Edukacja w XXI wieku
– teoria i metody badawcze
Edukacja w XXI wieku
– teoria i metody badawcze
Redakcja:
Magdalena Śliwa
Ewelina Chodźko
Lublin 2020
Wydawnictwo Naukowe TYGIEL składa serdecznie podziękowania
dla zespołu Recenzentów za zaangażowanie w dokonane recenzje
oraz merytoryczne wskazówki dla Autorów.
Recenzentami niniejszej monografii byli:
dr hab. Anna Wojnarska, prof. UMCS
dr hab. Danuta Wosik-Kawala, prof. UMCS
dr Alicja Antas-Jaszczuk
dr n. o zdr. Mariola Janiszewska
dr Beata Lisowska
dr inż. Monika Łobaziewicz
dr Radosław Sierocki
dr Beata Trębicka-Postrzygacz
dr Rafał Wawer
dr Katarzyna Wołk
dr inż. Wioletta Wróblewska
Wszystkie opublikowane rozdziały otrzymały pozytywne recenzje.
Skład i łamanie:
Monika Maciąg
Korekta:
Agata Maciąg
Projekt okładki:
Marcin Szklarczyk
© Copyright by Wydawnictwo Naukowe TYGIEL sp. z o.o.
ISBN 978-83-66489-31-8
Wydawca:
Wydawnictwo Naukowe TYGIEL sp. z o.o.
ul. Głowackiego 35/341, 20-060 Lublin
www.wydawnictwo-tygiel.pl
Spis treści
Anna Kulma
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica ....................................................................... 7
Ilona Nowakowska-Buryła
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych ....................................... 21
Anna Witkowska-Tomaszewska
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki
w procesie nauczania dzieci? ............................................................................................... 38
Alicja Lisiecka
Podmiotowość animatora i menedżera kultury w dobie ponowoczesności
– implikacje dla akademickiego modelu kształcenia .......................................................... 50
Agnieszka Bielińska
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość. Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu
Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów .......................................................................... 57
Beata Boczukowa
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej ........................................................................ 67
Marek Sierakowski
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym.
Przykład Muzeum w Łowiczu ............................................................................................... 76
Aleksandra Ibragimow
Jak uczyć o zmianach klimatu? ............................................................................................ 96
Magdalena Malik
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu
„Samodzielni – Niezależni” ............................................................................................... 106
Tomasz Męcik-Kronenberg, Aleksandra Kuć, Katarzyna Krzyżak, Daria Kubik,
Klaudia Kościelecka
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych ..... 114
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji
w inżynierii przemysłowej................................................................................................... 124
Indeks autorów .................................................................................................................... 135
Anna Kulma1
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
1. Wstęp
Polska oświata2 znalazła się obecnie w kryzysie politycznym, społecznym i gospodarczym. Reforma oświaty przeprowadzona 11 stycznia 2017 r. zlikwidowała instytucję
gimnazjum, wprowadzoną w 1999 r., a w jej miejsce przywróciła system ośmioletniej
szkoły podstawowej i 2-/4-/5-letniej szkoły ponadpodstawowej. Transformacje strukturalne w obrębie systemu oświaty często są impulsem do tworzenia wielu prac naukowych, w jakich ukazuje się wyniki analiz sposobu przeprowadzenia reformy oraz jej
skutków. Reforma jest jednak tylko jednym z wielu aspektów wpływających na
tworzenie poglądów dotyczących oświaty. Celem niniejszej publikacji jest wskazanie
czynników budujących świadomość rodziców w dziedzinie oświaty.
Świadomość to „charakterystyczna dla człowieka zdolność poznawania i oceniania
siebie i otoczenia” lub „wspólne dla określonej grupy ludzi poglądy i cele”
(Encyklopedia PWN). W publikacji świadomością określa się zdolność rodziców do
oceny siebie, swojego dziecka i jego potrzeb, oraz oceny otoczenia, czyli zaplecza
edukacyjnego. Stopień świadomości w tym kontekście jest niewątpliwie trudny do
oceny ilościowo, dlatego w badaniach skupiono się bardziej na znalezieniu czynników,
które wpływają na świadomość niż na określaniu jej poziomu. Wskazywane dalej
czynniki budują świadomość, która potem kształtuje opinie dotyczące edukacji,
prowadzące do podejmowania konkretnych decyzji, czyli wyboru szkoły dla dziecka.
W literaturze przedmiotu [1] zwraca się uwagę, że wśród omawianych czynników
wyboru, jest m.in. analiza socjologiczna pokolenia, którego dzieci rozpoczynają edukację
podstawową lub ponadpodstawową. Pokolenie to tworzą rodzice, którzy dorastali albo
w szczególnych warunkach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, albo tuż po upadku komunizmu. Takie okoliczności mogą być przyczyną wykształcenia pewnych schematów
myślowych, które mają wpływ na postawę społeczną i oczekiwania wobec szkoły.
W poniższej publikacji, zwraca się także uwagę na kwestie społeczno-ekonomiczne,
czyli oddziaływanie kapitału intelektualnego i kulturowego na dzieci, rozpoczynające
procesy edukacyjne oraz na mediatyzację życia społecznego, za pomocą nowych technologii komunikacyjnych i mediów społecznościowych, a więc także poprzez wpływ
infrastruktury szkoły, w procesie wychowawczym.
Powyższe kwestie są elementami składającymi się na wyzwanie, które muszą
podjąć zarządzający procesem edukacyjnym, poprzez poszukiwanie odpowiedzi na
pytanie czy oświata ma i czy może sprostać oczekiwaniom politycznym państwa,
wymaganiom rodziców i ich dzieci oraz czy rodzice mogą sprostać reformie. W jaki
sposób, dla dobra dziecka, dokonać optymalnego wyboru.
kulma.anna@gmail.com, studentka, Instytut Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej, Wydział
Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
2
Art. 2 Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe wymienia podmioty, które obejmuje polski
system oświaty. Na jego podstawie do oświaty nie wlicza się szkolnictwo wyższe.
1
7
Anna Kulma
2. Badanie
Badania przeprowadzono metodą ankiety. Udostępniono ją przez internet poprzez
formularz Google, a w następnie w mediach społecznościowych takich jak Facebook.
Na ankietę odpowiedziało 75 respondentów. 43% z nich to mieszkańcy wsi, a 40% to
mieszkańcy miasta powyżej 100 tys. 81% respondentek to kobiety, 72% badanych
posiada wykształcenie wyższe. Dzieci 63% badanych uczą się w szkole podstawowej,
16% w szkole ponadpodstawowej, a 21% w obu typach szkół. Ankietowani są zróżnicowani pod względem wieku w przedziale 41-50 lat (42,7%), w przedziale 36-40 lat
(24%), w przedziale 31-35 lat (16%), 8% ma powyżej 50 lat, a 9,3% uplasowało się
w przedziale wiekowym 25-30 lat.
Badanie przeprowadzono w dniach 1 maja – 1 czerwca 2020 r.
3. Psychologiczne aspekty procesu podejmowania decyzji edukacyjnych
Psychologia określa czynniki wpływające na podejmowanie decyzji przez człowieka.
