Location via proxy:   [ UP ]  
[Report a bug]   [Manage cookies]                
Marcin Składanowski Instytut Ekumeniczny KUL Lublin Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia 1. Wstęp Szukając nowych dróg dotarcia do współczesnego człowieka, Kościół stara się znaleźć takie sposoby przekazania tej samej apostolskiej wiary, aby wyrażały one jej żywotność i aktualność również w obecnym czasie. Jest to ważne zwłaszcza tam, gdzie chrześcijaństwo jest w widocznym zaniku: prawdy wiary są coraz mniej znane, zasady życia wynikające z nich podlegają kontestacji i odrzuceniu, a sam Kościół nie jest już odbierany jako wiarygodna wspólnota dająca świadectwo prawdziwej wiary. Wezwanie do nawrócenia i pokuty, które powinno dzisiaj w nowy sposób rozbrzmiewać w krajach, które jeszcze do niedawna uważane były za chrześcijańskie, nie oznacza bynajmniej pełnego tęsknoty za bezpowrotnie minioną przeszłością rozczarowania tym, co Kościołowi przyniósł przełom XX i XXI wieku. Nie oznacza ono także generalizującego potępiania wszystkiego, co daje ludziom, w ich życiu indywidualnym i społecznym, nowa kultura – często wolna od wyraźnych odniesień do chrześcijaństwa, które przez wieki kształtowało kulturę krajów Zachodu, lecz niosąca w sobie nie tylko nihilizm i dekadencję, lecz również pewne autentyczne wartości, cenne z chrześcijańskiego punktu widzenia. • 177 • Marcin Składanowski • Nieustające chrześcijańskie wezwanie do nawrócenia i pokuty oznacza jednak, że niezależnie od naukowo-technicznego postępu ludzkości czy też od zmian w wielu dziedzinach życia ludzkiego, które sprawiają, że egzystencja wielu osób jest dzisiaj pomyślniejsza czy bezpieczniejsza niż egzystencja ich przodków, ludzkie życie na wszystkich jego poziomach jest naznaczone słabością grzechu. Wszelkie ludzkie struktury, nawet mające na celu zapewnić i utrwalić postęp społeczny, ekonomiczny czy techniczny, są także tą słabością naznaczone. Bez zwrócenia się do Boga nie jest możliwe, aby osoba ludzka oraz ludzka wspólnota osiągnęły pokój, pojednanie i szczęście. Chociaż poszczególne elementy życia dobrego i szczęśliwego są przez ludzi różnie deiniowane, w zależności od kontekstu historycznego czy społecznego, to jednak dla chrześcijan pewne jest, że bez zawierzenia Bogu autentyczne szczęście człowieka, nawet jeśli nie ma jednej powszechnie przyjmowanej deinicji, jest nieosiągalne. Powyższa wstępna uwaga, wskazująca, że chrześcijańskie wezwanie do nawrócenia i pokuty wcale nie musi być odbierane jako niezgoda na ludzki postęp, cywilizacyjne i techniczne zmiany, jest potrzebna, aby we właściwym świetle ukazać przedmiot dalszych rozważań. Chociaż, jak zauważono, Kościół stara się wciąż na nowo docierać do kolejnych pokoleń ludzi, to jednak nie dociera do nich z nowymi prawdami, lecz wierzy, że jedna prawda Ewangelii, wyrażana w dostosowanym do odbiorców języku, jest wystarczająca. Podobnie jest z kluczowymi momentami zbawczymi, w których ta prawda znajduje swój szczyt czy też wyjątkowe ukonkretnienie. Dotyczy to zwłaszcza życia i słów Jezusa Chrystusa, a szczególnie Jego wydarzeń paschalnych. Choć wszystkie wydarzenia, znajdujące się w centrum zbiorowej pamięci chrześcijan, skrystalizowanej w Nowym Testamencie i przekazywanej w środowisku żywej Tradycji, są tak odległe czasowo, że liczne elementy ich kontekstu kulturowego, religijnego czy historycznego pozostają dla współczesnych ludzi, bez pogłębionego studium, niezrozumiałe, to jednak Kościół nie potrzebuje szukać nowszych, bliższych współczesności wydarzeń, lecz w tych wyjątkowych dziełach Chrystusa, przez • 178 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia nieustanne tłumaczenie ich na język zmieniających się czasów, widzi źródło tej samej wiary – swoje źródło. Można mimo to zauważyć, że część fundamentalnych prawd chrześcijaństwa wydaje się, przynajmniej niekiedy, trudna do przetłumaczenia na język współczesności. Bywa i tak, że sami