylko ułudą. POKOLENIE EGOCENTRYKÓW Nie może dziwić wobec tego obserwacja obecnego pokolenia ludzi urodzonych w latach 80. i 90. XX wieku. Przyczepiano im różne etykiety: „Pokolenie X” i „Y”, „Pokolenie Internetu” czy „Millenialsi”. Nie oddawały one jednak w pełni zależności między narcystycznymi skłonnościami naszego społeczeństwa, fascynacją sławą i celebrytami oraz wysokim poczuciem własnej wartości w epoce globalizacji. Stworzono więc kolejną kategorię: „Pokolenie Ja”. Jean M. Twenge w książce Generation Me9 przedstawiła wyniki badań polegających na porównaniu ocen poczucia własnej wartości amerykańskich studentów psychologii na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Badaczka wykazała, że kolejne pokolenia młodych ludzi coraz lepiej czuły się same ze sobą – miały wyższe poczucie własnej wartości, bardziej się lubiły, częściej też uznawały się za atrakcyjne fizycznie i inteligentne10. Miało na to wpływ wiele czynników: wychowanie (rodzice gorąco wierzyli w powodzenie swoich pociech i dopingowali je, niezależnie od rezultatów), oczekiwania otoczenia (które oczekiwało, że młody człowiek dojdzie na sam szczyt), wiara w siłę pieniądza i materializm (wyniesiona z kultury popularnej), czy obserwacja wyżej opisanego kultu celebrytów, którzy niejednokrotnie wytyczali idealne szlaki kariery, którymi chcieli podążać młodzi ludzie. Nowe pokolenie narcyzów o ogromnych aspiracjach wydaje się dziś widoczne lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. I tak, jak masy opisywane przez choćby Ortegę y Gasseta potrzebowały odpowiednich bohaterów, na których mogliby skupić swoją uwagę w czasie wolnym, tak i Pokolenie Ja szukało osobowości, które mogłoby naśladować. Może się wydawać, że właśnie kimś takim stał się dla nich Kanye West. Jednym z głównych powodów popularności amerykańskiego rapera jest z pewnością jego talent muzyczny, dzięki któremu produkuje on nowatorskie utwory na bardzo wysokim poziomie już od ponad dziesięciu lat. Oceny jego wydawnictw, począwszy od pierwszego The College Dropout, przez barokowe My Beautiful Dark Twisted Fantasy (MBDTF), aż po niedawno wydane Yeezus oraz The Life Of Pablo, utrzymują wysoki poziom średnio osiemdziesięciu punktów w serwisie Metacritic11. Badając przyczyny jego popularności, trzeba także wspomnieć o jego działalności w branży modowej (West niedawno nawiązał współpracę z marką Adidas), reżyserskiej (West jest autorem ponadtrzydziesto-minutowego filmu-teledysku, wydanego podczas premiery MBDTF) czy wydawniczej (raper w 2004 roku założył wydawnictwo GOOD Music, pozostające częścią Def Jam Recordings). Może się jednak wydawać, że działalność Westa nie J.M. Twenge, Generation me. Why Today’s Americans Are More Conident, Assertive, Entitled – and More Miserable han Ever Before, New York–London–Sydney 2006. 10 Tamze, s. 53. 11 Listę wydawnictw oraz ich średnią punktację wraz z poszczególnymi ocenami, recenzjami i wypowiedziami krytyków można znaleźć na stronie portalu Metacritic: [http://goo.gl/pZGe2B], data dostępu: 21.05.2016. 9 !4 wykracza poza typowe funkcjonowanie raperów w popkulturze: wydawanie nowych albumów, kontrakty reklamowe, teledyski i – od czasu do czasu – otrzymanie jakiejś nagrody (West otrzymał np. 21 statuetek Grammy!) czy bycie bohaterem skandalu. Nie ulega jednak wątpliwości, że Kanye West jest jednym z najpopularniejszych raperów wszech czasów. Jonathan Hetterly uważa, że West jest idealnym modelem człowieka w swoim wieku, dzięki czemu pokazuje, dlaczego Pokolenie Ja może osiągać znacznie więcej niż te poprzednie 12. By móc spróbować wytłumaczyć fenomen popularności Westa, warto przyjrzeć się tej hipotezie. 