Wśród nich można wyróżnić kilka powtarzalnych procesów, które towarzyszą zdolnościom poznawczym, determinują jego rozumienie świata oraz wpływają na wydawane
sądy, kształtują życiowe postawy człowieka.
W poznaniu i rozumieniu świata człowiek kieruje się m.in. oszczędnością poznawczą,
co oznacza, że ludzie uczą się stosować efektywne uproszczenia myślowe i praktyczne
reguły zdroworozsądkowe w celu zrozumienia rzeczywistości społecznej. Robią to,
ponieważ nie są zdolni przetwarzać całej oddziałującej na nich informacji społecznej
[2]. Niewielu rodziców potrafi zmobilizować się do poszukiwania i weryfikowania
informacji, które dotyczą wielu szkół. Większość ogranicza się do zdobycia wiedzy
obejmującej ledwie kilka aspektów edukacyjnych i porównania niewielu placówek
oświatowych. Szkoły próbują więc przykuć uwagę rodzica, wychodząc naprzeciw ich
oszczędności poznawczej. Robią to np. poprzez organizację dni otwartych czy kampanie promocyjne w mediach. W pytaniu ankietowym o najbardziej wartościową formę
reklamy szkoły 58,7% respondentów wskazało „dzień otwarty”, a 36% „kampanię
internetową”. Kampania tradycyjna (ulotki, bilbordy, artykuły w gazetach) okazują się
atrakcyjne tylko dla 5,3%.
W przeprowadzonym badaniu na pytanie „Ile placówek porównywał(a) Pan/Pani
wybierając szkołę dla dziecka?” 32% badanych wskazało cztery lub pięć szkół, pozostali
ograniczyli swój wybór do jednej (12%), dwóch (24%) lub trzech (32%) jednostek.
Przejawem oszczędności poznawczej jest myślenie schematyczne, które polega na
tym, że zapamiętuje się głównie te informacje, które zgodne są z przyswojonymi już
schematami poznawczymi. Jeśli jakieś zachowanie jest z nimi sprzeczne, to się je
odrzuca. Wyjątek stanowią wydarzenia szczególne, wyróżniające się zdecydowanie od
typowych zdarzeń. Schematy opierają się na porównywaniu nowych informacji do
innych, znanych już obiektów i przyswajaniu w ten sposób informacji. Schematy działają
jak filtry, które „odsiewają” informację sprzeczną lub niespójną z dominującym motywem [3]. Oznacza to, że jeśli np. rodzic uczęszczał do szkoły A, z którą łączą go
obecnie pozytywne wspomnienia, to trudno zmienić schemat myślowy, nawet jeśli
poziom tej szkoły drastycznie się obniżył. Słabsze rezultaty matur nie zmienią chęci
posłania dziecka do takiej szkoły. Jeśli taka szkoła jest jedną spośród kilku o podobnych
innych właściwościach (np. poziom), to będzie ona miała przewagę nad pozostałymi.
8
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
Opisywanemu zjawisku towarzyszy również efekt pierwszeństwa, czyli proces, za
sprawą którego pierwsze wrażenie dotyczące innej osoby (nauczycieli, dyrektora, ale
też instytucji) determinuje późniejsze zachowania wobec niej. Co więcej, nawet jeśli
dane wspierające przekonania są podważane, to w pierwszym momencie wypiera się
ten fakt i utrzymuje stanowisko o słuszności własnych opinii [4]. Efekt pierwszeństwa
może wystąpić np. podczas wspomnianych dni otwartych. Zdarza się, że jeśli ulega się
dobremu pierwszemu wrażeniu danej szkoły, każda kolejna będzie z nią porównywana
i prawdopodobnie większą uwagę będzie się zwracać na niedociągnięcia i wady innych
placówek, a ich zalety będą bagatelizowane.
Powyższe czynniki są procesami, które zachodzą u człowieka podświadomie.
Wiedza o tych procesach, pozwala jednak na próbę ich kontroli i zauważenia ich wpływu
na podejmowane decyzje. Taka świadomość samego siebie sprawia, że można bardziej
obiektywnie precyzować oczekiwania i szukać informacji o rzetelności szkół i stawianych im wymogach.
4. Analiza wieku
Roczniki demograficzne podają, że w 2013 r. mediana wieku kobiet, które urodziły
pierwsze dziecko wynosiła 29,2 lata [5], a więc należą one do pokolenia urodzonego
w latach 80. XX w. W powyższym przypadku jest to rok 1984 okres wychodzenia
Polski ze stanu wojennego. Urodzone w latach 80. XX w. kobiety dziś, w 2020 r.,
zapisują swoje siedmioletnie dziecko do pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Młodzież, która rozpocznie w tym roku naukę w szkole ponadpodstawowej przyszła
na świat w 2004 r. W 2005 r. w statystyce wieku kobiet w chwili narodzin pierwszego
dziecka mediana wieku wynosiła 27,4 a średnia 27,6 lat [6], co oznacza, że kobiety,
których dzieci idą teraz do szkoły ponadgimnazjalnej urodziły się ok. 1977 r. W przypadku pierwszego ojcostwa w 2007 wiek ojca wynosił 30 lat, a w 2017 – 33 lata [7].
Tabela 1. Mediana wieku matek w zależności od kolejności dziecka w latach 1980-2013
Rok
1980
1990
2000
2010
2013
Kolejność dziecka
ogółem
Pierwsze
25,5
22,9
26,7
23,0
26,9
23,7
28,6
26,6
29,2
27,2
drugie
25,7
26,4
27,1
30,1
30,5
trzecie
28,2
29,5
30,3
32,5
32,8
czwarte
30,3
31,6
32,6
33,9
34,2
Źródło: Roczniki demograficzne
Mediany i średnie wieku urodzenia pierwszego dziecka nie są w stanie przedstawić
precyzyjnego wieku rodziców, którzy wybierają obecnie szkoły. Pozwalają jednak
zbliżyć się do wypracowania profilu rodziców. Warto pamiętać, że wielu uczniów
wybiera szkołę ponadpodstawową samodzielnie, ale i tutaj wychowanie w gronie
rodziny, jakie odebrali, może determinować wybór. Istnieją także przypadki rodziców,
których dzieci idą zarówno do szkoły podstawowej, jak i średniej – należy ich
przypisać do starszej z omawianych grup. Ustalenie przybliżonego wieku rodziców
pozwala sklasyfikować ich jako przedstawicieli danego pokolenia, a więc ustalić, jakie
przeżycia pokoleniowe mogły mieć wpływ na ich obecne decyzje. Na podstawie
powyższych statystyk, publikacja opiera się na schemacie:
9
Anna Kulma
Rysunek 1. Schemat analizujący edukację matki i jej pierwszego dziecka [opracowanie własne]
5. Czynnik historyczny i różnice pokoleniowe
Pokolenie urodzone w latach 1961-1983 nie pamięta już czasów wojny. Kobiety
urodzone w analizowanym powyżej 1977 r. kończyły szkołę ponadpodstawową
w latach 90. Swoją edukację rozpoczęły tuż po zniesieniu stanu wojennego, a więc ich
edukacja przypadła na czas pertraktacji rządu z opozycją, w latach po uchwaleniu
Karty Nauczyciela (1981). Ich edukacja była powszechniejsza niż w latach poprzednich, ale kwalifikacje nauczycieli były coraz niższe. Były to jednak ostatnie chwile
komunistycznego rygoru w szkole oraz rozluźnienie społeczne ze względu na kryzys
gospodarczy. Zniesiono na przykład obowiązek noszenia mundurków czy tarcz.