chrześcijanie mają wątpliwość, czy zasadnicze dla ich wiary orędzie nowotestamentowe, wskutek swojego uwikłania historycznego i kulturowego, może rzeczywiście być wiarygodne dla człowieka początku XXI wieku. Czy opisy misji Jezusa, w których jest też miejsce na ukazanie ludzkiej biedy i nieszczęścia, pobudzą współczesnego człowieka do wiary w Boga, kochającego każdego bez wyjątku człowieka? Czy nauka pierwotnego Kościoła, w którym nie odrzucano wyraźnie ani niewolnictwa, ani społecznej niesprawiedliwości – zwłaszcza względem kobiet – może być dzisiaj głoszona jako wznosząca się moralnie ponad poziom współczesnych, niezwiązanych z chrześcijaństwem teorii etycznych i politycznych? Takie pytania można mnożyć, ale jedno wydaje się szczególnie przejmujące. Jest to pytanie o krzyż Jezusa. Czy krzyż może być czymś więcej, niż tylko historycznym znakiem konkretnej, uwarunkowanej czasem i miejscem śmierci Zbawiciela? Czy można go głosić, nieść, ukazywać jako najwspanialszy znak chrześcijaństwa? Jak w krzyżu dostrzec dobrego i miłującego Boga, który śmierci „nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących” (Mdr 1,13)? Jak w umierającym, w opuszczeniu Jezusie dostrzec Syna Bożego, który zawsze jest jedno z Ojcem ( J 10,30)? Kościół, mimo możliwych trudności, nie wstydzi się krzyża Jezusa. Dla chrześcijan zobowiązujące się słowa Apostola Pawła: „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga 6,14). W nich św. Paweł wyraża jednak nie tylko chlubę z krzyża, ale również to, w jaki sposób krzyż Jezusa zmienia jego życie, wszystkie jego relacje ze światem. W tym kluczu przedstawiany artykuł chciałby dotknąć wymowy Jezusowego krzyża we współczesnym świadectwie Kościoła. Chodzi o ukazanie krzyża jako stale aktualnego wezwania do człowieka – nakazu odnowy • 179 • Marcin Składanowski • całego własnego życia, przekształcenia wszystkich relacji społecznych, w których konkretna osoba pozostaje, nakazu nawrócenia i pokuty. Artykuł rozpoczyna się pytaniem o to, czy tragiczny przekaz, który łączy się z krzyżem Jezusa, w ogóle pozwala na to, aby chrześcijanie widzieli w nim nie tylko przypomnienie o ziemskim losie Zbawiciela, lecz także stale aktualne Boże wezwanie. Krzyż Jezusa ukazany jest w dalszym ciągu jako wezwanie do sprzeciwu wobec zła. Następnie mówi się o krzyżu jako o „słowie”, w którym Bóg przedstawia samego siebie, uwiarygodniając kierowane do człowieka wezwanie do nawrócenia. W ostatnim etapie kładzie się z kolei nacisk na wzywające znaczenie krzyża we współczesnej misji głoszenia Ewangelii przez Kościół. 2. Czy śmierć krzyżowa Jezusa może do czegokolwiek wzywać? W wielu chrześcijańskich wciąż środowiskach tragiczna realność krzyża Jezusa bywa odczuwana jako krępująca, niewygodna – nie tylko w przeżywaniu wiary, ale także w jej głoszeniu. Krwawy krzyż bulwersuje – czy Bóg mógłby kogokolwiek zabić, by okazać swoje przebaczenie? Czy mógłby rzeczywiście chcieć śmierci Jezusa, aby przez nią przebaczyć grzechy ludziom?1 Ta trudność była doświadczeniem pierwszych chrześcijan, którzy głosili Jezusa ukrzyżowanego. Z pewnością warto mieć w pamięci to, że zarówno chrześcijan pochodzenia żydowskiego, jak i hellenistycznego wiele kosztowało wyznanie wiary w Pana, który dał się ukrzyżować. Krzyż mógł być odbierany jako gorszący. Z żydowskiego punktu widzenia nie sposób było utożsamić potężnego i świętego Boga z człowiekiem ukrzyżowanym, a zatem 1 R.A. Mohler Jr., Why hey Hate It So: he Denial of Substitionary Atonement in Recent heology, w: M. Dever, J.L. Duncan III, R.A. Mohler Jr., C.J. Mahaney, Proclaiming a Cross-Centered heology, Wheaton (Illinois) 2009, s. 146–148. • 180 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia uważanym za przeklętego przez Boga (Ga 3,13; Pwt 21,23). Z kolei z hellenistycznej perspektywy nie tylko niewyobrażalny byłby wcielony zbawca, który w materialnej, ludzkiej postaci miałby reprezentować niematerialną mądrość boskiego kosmosu, ale