Boris Vian
Wygląd
Boris Vian (ps. Vernon Sullivan; 1920–1959) – francuski prozaik, poeta, tłumacz, muzyk, aktor i scenarzysta; z wykształcenia inżynier.
Jesień w Pekinie
[edytuj](fr. L’Automne à Pékin; tłum. Krystyna Dolatowska)
- – Może króciutką modlitwę? – zaproponował.
– Kto niepomny na skutki samochodzik swój sprzedał…
– Na próżno, biedaczyna, ciśnie potem na pedał…
– W rzeczy samej. Amen – zakonkludował ksiądz.
- Na stacji Mysiadło piętnaście gęsi wsiadło… I my z nimi też. Amen.
Inne
[edytuj]Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Ja pierdolę!
- Opis: ostatnie słowa.
- Źródło: Boggio s. 461
- Krzyknijmy wodzom dość, wystarczy zabijania
Odmawiam wykonania rozkazu, wolę śmierć
Potrzebna panu krew, nich swoją krew pan da.
Pan lepszą ma niż ja. Nie będę walczył, nie.
Żandarmom krzyknę w twarz, gdy w końcu mnie dogonią
Dezerter gardzi bronią, zabijcie dranie mnie
A panu powiem, gdy otoczą mnie żandarmi
Pan mi chce mi ich rękami wpakować kulę w łeb.- Źródło: Le déserteur (1954), przeł. Roman Kołakowski
- Opis: utwór objęty cenzurą we Francji do roku 1962.
- Śmieszność jeszcze nikogo nie zabiła, a w Ameryce można się na niej wzbogacić.
- Źródło: Stephen Clarke, 1000 lat wkurzania Francuzów, tłum. Stanisław Kroszczyński, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2012, s. 449.
- W dzisiejszych czasach, żeby zrobić interesy, trzeba być Amerykaninem. Ale jeśli komuś wystarczy, że jest inteligentny, może być po prostu Francuzem.
- Źródło: Stephen Clarke, 1000 lat…, op. cit., s. 449.