Stan wojenny sprawił, że na polu walki o oświatę wybiły się trzy walczące ze sobą
siły: Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), NSZZ „Solidarność” oraz rząd PRL.
Efektem ubocznym sporu było obniżenie poziomu edukacyjnego nauczycieli – zatrudniano nauczycieli bez kwalifikacji, aby zmusić rząd do organizacji form dokształcania.
W Karcie Nauczyciela wpisany został zapis o kształceniu i wychowywaniu uczniów
w duchu poszanowania konstytucji PRL jako państwa socjalistycznego, co niektóre
środowiska przyjmowały z oburzeniem. Podniesienie pensji, podtrzymanie świadczeń
socjalnych i zmniejszenie czasu pracy nie zachęcało do wstąpienia w szeregi zawodu,
który wciąż oficjalnie definiowano jako „urzędnik państwowy”. Dodatkowo, za wrogą
działalność podjętą po ogłoszeniu stanu wojennego zwolniono z pracy 342 nauczycieli,
wobec 109 wszczęto postępowania dyscyplinarne, aresztowano 5, a internowano 187 [8].
Po zniesieniu stanu wojennego szeroko dyskutowano nad możliwością wprowadzenia
nowych rozwiązań w polskiej edukacji. Poruszano np. problemy kadrowe – w szkołach
wiejskich ponad 50% nauczycieli nie posiadało odpowiedniego wykształcenia [9]
i uczyli od polskiego po matematykę. Postulaty opozycji głosiły sprzeciw wobec „podporządkowania systemu oświaty i wychowania politycznej, ekonomicznej i ideologicznej
władzy państwa i partii” [10].
W III RP edukacja dążyła do wolnościowych przemian. Na podstawie badań
przeprowadzonych w 1987 r. ustalono szereg problemów ówczesnej oświaty, wśród
których wybijały się: brak spójności w koncepcji strukturalnej i programowo-metodycznej
systemu szkolnego, poważne braki w dofinansowaniu oświaty oraz brak dostatecznego
powiązania systemu szkolnego z instytucjami i placówkami kształcenia równoległego
10
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
[11]. Minister edukacji w latach 1989-1991 zachęcał w swoich reformach do otwierania szkół niepublicznych. Modyfikowano również programy nauczania, aby usunąć
tajemnicze luki w podręcznikach do przedmiotów humanistycznych. Co więcej, oprócz
podwyżki płac, pozwolono również nauczycielom na wybór własnych programów
i prowadzenie eksperymentów pedagogicznych przy równoczesnej likwidacji posady
inspektora szkolnego [12]. W 1992 r. ustawowo zlikwidowano monopol oświatowy
państwa i dano pełną autonomię nauczycielom w tworzeniu programów nauczania, co
jednak zostało później mocno ograniczone.
W badaniu CBOS (2009) dotyczącym stosunku Polaków do wykształcenia w latach
1993-2009, w 1993 r. 76% ankietowanych uznało, że warto w Polsce zdobywać
wykształcenie. W 2009 r. takiej odpowiedzi udzieliło już 91% badanych. W latach
1993-2009 znacznie wzrosły także aspiracje edukacyjne Polaków: o ok. 20 punktów
wzrosła liczba badanych, którzy pragnęliby wyższego wykształcenia dla swoich dzieci
(badania przeprowadzono na reprezentatywnej grupie ponad 1000 dorosłych, w której
mieścili się zarówno rodzice, jak i bezdzietni) [13]. Oznacza to, że wykształcenie
zawsze było dla Polaków ważne, jednak współcześnie staje się bezsprzecznie pożądane
i wymagane.
Pod koniec okresu PRL – w 1988 roku – wyższym wykształceniem legitymowało
się 1,8 mln Polaków (czyli 6,5% populacji osób mających co najmniej 15 lat),
a w 2002 roku – już ponad 3,2 mln (odpowiednio 10,2%), co oznacza, że w latach 90.
XX wieku wiele osób wstąpiło na uniwersytety. Do rozwoju szkolnictwa wyższego
mogła więc doprowadzić poprawa kondycji polskiej oświaty w latach 90. XX w., jak
również wystarczające mogło okazać się zwiększenie świadomości Polaków, które
nastąpiło w czasie dążenia do transformacji ustroju.
Po zapoznaniu się z tłem historycznym, warto zadać sobie pytanie, jakie wspomnienia
szkoły i jakie oczekiwania wobec niej mogą mieć uczniowie, którzy swoją edukację
odbywali w latach 1984-2003 (taki przedział czasowy określa w przybliżeniu lata
szkolne obu grup rodziców). Wiadomo, że zmiany strukturalne nie determinowały
oceny szkoły przez omawiane pokolenia, ponieważ nie mierzyły się one ani z wprowadzaniem, ani likwidowaniem gimnazjum. Jednak doświadczyli oni wielu istotnych
przemian organizacyjnych i treściowych w polskiej oświacie.
Pozycja nauczycieli nie była stabilna, co z pewnością wpłynęło na sposób prowadzenia przez nich lekcji i pełnienie funkcji wychowawczych. Polska dążyła do
zniesienia komunizmu, a dzieci, nie zawsze celowo, były włączone w spory społecznopolityczno-ideologiczne. Nie jest wykluczone, że w ich świadomości utrzymują się
dalej niektóre wspomnienia wyniesione ze szkoły, które obecnie mają wpływ na ich
zachowania i wartości. W pytaniu ankietowym o ocenę poziomu satysfakcji z polskiej
szkoły na podstawie własnej edukacji 41% wystawiło ocenę „3” w pięciostopniowej
skali, a 34% ocenę „4”. W ocenie swojego stosunku do edukacji dzieci, wyniki były
bardzo zbliżone – 47% przyznało ocenę dostateczną (3), a 32% wystawiło oceną dobrą
(4), w skali szkolnych ocen od niedostatecznej (1) do bardzo dobrej (5).
Zwrócono uwagę, że w opisywanym wyżej okresie historycznym nauczycielom,
nieprzygotowanym do pełnienia zawodu i niedostatecznie wykwalifikowanym, trudniej
jest stanowić autorytet dla uczniów. Dodatkowo, wiele dzieci mierzyło się z dwoma
systemami wartości: patriotycznym (antykomunistycznym lub komunistycznym)
w domu i komunistycznym w szkole. Być może stanowiło to impuls do zapoczątko11
Anna Kulma
wania trendu desakralizacji nauczyciela. Wiadomo również, że jeszcze przed omawianym okresem w szkołach stosowano kary cielesne, a nauczyciele posiadali pełne
poparcie rodziców w swoich działaniach. Obecnie rodzice coraz bardziej otwarcie
krytykują nauczycieli, a uczniowie nie boją się publicznie poprawiać nauczycieli, gdy
robią błędy.
