24 | Opcje 2 | 2013
Opcje 2 | 2013 | 25
Zwrot
afektywny
Monika Glosowitz
traktowane jako preideologiczne, predyskursywne, psychiczne reakcje self, ale społeczne i kulturowe praktyki.
Badacze podkreślają zatem społeczny wymiar „stanów”
emocjonalnych, który prześledzić możemy, analizując
historyczne glokalne rekoniguracje władzy, procesy
post- i kolonialne, kapitalistyczną ekonomię polityczną,
narodowe, postnarodowe, nawet homonarodowe dyskursy, narracje religijne i ujęcia biopolityczne (zob. Athanasiou i in. 2008: 5).
Zwrot afektywny (obok zwrotu materialistycznego
czy airmatywnego) wpisuje się w szerzej zakrojone
przemiany teorii kulturowych, najprościej rzecz ujmując,
pozbawiające język czy dyskursywność hegemonii. Prowokacyjny głos Karen Barad zainicjował dyskusję dotyczącą zwrotu materialistycznego. Polemizując z jej
tezami, Sara Ahmed (2008) starała się udowodnić, że założycielski gest zwrotu materialistycznego stanowił powtórzenie mechanizmu fundującego zwrot lingwistyczny, co w uproszczeniu ukazywałoby, że konstruktywizm
jest antybiologiczny, podczas gdy neomaterializm jest
antykonstruktywistyczny. Kolejne polemiki (m.in. Iris
van der Tuin 2008) ustaliły linię obrony nowej koncepcji.
Jeden z jej głównych argumentów stanowi teza, że kultura i biologia stanowią współdziałające, przenikające się
wymiary oraz czynniki konstytuujące podmioty:
Afekt niósł bowiem przez wiele dekad konotacje kulturowe zbliżone do tych kojarzonych z abjektem. Jako
odczucie lokowane w ciele, możliwe do zahamowania
(badacze mówią, że nie da się zahamować jedynie reakcji źrenicy oka), sytuowany był po stronie izjologii, rzecz
jasna mniej cenionej w kartezjańskiej hierarchii; vide:
emocje jako mimiczno-somatyczny tonus i mimiczno-somatyczne reakcje (zob. Reykowski 1992: 10). Co więcej
nawet, stereotypy genderowe łączą kobiecość z emocjonalnością, cielesnością i naturą. Ta z kolei w prostej linii
kieruje w stronę zwierzęcości (zob. Twine 2010: 399). Do
tego dołóżmy spuściznę Freudowskiej releksji, zwłaszcza poświęconej histerii i lękom, a otrzymamy model nie
tyle może deprecjonujący emocjonalność jako taką, ile
ustawiający ją w niedoświetlonym kącie. Mimo że emocji nie traktuje się już jako osobnego świata zjawisk subiektywnych, „lecz jako zespół procesów pochodnych od
zjawisk materialnych — pochodnych w tym sensie, że
określony rodzaj zjawisk materialnych warunkuje powstanie i właściwości procesów emocjonalnych” (Reykowski 1992: 11), nie zawsze dyskutowane jest społeczno-historyczne podłoże ich powstawania:
(…) emocje pełnią kluczową rolę w kształtowaniu (surfacing)
indywidualnych i kolektywnych ciał, ponieważ cyrkulują
między ciałami i znakami. Taki argument wyraźnie podwa-
Teorie dotyczące emocji stanowią rozbudowaną gałąź
badań psychologicznych (poczynając od pierwszych rozpoznań Wilhelma Wundta i Theodora Ziehena z przełomu XIX i XX wieku; zob. Reykowski 1992). Od lat 80.
ubiegłego stulecia również antropologia społeczna
kładzie nacisk na sposoby oznaczeń emocji w różnych społeczeństwach. Co ciekawe, humanistyka dopiero w latach 90. inicjuje tak zwany zwrot afektywny,
który ukazuje emocje i afekty jako centralne kategorie badawcze w analizie dyskursywnej (Suzanne Keen
twierdzi jednak, że pojęcie zwrotu afektywnego powinno zostać zastąpione kategorią powrotu afektywnego, gdyż nie stanowi ono punktu wyjścia, ale ponowne otwarcie pytań wczesnodwudziestowiecznych teorii
estetycznych, które pozostawiono bez odpowiedzi. Udowadniając swoją tezę, przywołuje przede wszystkim prace Ivora Armstronga Richarda, np. Princples of Literary
Criticism z 1926 r., oraz Johna Deweya Art As Experience z 1934, odsyłając również do długiej i bogatej tradycji ilozoicznej, która mierzyła się z releksją dotyczącą
emocji — m.in. Arystotelesa, Platona, Horacego, Longinesa, Herdera, Lessinga, Goethego, Kanta, romantyków
z teorią wzniosłości, Humela i Smitha o empatii, Brechta i Szkłowskiego, zob. Keen 2011).