12 J. Hetterly, Does Kanye West Need Psychological Help?, [http://goo.gl/YgFv4e], data dostępu: 21.05.2016. !5 Kanye West jako idealny przedstawiciel Pokolenia Ja DOJRZEWAJĄCE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI Mimo iż rap nadal uznawany jest za muzykę młodych, to nie można już dłużej mówić, że średni wiek słuchaczy to około dwudziestu lat – raperzy dorastają, a wraz z nimi ich odbiorcy1. Faktem jest jednak, że wielu raperów urodziło się razem z przedstawicielami Pokolenia Ja – jednym z nich jest właśnie Kanye West (urodzony w 1977r.). West pochodził z typowej klasy średniej, a więc dorastał w podobnym środowisku, co studenci amerykańskich uczelni, których poddała badaniom Twenge. Ojciec rapera był wpływowym fotografem i członkiem słynnych Czarnych Panter, matka – wykładowczynią literatury angielskiej w Chicago State University. Pochodzenie było paradoksalnie jednym z wczesnych problemów Westa: wytwórnie muzyczne przez długi czas twierdziły, że nie do końca wpasowywał się w ówcześnie panujący stereotyp czarnoskórego rapera, którego korzeni dopatrywano się w blokowiskach „gorszych” dzielnic ogromnych metropolii (gangsta-rap)2. Dzięki swojej ciężkiej pracy West zdołał udowodnić, że zasługuje na kontrakt, a swoją twórczością może wnieść coś zupełnie nowego do branży. Badania Twenge pokazały, że głównym wyznacznikiem przynależności do Pokolenia Ja jest silne poczucie własnej wartości 3. Podczas przeglądania dyskografii Westa i jego wypowiedzi wniosek, że jest on idealnym przykładem takiej osoby, nasuwa się niemalże sam. Raper dał temu wyraz choćby w 2004 roku, gdy na gali American Music Awards nie przyznano mu tytułu Best New Artist. West, po ostentacyjnym wyjściu z gali, zaczął narzekać, że to jemu należała się nagroda, ponieważ – po prostu – był najlepszym nowym artystą4. Nie można też pominąć dziesiątek utworów typu braggadoccio, typowych przechwałek, w których raper wywyższa się ponad innych muzyków: Stronger, Can’t Tell Me Notning, I Am A God czy Monster. Dzięki wielokrotnie wyrażanemu, silnemu poczuciu własnej wartości, Kanye O. Burgess, A Youthful Expression: he Issue Of Aging With Hip Hop, [http://goo.gl/5S4mxK], data dostępu: 21.05.2016. 2 T. Barnes, he Story of How Kanye Became Famous Will Make You Appreciate Him Even More, [https://goo.gl/ 1cixDk], data dostępu: 21.05.2016. 3 J.M. Twenge, dz. cyt., s. 59. 4 S. Helling, Kanye West’s Bad Behavior: A Short History, [http://goo.gl/4vBtkf], data dostępu: 21.05.2016. 1 !6 West mógł być na tyle zdeterminowany, że w końcu udało mu się zdobyć upragniony kontrakt z wytwórnią. Od tego czasu raper aktywnie (czy świadomie – trudno czasami ocenić) kreuje swój wizerunek. To cecha typowa dla dzisiejszych Narcyzów, członków Pokolenia Ja, którzy żyją tak, jak chcą, by postrzegali ich inni. Można natomiast spostrzec, że West woli być oceniany głównie na podstawie swoich dokonań artystycznych, a nie retorycznych. Rachel Kitson wskazała na pewną chaotyczność Westa w przekazach słownych: He uses random words or catchphrases of words he’s spooled together, typically a mix of highbrow and lowbrow, and assumes that there is meaning to be had. I imagine he sees himself as a wordsmith who throws words together, allowing „artistic license” to be the glue, anyone who is unable to attribute meaning or sophistication to what he says he then brands as critics5. Mimo chaotyczności i wielokrotnie popełnianych niezręczności w przekazywaniu treści, West kreuje się na dość spójną postać, a jego przekaz wydaje się dość jasny. Jest dojrzałą, wyprzedzającą innych artystów o lata „gwiazdą