W badaniu, w otwartym polu z pytaniem o refleksje własne dotyczące oświaty
pojawiło się 90% odpowiedzi krytycznych. Wiele opinii dotyczyło „braku nauczycieli”, „rozwarstwionego poziomu nauczycieli” oraz sporu między ich zarobkami
– jedni uważali, że nauczyciele pracują „adekwatnie do ich (niskich) zarobków”, a inni,
że ich „zaangażowanie jest na coraz niższym poziomie, za to coraz wyższe wymagania
finansowe”.
Prawdą jest, że współcześnie mamy do czynienia z większą rotacją nauczycieli.
W latach 80. bardziej niż współcześnie, ludzie byli przywiązani do swojego miejsca
pracy. Nauczyciel nie podnosił swoich umiejętności, ponieważ często w jednej szkole
pracował całe życie (wydaje się, że tendencja ta wciąż utrzymuje się na wsiach), a więc
jego pozycja była stabilna, dopóki wyraźnie nie sprzeciwiał się władzy. Ówcześni
uczniowie (obecni rodzice) mieli więc możliwość wykształcenia szczególnej więzi
z pedagogiem. W zależności od tego, jak ta więź jest wspominana obecnie, takimi
wspomnieniami rodzic dzieli się z dzieckiem, często nieświadomie zachęcając lub
zrażając do nauki przedmiotu. Doskonale wiadomo, że w wielu przypadkach sympatia
do przedmiotu, zależy od sympatii do nauczyciela.
Warto zwrócić również uwagę na różnice w podstawie programowej nauczania na
przestrzeni lat. W ubiegłym stuleciu jej przestrzeganie nie było tak obligatoryjne jak
jest teraz. Świadczą o tym między innymi wielopokoleniowe podręczniki – przekazywane młodszym przez starszych. Oczywiście nauczyciele często byli przywiązani do
realizowania podstawy programowej w oparciu o podręczniki, ale to we współczesnej
szkole uczniowie i nauczyciele są bardziej skrupulatnie sprawdzani pod tym kątem
– nie tylko poprzez egzaminy, ale także wiele form ankiet ewaluacyjnych. Środowisko
skupione wokół oświaty skarży się na przepełnioną podstawę programową teraz
bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, i – jak można wnioskować na podstawie przeprowadzonych badań – dołączają do nich sfrustrowani rodzice, zobowiązani do nauki
online wraz z dziećmi w czasie pandemii COVID-19. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Librus Portal, gdzie co trzeci respondent wskazał, że nauki „jest w sam
raz”, natomiast aż 36% rodziców twierdzi, że nauki jest zdecydowanie za dużo,
a zdaniem 35% raczej za dużo [14]. Problem nauki online tworzy się jednak na bazie
pozostałych problemów systemowych polskiej oświaty.
6. Technologie w szkole
Istotnym aspektem wychowawczym jest popularyzacja wykorzystania nowych
technologii. Zwiększają one swój udział w przekazie treści zarówno podczas nauki, jak
i zabawy. Analizowane pokolenie rodziców edukowało się bez powszechnego dostępu
do internetu3, ponieważ jego powszechność w Polsce przypadła na początek XXI w.
Omawiając stosunek Polaków do technologii należy zwrócić uwagę na poziom
kompetencji technologicznych i komunikacyjnych, który obecnie posiadamy [15]. Według
15 stycznia 2001 r. TPSA uruchomiło usługę Neostrada, umożliwiającą stały dostęp do Internetu poprzez
linię telefoniczną.
3
12
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
wyników Międzynarodowego Badania Kompetencji Osób Dorosłych PIAAC, przeprowadzonego w latach 2011-2012 w 24 krajach, tylko 19% Polaków posiada wysokie
umiejętności wykorzystywania technologii informacyjno-komunikacyjnych wobec
34% średniej OECD. Co więcej, tylko 80% osób poniżej 24. roku życia rozwiązywało
w Polsce komputerową wersję testu PIAAC. Mniej młodych rozwiązujących zadania
na komputerze było tylko w Japonii. W większości pozostałych krajów udział ten
przekroczył 90%.
Badanie przeprowadzono w 2013 r., a więc respondenci, którzy mieli wtedy ok. 20
lat, obecnie znajdują się w grupie podejmującej decyzje dotyczące edukacji swoich
dzieci. Pokolenie to wykazało się wyższym poziomem kompetencji TIK, w porównaniu
do starszych pokoleń, ale wciąż niewystarczającym do osiągnięcia średniej europejskiej.
Wyzwaniem dla nich oraz ich potomków jest zmierzenie się z różnicą technologiczną
między Polską, a innymi krajami.
Nie dziwi więc zainteresowanie rodziców wobec nowych technologii i ich stosowania w procesie edukacyjnym w szkole. Część z nich w pełni aprobuje ich wykorzystanie i zwraca uwagę na stopień rozwoju infrastruktury elektronicznej w szkole. Należy
jednak pamiętać, że sam fakt posiadania czy nawet używania nowych technologii
przez szkołę nie oznacza innowacyjności prowadzonych zajęć. Metodyka nauczania
nie zawsze jest przystosowana do prowadzenia zajęć w nowej formule, nauczyciele nie
zawsze posiadają konieczne umiejętności. Często próby stosowania narzędzi elektronicznych na lekcji powodują wiele opóźnień w prowadzeniu lekcji (np. włączenie
rzutnika, problemy z głośnikami).
Być może z tego powodu, jak wynika z badań PCG Edukacja (2017), okazuje się,
że obecnie rodzice nie boją się technologii cyfrowych, ale nie ufają im, nie są przekonani,
co do ich efektywności, nie znają dobrych przykładów. Badania uwydatniają słabą
znajomość wachlarzu sprzętu oraz narzędzi, które mogą być wykorzystywane do
nauki. z których pomocą mogą uczyć się ich dzieci zarówno w szkole i w domu. Wielu
natomiast zauważa zagrożenie w możliwości korzystania z telefonu/komputera na
lekcji w innych celach niż nauka [16]. Jest to wrażliwy aspekt edukacji, zwłaszcza, że
dzieci dużo czasu spędzają z urządzeniami elektronicznymi w ręku, nabywając wspomnianych kompetencji technologicznych, jakich nie posiada większość ich nauczycieli.
Średni wiek, w jakim dziecko w Europie otrzymuje swój pierwszy telefon komórkowy
to 7,1 lat [17].
Cyfryzacja spotykana od najmłodszych lat wpływa na pozytywne nastawienie do
wykorzystania technologii na lekcjach przez uczniów, jednak często spotyka się
z brakiem entuzjazmu, a nawet sprzeciwem nauczycieli. Według tego samego raportu,
90% pedagogów deklaruje wykorzystywanie cyfrowych technologii w nauczaniu [18],
przy czym z badania wynika, że dominują w tym wykorzystaniu tzw. metody
podawcze, czyli głównie prezentacje multimedialne nastawione na jednokierunkowy
przekaz informacji, a nie na kreatywne zaangażowanie uczniów w tworzenie treści
i pozyskiwanie kompetencji na przyszłość.