również bezsensowne było krzyżowe upokorzenie i śmierć, oiara nie tylko okrutna, ale i niemająca uzasadnienia, a zatem „głupia”2. W takim kontekście tym bardziej problematyczne było dla chrześcijan doszukiwanie się w krzyżu Jezusa jakiegokolwiek sensu, poza doczesnym i historycznym. Trudne było również dostrzeganie w nim Bożego wezwania. A jednak tak właśnie czynili, co wyraźnie przyznaje św. Paweł, mówiąc nie tylko we własnym imieniu: „my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan” (1 Kor 1,23). W konfrontacji z presją środowiska religijnego i kontekstu kulturowego chrześcijanie opowiedzieli się za historyczną realnością dziejów Jezusa, a jednocześnie za ich ponadczasowym znaczeniem. To dlatego krzyż nie stał się tylko jednym z wielu elementów opisu ziemskiego życia Pana, lecz również wezwaniem i zobowiązaniem dla tych, którzy chcieliby za Nim pójść. Mimo znacznej odległości czasowej podobny nacisk religijny i kulturowy, gdy chodzi o rozumienie krzyża, chrześcijanie mogą odczuwać również dzisiaj. Nacisk religijny bierze się, paradoksalnie, z samego wnętrza chrześcijaństwa. Niektóre jego nurty, korzystając z dominacji religijnej i kulturowej przez długi czas w wielu krajach, jak gdyby zmarginalizowały dramatyczne przesłanie krzyża. Jak zauważa Douglas J. Hall, język chrześcijaństwa długo żywił się duchem panowania, zwycięstwa, sukcesu. W takim języku mówienie o chwale wiązało się z całym imperialnym entourage’em. Chwała realnego krzyża Jezusa byłaby trudna do zrozumienia3. Gdy chrześcijaństwo przestało w niekwestio2 R. Bradbury, Cross heology. he Classical heologia Crucis and Karl Barth’s Modern heology of the Cross, Cambridge 2011, s. 74. 3 D.J. Hall, God and Human Suffering. An Exercise in the heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 1986, s. 106. • 181 • Marcin Składanowski • nowany sposób dominować w przestrzeni publicznej, w tym również w przestrzeni kulturowej i religijnej, sami chrześcijanie, zwłaszcza jeśli wyrośli w duchu doczesnego tryumfalizmu, mogli mieć trudność z wkomponowaniem w swoją wizję chrześcijaństwa krzyża bez żadnych imperialnych dodatków, interpretacji, ułagodzeń – krzyża Jezusa, realnego, konkretnego, a zarazem ponadczasowego. Stąd mogą rodzić się już postchrześcijańskie pytania o to, czy w krzyżu nie widać bardziej okrucieństwa i przemocy (zarówno na poziomie relacji społecznych i systemu prawnego panującego w Palestynie w I wieku, jak też jeśli chodzi o Boże działanie wobec Jezusa) niż miłości i przebaczenia4. Stąd bierze się również pytanie o to, co oznacza Boża wszechmoc – czy Bóg wszechmogący to Bóg kochający, czy też jest to po prostu powiększony do nieskończoności ludzki władca, z wszelkimi niebezpieczeństwami związanymi z nieograniczoną niczym i przez nikogo władzą. Podobnie jak w czasach apostolskich, również dzisiaj chrześcijaństwo musi odrzucić pokusy płynące z obecnego kontekstu religijnego i kulturowego, choć w różny sposób pozostaje z nim w relacjach i jest przez kulturę uwarunkowywane. To odrzucenie dokonuje się w potwierdzeniu tego, co wbrew duchowi swoich czasów głosił św. Paweł: krzyż Jezusa jest chlubą chrześcijan, jest znakiem i nieustającym wezwaniem. Konieczne jest do tego wskazanie, że chrześcijaństwo nie gloryikuje cierpienia jako takiego, nie lubuje się w opisach męki i bólu, nie jest zatem religią cierpiętniczą, odmawiającą człowiekowi prawa do szczęścia, zdrowia, bezpieczeństwa. Niemniej jednak Kościół głosi Ewangelię nie w abstrakcyjnej utopijnej rzeczywistości, w której ból, cierpienie i śmierć są zjawiskami dalekimi czy nieistotnymi. Wbrew wszelkim próbom usuwania ich z przestrzeni publicznej, a zatem poza zasięg powszechnej uwagi i releksji, chrześcijaństwo mówi o ich realności, nieodłączności od tego świata i od konkretnego życia każdej ludzkiej osoby. Z tego powodu, nie bynajmniej gloryikując cierpienia, 4 R.A. Mohler Jr., Why hey Hate It So, s. 166. • 182 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia może doszukiwać się w realnym znaku krzyża Jezusa przesłania, które przekracza czysto historyczną relację o sposobie śmierci Zbawiciela. Tak jak cała historia Jezusa nie jest tylko Jego prywatną historią, życiorysem, lecz ma znaczenie dla każdego człowieka, ponieważ jest historią Wcielonego Słowa Bożego, Boga-Człowieka, Pana i Zbawiciela, tak też jej kulminacyjny moment na Golgocie może mieć znaczenie powszechne. 