rocka”, która – z racji swojego nowatorstwa – często zostaje niezrozumiana. Jego działalność ma na celu zachęcenie młodych ludzi do działania, poszerzanie horyzontów odbiorców muzyki (co uzyskał np. dzięki zaprzeczeniu stereotypowi gangsta-rapu) czy walkę z rasizmem, homofobią 6. Dodatkowo West niejednokrotnie próbował przemycać w swoich utworach (New Slaves, Gorgeous) i wypowiedziach krytyczne wobec współczesnego porządku świata tezy – raper stara się kreować swój przekaz tak, by mógł zostać uznany za głos sprzeciwu młodego pokolenia 7. AUTOTEMATYZM PRZEZ DRUTY Innym wyznacznikiem Pokolenia Ja jest skupienie się na własnych uczuciach. „Pokolenie Ja dorasta w świecie, w którym za oczywiste uważa się stawianie swoich uczuć i myśli na pierwszym miejscu” – treściwie opisuje spostrzeżenia Twenge Michał Janczewski8. Znów trudno o barwniejsze uosobienie tej cechy niż West. Przykładowo, przed premierą The College Dropout raper przeżył wypadek samochodowy, w wyniku którego lekarze musieli naprawić jego szczękę za pomocą siatki drutów. West miał wtedy doznać objawienia – Kitson stwierdziła, że zespół stresu pourazowego najprawdopodobniej spowodował w nim pozytywne zmiany charakteru9. „I’m going to rap about this accident – mówił w szpitalu swojemu zaprzyjaźnionemu producentowi No I.D. – I'm going to use a song and change the direction. I'm going conscious with my music”10. Niedługo potem 5 R. Kitson, A Psychologist’s Perspective on Kanye West, [http://goo.gl/C2IJXx], data dostępu: 21.05.2016. D. Aaron, Kanye West Speaks Out Against Homophobia In Concert, [http://goo.gl/FNiOZf], data dostępu: 22.05.2016. 7 B. Westhoff, he enigma of Kanye West – and how the world’s biggest pop star ended up being its most reviled, too, [http://goo.gl/mR0VJ6], data dostępu: 22.05.2016. 8 M. Janczewski, CeWEBryci – sława w sieci, Kraków 2001, s. 41. 9 R. Kitson, dz. cyt. 10 E. Ramirez, Kanye West’s 'College Dropout': An Oral History, [http://goo.gl/NcA0oL], data dostępu: 21.05.2016. 6 !7 wydał – wciąż z elementami drutu w szczęce – utwór Through the Wire, a następne jego wydawnictwa wielokrotnie poruszały wątki autotematyczne. Należy w tym momencie wymienić zwłaszcza płyty 808’s & Heartbreak, którą nagrał po śmierci matki i rozstaniu z narzeczoną11, i MBDTF, będącą wyrazem uczuć człowieka zagubionego we współczesnym świecie. PIENIĄDZE, KTÓRE NIE DAJĄ SZCZĘŚCIA Bogactwo to kolejny z ważnych elementów życia przedstawicieli Pokolenia Ja. West nie wygląda, jakby miał narzekać na brak pieniędzy – niejednokrotnie wspomina w utworach o swoich lamborghini, maybachu i porsche, jego koncerty przyciągają tłumy przedstawicieli Pokolenia Ja, a roczne przychody rapera liczy się najczęściej w dziesiątkach milionów dolarów (ilość zer na koncie Westa powiększyła się znacznie, gdy ożenił się z Kim Kardashian, jedną z najpopularniejszych celebytek Hollywood). Jednak jego postawa nie przypomina maniakalnego podążania za bogactwem – West traktuje pieniądze raczej jako efekt uboczny swojej twórczości i dodatkową nagrodę za wysiłki. Jest przywiązany do kultury pieniądza, ponieważ zdaje sobie sprawę z jej siły, lecz nie jest ona dla niego wyznacznikiem tego, kim jest. West traktuje zarabianie jako poboczne, niewymagające wysiłku zajęcie („I just talked to Jesus / He said, »What up, Yeezus?