7. Różnice społeczne
Jednymi z najważniejszych kryteriów, które różnicują podejście rodziców do edukacji
są warunki materialne, kapitał intelektualny i kulturowy oraz typ nieformalnych zachowań instytucjonalnych nabytych w rodzinie [19]. W okresie transformacji pojawiły się
w Polsce różne grupy społeczne. Pierwsza zaakceptowała zmiany i się do nich dostoso13
Anna Kulma
wała. Druga zareagowała niechęcią i wrogością wobec wszelkich zmian, jak gdyby
wyrażając tęsknotę za minionym, socjalistycznym porządkiem społecznym w myśl
demokracji opartej na bezpieczeństwie socjalnym, czyli państwowa gwarancja zaspokojenia potrzeb społecznych jednostki lub grupy społecznej [20]. Naturalną konsekwencją dywersyfikacji społeczeństwa w tym aspekcie, jest pojawienie się różnic
w zgromadzonym kapitale (rzeczowym, intelektualnym, kulturowym) i głębokie podziały
w społeczeństwie. Można wyróżnić trzy główne grupy podziałów: pierwsza to rodziny
o wysokim statusie materialnym, wystarczającym kapitale oraz aspiracjach życiowych;
drugą tworzą rodziny o podobnych aspiracjach, ale o średnim statusie materialnym
i z niższym wykształceniem; grupa trzecia składa się z rodzin o niskim statusie społecznym oraz niskim zapleczu kulturowym (ówcześni robotnicy, rolnicy, bezrobotni).
Grupa trzecia ma najniższe życiowe aspiracje i największe oczekiwania socjalne.
Powyższa hierarchia przekłada się na możliwość zdobywania wykształcenia przez
pokolenie Y. Zgodnie z nią, największe wsparcie od rodziców w tym aspekcie
otrzymały dzieci z pierwszej grupy. Druga grupa również ceni sobie realizację życiowych aspiracji, ale szybko musiała się usamodzielnić. Wśród przedstawicieli trzeciej
grupy najtrudniej o wysokie wykształcenie. Dziedziczą oni również postawę negatywną
od rodziców niechętnych wobec zmian, również tych w edukacji. Socjologowie mówią
tu m.in. o zjawisku postpamięci i postprawdy [21], czyli sytuacji silniejszego wpływu
emocjonalnych i osobistych odwołań niż merytorycznej argumentacji. Postprawda
może stanowić narzędzie do budowania schematów, o których wspomniano omawiając
mechanizmy oszczędności poznawczej.
Inne decyzje podejmują zatem przedstawiciele potomków każdej z powyższych
grup. Po wejściu Polski do UE i aplikacji szeregu programów społecznych różnice między
nimi stopniowo zaczynają się zacierać, ale wciąż są jeszcze głębokie. W obecnej sytuacji
społeczno-politycznej, świadczenie socjalne 500+ trafiające do trzeciej grupy poprawia
ich status, ale nie prowadzi bezpośrednio do poprawy kapitału intelektualnego czy
życiowych aspiracji, a więc nie jest bezpośrednią drogą do edukacji. Podobnie program
rządowy Dobry Start, polegający na wypłaceniu 300 zł raz w roku na dziecko uczące
się. Celem programu jest dofinansowanie wyprawki szkolnej, lecz i tu nie ma gwarancji spożytkowania pieniędzy na edukację. Być może taka polityka może prowadzić
do zmniejszenia różnicy między pierwszą a drugą grupą, ale może spowodować także
zwiększenie dystansu między drugą a trzecią grupą, jeśli ta ostatnia nie zainwestuje
w budowanie kapitału intelektualnego i kulturowego swoich rodzin, i swoich dzieci.
7.1. Finansowanie oświaty i szkoły niepubliczne
Mimo, że polskie prawo gwarantuje dostęp do darmowej edukacji4, która możliwa
jest w szkołach publicznych, obecnie coraz więcej rodziców decyduje się na kształcenie
dzieci w szkołach prywatnych. We wrześniu 2017 r. działało o jedną piątą więcej niepublicznych szkół podstawowych w stosunku do roku poprzedniego, a liczba uczniów
w tych placówkach zwiększyła się o 48%5. Taki wzrost zainteresowania tego typu
szkołami wśród rodziców może mieć kilka przyczyn.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 15 grudnia 2014 r. w sprawie sposobu podziału części
oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2015 (Dz.U. z 2014 r.
poz. 1977).
5
MEN dla portalu ciekaweliczby.pl
4
14
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
W dobie reform, które mają chaotyczny przebieg, rodzice obawiają się obniżenia
poziomu nauczania w klasach, liczących po kilkadziesiąt uczniów. Podwójny rocznik
zachwiał logistyką placówek, ponieważ samorządy musiały dostosować plany finansowania oświaty do zwiększonej liczby uczniów, przez co dane placówki mogły spodziewać
się mniejszych dotacji od gminy, jeśli nie zwiększą liczby uczniów, do których
przyjęcia szkoła będzie przystosowana. Niektóre z nich musiały przekształcić sklepiki
szkolne/stołówki w sale lekcyjne (II Liceum w Krakowie), a jeszcze inne wynajmują
sąsiednie budynki i prowadzą w nich lekcje (V Liceum w Krakowie w konsulacie
austriackim). Mimo, że samorządy oraz dyrekcje starają się walczyć z prowadzeniem
zajęć w systemie dwuzmianowym, wciąż zdarza się, że uczniowie kończą lekcje
w godz. 17:00-19:00, z powodu braku sal lekcyjnych do dyspozycji we wcześniejszych
godzinach.
Szkołom zależy na utrzymaniu określonej liczby uczniów ze względu na sposób
finansowania oświaty w Polsce6. W Polsce opiera się on na subwencji oświatowej,
czyli nieodpłatnej i bezzwrotnej pomocy finansowej udzielanej przez państwo samorządowi terytorialnemu, który podejmuje decyzje dotyczące jej redystrybucji. Wysokość
subwencji uzależniona jest od liczby uczniów przeliczeniowych, otrzymanej przez
zastosowanie kilkudziesięciu zróżnicowanych wag dla wybranych kategorii uczniów,
typów i rodzajów szkół oraz wskaźnika korygującego, uwzględniającego stopnie awansu
zawodowego nauczycieli [22]. Można stwierdzić, że zwiększenie liczby uczniów to
najprostsza metoda prowadząca do zwiększenia dotacji. Wiele szkół decyduje się na
zastosowanie takiej strategii działalności, czego nieplanowanym skutkiem bywa
obniżenie poziomu i komfortu nauczania.
W publikacji „Finansowanie oświaty w Polsce – diagnoza, dylematy, możliwości”
z 2009 r. zaznacza się, że polski system zarządzania oświatą, jest jednym z najbardziej
zdecentralizowanych, a zatem też bez opieki państwa, na świecie: samorządy terytorialne są obecnie w pełni odpowiedzialne za utrzymanie i wyposażenie budynków
szkolnych, za inwestycje oświatowe, rozwój sieci szkolnej (w tym za określanie profili
szkół ponadpodstawowych), ustalanie lokalnych regulaminów płacowych, w tym za
politykę nagród i dodatków do wynagrodzenia zasadniczego, za wypłatę wynagrodzeń
nauczycielom i pozostałym pracownikom szkół, za dowożenie dzieci do szkół,
ustalanie liczby dzieci w oddziałach klasowych, decydowanie o poziomie zatrudnienia
w szkołach, a także za zakres i charakter zajęć dodatkowych w szkołach, w tym zajęć
organizowanych po godzinach lekcyjnych. Samorządy odpowiadają także za organizację opieki przedszkolnej oraz szereg pozaszkolnych zadań oświatowych [23].