3. Krzyż jako znak sprzeciwu Krzyż Jezusa skłania tego, kto traktuje go poważnie, aby wyrwać się ze wszystkiego, co go zniewala – przede wszystkim z grzechu, aby nie godzić się na zło. Jest znakiem sprzeciwu, przy czym jeśli rozpatruje się go jako wezwanie do nawrócenia, to chodzi nie tyle o sprzeciw wobec krzyża, co raczej o sprzeciw chrześcijan, wpatrzonych w krzyż, wobec tego, co oddziela ich od Ewangelii. Sprzeciw zapowiadany jest przez samego Jezusa, który nie tylko jasno wskazuje uczniom, że wierność Jego nauce może być przyczyną konliktu z innymi, w tym z osobami najbliższymi, lecz domaga się od nich, by nie szli na kompromis ze światem, nawet jeśliby oznaczało to zerwanie więzi z tymi, których kochają (Mt 10,34–37). Nauka Jezusa motywuje do sprzeciwu wobec wszystkiego, co stoi na jej drodze. W obliczu wierności wobec Ewangelii inne wartości, w tym również własne życie, nabierają względnego charakteru (Mt 10,38–39). Krzyż Jezusa jest potwierdzeniem, że te zapowiedzi nie są tylko pustymi słowami. Sprzeciw chrześcijański wobec grzechu od samego początku Kościoła jest zdecydowany. Co ważne, jego znakiem jest właśnie krzyż. W pierwszym głoszeniu Ewangelii po doświadczeniu zesłania Ducha Świętego św. Piotr przypomina swoim rodakom o tym, że Jezus został niesprawiedliwie zabity. Nie mówi przy tym o jakimś oderwanym wydarzeniu, lecz zwraca się do słuchaczy z wyraźnym oskarżeniem: • 183 • Marcin Składanowski • „Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, […] przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście” (Dz 2,22–24). To Jezus ukrzyżowany jest wypełnieniem zapowiedzi Psalmisty o kamieniu odrzuconym przez budujących, który stał się kamieniem węgielnym (Dz 4,11; Ps 118,22). To On pozostaje Zbawicielem, poza którym nie ma żadnego innego (Dz 4,12). Krzyż Jezusa jest pełnym mocy sprzeciwem wobec ludzkiego grzechu. Wyznanie wiary w Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego daje z kolei Kościołowi moc do takiego sprzeciwu, nawet jeśli wiąże się on z wyraźnym wskazaniem sprawców zła i jednoznaczną oceną ich postępowania5. W szerszym kontekście krzyż Jezusa jako wezwanie do chrześcijańskiego sprzeciwu wobec grzechu obecny jest u św. Pawła. Apostoł dokonuje wyraźnego przeciwstawienia krzyża Chrystusa i mądrości tego świata6. Mądrość świata nie jest w stanie pojąć sensu ani znaczenia krzyża Jezusa, pozostaje milcząca. Tymczasem dla św. Pawła to krzyż staje się słowem, nauką, która objawia Boże misterium, umożliwia człowiekowi poznanie Boga, doświadczenie tego, kim On naprawdę jest7. Ten wątek zostanie poruszony poniżej. W tym miejscu natomiast istotne jest, że Chrystus ukrzyżowany jako mądrość Boża (Θεοῦ σοφία) przeciwstawia się mądrości ludzkiej (1 Kor 1,17–25). Stąd Pawłowi wystarcza jedynie znajomość Jezusa ukrzyżowanego (1 Kor 2,2). Krzyż staje się zatem nie potępieniem wszelkiej ludzkiej wiedzy, lecz raczej tych jej przejawów, które deformują Ewangelię albo też dezawuują jej wartość, nie potraiąc w ogóle jej pojąć. 5 B. Stone, Evangelism ater Christendom. he heology and Practice of Christian Witness, Grand Rapids (Michigan) 2007, s. 88. 6 D. Gerber, La croix dans la Première Letre de Paul aux Corinthiens, w: La croix. Représentations théologiques et symboliques, red. J.M. Prieur, Genève 2004, s. 15. 