« / I said, »Shit I’m chillin’ / Tryna stack these millions«” – I Am A God); wyśmiewa nawet tych, którymi pieniądz w jakiś sposób zawładnął (Can’t Tell Me Nothing). KRÓL U PSYCHOLOGA Pieniądze, sława i wysokie poczucie własnej wartości to podstawowe cele dla Pokolenia Ja. Twenge jednak wskazała też na inną, tym razem ponurą prawidłowość: bardzo często rzeczywistość rewiduje marzenia młodych ludzi wychowanych w poczuciu, że świat leży u ich stóp. Badaczka wykryła zwiększenie się liczby badanych osób, które doświadczyły depresji. Nie ulega wątpliwości, że kondycja psychiczna przedstawicieli Pokolenia Ja jest najczęściej bardzo słaba12. Hetterly, bazując na różnorakich przesłankach (m.in. przytaczając wypowiedzi zmartwionych znajomych Westa, historie o jego wybuchach agresji czy kontrowersyjne wypowiedzi na Twitterze) pytał, czy Kanye West potrzebuje pomocy psychologicznej. Badacz uznał Westa za uosobienie kumulacji wyolbrzymionych cech charakteru (takich jak narcyzm, egocentryzm), nadwrażliwości, wewnętrznego rozchwiania i niepokoju, a jego konkluzja była jasna: jeśli Kanye West potrzebuje pomocy psychologa, to potrzebuje jej także całe pokolenie, którego zbiorem cech charakterystycznych jest właśnie amerykański raper13. J. Greene, he Coldest Story Ever Told, [http://goo.gl/lfgXws], data dostępu: 21.05.2016. J.M. Twenge, dz. cyt., s. 105–108. 13 J. Hutterly, dz. cyt. 11 12 !8 *** Nie ulega więc wątpliwości, że popularność rapera wśród Pokolenia Ja może wynikać z tego, że jest on jego idealnym przedstawicielem. Hetterly, wysnuwając na ten temat hipotezę, nieświadomie opisał część przyczyn, które stoją za popularnością Westa. Jego muzyka, autokreacja, wysokie poczucie własnej wartości – to wszystko najwyraźniej odpowiada jego fanom, którzy słuchają go i chodzą na jego koncerty być może właśnie dlatego, że czują, jakby West był jednym z nich. Kanye West nie jest jednak ideałem w ogólnym sensie – na jego wizerunku pojawia się nieustannie wiele rys, których źródłem są najczęściej jego absurdalne wybryki. Jak wspomniałem wyżej, może dziwić, dlaczego te rysy nie powodują spadku jego popularności. By wytłumaczyć „gorszą” stronę Westa, pomocna może się okazać właśnie figura Trickstera. !9 Kanye West jako Trickster INDIAŃSKIE MITY Trickster i jego różne wcielenia to jedne z najpopularniejszych figur-symboli na świecie. Jego ślady możemy znaleźć zarówno u starożytnych Greków, w kulturze Chin czy średniowiecznej Europy. Paul Radin wywiódł pochodzenie Trickstera z mitologii Indian północnoamerykańskich (m.in. plemienia Winnebagów). Ta figura to symbolem sprzeczności: bóg, zarazem twórca i niszczyciel, który nie jest świadom istnienia ani norm społecznych, ani dobra i zła. Za złamanie prawa ponosi jednak zawsze odpowiedzialność, dzięki której dopiero może zrozumieć, co zrobił źle. Jest zdany na łaskę własnych namiętności, a jego postępowanie naznaczone jest satyrą, ironią i prześmiewczym humorem1. Aneta Ostaszewska wskazała też, że mity o Tricksterze tworzą pewien cykl. Jego główną osią jest przemiana głównego bohatera, który, przemierzając świat, jednocześnie poznaje zasady nim rządzące i – przede wszystkim – własną naturę2. Nie ulega też wątpliwości, że Trickster zawsze był opisywany dualistycznie: jako boski heros kulturowy i boski błazen3 . Jako heros jest kreatorem, demiurgiem: współtworzy świat i mimowolnie pomaga ustanawiać jego nowe elementy. Gdy postępuje jak błazen, robi zupełnie na opak: wyśmiewa świat, którego sam jest uczestnikiem i twórcą, a górę bierze w nim jego destrukcyjna natura. Można ulec nieodpartemu wrażeniu, że Kanye West przejmuje niekiedy w naszym świecie funkcje Trickstera. By to udowodnić, postaram się przytoczyć kilka przykładów, które wręcz doskonale ilustrują wyżej podane cechy ogólne tej figury. P. Radin, Trickster. Studium mitologii Indian północnoamerykańskich, z komentarzem K. Kerényiego i C.G. Junga oraz wstępem S. Diamonda, przeł. A. Topczewska, Warszawa 2010, s. 21–23. 