Location via proxy:   [ UP ]  
[Report a bug]   [Manage cookies]                
Przejdź do zawartości

Egzekucje pierścienia warszawskiego

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Egzekucja w Palmirach

Egzekucje pierścienia warszawskiego – masowe egzekucje obywateli polskich narodowości polskiej i żydowskiej dokonywane przez okupantów niemieckich w Warszawie i miejscowościach podwarszawskich.

Między październikiem 1939 a lipcem 1944 funkcjonariusze SS i policji niemieckiej przeprowadzili w obrębie „pierścienia warszawskiego” blisko 250 egzekucji, w których każdorazowo rozstrzeliwano od kilkunastu do kilkuset osób. Większość zamordowanych stanowili więźniowie Pawiaka oraz pozostałych warszawskich więzień i aresztów. Łączna liczba ofiar „egzekucji pierścienia warszawskiego” szacowana jest na około 32 tys.

Etymologia nazwy

[edytuj | edytuj kod]

Termin „egzekucje pierścienia warszawskiego” został po raz pierwszy zastosowany przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni Niemieckich na oznaczenie masowych egzekucji dokonywanych przez Niemców w Warszawie i miejscowościach podwarszawskich[1]. Określenie to sparafrazował następnie Władysław Bartoszewski, używając terminu „warszawski pierścień śmierci”[2].

Granice pierścienia wyznaczały:[1]

Miejsca i etapy eksterminacji

[edytuj | edytuj kod]
Pawiak. Zdjęcie przedwojenne
Obwieszczenie z 3 listopada 1939, informujące o skazaniu na śmierć dwóch polskich kobiet
Zbrodnia w Wawrze. 27 grudnia 1939
Palmiry. Więźniowie z zawiązanymi oczyma sfotografowani przed egzekucją
Ofiary tzw. łapanki sierpniowej z 1940 roku. Koszary SS przy ul. Podchorążych
Więźniowie Pawiaka powieszeni na Pelcowiźnie
Artykuł w Biuletynie Informacyjnym z 10 czerwca 1943, informujący o kolejnej masakrze więźniów Pawiaka
Uprzątanie ciał ofiar egzekucji ulicznej
Więźniowie Pawiaka, powieszeni na ul. Leszno. 11 lutego 1944
Obwieszczenie informujące o egzekucji 50 zakładników. 29 kwietnia 1944
Ruiny domu przy ul. Dzielnej 27. W latach 1943–1944 zamordowano w tym miejscu tysiące więźniów Pawiaka

Warszawa była uznawana przez niemieckich okupantów za centrum polskiego oporu przeciw nazistowskiemu „nowemu porządkowi”. Mimo iż w Generalnym Gubernatorstwie dawną stolicę Polski zdegradowano do roli miasta prowincjonalnego, Warszawa pozostawała nadal centrum polskiego życia politycznego, intelektualnego i kulturalnego. Stanowiła także siedzibę władz Polskiego Państwa Podziemnego oraz miejsce funkcjonowania szczególnie silnych i dobrze zorganizowanych struktur ruchu oporu[3]. Generalny gubernator Hans Frank zapisał w swoim dzienniku pod datą 14 grudnia 1943: „gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju”[4].

W efekcie już od pierwszych dni okupacji Niemcy stosowali brutalny terror wobec ludności stolicy, wymierzony w pierwszym rzędzie w przedstawicieli polskich elit politycznych i intelektualnych, społeczność żydowską oraz osoby w jakikolwiek sposób powiązane z ruchem oporu. Pod błahymi pretekstami nagminnie stosowano zasadę odpowiedzialności zbiorowej. W rezultacie warszawskie więzienia i areszty – Pawiak, areszt śledczy przy ul. Daniłowiczowskiej, więzienie mokotowskie oraz piwnice siedziby Sicherheitspolizei w Alei Szucha – rychło zapełniły się aresztowanymi[5]. Codziennością stały się uliczne łapanki i deportacje do obozów koncentracyjnych (skąd wracali tylko nieliczni). Tysiące więźniów zamordowano także na miejscu. Opisując poszczególne etapy niemieckich działań eksterminacyjnych wobec ludności okupowanej Warszawy, Władysław Bartoszewski zaproponował następującą periodyzację:

