James Frey
Wygląd
James Christopher Frey (ur. 1969) – amerykański pisarz.
Milion małych kawałków
[edytuj](ang. A Million Little Pieces, tłum. Patryk Gołębiowski)
- Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na Ziemi. Chcę pięćdziesiąt butelek. Chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da, by zapomnieć.
- Ja tylko walczę o siebie, ja tylko nie chcę umierać, ja tylko pragnę pokochać.
- Nie ma nic prócz teraz i narastającej wewnątrz mnie ciszy. Cisza i wściekłość, gorąco i chłód (…) Jeżeli czegoś szukam to jest właśnie to. Spokój. Jeżeli istnieje coś co mnie powstrzyma, kiedy będzie to potrzebne to jest właśnie spokój. Nie ma gniewu, nie ma wściekłości, nie ma furii. Nie ma pragnień, potrzeb, pożądania. Nie ma nienawiści, nie ma wstydu, nie ma żalu. Nie ma bólu, smutku, przygnębienia. Nie ma lęku. Nie ma żadnego lęku. Nie da się złamać tego kto żyje bez lęku…
- Spogląda na mnie i uśmiecha się, nasze oczy się spotykają i ja uśmiecham się do niej. Spuszcza wzrok, a ja zatrzymuję się i patrzę na nią. Podnosi wzrok i uśmiecha się jeszcze raz. (…) Stoję i patrzę na nią, po prostu patrzę patrzę patrzę. (…) a Lilly nie rozumie, co robię i dlaczego to robię, i czerwieni się i to jest piękne.
- W życiu potrzebna jest miłość, bez niej jest wielka pustka, która dusi, zabija, męczy.
- Wiem, że kiedy sprawy się rypią i kiedy myślę, że nie zniosę kolejnej minuty tutaj, jeżeli tylko się trzymam, trzymam się mocno i z całych sił, ten szajs zaczyna znikać. Stary miał rację, tak jak zawsze, i jego ostatnie słowa były prawdziwe. Tylko się trzymaj. Tylko się trzymaj. (…) Opowiedziałem ci tę historię z kilku powodów. Najważniejszy to ten, że kiedy się podłamiesz albo będzie ci się wydawać, że już kurwa nie pociągniesz, tylko się trzymaj, a wcześniej czy później szajs zniknie (…). Bądź bystry, bądź silny, bądź dumny, żyj honorowo i godnie i po prostu się trzymaj.
- Zgubiłem się w Lesie, ale ciągle jestem na Szlaku…