2 A. Ostaszewska, Figura trickstera, [w:] „Barbarzyńca” 2008, nr 3, s. 47. 3 P. Radin, dz. cyt., s. 151. 1 !1 0 DUCH NIEPORZĄDKU Warto na początku zająć się wewnętrznymi przemianami bohatera. West jest na tyle barwną postacią naszej kultury popularnej, że jego przemiany zwykle są wyrażane wieloma różnymi metodami. Najbardziej oczywistą z nich jest muzyka. W pewnym okresie twórczości Westa można było odnieść wrażenie, że styl muzyczny (naturalna perkusja, miksowanie urywków z innych utworów, instrumenty smyczkowe i chórki), w którym stworzył on swoje dwa pierwsze albumy (The College Dropout i Late Registration), został przez niego w pełni ukształtowany. Raper zaskoczył jednak wykorzystaniem syntezatorów, komputerowej modulacji głosu (technologia Auto-tune) i elektronicznych bębnów na następnych Graduation i 808’s & Heartbreak. Kolejny album, stworzone z rozmachem MBDTF, uznano z kolei za perfekcyjne połączenie tych dwóch – wydawałoby się: kompletnie różnych – stylów muzycznych. Jednak jego następne albumy, Yeezus i The Life of Pablo, stanowiły absolutną zmianę kierunku: odbiorców zaskoczył minimalizm, a swoista surowość podkładów połączona z agresywnym, krzykliwym rapem Westa stanowiły coś stosunkowo nowego w muzyce. Wraz z muzyką zmieniała się treść warstwy tekstowej: o ile na początku swojej drogi West był stosunkowo radosnym, czasem wręcz figlarnym niedoszłym absolwentem uniwersytetu w różowym polo, tak od 808’s & Heartbreak jego twórczość robiła się coraz bardziej ponura, melancholijna i agresywna. Amerykański raper to synonim przemian: oddawały to zarówno stroje4, teledyski (od pastiszowego Touch the Sky, przez lodowato minimalistyczne Love Lockdown, aż po wściekłe Black Skinhead), jak i przeróżne wypowiedzi w mediach5. Swoją wewnętrzną zmienność West niedawno pokazał w czasie premiery ostatniej płyty, The Life of Pablo. Trzykrotnie zmieniał jej nazwę, wielokrotnie przekładał premierę (lub nie wydawał płyty zgodnie z zapowiedziami), wciąż wprowadzał zmiany w liście utworów, raz dodając, innym razem – odejmując pewne utwory lub ich kolejne wersje. Tak działo się na przykład z utworem Wolves, który West poprawiał kilka tygodni po ukazaniu się płyty. Trudno rozstrzygnąć, czy było to wynikiem świadomych działań autopromocyjnych, czy wewnętrznego niezdecydowania rapera. Nie ulega jednak wątpliwości, że West zachowywał się niczym Trickster, wyraźnie nie potrafiąc zająć zdecydowanego stanowiska i wielokrotnie wywołując w odbiorcach wrażenie doświadczania chaosu. Karl Kerényi, analizując zebrane przez Radina materiały, uznał Trickstera właśnie za uosobienie ducha nieporządku, który musi istnieć, by zrównoważyć panujący na świecie porządek6. J. Deleon, he 15 Stages of Kanye West Style, [http://goo.gl/tsQiyk], data dostępu: 10.05.2016. Mam tutaj na przykład na myśli autoreleksje Westa po niektórych kontrowersyjnych wypowiedziach. Zob. P. Cantor, Kanye West apologizes to Taylor Swit for 2009 VMA interruption, [http://goo.gl/tGohLr], data dostępu: 23.05.2016. 6 K. Kerényi, Trickster a mitologia grecka, [w:] P. Radin, dz. cyt., s. 210. 