W 2018 roku na oświatę i wychowanie wydatki jednostek samorządu terytorialnego
wyniosły prawie 78 miliardów zł, czyli 3,7% PKB, podczas gdy subwencja ogólna
z budżetu państwa wyniosła ok. 43 mld zł [24].
Państwo tłumaczy, że środki niezbędne na realizację pozostałych zadań są również
zagwarantowane są w łącznych dochodach jednostek samorządu, nie tylko w subwencji
oświatowej [25]. Należy też dodać, że państwo unika dotacji bezpośrednich, co zmusza
szkolnictwo do ogromnych oszczędności i działalności na progu prowizorium budżetowego. Przypomina się również, że obecne przepisy prawa oświatowego nie gwarantują,
że subwencja oświatowa ma pokryć wszystkie wydatki oświatowe samorządów.
Wydatki publiczne na oświatę oraz subwencję dla jednostek samorządy terytorialnego
ilustruje poniższy wykres GUS.
6
Przypis 4.
15
Anna Kulma
Rysunek 2. Wydatki publiczne na oświatę oraz subwencję dla JST [24]
W stosunku do 2003 roku wydatki na oświatę budżetów jednostek samorządu
terytorialnego wzrosły o 136,3 %: wydatki województw – o 120% samorządów
powiatów – o 96,1%, samorządów miast na prawach powiatu – o 173,2%, a samorządów gmin – o 127,8%. – wyliczają autorzy raportu „Oświata i wychowanie w roku
szkolnym 2018/2019” [26]. W raporcie wskazuje się także, że w ciągu 15 lat wydatki
na oświatę wzrosły o 136%. Państwo w obliczu strajków nauczycielskich oferuje podwyżki, jednak jeśli przeznaczone na nie środki są wliczane w subwencję oświatową, to
obietnice te trudno spełnić w obliczu innych wydatków, które ponosi samorząd
terytorialny.
Powyższa, uproszczona analiza finansowania oświaty w Polsce pokazuje, jak
dynamiczna jest sytuacja po reformie. System oświaty publicznej z perspektywy
świadomych rodziców może wydawać się niestabilny, kosztowny i niewydolny,
dlatego decydują się na placówki niepubliczne, w których sami płacą za utrzymanie
jakości, jeśli ich na tego typu edukację stać. Co więcej, takie szkoły nie są finansowane
tylko przez rodziców. Również samorząd terytorialny jest zobowiązany przekazywać
szkołom niepublicznym dotację zależną od liczby uczniów, w wysokości średnich
wydatków na ucznia w prowadzonych przez siebie szkołach tego samego typu
i szczebla. Szkoły niepubliczne dzięki wyższym nakładom finansowym są preferowane
również przez nauczycieli, którzy mogą liczyć na wyższe dochody i zdecydowanie
lepsze warunki pracy, lepsze pakiety socjalne i medyczne.
W wielu krajach Europy Zachodniej dominują systemy oświaty oparte na prywatnych
źródłach finansowania, co jednak stoi w opozycji z popularnym w Polsce stereotypem
o „zepsutych dzieciach bogaczy ze szkół prywatnych”, narzucanych często w szkołach
publicznych, które w ten sposób bronią swojej pozycji. W pytaniu ankietowym zadanym dla celów niniejszej pracy o treści: czy rozważam/rozważał(a)bym edukację
dziecka w szkole niepublicznej 60% respondentów odpowiedziała „nie”, mimo, że
pytanie było zadane w trybie przypuszczającym za pomocą neutralnego słowa „rozważać”.
Można stwierdzić, że w świadomości rodziców nastąpił progres w ocenie placówek
16
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
niepublicznych, ponieważ w ostatnich latach liczba szkół niepublicznych w latach
2014-2018 wzrosła o 17%, a liczba ich uczniów o 30% [27] na skutek lęku przed
nauką w przepełnionych po reformie klasach lub ryzyka nieprzyjęcia do wybranej
szkoły w ogóle. Co więcej, obawa braku wpajania tzw. wartości narodowych i religijnych, jak też szacunku do drugiego człowieka często – w oczach rodziców – okazuje się
chybiona, a na pierwszy plan wysuwają się korzyści, jakie można osiągnąć w szkole
niepublicznej, jak np. korzystanie z alternatywnych systemów nauczania, dobrze
rozwinięta infrastruktura, szerokie możliwości zajęć pozalekcyjnych, wymian
międzynarodowych, wycieczek itd., czego w szkołach publicznych brakuje.
8. Przyszłość polskiej szkoły po pandemii koronawirusa COVID-19
Do obecnego momentu, a więc do roku 2020, wydawało się, że proces technologizacji szkół będzie postępował sukcesywnie. Tablice interaktywne, wyposażone sale
informatyczne, elektroniczny dziennik były kolejnymi etapami, w które wchodziły
polskie szkoły. Pandemia wirusa COVID-19 okazuje się jednak katalizatorem tego
procesu. Rodzice, którzy nie dorastali w świecie otoczonym przez Internet mogą nie
być przygotowani na ten skok technologiczno-obyczajowy, który spodziewany był
dopiero w kolejnych pokoleniach. Często ze względu na nagłe wprowadzenie nauczania
online, nie są przygotowani do zapewnienia odpowiedniego sprzętu w czasie zajęć.
W cytowanym już wcześniej badaniu przeprowadzonym na Portalu Librus jedna
trzecia rodziców deklaruje brak narzędzi do nauki przez Internet [28].
Według Indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego na 2019 r.,
sprawozdanie krajowe dotyczące Polski (DESI 2019) jedna piąta ludności Polski nie
korzystała jeszcze z Internetu, a niemal ponad połowa ludności (54%) nie posiada
podstawowych umiejętności cyfrowych [29].
Tymczasem rodzice już teraz muszą zmierzyć się z obsługą Internetu w edukacji
w niespotykanej dotąd skali. Pod jego wpływem nastąpi przemiana szkoły, wprowadzająca zarówno udogodnienia, jak i zagrożenia. Do negatywnych konsekwencji,
wynikających z nieprzygotowania rodziców do takiej formy kształcenia, można
zaliczyć zamykanie dzieci już od najmłodszych lat w tzw. bańkach informacyjnych
swoich rodziców7. Dzieci odrabiając e-lekcje często korzystają z komputerów rodziców,
a więc również z algorytmów kreujących ich bańki informacyjne, co może niezamierzenie wpłynąć na budowanie światopoglądu dziecka. Rodzice bardzo często nie
zabezpieczają przeglądanych wcześniej treści. Jednak również szkoła stacjonarna ma
problem, do którego niekoniecznie się przyznaje. Instytucje nie są świadome (lub nie
korzystają z wiedzy), jak wielu uczniów korzysta z telefonów komórkowych podczas
lekcji w celach z nią niezwiązanych. Wyzwaniem dla nauczycieli kolejnych dekad jest
przyciągnięcie uwagi ucznia, który mierzy się z wieloma czynnikami utrudniającymi
skupienie, jak np. notoryczne powiadomienia na telefonie ucznia.