Pierwsza faza obejmowała okres od października 1939 do końca kwietnia 1940. Charakterystyczne dla tego etapu okupacji były zakrojone na szeroką skalę akcje „prewencyjne”, wymierzone w pierwszym rzędzie w środowiska inteligenckie. Między innymi w dniu 8 października 1939 aresztowano 354 warszawskich księży katolickich i nauczycieli, gdyż władze okupacyjne uznały, że ze względu na postawę „pełną polskiego szowinizmu” stanowią oni dla Niemców „olbrzymie zagrożenie”[6]. Na terenie Warszawy masowe i potajemne egzekucje przeprowadzano przede wszystkim na tyłach gmachu Sejmu RP (w tzw. ogrodach sejmowych). Między październikiem 1939, a kwietniem 1940 funkcjonariusze SS i policji niemieckiej zamordowali tam co najmniej kilkaset osób. Począwszy od grudnia 1939 więźniowie polityczni z Warszawy byli natomiast rozstrzeliwani w okolicach wsi Palmiry na obrzeżach Puszczy Kampinoskiej. Zimą przełomu 1939/1940 miały także miejsce potajemne egzekucje na terenie Lasu Kabackiego oraz w rejonie tzw. Szwedzkich Gór na Bemowie. Ponadto celem zastraszenia polskiego społeczeństwa Niemcy dokonali kilku odwetowych egzekucji o charakterze jawnym, których ofiarami padły osoby aresztowane pod zarzutem sabotażu (polegającego np. na zdzieraniu niemieckich plakatów propagandowych), napaści na Niemców, ukrywania broni, niestosowania się do zarządzeń okupacyjnych itp.[7][8] Tego typu zbrodnie miały miejsce m.in. w lesie pod Zielonką (11 listopada 1939) oraz na Żeraniu (22 listopada 1939). Największym echem odbiła się jednak masowa egzekucja w Wawrze, gdzie 27 grudnia 1939 niemieccy policjanci rozstrzelali 107 Polaków i Żydów[9].

Faza druga trwała mniej więcej od maja do września 1940. W owym czasie na terenie całego Generalnego Gubernatorstwa władze okupacyjne przeprowadziły tzw. Akcję AB (Ausserordentliche Befriedungsaktion – Nadzwyczajna Akcja Pacyfikacyjna), której celem była eksterminacja „polskiej warstwy przywódczej” i likwidacja rozwijającego się ruchu oporu. W Warszawie miały wówczas miejsce masowe aresztowania, uliczne łapanki oraz liczne egzekucje, które dotknęły przede wszystkim środowiska inteligenckie. Głównym miejscem kaźni stała się „polana śmierci” w Palmirach[7][8]. Między innymi w dniach 21–22 czerwca 1940 trzema transportami wywieziono tam na śmierć 358 więźniów Pawiaka[10]. Zginęło wówczas wielu przedwojennych polityków i urzędników (m.in. Maciej Rataj, Mieczysław Niedziałkowski, Jan Pohoski, Halina Jaroszewiczowa), przedsiębiorców (m.in. Henryk Brun), prawników (m.in. adwokaci: Władysław Dziewałtowski-Gintowt i Tadeusz Fabiani), wojskowych, intelektualistów i artystów (m.in. Jan i Alicja Bełcikowscy, Jadwiga Fuks, Stanisław Beer) oraz sportowców (m.in. Janusz Kusociński, Tomasz Stankiewicz i Feliks Żuber)[11].

 Osobny artykuł: Zbrodnia w Palmirach.

Faza trzecia trwała mniej więcej od września 1940 do września 1942. W porównaniu z poprzednimi miesiącami liczba egzekucji wyraźnie wówczas spadła. W tym okresie miały natomiast miejsce liczne transporty z Pawiaka i innych warszawskich więzień do obozów koncentracyjnych. Nie oznacza to jednak, że Niemcy całkowicie zrezygnowali z bezpośredniej likwidacji polskich więźniów politycznych. Do lipca 1941 kontynuowana była akcja eksterminacyjna w Palmirach. Gdy dokonywane tam zbrodnie przestały stanowić jakąkolwiek tajemnicę dla polskiej ludności, Gestapo zaczęło poszukiwać nowych lokalizacji w podwarszawskich lasach, które mogłyby posłużyć jako miejsca tajnych egzekucji. Więźniów Pawiaka oraz pozostałych warszawskich więzień rozstrzeliwano odtąd w Lesie Sękocińskim k. Magdalenki (wielka egzekucja w maju 1942), Lesie Kabackim (kilka egzekucji w latach 1941–42), a także w okolicach Lasek na obrzeżach Kampinosu (1942). Na początku marca 1942 roku 100 polskich więźniów politycznych z Warszawy zostało rozstrzelanych w nieznanym miejscu, prawdopodobnie na terenie obozu pracy Treblinka I (jest to jedyna tak wielka egzekucja więźniów Pawiaka dokonana poza Warszawą, której miejsce oraz bezpośrednie okoliczności wciąż pozostają nieznane). W tym okresie miały również miejsce pierwsze – chwilowo niewielkie – egzekucje polskich więźniów politycznych na terenie getta warszawskiego[12][13].