4 5 !1 1 BÓG I BŁAZEN Warto zwrócić też na autokreację Westa, a zwłaszcza na jego ciągłe nawiązania do własnej boskości lub błazeństwa. Swoją boską naturę raper podkreśla w wielu utworach: warto wymienić kontrowersyjne Jesus Walks z mocno dwuznacznym zakończeniem: Well if this take away from my spins Which'll probably take away from my ends Then I hope this take away from my sins And bring the day that I'm dreamin' about Next time I'm in the club, everybody screamin' out (refren) Jesus walks […] Zdecydowanie warte wzmianki są też charakterystyczne I Am A God (z – jak dowiadujemy się z opisu piosenki – gościnnym udziałem Boga!7) czy New God Flow. Raper nigdy jednak nie wywyższa się ponad Absolut: świadomie poprzestaje na byciu pierwszą istotą po Bogu. Zdaje sobie sprawę z własnej boskości, lecz wie, że jego miejsce jest na ziemi. Jeśli chodzi o drugą, mniej poważną naturę Westa, to trzeba zaznaczyć, że najbardziej widoczna była na pierwszych albumach. W The New Workout Plan wyśmiaał popularne wówczas zestawy ćwiczeń dla kobiet, które chcą zrzucić kilka kilogramów, by w końcu móc zdobyć upragnionego mężczyznę. Jednakże, w teledysku do tego utworu West – niczym Trickster nie widzący różnicy między kreowaniem świata a jego wyśmiewaniem – był jednym z gwiazd sprzedających takie programy, a więc przyczyniających się do powstawania zjawiska, które raper wyśmiewa8. Podobnie było w wyraźnie pastiszowym teledysku do utworu Touch The Sky9, w którym West zagrał rolę stereotypowego amerykańskiego gwiazdora-kaskadera, który aktualnie jest u szczytu sławy, ma piękną kobietę (w tej roli oczywiście Pamela Anderson), a jednocześnie w tekście śmieje się z własnych wspomnień o biedzie: Before anybody wanted K. West beats Me and my girl split the buffet at KFC Innymi prześmiewczymi utworami są również School Spirit czy Breathe In, Breathe Out. Pastiszową konwencję West poruszył także w znacznie późniejszym teledysku do utworu Bound 2, Zob. tekst utworu I Am A God na stronie portalu genius.com, [http://goo.gl/02vVo6], data dostępu: 22.05.2016. Zob. teledysk do utworu he New Workout Plan w serwisie youtube.com, [https://www.youtube.com/watch? v=ylT16QB6Uig], data dostępu: 18.05.2016. 9 Zob. teledysk do utworu Touch he Sky t. Lupe Fiasco w serwisie youtube.com, [https://www.youtube.com/watch? v=YkwQbuAGLj4], data dostępu: 18.05.2016. 7 8 !1 2 w którym przemierza sztuczne krajobrazy na motorze, na którym siedzi (oczywiście tyłem do kierunku jazdy) naga Kim Kardashian10. Warto wspomnieć też o elementach autosatyry na ostatniej płycie, The Life of Pablo, na której znalazł się utwór o wiele mówiącym tytule: I love Kanye: I hate the new Kanye, the bad mood Kanye The always rude Kanye, spaz in the news Kanye I miss the sweet Kanye, chop up the beats Kanye […] I used to love Kanye, I used to love Kanye I even had the pink Polo, I thought I was Kanye What if Kanye made a song, about Kanye? Called "I Miss The Old Kanye," man that would be so Kanye 11 Warto przywołać w tym momencie obserwację Radina, który stwierdził, że postać Trickstera miałaby być satyrą wymierzoną w ludzkość, swoistym lustrem, w którym możemy zobaczyć własne niezręczności12. Dokładnie to samo robi kiedyś West: wyśmiewa pewne postawy ludzkie, przyznając niejednokrotnie, że sam kiedyś robił podobnie. I – tak jak Trickster – dopiero z perspektywy czasu widzi, że to, co robił, nie było do końca słuszne. Na koniec warto zauważyć, że Trickster to również postać, którą badacze utożsamiają z pewnymi totemami: najczęściej są to zwierzęta 13. West podobnie: na okładce każdego z trzech pierwszych albumów występował w ogromnej masce tzw. Graduation Bear – misia-maskotki, kojarzonego najczęściej z symbolami konkretnych uczelni. Może to być uznane za swoiste dopełnienie błazeńskiego wizerunku. RAPER, KTÓRY UCZY SIĘ ŚWIATA Warto zauważyć, że bardzo podobnie postępuje West. Przykładowo: wielokrotnie wywoływał konsternację na twarzach widzów swoimi wybrykami na galach rozdania nagród. Często jednak potem przeprasza urażone osoby, przyznając, że jego zachowanie nie było słuszne. Stało się tak na przykład w 2009 roku, gdy Taylor Swift otrzymała nagrodę Grammy w kategorii Best Female Video. West wtargnął wówczas na scenę i stwierdził, że statuetkę powinna otrzymać Beyoncé, która – w opinii Westa (powtarzającego swój wyczyn z 2004 roku!) – zasługiwała na nią bardziej niż Swift. Jakiś czas później widziano go z nią na obiedzie, a sam West przyznał, że nie miał do końca racji, a emocje nieco go poniosły14. Wzburzenie wielu środowisk (zdegustowane Zob. teledysk do utworu Bound 2 w serwisie youtube.com [https://www.youtube.com/watch?v=BBAtAM7vtgc], data dostępu: 23.05.2016. 