7 Tamże, s. 16–19. • 184 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia Sprzeciw, do którego wzywa krzyż Jezusa, sięga jeszcze dalej – obejmuje nie tylko obszar ludzkiej wiedzy czy też mądrości, lecz dotyka całego życia, które zjednoczenie z krzyżem Chrystusa przemienia. Słowa św. Pawła: „razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,19–20) wskazują na głębię tej przemiany. W świetle krzyża Jezusa chrześcijanin ma osądzać wszystko, co składa się na jego życie. Wyznanie wiary w Jezusa ukrzyżowanego powinno prowadzić do radykalnej przemiany: nie wyrywa ono wprawdzie człowieka z jego ludzkiej, ziemskiej egzystencji, a jednak czyni ją egzystencją zupełnie nową, w której centralne miejsce zajmuje więź z Chrystusem. Potraktowanie krzyża Chrystusa na serio jest zatem dla chrześcijanina wezwaniem do odrzucenia tego wszystkiego, co zajęłoby w jego życiu miejsce ukrzyżowanego Pana, do odrzucenia tej ludzkiej mądrości, która usiłowałaby wyprzeć lub zdyskredytować mądrość Bożą oraz do radykalnej i pozbawionej dwuznaczności oceny zła i wskazywania jego sprawców. Chrystus ukrzyżowany, mądrość Boża, zatem jest zatem również Bożą mocą (Θεοῦ δύναμισ). Dzięki Niemu ochrzczeni stają się zdolni do przeciwstawienia się złu. 4. Krzyż jako znak uczestnictwa Boga w ludzkich doświadczeniach Wspomniane już rozumienie krzyża jako objawienia się Jezusa, który jest Bożą mocą i mądrością, pozwala zwrócić uwagę także na to, że krzyż objawia ludziom prawdę o Bogu, przy czym nie jest to prawda teorii czy doktryny religijnej. Chodzi tutaj o prawdę egzystencjalną, „uczestniczącą” w ludzkim życiu, naznaczonym przez grzech, zło i cier• 185 • Marcin Składanowski • pienie. W kontekście tak rozumianej „wzywającej” wymowy krzyża należy zwrócić uwagę na trzy elementy. Po pierwsze, w krzyżu Jezusa ukazuje się solidarność Boga z ludźmi (Ga 4,4; Rz 8,3, Flp 2,7–8). Ta solidarność widoczna jest w całym ziemskim życiu Jezusa – w tym, że Syn Boży staje się podobny do ludzi przez przyjęcie ludzkiego istnienia, poddanie Prawu, słabość ciała i śmiertelność. Z tym łączy się uczestnictwo Jezusa w trudnych doświadczeniach ludzkiej egzystencji: niezrozumieniu i wrogości ze strony innych, samotności, cierpieniu. Krzyż jest szczytem tej solidarności8. W nim Jezus przyjmuje doświadczenie najtrudniejsze dla człowieka: poczucie ostatecznego osamotnienia, porzucenia nawet przez Boga (Mt 27,46)9. Nie ma zatem takiego zła w ludzkim życiu, które byłoby niedostępne dla Boga. Nawet w doświadczeniach największego zła, którego sprawcą jest człowiek, krzyż Chrystusa wskazuje na Bożą bliskość. Zarazem jednak krzyż nie jest dla chrześcijan wyłącznie motywem głoszenia konieczności współczucia wobec doznających niesprawiedliwości i krzywdy. Jak już zauważono, skoro doświadczenie krzyża nie pozostaje jedynie częścią osobistej historii Jezusa, to Jego solidarność z oiarami zła, osiągająca kulminację na krzyżu, sama stanowi również wezwanie dla chrześcijan do solidarności. Nie ma obszarów ludzkiego zła, które byłyby Bogu nieznane lub obojętne, a zatem również chrześcijańskie głoszenie krzyża nie oznacza wezwania do biernego godzenia się na zło, lecz do tego, aby opowiedzieć się po stronie cierpiących i krzywdzonych10. Po drugie, wielu teologów chrześcijańskich zauważa, że pojęcie solidarności nie wyczerpuje całości „wzywającej” i zobowiązującej wymowy krzyża Jezusa. W przeciwnym razie trudno byłoby do końca 8 J. Galot, De la croix au triomphe de la vie, Paris 2003, s. 93. 9 R.C. Sproul, he Curse Motif of the Atonement, w: M. Dever, J.L. Duncan III, R.A. Mohler Jr., C.J. Mahaney, Proclaiming a Cross-Centered heology, s. 37. 