7
Bańką informacyjną potocznie nazywamy mechanizm dostosowujący treści wyszukiwania internetowego
do indywidualnego profilu użytkownika. W ten sposób algorytm filtruje informacje, aby internauta otrzymał
te najbardziej zbliżone do jego preferencji, a więc zawierające treści zbieżne z jego własnymi poglądami [30].
17
Anna Kulma
9. Podsumowanie
Należy jasno stwierdzić, że podejmując różne decyzje, rodzic nie zawsze jest
świadom czynników, które prowadzą do sformułowania jednoznacznego stanowiska.
Ankietowani pytani o wskazanie dwóch najważniejszych, ich zdaniem, kryteriów
w wyborze szkoły dla dziecka najczęściej wskazywali czynniki pragmatyczne, takie
jak odległość szkoły od miejsca zamieszkania czy poziom nauczania. Rodzice wykazują
znajomość stanu polskiej oświaty (nauczyciele, infrastruktura, atmosfera), ale najbardziej przywiązani są do poziomu nauczania. Jednocześnie nie podoba się im forma
nauki i mają wiele zastrzeżeń, dlatego wybierają to, co z pragmatycznych względów
jest najkorzystniejsze – bliską odległość szkoły od domu. Szkoły znajdujące się w pobliżu
miejsca zamieszkania są też dla rodzica najłatwiejsze do rozpoznania (oszczędność
poznawcza). Co ciekawe, na znaczenie oddalenia szkoły od miejsca zamieszkania
wskazują głównie osoby w przedziale 41-50 lat.
Tabela 2. Najważniejsze czynniki wyboru szkoły przez rodzica
Źródło: [Opracowanie własne]
10. Wnioski i rekomendacje
Przemiana struktury szkolnictwa w związku z reformą oświaty 2017-2019, pandemia
COVID-19, zmiana polityki socjalnej, a także mediatyzacja nauki powodują, że społeczeństwo ma łatwiejszy dostęp do informacji, o ile potrafi korzystać z technologii
informacyjnych. Destabilizacja procesów edukacji i środowiska nauczycieli jest
jednym z czynników wpływającym na wzrost zainteresowania rodziców szkołami
niepublicznymi.
Zarówno reforma wprowadzająca gimnazjum, jak i je likwidująca, wzbudziły wiele
kontrowersji, ale jednocześnie zwiększyły zainteresowanie systemem oświaty oraz
świadomość procesów, dotykających polską szkołę – świadomość, która jest konieczna,
aby rodzic mógł podjąć możliwie obiektywną i słuszną decyzję wybierając wraz
z dzieckiem szkołę. Świadomość ta dotyczy:
zjawisk psychologicznych, które towarzyszą podejmowaniu decyzji, w tym
oszczędności poznawczej, myślenia schematami i kierowania się wspomnieniem
własnych doświadczeń;
zmian, jakie postępują w polskim systemie oświaty;
18
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
faktu, że rozwinięta infrastruktura technologiczna nie zawsze oznacza efektywne
wykorzystanie narzędzi elektronicznych podczas lekcji;
roli nauczyciela i jego kwalifikacji w procesie edukacji;
zawiłości i konsekwencji systemu finansowania oraz wzrastającego trendu szkół
niepublicznych: ich wad i zalet.
Rok 2020 udowadnia, że szkoła powinna być przygotowana na pracę zdalną
w pełnym wymiarze. System szkolnictwa powinien ewoluować w kierunku nauczania
zdalnego na równi ze stacjonarnym, ale też ze wparciem tak, by dzieci mogły nadrabiać zaległości wywołane przez chorobę lub inne czynniki powodujące nieobecność
w sposób zdalny w czasie rzeczywistym, kiedy prowadzone są lekcje online.
E-learning wpływa na rodziców, którzy poznają nowe metody nauki, niespotykane
podczas ich edukacji, obserwują je i coraz bardziej akceptują zatem należałoby
przeprowadzić również szkolenia dla rodziców z nowych technologii nauczania
zdalnego, a przede wszystkim państwo (szkoła) powinny starać się zapewnić dostęp do
urządzeń technicznych i szybkiego łącza internetowego.
Doświadczenia zdalnego nauczania mogą się okazać koronnym argumentem
przemawiającym na korzyść lub przeciwko danej placówce. Istnieje prawdopodobieństwo,
że szkoły będą uwzględniać w swojej ofercie sposoby prowadzenia kształcenia online.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Karmolińska-Jagodzik E., Międzypokoleniowe relacje młodzieży z rodzicami. Wybrane
konteksty edukacyjne, Wydawnictwo WSH w Lesznie, Leszno 2016, s. 13.
Strelau J., Psychologia. Podręcznik akademicki. podstawy psychologii, wyd. Wyd. 2,
Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2007.
Higgins E., Bargh J., Social cognition and social perception, Annual Review of
Pscyhology, nr 38, 369-426.
Aronson E., Wilson T., Akert R., Psychologia społeczna, Wydawnictwo Zysk i S-ka,
Poznań 2004, s. 368.
Szukalski P., Przestrzenne zróżnicowanie wieku wydawania na świat potomstwa we
współczesnej Polsce, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach,
Katowice 2016, nr. 290.
Ibidem.
GUS: https://twitter.com/GUS_STAT/status/1010466285845704704 [9.05.2020].
Kata W., Refleksje nie tylko oświatowe, Głos Nauczycielski, 1982, nr 12, s. 5, 9.
Rybarczyk M., Nauczyciel potrzebny od zaraz, Głos Nauczycielski, 1982, nr 22, s. 1, 11.
Wykusz S., Nauczyciele wobec stanu wojennego, Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego
Towarzystwa Naukowego 28, 2014, s. 340-351.
Szczepanek M., Przemiany polskiego systemu edukacji podstawowej od lat 80. XX wieku,
„Edukacja – Technika – Informatyka”, Wydawnictwo UR 2018, nr 4/26/2018, s. 525.
Śliwerski B., Remanent reformowania oświaty w III RP, Edukacja i Dialog, nr 3, s. 30-36.
CBOS, Komunikat z badań aspiracje i motywacje edukacyjne Polaków w latach 19932009, Warszawa, maj 2009, BS/70/2009.
Portal Librus, Nauczanie zdalne, jak wygląda w naszych domach – raport z badania
ankietowego, kwiecień 2020.
Raport Umiejętności Polaków – wyniki Międzynarodowego Badania Kompetencji Osób
Dorosłych (PIAAC), wyd. i oprac. Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2013.
Plebańska M., Polska szkoła w dobie cyfryzacji. Diagnoza 2017, Uniwersytet Warszawski,
PCG Edukacja, Warszawa 2017.
19
Anna Kulma
17. Mobile Youth 2010 www.mobileyouth.org, za: Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji,
Korzystanie z telefonu komórkowego w szkole. Zarządzanie szansami i zagrożeniami,
Warszawa 2013.
18. Patrz 15.
19. Wojciechowska R., Pokolenie X,Y na rynku pracy, SGH,
https://kariera.sgh.waw.pl/artykuly/spoleczenstwo/pokolenie-x-y-na-rynku-pracy
[3.05.2020].