11 Zob. tekst utworu I Love Kanye na stronie genius.com, [http://goo.gl/0Kpyzi], data dostępu: 23.05.2016. 12 P. Radin, dz. cyt., s. 22, 178–179. 13 A. Ostaszewska, dz. cyt., s. 48. 14 B. Westhoff, dz. cyt. 10 !1 3 były nawet strony plotkarskie! 15) wywołał publikując na Twitterze informację o intensywnym stosunku, który właśnie odbył z Kim Kardashian. Być może właśnie dzięki autorefleksji Westowi udaje się nie zrażać do siebie fanów. Po pewnym czasie zwykle zaczyna rozumieć swój błąd i przyznaje to publicznie. Niczym dzisiejszy Trickster popełnia wiele błędów, które wynikają z faktu, że pod wpływem emocji nie do końca zdaje sobie sprawę z istnienia pewnych zasad rządzących światem kultury popularnej. W chwili czynienia zła, West odbierany jest przez otoczenie różnie: niektórzy się z niego śmieją (wykrywając w jego uczynkach zwykłe błazeństwo), inni oburzają się na fakt złamania pewnych reguł. Raper, widząc negatywne reakcje na swoje występki (niejednokrotnie wspominał, że życzono mu nawet śmierci), potrafi na swój sposób uznać wyższość pewnych praw. Dzięki temu inni celebryci otrzymują implicite potwierdzenie słuszności praw, na których opiera się ich świat. 15 J. Adams, Kanye West: ’I just f**ked Kim so hard’, Cute Or Too Much Information?, [http://goo.gl/mU8IDs], data dostępu: !1 4 Podsumowanie „WE THE ROCKSTARS” Nie ulega wątpliwości, że powyższa próba wytłumaczenia fenomenu sławy amerykańskiego rapera nie porusza wszystkich możliwych wątków. Można jednak stwierdzić z dużym przekonaniem, że popularność Westa wynika z faktu, iż realizuje on idealny model przedstawiciela Pokolenia Ja: skupionego na sobie, świadomego własnych potrzeb autokreacji i jednocześnie żyjącego nieco marzeniami, które niekoniecznie muszą się ziścić. Jego towarzyskie wybryki pokazują z kolei, że w dzisiejszej kulturze masowej to właśnie on pełni starą już przecież funkcję Trickstera – figury chaosu, dzięki któremu – paradoksalnie – świat może istnieć w równowadze. West jest postrzegany jako pełnoprawny przedstawiciel pokolenia, który rozumie jego problemy, potrzeby i obawy. Amerykański raper całą swoją postacią udowadnia, że cechy, uznane przez Twenge za charakterystyczne dla Pokolenia Ja, umożliwiają realizację własnych marzeń i osiągnięcie życiowego sukcesu. Dzięki takim postaciom jak West, młodzi ludzie mogą odnieść korzyści z ulegania kultowi celebryty, i zacząć podążać wytyczoną przez niego ścieżką. Owszem, prowadzi ona z pewnością ku zwiększeniu poziomu konsumpcji, lecz jednocześnie dopinguje też młodych ludzi do działania. „We the rockstars”, mówił West. Warto zauważyć, że te słowa mógłby wypowiedzieć każdy przedstawiciel Pokolenia Ja. Z kolei tricksterskie wybryki Westa potwierdzają tylko działanie niepisanych zasad, które rządzą naszym (inspirowanym przecież tym celebryckim!) światem. O ile można różnie reagować na niezręczne wypowiedzi rapera czy jego błazeńskie zachowania w towarzystwie, to po pewnym czasie dla każdego – zarówno dla nas, jak i Westa – przychodzi czas refleksji, dzięki któremu wszyscy możemy lepiej zrozumieć otaczający nas świat. !1 5