Wiosną 1942 roku Niemcy zaostrzyli terror wobec ludności żydowskiej zgromadzonej w getcie warszawskim. W nocy z 17 na 18 kwietnia 1942 Gestapo wyprowadziło z mieszkań 52 Żydów, których następnie rozstrzelano na ulicach getta. W gronie ofiar znalazło się wielu działaczy społecznych i politycznych oraz członków ruchu oporu. Z kolei 3 czerwca lub 1–2 lipca 1942 Niemcy rozstrzelali w Babicach 110 więźniów Centralnego Aresztu Getta przy ul. Gęsiej („Gęsiówka”)[14]. Owe akty terroru poprzedziły wielką deportację warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince (rozpoczętą 22 lipca 1942).

Faza czwarta przypadła na okres od jesieni 1942 do maja 1943. Nastąpiło wówczas wyraźne zaostrzenie niemieckich represji wobec ludności Warszawy (tzw. zima terroru)[15]. W październiku 1942 Niemcy rozpoczęli w mieście masowe aresztowania, których szczyt przypadł na połowę listopada. Zatrzymano wówczas wielu przedstawicieli polskiej inteligencji i tzw. „warstwy przywódczej”. Tym razem aresztowania objęły jednak także środowiska robotnicze (podejrzewane przez Niemców o sympatie prokomunistyczne) oraz wysiedleńców z ziem zachodnich[16]. Począwszy od stycznia 1943 okupanci ponownie przystąpili do organizowania wielkich łapanek ulicznych. Kontynuowane były także masowe wywózki do obozów koncentracyjnych oraz potajemne egzekucje w podwarszawskich lasach. W tym okresie więźniów politycznych z Warszawy rozstrzeliwano na Wydmach Łuże (m.in. 15 października 1942), w Lesie Kabackim (kilka egzekucji w 1943 roku), w Lasach Chojnowskich k. Stefanowa (styczeń–luty 1943) oraz w okolicach Wólki Węglowej (maj 1943)[12][17]. Ponadto 16 października 1942 miała miejsce pierwsza publiczna egzekucja na terenie Warszawy. Tego dnia w pięciu miejscach na peryferiach miasta powieszono 50 więźniów Pawiaka[c].

Faza piąta trwała mniej więcej od maja do października 1943. Po brutalnym stłumieniu powstania w getcie warszawskim Niemcy postanowili wykorzystać ruiny dawnej „żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej” jako miejsce eksterminacji polskich więźniów politycznych. Praktycznie ustały wówczas wywózki do obozów koncentracyjnych, znacząco zmniejszyła się również liczba egzekucji przeprowadzanych w podwarszawskich lasach. Więźniów Pawiaka – nierzadko po zaledwie kilku- lub kilkunastodniowym śledztwie – masowo rozstrzeliwano odtąd w ruinach getta warszawskiego (przede wszystkim przy ulicach Dzielnej, Nowolipki i Zamenhofa położonych blisko Pawiaka). Regularnie odbywały się tam również egzekucje Żydów schwytanych „po aryjskiej stronie”[18][19]. W efekcie w ruinach getta niemal codziennie ginęło od kilku do kilkunastu osób, chociaż miały również miejsce przypadki, kiedy w pojedynczych egzekucjach mordowano tam dziesiątki, a nawet setki Polaków i Żydów. Między innymi 29 maja 1943 w ruinach getta dokonano wielkiej masakry więźniów Pawiaka, w trakcie której śmierć poniosło około 530 osób[20]. Egzekucja odbiła się szerokim echem w okupowanej Warszawie – to właśnie wówczas na murach miasta masowo zaczęły się pojawiać napisy „Pawiak pomścimy”[21]. Ponadto w drugiej połowie 1943 na terenie dawnego getta (rejon ul. Gęsiej) powstał niemiecki obóz koncentracyjny – tzw. Konzentrationslager Warschau – który funkcjonował do sierpnia 1944. Liczba ofiar obozu szacowana jest ok. 20 tys. osób[d] – w tym około 10 tys. Polaków[22]. Egzekucje polskich więźniów politycznych i zakładników nierzadko przeprowadzono na terenie obozu i z udziałem członków jego załogi, a obozowe krematorium wykorzystywano do palenia zwłok zamordowanych. Żydowskich więźniów KL Warschau zmuszano do pracy przy zacieraniu śladów zbrodni[23].