Na tę tendencję mają się składać psychoanalityczne
teorie podmiotowości, teorie dotyczące ciała i ucieleśnienia, teorie polityczne i krytyczne, queerowe releksje o melancholii i traumie. W jej ramach emocje nie są
Językowi przyznano za dużo władzy. Zwrot lingwistyczny,
ża założenie, że emocje sprowadzają się do prywatnej sfery
zwrot semiotyczny, zwrot interpretatywny, zwrot kulturo-
naszego życia i należą tylko do jednostek, a także twierdze-
wy: wygląda na to, że ostatnio w ramach każdego ze zwro-
nie, że przychodzą z wnętrza i dopiero wtedy „przesuwają
tów wszystko — nawet materialność — stało się kwestią
się” w stronę innych. Sugerowałoby to, że emocje nie znaj-
językową albo też formą kulturowej reprezentacji (Barad
dują się zwyczajnie „wewnątrz” czy „na zewnątrz”, ale dzia-
2003: 801).
łają na powierzchni albo na granicy ciał i światów (Ahmed
2013 [2004a]: 17).
Społeczny konstruktywizm ustępuje więc miejsca psychoanalitycznie zorientowanym i Foucaultiańsko inspirowanym poststrukturalnym relekturom, takim jak te
pojawiające się w ramach teorii performatywności czy
studiów postkolonialnych. Jednym z najbardziej sugestywnych symptomów tego zwrotu jest ruch od stricte konstruktywistycznego podejścia do ciała jako podłoża społecznych inskrypcji do bardziej wyrainowanej
eksploracji materialności i znaczenia (ang. mattering)
ciała, w którym sprawstwo działa jako dynamiczna siła
— jednocześnie poznawcza, psychiczna, afektywna
i sensoryczna (por. Athanasiou i in. 2008: 8).
Ta próba zmapowania tendencji w badaniach nad
emocjami ukazuje ich transdyscyplinarność, która
wbrew powszechnym trendom okazuje się nie tyle błogosławieństwem, ile przekleństwem. Neurobiolodzy,
biolodzy ewolucyjni, specjaliści od teorii prawa, antropolodzy, historycy, socjolodzy, lingwiści, specjaliści od
sztucznej inteligencji (zob. Keen 2011: 7) oraz literaturoznawcy, kulturoznawcy, ilozofowie muszą wypracować
bowiem wspólny język, dzięki któremu unikną komunikacyjnej porażki w procesie zarysowywania „bio-emocjonalnego pejzażu” (tamże, 12).
26 | Opcje 2 | 2013
Kulturowa polityka emocji
Punkt wyjścia łączący procesy poznawcze i emocjonalne jako równorzędne elementy ludzkiej (albo i ponadgatunkowej) aktywności umożliwia budowę projektu estetyki afektywnej, zapoczątkowanej już w latach 30. przez
Johna Deweya (w pracy Art as Experience; polski przekład Sztuka jako doświadczenie, 1975). Dewey traktuje
emocje w kategoriach kompleksowego doświadczenia,
które rozwija i zmienia się w czasie (zob. Keen 2011: 4).
Właściwie identyczna teza staje się fundamentem rozważań Sary Ahmed (której tłumaczenie prezentujemy
w niniejszym numerze). Wykorzystując narzędzia krytyki marksistowskiej i teorii psychoanalitycznych, buduje ona model ekonomii afektywnej, ukazując efekty cyrkulacji emocji w społeczeństwie. Projekt Ahmed
(obejmujący ponadto takie pozycje jak The Cultural Politics of Emotions z 2004 r. czy The Promise of Happiness
z 2010) wykracza jednak poza teksty literackie (w przypadku Deweya są to głównie wiersze i dramaty), koncentrując się na tekstach politycznych albo, jak to ujmuje
autorka, na tekstach funkcjonujących w sferze publicznej (odezwach Aryjskich Narodów czy brytyjskiego National Front). Zamieniając pytanie „Czym są emocje?”
na „Jak emocje działają?”, otwiera badawczą puszkę Pandory, ukazując, jak nasze codzienne „niewinne” praktyki angażujące i sterowane przez emocje kształtują relacje społeczne.