10 S.M. Heim, Saved rom Sacriice. A heology of the Cross, Grand Rapids (Michigan) – Cambridge 2006, s. 255. • 186 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia uzasadnić, w jaki sposób krzyż Jezusa bardziej motywuje do nawrócenia i sprzeciwu wobec zła, nie zaś do przyjęcia zła jako konieczności i pogodzenia się z nim oraz do uznania, że wszelkie zawinione i świadomie popełniane zło, doznawane krzywdy i cierpienia, są wyrazem Bożej woli. Jeśli tak nie jest, a zatem jeśli chrześcijaństwo – jak już powiedziano – nie jest cierpiętnictwem, to dlatego, że solidarność Boga z ludźmi, ujawniająca się w krzyżu Jezusa, dopełnia również substytucja: „Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy byli bezsilni” (Rz 5,6). Dla człowieka Chrystus stał się „grzechem” (2 Kor 5,21) i „przekleństwem” (Ga 3,13). Przez krzyż dokonało się „skreślenie zapisu dłużnego” (Kol 2,14), pojednanie ludzi z Bogiem i otwarcie im drogi do Niego (Ef 2,16–19; Kol 1,20). Teoria substytucji, zastępczej śmierci Jezusa na krzyżu, budzi wśród części współczesnych teologów kontrowersje. Nie wnikając w jej uwarunkowania i trudności, warto jednak zwrócić uwagę na to, że w krzyżu „za nas”, tak jak przedstawia to św. Paweł11, zawiera się coś o wiele więcej niż tylko pełna współczucia solidarność12. Gdyby tak było, można by rzeczywiście uznać, iż chrześcijaństwo ostatecznie wzywa do pogodzenia się ze złem i niesprawiedliwością, nie tylko w sensie nieodpowiadania złem za zło oraz niestawania się takimi, jakimi są czyniący zło (Mt 5,38–42; Rz 12,17), lecz również w formie zgody na nie. Uznanie, że Chrystus umarł „za nas”, sprawia, że również w Jego zwycięstwo ludzie mogą zostać włączeni, doświadczając „wybawienia z przekleństwa” (Ga 3,13)13. Krzyż Jezusa pozwala więc doszukać się sensu w tym, co w życiu ludzkim jest bezsensowe i niewyjaśnialne. Nie chodzi przy tym o to, jakoby w sprawianym lub doświadczanym złu był jakiś ukryty przez Boga sens, który wierzący człowiek, przez pogodzenie się z losem, miałby dopiero odkryć. O wiele bardziej znaczące jest to, że w do- 11 J. Moltmann, Jesus Christ for Today’s World, Minneapolis (Minnesota) 1994, s. 41–42. 12 J. Galot, De la croix au triomphe de la vie, s. 94. 13 R.C. Sproul, he Curse Motif of the Atonement, s. 140. • 187 • Marcin Składanowski • świadczeniach, które pozbawiając człowieka nadziei, a przez to sensu życia, wierzący, świadomy wymowy krzyża, może doświadczyć Bożej obecności i zwycięskiego działania, wprowadzającego nowy sens w to, co samo z siebie jest bezsensowe. Krzyż Jezusa, który domaga się od człowieka wierzącego przemiany życia przez nawrócenie, nie wyrywa go z sytuacji, w których może sprawić lub doświadczyć zła, a jednak stawia go w nowej, trwałej relacji z Bogiem. Krzyż Jezusa jest znakiem, że Bóg nigdy nie opuści swojego stworzenia14. Po trzecie – i to jest być może w kontekście wezwania najważniejsze – krzyż ukazuje prawdę o tym, kim jest Bóg15, prostując wszystkie ludzkie wypaczenia wynikające z tego, że misterium Trójcy nie może być nigdy adekwatnie i wyczerpująco zawarte w ludzkim języku. Trzeba podkreślić, że ujawniająca się w krzyżu Jezusa prawda o Bogu ma charakter „wzywający” – zwłaszcza wówczas, gdy fałszywe obrazy Boga zniechęciły człowieka do ufnego zawierzenia Mu. Krzyż pokazuje, że Bóg nie jest niewrażliwy, daleki i zimny. Nie jest to Absolut, który swoją boskość miałby manifestować w całkowitym odcięciu od własnego stworzenia, którego przecież nie potrzebuje do szczęścia16. Powaga ewangelicznej relacji o śmierci Jezusa, Syna Bożego, wskazuje właśnie na to, że nawet w perspektywie zapowiadanego przez Jezusa zmartwychwstania śmierć nie jest doświadczeniem banalnym, jedynie pewnym etapem w Jego ostatecznie zwycięskiej misji. Gdyby tak było, krzyż Jezusa nie miałby nic do powiedzenia o ludzkim doświadczeniu samotności i umierania. Skoro jest przeciwnie, to dlatego, że śmierć Je- 14 D.J. Hall, he Cross in Our Context. Jesus and the Suffering World, Minneapolis (Minnesota) 2003, s. 183. 15 G. Martelet, Libre résponse à un scandale. La faute originelle, la souffrance et la mort, Paris 1987, s. 157–159. 