Faza szósta (od połowy października 1943 do połowy lutego 1944) to najkrwawszy okres w dziejach okupowanej Warszawy. Rządy w mieście sprawował wówczas SS-Brigadeführer Franz Kutschera[e], który zamierzał spacyfikować Warszawę za pomocą masowych egzekucji zakładników, dokonywanych w odwecie za każde antyniemieckie wystąpienie. O ile dotychczas niemieckie represje były zazwyczaj wymierzone w konkretne grupy społeczne lub osoby podejrzewane o współpracę z ruchem oporu, o tyle terror zaprowadzony przez Kutscherę był stosowany w zasadzie na ślepo. Obok więźniów Pawiaka masowo rozstrzeliwano zwykłych warszawiaków schwytanych podczas łapanek ulicznych. Ponadto egzekucji dokonywano nie tylko jak dotychczas w ruinach getta, lecz również w sposób jawny – na ulicach Warszawy. Celem wywarcia odpowiedniego efektu psychologicznego odczytywano później nazwiska ofiar przez megafony uliczne, dodając do tego zapowiedź rozstrzelania kolejnych zakładników (wymienianych imiennie) w przypadku, gdyby doszło w mieście do następnego antyniemieckiego zamachu. Po pewnym czasie ogłoszenia megafonowe zastąpiono wywieszanymi na murach obwieszczeniami (Bekanntmachung). W okresie czteromiesięcznych rządów Kutschery zamordowano w Warszawie około 5000 osób (270-300 ofiar tygodniowo). Niemcy przeprowadzili wówczas blisko 35 ulicznych egzekucji jednak o wiele większe rozmiary przybrała odbywająca się równolegle akcja potajemnej likwidacji zakładników w ruinach getta. Na jednego zakładnika rozstrzelanego w egzekucji ulicznej przypadało zwykle 3-4 więźniów zamordowanych na terenie dawnej „żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej”[18][24].

Siódma i ostatnia faza terroru trwała od połowy lutego 1944 do momentu wybuchu powstania warszawskiego (1 sierpnia 1944). Wkrótce po zlikwidowaniu Kutschery przez żołnierzy Kedywu AK (1 lutego 1944) Niemcy zrezygnowali z przeprowadzania egzekucji na ulicach Warszawy. Zasadniczo zaprzestali także informowania o rozstrzelaniu zakładników za pośrednictwem ogłoszeń megafonowych i afiszy. Wyraźnie wyczuwalne było odtąd dążenie okupantów, aby nie stwarzać Polakom okazji do manifestacji uczuć patriotycznych. Nadal kontynuowana była jednak akcja eksterminacyjna w ruinach getta. Wiosną 1944 niemal codziennie rozstrzeliwano tam dziesiątki, a nawet setki więźniów politycznych, zakładników oraz Żydów schwytanych „po aryjskiej stronie”. Ponadto w związku ze zbliżaniem się frontu wschodniego rozpoczęły się „ewakuacyjne” transporty z Pawiaka i pozostałych więzień do niemieckich obozów koncentracyjnych[25][26].