Podobne założenie przyświeca Ricie Felski, która
w Uses of Literature (2008) proponuje pójście śladem Ricoeura i jego ujęcia trzech mistrzów podejrzenia (Marksa, Nietzschego i Freuda). Jej zdaniem formuła podejrzliwej lektury jest rodzajem afektywnej orientacji wobec
tekstu. To niezwykle szerokie ujęcie problematyki afektywnej w połączeniu z tropieniem mechanizmów działania emocji w tekstach kultury czyni propozycję Ahmed
podwójnie interesującą. Pisze ona: „(…) emocjonalność
jako określenie podmiotu czy zbiorowości wyraźnie odnosi się do relacji władzy, która obdarza innych znaczeniem” (Ahmed 2004b: 4), demaskując przy tym mechanizm wytwarzania dyskursu dyskryminacji, któremu
— zwłaszcza przybierającemu formę tak zwanych mów
nienawiści — poświęca wiele miejsca w swoich tekstach.
Tak też stawia sprawę Melinda Autumn White, pisząc
o jednej z ostatnich książek poświęconych zwrotowi
Opcje 2 | 2013 | 27
afektywnemu (The Afective Turn pod redakcją Patricii
Clough). Jej zdaniem ma on potencjał pogłębienia i poszerzenia analiz dotyczących reprezentacji, podmiotowości i tożsamości (zob. White 2008: 183).
Autorka Ekonomii afektywnych zręcznie łączy marksizm z psychoanalizą, pierwszy traktując jako ramę formalną (wykorzystując ekonomiczny schemat cyrkulacji
pieniądz–towar–pieniądz, generującej wartość dodatkową), wypełnioną psychoanalitycznym ujęciem różnicy
i przemieszczenia. Podkreśla ona jednak, że „emocje nie
zamieszkują żadnego ciała ani rzeczy, a podmiot jest raczej punktem węzłowym tej ekonomii niż jej punktem
wyjścia lub dojścia” (Ahmed 2013 [2004]: 20). Są one zatem rezultatem kompleksowego uwarunkowania społeczno-kulturowego i jawią się jako twory zarówno społeczne, materialne, jak i psychiczne. Kognitywistyczne
pojęcie transmisji kulturowej zastąpione zostaje ekonomiczną kategorią dystrybucji, co w kontekście teorii krytycznej Marksa uwydatnia przede wszystkim nieustający
ruch tej wymiany. Efektem nie jest rzecz jasna pomnażanie kapitału, ale wyznaczanie granic, kształtowanie
podmiotów i zbiorowości. Na tym polega przywoływany za Judith Butler mechanizm materializacji. Jak powiada Freud,
poprzez zakwestionowanie możliwości zahamowania
emocji — bo może być ono jedynie chwilowe.
(…) jeszcze w obrębie normalnego życia można zauważyć
Braidotti akcentuje przede wszystkim pozytywny,
twórczy potencjał afektywnego ujęcia podmiotowości, nawołując do porzucenia maniakalno-depresyjnego
modusu naszej kultury (zob. Braidotti 2006: 34). Ahmed
w budowaniu podobnej teorii emocjonalnej relacyjności podkreśla zaś jej aspekt temporalny: w zrozumieniu i projektowaniu przyszłości ważne jest odniesienie
do przeszłości — minionych przeobrażeń i historycznych
uwarunkowań obecnych i przyszłych ulokowań i relacji
podmiotów oraz zbiorowości.
Przyszłość budowana w oparciu o ograniczenia wynikające z przeszłości (potestas jako represyjne oblicze działania władzy) mimo wszystko oferuje pozytywne możliwości (potentia to z kolei airmatywne oblicze)
współistnienia podmiotów. Zmiana perspektywy ilozoicznej proponowana przez przywołane badaczki wskazuje na „etyczny i afektywny komponent podmiotowości jako jej jądro”, którego idealnym rozwinięciem jest
„pomnażanie własnej zdolności do wchodzenia w relacje z rozmaitymi innymi” (Braidotti 2012 [2008]: 308).
ciągłe współzawodnictwo obu systemów Św [świadomości]
i Nśw [nieświadomości — przyp. M.G.] o prymat w sferze afektywności. Poszczególne sfery wpływów oddzielają się od siebie i powstają mieszanki czynnych sił (Freud 2002 [1967]: 205).