16 J. Moltmann, he Cruciied God, Minneapolis (Minnesota) 1993, s. 272–273; A. Root, Christopraxis. A Practical heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 2014, s. 111– 112; J.W. Jennings Jr., Transforming Atonement. A Political heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 2009, s. 206. • 188 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia zusa jest wydarzeniem bardzo poważnym, potwierdzanym w ewangeliach przez nadzwyczajne okoliczności (Mt 27,51–53). W tym świetle Bóg ukazuje się jako rzeczywiście zaangażowany w ludzkie życie. Nie jest odległym twórcą wszechświata, nie jest dalekim prawodawcą, autorem i stróżem norm kierujących ludzkim życiem indywidualnym i społecznym. Jest natomiast autentycznie obecny w każdym ludzkim doświadczeniu. Z tej obecności bierze się moc wezwania krzyża – nie jest to wezwanie podobne do ludzkich norm prawnych czy ustanawianych w różnych okolicznościach zakazów i nakazów. Opiera się ono na przekonaniu, że Bóg jest bliski, a skoro tak – to również nakaz odwrócenia się od zła, choć dla człowieka zanurzonego w różnego rodzaju złych relacjach może wydawać się niezwykle trudny, jest jednak możliwy do przyjęcia. Zawarte w krzyżu wezwanie do wiary w prawdziwego Boga, Boga Ewangelii, a nie abstrakcyjnych teorii, jest więc też wezwaniem do radykalnego zwrócenia się ku Niemu. 5. Zakończenie – Wzywająca moc krzyża Kościół od swoich początków głosi tę samą prawdę o krzyżu Jezusa Chrystusa. Krzyż uważano za tak znaczący w głoszeniu Ewangelii, że stał się on symbolem, znakiem rozpoznawczym chrześcijaństwa. Niemniej jednak, będąc symbolem, nigdy nie może on stracić swojego konkretnego znaczenia – przypomnienia o śmierci Jezusa poniesionej dla ludzi oraz wynikającego z niej zobowiązania, aby ci, do których dociera orędzie Ewangelii, nawrócili się. Faktem jest, że związane z krzyżem wezwanie do przemiany życia jest radykalne, włącznie z zaparciem się samego/samej siebie i naśladowaniem Jezusa (Mt 16,24). Zarazem jednak w realizacji tego wezwania człowiek nie jest zdany wyłącznie na własne siły. Tego znakiem jest moc chrztu: „my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć […], przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostali• 189 • Marcin Składanowski • śmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6,3–4). Ludzką bezsilność wobec zła, w tym również wobec własnej słabości, przełamuje zatem Boże działanie, łączące człowieka z krzyżem Jezusa i z Jego zmartwychwstaniem17. W ten sposób krzyż Jezusa, jako Boże wezwanie do nawrócenia, nabiera szczególnego znaczenia w epoce, w której wiara chrześcijańska zdaje się w pewnych częściach świata zanikać, co powoduje również zanik świadomości zobowiązań dla człowieka wynikających z głoszonej przez Kościół Ewangelii. Tam, gdzie głoszone słowo nie przynosi rezultatów, ponieważ ludzie, żyjąc zupełnie poza chrześcijańskim kontekstem kulturowym i religijnym ani też nie stawiając sobie poważnych pytań o początek i cel życia, nie są w stanie go zrozumieć, przejmujący i niepozwalający pozostać obojętnym krzyż Jezusa może być koniecznym i pełnym znaczenia wezwaniem. Współczesna teologia krzyża zauważa, że to wzywające znaczenie krzyża jest ważne zwłaszcza w środowiskach głęboko zsekularyzowanych, w których Kościół usiłuje mimo wszystko głosić Ewangelię. Krzyż wprowadza tutaj zamieszanie, jest niewygodny, pobudza do pytań. W sekularystycznym społeczeństwie, nierzadko nazywanym społeczeństwem „oicjalnie optymistycznym”, często trudno o publiczne mówienie o cierpieniu, samotności i śmierci. Tymczasem krzyż Jezusa, widoczny ich znak, nie pozwala milczeć na ich temat18. Z drugiej strony społeczeństwo konsumpcyjne pobudza swoich członków do cynizmu i egoizmu w relacjach z innymi ludźmi. Krzyż Jezusa z kolei pokazuje, że człowiek nie jest nigdy obojętny Bogu i nawet w najtrudniejszym doświadczeniu życia pozostaje w sferze jego troski i miłości19. Tam, 17 A. Root, Christopraxis, s. 118–120. 18 S.G. Thornton, Broken yet Beloved. A Pastoral heology of the Cross, St. Louis (Missouri) 2002, s. 48–50. 