Ofiary

[edytuj | edytuj kod]
Cmentarz w Palmirach
Fragment ekspozycji poświęcony terrorowi niemieckiemu w okupowanej stolicy w Muzeum Powstania Warszawskiego
Tablica na murze kościoła św. Stanisława Kostki w Warszawie, upamiętniająca 37 tys. więźniów Pawiaka zamordowanych w egzekucjach pierścienia warszawskiego

Łącznie w latach 1939–1944 okupanci niemieccy przeprowadzili w obrębie „pierścienia warszawskiego” około 250 egzekucji, w których każdorazowo rozstrzeliwano od kilkunastu do kilkuset osób. Należy przy tym zaznaczyć, że 120 egzekucji (prawie 50%) przypadło na rok 1943, a 92 egzekucje (37%) – na pierwszych siedem miesięcy 1944 roku[1].

Krzysztof Dunin-Wąsowicz oszacował liczbę ofiar „egzekucji pierścienia warszawskiego” na około 32 tys.[27] Zasadniczo nie obejmuje ona Żydów – ofiar Holocaustu (z wyjątkiem tych, którzy przeszli przez Pawiak i pozostałe warszawskie więzienia), jak również osób zakatowanych w śledztwie na Gestapo oraz zabitych w strzelaninach ulicznych lub podczas próby aresztowania[27]. W ujęciu czasowym liczba ofiar „egzekucji pierścienia warszawskiego” kształtowała się następująco:[8]

  • 1939 – ok. 700 rozstrzelanych;
  • 1940 – ok. 1700 rozstrzelanych;
  • 1941 – ok. 180 rozstrzelanych;
  • 1942 – ok. 8300 rozstrzelanych;
  • 1943 – 13 641 rozstrzelanych;
  • 1944 (do 31 lipca) – 6891 rozstrzelanych.

W latach 1945–1947 przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża i Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce prowadzili prace ekshumacyjno-śledcze w obrębie „warszawskiego pierścienia śmierci”. Na cmentarzu w Palmirach pochowano 2204 ofiary niemieckiego terroru, w tym: 1793 ciała ekshumowane na „polanie śmierci” w Palmirach, 115 ciał odnalezionych na miejscu straceń w Laskach, 102 ciała ekshumowane w Lasach Chojnowskich, 96 ciał odnalezionych na Szwedzkich Górach, 83 ciała odnalezione na Wydmach Łuże oraz 15 ciał ekshumowanych w Wólce Węglowej[28]. W 1973 obok cmentarza otwarto Muzeum Walki i Męczeństwa w Palmirach, które od 1980 roku stanowi oddział Muzeum Warszawy. Od stycznia 2010 placówka nosi nazwę Muzeum-Miejsce Pamięci Palmiry.

 Osobny artykuł: Cmentarz w Palmirach.

Odnalezione szczątki ofiar niemieckiego terroru, których ciała spalono lub pochowano w ruinach getta warszawskiego bądź w innych miejscach na terenie Warszawy, były natomiast grzebane na Cmentarzu Powstańców Warszawy lub na Powązkach Wojskowych.

Odpowiedzialność karna sprawców

[edytuj | edytuj kod]
Jürgen Stroop przed polskim sądem

Spośród licznego grona członków niemieckiego aparatu administracyjnego i policyjnego, zaangażowanych w latach 1939–1944 w działania eksterminacyjne na terenie Warszawy i jej okolic, cześć udało się po zakończeniu wojny pociągnąć do odpowiedzialności karnej.

17 grudnia 1946 przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Warszawie stanęli: Ludwig Fischer – gubernator dystryktu warszawskiego w latach 1939–1945, SS-Standartenführer Josef Meisinger – od listopada 1939 do marca 1941 komendant niemieckiej policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa (KdS) w Warszawie (odpowiedzialny m.in. za realizację Akcji AB na terenie dystryktu warszawskiego) oraz ppłk Max Daume – od listopada 1939 do marca 1940 zastępca dowódcy pułku Policji Porządkowej w Warszawie (odpowiedzialny za zbrodnię w Wawrze). 3 marca 1947 wszyscy trzej oskarżeni zostali uznani winnymi zarzucanych czynów i skazani na karę śmierci. Wyrok wykonano[29]. Sądzony w tym samym procesie Ludwig Leist – okupacyjny starosta Warszawy – został skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności.