Kontrolowanie sfery afektywnej konstytuuje więc normę, która byłaby pożądanym społecznie status quo. Psychoanalityczna scheda pozwala nam zrozumieć, w jaki
sposób emocje ustanawiają „pewne obiekty jako te, od
których podmiot ma się trzymać z daleka, które stają się
tymi „od których podmiot ma się trzymać z daleka, które stają się jego zaprzeczeniem i przed którymi należy
uciekać” (Ahmed 2013 [2004]: 22). Model Ahmed, ukazujący wymiar synchroniczny i diachroniczny afektów
— wyznaczony na trzech poziomach: historii, znaków
i aktualnych emocji jednostki — zwraca uwagę na kulturową etiologię emocji, prowadzącą do minionych historii aktualizujących się w teraźniejszości, i kwestionuje
przymus kontroli jako narzędzia osiągania normalności
Afektywne przyszłości
Rosi Braidotti, posiłkując się między innymi Spinozjańsko-Deleuzjańskią wizją podmiotowości, proponuje postindywidualistyczne ujęcie podmiotu, a co za tym
idzie, projekt etyki nomadycznej: relacyjnej etyki troski
i gościnności. Nie ma w nim miejsca na dotychczasowe
rygorystyczne podejście do afektywności. Afekt rozumiany jest jako przedosobowa siła sprawcza, nieuformowana
potencjalność i kluczowe są dla niego „relacje, zakorzenienie w świecie (bycie jego częścią w sensie, jaki proponuje Barad: ‘being of the world’) i w ciele” (Glosowitz, Radomska 2012). Ma on zatem potencjał spajania i dzielenia
podmiotów wchodzących w różnorakie układy:
Relacje etyczne kreują możliwe światy poprzez mobilizowanie zasobów, które pozostały niewykorzystane, w tym naszych pragnień i wyobraźni. Są to siły napędowe, które konkretyzują się w faktycznych materialnych relacjach i mogą
tym samym konstytuować układ, sieć czy kłącze inter-relacji z innymi (Braidotti 2012 [2008]: 308–309).
LITERATURA:
S. Ahmed: Afective Economies. „Social Text” 2004a, iss. 79, vol. 22, no. 2.
Cytaty zamieszczone w niniejszym eseju pochodzą z tłumaczenia tekstu
Ahmed, publikowanego w tym numerze.
S. Ahmed: Cultural Politics of Emotion. Edynburg 2004b.
S. Ahmed: Imaginary Prohibitions: Some Preliminary Remarks on the
Founding Gestures of the ‘New Materialism’. „European Journal of Women’s Studies” 2008, vol. 15, no. 1.
A. Athanasiou, P. Hantzaroula, K. Yannakopoulos: Towards a New Epistemology: The „Afective Turn”. „Historein” 2008, vol. 8.
K. Barad: Posthumanist performativity: Toward an understanding of how
matter comes to matter. „Signs: Journal of Women in Culture and Society” 2003, vol. 28, no. 3.
R. Braidotti: Transpositions. On Nomadic Ethics. Cambridge 2006.
R. Braidotti: Wbrew czasom. Zwrot postsekularny w feminizmie. Przeł.
M. Glosowitz, przekł. przejrzała A. Mitek-Dziemba. W: Drzewo poznania.
Postsekularyzm w przekładach i komentarzach. Red. P. Bogalecki, A. Mitek-Dziemba. Katowice 2012.
Z. Freud: Nieświadomość. Przeł. M. Poręba. W: Freud. Red. Z. Rosińska.
Warszawa 2002.
M. Glosowitz, M. Radomska: Nowe połączenia, relacje oraz transformacje.
„artPapier” 2012, nr 13 (205).
S. Keen: Introduction: Narrative and the Emotions. „Poetics Today” 2011,
vol. 32, no. 1.
I. van der Tuin: Response to Sara Ahmed’s ‘Imaginary Prohibitions: Some
Preliminary Remarks on the Founding Gestures of the „New Materialism”’.
„European Journal of Women’s Studies” 2008, vol. 15, no. 1.
R. Twine: Intersectional disgust? Animals and (eco)feminism. „Feminism
& Psychology” 2010, vol. 20, iss. 1.
M.A. White: Critical Compulsions: On the Afective Turn. „Topia: Canadian Journal of Cultural Studies” 2008, no. 19.
MONIKA GLOSOWITZ — ur. w 1986 roku. Doktorantka literaturoznawstwa UŚ, absolwentka śląskiego MISH-u, Akademii „Artes Liberales”, Uniwersytetu w Utrechcie oraz Uniwersytetu w Granadzie. Redaktor naczelna nieistniejącej już „re: presji”, redaktorka działu poetyckiego
w „artPapierze”. Publikowała m.in. w „FA-arcie”, „Opcjach”, „Portrecie”,
„Korespondencji z Ojcem”, „eleWatorze”. Przygotowuje rozprawę doktorską poświęconą estetyce afektywnej.