19 Tamże, s. 51. • 190 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia gdzie język debat publicznych został już oczyszczony z chrześcijańskich intuicji i kategorii myślowych, a ludzi ukierunkowano na maksymalizację zysków i rywalizację w różnych obszarach życia codziennego, zniechęcając ich do releksji nad sensem i przeznaczeniem własnego życia, wezwanie krzyża może stać się nową drogą, którą ewangeliczne wezwanie do radykalnej zmiany życia i wyznania wiary w Boga dociera do człowieka. Z tego powodu można dzisiaj uznać – tak jak to zresztą widoczne jest w theologia crucis Marcina Lutra – że teologia krzyża nie jest tylko jednym z rozdziałów teologii, lecz że jest kluczem do całej teologii chrześcijańskiej20. Nie znaczy to bynajmniej, że do krzyża można sprowadzić całą misję i nauczanie Jezusa, ani też że zadaniem Kościoła jest wyłącznie mówienie o krzyżu. Chodzi raczej o to, że krzyż – nie wyizolowany z całości misterium paschalnego Jezusa Chrystusa, lecz ukazywany w jego kontekście – może mieć szczególną moc jako znak i nośnik Bożego wezwania. W świecie, w którym zło nie zanika wraz z postępem technicznym, lecz – przeciwnie – przybiera coraz większą skalę, krzyż Jezusa jest znakiem, że zła nie można zbagatelizować, ale też że nie da się go pokonać bez ufnego zwrócenia się do Boga21. Krzyż Jezusa pokazuje, że nawrócić się trzeba oraz że to nawrócenie jest rzeczywiście możliwe. 20 J. Moltmann, he Cruciied God, s. 72; D.J. Hall, God and Human Suffering, s. 105– 106. 21 J.W. Jennings Jr., Transforming Atonement, s. 204. • 191 • Marcin Składanowski • The Cross of Jesus: A God’s Call for Conversion Abstract he article begins with a question whether the tragic message of the cross of Jesus allows Christians to see in the cross not only a reminder of the cruel death of the Saviour but also an important and meaningful call of God. Subsequently, the cross of Jesus is considered as a call to oppose evil. he cross is also shown as a “word” by which the very being of God is revealed to every human person. In this perspective the cross makes the call for conversion credible. Finally, the article emphasises the “calling” role of the cross in the Christian mission of preaching the Gospel to the modern world. Słowa kluczowe: krzyż, nawrócenie, cierpienie, śmierć, sens życia Key words: cross, conversion, sufering, death, meaning of life Bibliograia Bradbury R., Cross heology. he Classical heologia Crucis and Karl Barth’s Modern heology of the Cross, Cambridge 2011. Galot J., De la croix au triomphe de la vie, Paris 2003. Gerber D., La croix dans la Première Letre de Paul aux Corinthiens, w: La croix. Représentations théologiques et symboliques, red. J.M. Prieur, Genève 2004, s. 11– 23. Hall D.J., God and Human Suffering. An Exercise in the heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 1986. • 192 • • Krzyż Jezusa – Boże wezwanie do nawrócenia Hall D.J., he Cross in Our Context. Jesus and the Suffering World, Minneapolis (Minnesota) 2003. Heim S.M., Saved rom Sacriice. A heology of the Cross, Grand Rapids (Michigan) – Cambridge 2006. Jennings Jr. J.W., Transforming Atonement. A Political heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 2009. Martelet G., Libre résponse à un scandale. La faute originelle, la souffrance et la mort, Paris 1987. Mohler Jr. R.A., Why hey Hate It So: he Denial of Substitionary Atonement in Recent heology, w: M. Dever, J.L. Duncan III, R.A. Mohler Jr., C.J. Mahaney, Proclaiming a Cross-Centered heology, Wheaton (Illinois) 2009, s. 145–170. Moltmann J., Jesus Christ for Today’s World, Minneapolis (Minnesota) 1994. Moltmann J., he Cruciied God, Minneapolis (Minnesota) 1993. Root A., Christopraxis. A Practical heology of the Cross, Minneapolis (Minnesota) 2014. Sproul R.C., he Curse Motif of the Atonement, w: M. Dever, J.L. Duncan III, R.A. Mohler Jr., C.J. Mahaney, Proclaiming a Cross-Centered heology, Wheaton (Illinois) 2009, s. 131–143. Stone B., Evangelism ater Christendom. he heology and Practice of Christian Witness, Grand Rapids (Michigan) 2007 • 193 •