Przed polskimi sądami stanęli również:

  • SS-Gruppenführer Jürgen Stroop – od kwietnia do września 1943 Dowódca SS i Policji (SS- und Polizeiführer) na dystrykt warszawski, odpowiedzialny m.in. za likwidację getta warszawskiego (w 1951 skazany wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy na karę śmierci. Wyrok wykonano)[30];
  • SS-Brigadeführer Herbert Böttcher – Dowódca SS i Policji na dystrykt radomski, po śmierci Kutschery pełniący krótko obowiązki Dowódcy SS i Policji na dystrykt warszawski (w 1949 skazany wyrokiem Sądu Okręgowego w Radomiu na karę śmierci. Wyrok wykonano)[30];
  • SS-Brigadeführer Paul Otto Geibel – od marca 1944 do stycznia 1945 Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski (w 1954 skazany wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy na karę dożywotniego pozbawienia wolności. W 1966 popełnił samobójstwo w więzieniu mokotowskim)[30];
  • SS-Oberführer Arpad Wigand – od listopada 1941 do lutego 1942 Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski (w 1950 skazany wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie na karę 15 lat pozbawienia wolności. W 1956 zwolniony na mocy amnestii i deportowany do Niemiec Zachodnich)[30];
  • mjr Friedrich Wilhelm Wenzel – dowódca batalionu w pułku Policji Porządkowej w Warszawie, jeden z głównych sprawców zbrodni w Wawrze (w 1951 skazany wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy na karę śmierci. Wyrok wykonano)[31].

SS-Standartenführer dr Ludwig Hahn – w latach 1941–1944 komendant niemieckiej policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Warszawie[f] – przez wiele lat mieszkał w Hamburgu pod swoim prawdziwym nazwiskiem[32]. Przed sądem stanął dopiero w 1972 i po trwającym rok procesie skazany został na karę 12 lat pozbawienia wolności. W procesie rewizyjnym hamburski sąd przysięgłych podwyższył karę na dożywotnie pozbawienie wolności (1975). Hahn wyszedł jednak na wolność w 1983 i zmarł trzy lata później[33].

Niektórzy ze sprawców zbrodni dokonywanych w obrębie „warszawskiego pierścienia śmierci” zginęli jeszcze w trakcie wojny. W gronie tym znaleźli się m.in.: SS-Gruppenführer Paul Moder – Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski w latach 1940–1941 (zginął w 1942 roku na froncie wschodnim); SS-Oberführer Ferdinand von Sammern-Frankenegg – od lutego 1942 do kwietnia 1943 Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski (zginął w 1944 podczas potyczki z jugosłowiańskimi partyzantami) oraz SS-Brigadeführer Franz Kutschera (zginął 1 lutego 1944 w zamachu zorganizowanym przez Kedyw AK)[30].

Zobacz też

[edytuj | edytuj kod]
  1. Obecnie dzielnica Legionowa.
  2. Obecnie część wsi Żabieniec.
  3. Grupami po 10 osób powieszono ich na Woli i Pelcowiźnie oraz w Markach, Rembertowie i Szczęśliwcach. Patrz: Bartoszewski 1970 ↓, s. 205–206.
  4. Były to zarówno ofiary obozu ścisłego, jak też osoby rozstrzelane na terenie lub w pobliżu zamkniętej strefy obozowej. Patrz: Kopka 2007 ↓, s. 120.
  5. Od 25 września 1943 roku Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski.
  6. Hahna można określić jako spiritus movens wszystkich działań terrorystycznych i eksterminacyjnych prowadzonych wobec polskiej i żydowskiej ludności Warszawy w latach 1941–1944. Był on m.in. pomysłodawcą zaadaptowania ruin getta do likwidacji polskich więźniów politycznych. Patrz: Bartoszewski 1976 ↓, s. 84.

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]
  • Władysław Bartoszewski: Palmiry. Warszawa: Książka i Wiedza, 1976.
  • Władysław Bartoszewski: Warszawski pierścień śmierci 1939–1944. Warszawa: Interpress, 1970.
  • Regina Domańska: Pawiak – więzienie Gestapo. Kronika lat 1939–1944. Warszawa: Książka i Wiedza, 1978.
  • Krzysztof Dunin-Wąsowicz: Warszawa w latach 1939–1945. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1984. ISBN 83-01-04207-9.
  • Bogusław Kopka: Konzentrationslager Warschau. Historia i następstwa. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2007. ISBN 978-83-60464-46-5.
  • Maria Wardzyńska: Był rok 1939. Operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa w Polsce. Intelligenzaktion. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2009. ISBN 978-83-7629-063-8.

Linki zewnętrzne

[edytuj | edytuj kod]