20. Woźniak Z., Jakość w pomocy społecznej – możliwości i ograniczenia pomiaru, w:
Efektywność, skuteczność i jakość działań w pomocy społecznej, MOPR w Poznaniu,
Poznań 2005, s.28
21. Hirsch M., Żałoba i postpamięć, [w:] Domańska E., Teoria wiedzy o przeszłości na tle
współczesnej humanistyki, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2010, s. 254.
22. Jeżowski A., Finansowanie publiczne oświaty niepublicznej, Wydanie 1, Wydawnictwo
Wolters Kluwer, Warszawa 2014, ISBN 978-83-264-4561-3.
23. Herbst M., Herczyński J., Levitas A., Finansowanie oświaty w Polsce – diagnoza,
dylematy, możliwości, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009, s. 17-18.
24. Raport GUS: Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2018/2019 z 4.11.2019.
25. MEN: https://www.gov.pl/web/edukacja/sukcesywnie-zwiekszamy-naklady-na-oswiate
[2.05.2020].
26. Patrz 24. za: www.portalsamorzadowy.pl [2.05.2020],
27. Our Kids, Raport o szkolnictwie niepublicznym w Polsce, październik 2019, edycja 2.
28. Patrz 14.
29. Indeks gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI) Sprawozdanie krajowe na
2019 r. Polska (https://ec.europa.eu/digital-single-market/en/scoreboard/poland).
30. Szpyt-Wiktorowska J., Strategie mediów wobec baniek informacyjnych, Zarządzanie
mediami, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2019, t. 6(1)2018, s. 41-50.
Polska oświata 2020 w świadomości rodzica
Streszczenie
Polski system oświaty to dynamiczne środowisko, na którego rozwój wpływa zarówno polityka państwa,
jak i specyficzna mentalność rodziców, uczniów i nauczycieli. W artykule przedstawia się analizę wpływu
motywów psychologicznych, społeczno-ekonomicznych, a także historycznych na proces podejmowania
decyzji o wyborze szkoły przez rodzica dla swojego dziecka.
Zwraca się uwagę na okoliczności reformy oświaty 2017-2019 i jej możliwe skutki dla rodzin teraz
i w przyszłości. Na podstawie statystycznego wieku badanej grupy tworzy profil rodzica w oparciu o jego
możliwe doświadczenia szkolne i wychowawcze. Omawia także wyzwania, z którymi mierzy się polski
system oświaty.
Słowa klucze: system oświaty, świadomość rodzica, reforma oświaty, różnice społeczne
The polish education system in the mind of a parents in 2020
Abstract
The Polish education system is a dynamic environment whose development is influenced by both state
policy and the specific mentality of parents, students and teachers. The article presents an analysis of the
impact of psychological, socio-economic and historical motives on the decision-making process of
choosing a school by a parent for their child.
The author draws attention to the circumstances of the education reform 2017-2019 and its possible effects
on families now and in the future. Based on the statistical age of the studied group, the author creates
a parent's profile according to his possible school and upbringing experiences. This publication also
discusses the challenges that the Polish education system is facing.
Keywords: education system, parental awareness, education reform, social differences
20
Ilona Nowakowska-Buryła1
Role nauczyciela jako podmiotu
w obliczu zmian edukacyjnych
1. Wprowadzenie
Zmiana, jako kategoria dynamiczna, jest w życiu naturalna i nieuchronna.
Z perspektywy socjopsychologicznej, wraz z upływem czasu zmieniają się warunki
życia człowieka oraz on sam – w efekcie nabywanych doświadczeń, fizycznego i psychicznego dojrzewania, własnej refleksji i aktywności oraz oddziaływań otoczenia
społecznego. Pewien obszar wspomnianych zmian jest niezależny od woli i działania
człowieka. Predyspozycje genetyczne oraz dziedzictwo biologiczne i ewolucyjne
ograniczają zakres tego, co jest w on stanie zmienić i czego może się nauczyć, jednakże
plastyczność jego psychofizycznej konstrukcji sprawia, że zawsze pozostaje przestrzeń
do przeobrażeń w obszarze funkcjonowania fizycznego, poznawczego, emocjonalnego
czy społecznego. Zagospodarowując tą przestrzeń człowiek staje się kreatorem zmian
we własnym życiu – nie tylko uczestnikiem procesów transformacji, ale także
inicjatorem i wykonawcą działania, na mocy którego może ingerować w zdarzenia
swego życia, modyfikować ich bieg oraz kierować nimi w stronę wybranych celów
i wartości. Jest wówczas nie tylko przedmiotem, ale także i podmiotem zmian, autorem
i sprawcą wpływu na wewnętrzną i zewnętrzną rzeczywistość [1, 2].
W rzeczywistości edukacyjnej nauczyciel jest osobą, której wszelkie zmiany dotykają w sposób szczególny Są to zarówno zmiany makrosystemowe obejmujące swym
zasięgiem obejmujące cały system szkolny, inicjowane i sterowane centralnie, jak
i zmiany mikrosystemowe, dotyczące konkretnej szkoły, przybierające postać oddolnych
innowacji pedagogicznych.
Głównym celem prezentowanych tutaj rozważań teoretycznych jest zwięzłe nakreślenie obrazu transormacji zachodzących w ostatnich latach w polskim szkolnictwie
oraz – na tym tle – ukazanie i scharakteryzowanie wybranych ról, jakie może podjąć
i pełnić nauczyciel w procesie dokonujących się nieustannie przeobrażeń. Przedstawione
rozważania oparte są na analizie literatury z zakresu pedeutologii, teorii systemów
oświatowych oraz zarządzania zasobami ludzkimi. Wyprowadzone wnioski i propozycje mogą stanowić inspirację do głębszej refleksji w tym zakresie, zwłaszcza dla
nauczycieli i dyrektorów szkół, jak również skłaniać ich do podejmowania określonych
działań ukierunkowanych na większe osobiste zaangażowanie w proces dokonujących
się przeobrażeń.
2. Specyfika zmian edukacyjnych w makrosystemie i w mikrosystemach
Namysł nad rzeczywistością, który winien cechować nauczyciela jako refleksyjnego
praktyka, wymaga, aby nie pozostawał on obojętny wobec przemian, jakie zachodzą
w jego dalszym lub bliższym otoczeniu. I choć różny może być stosunek pedagoga do
i.nowakowska@poczta.umcs.lublin.pl, Katedra Pedagogiki Społecznej, Wydział Pedagogiki i Psychologii,
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
1
21
Ilona Nowakowska-Buryła
przeobrażeń społeczno-gospodarczych i kulturowych, do wizji oświaty promowanej
przez kolejne ugrupowania rządzące czy do wizji szkoły i nauczyciela prezentowanej
przez dyrekcję konkretnej placówki edukacyjnej, to jednak zawsze oczekuje się od
niego, że będzie uaktualniał swoją wiedzę i rozwijał kompetencje stosownie do
wymogów czasu.
Zmiana zmusza zatem do reakcji. Może być ona natychmiastowa bądź odroczona,
podejmowana samodzielnie i z zapałem albo z konieczności i bez entuzjazmu. Maria
Kocór [3] zmiany edukacyjne dzieli też na planowane oraz stopniowe. Zmiany planowane burzą stary porządek i wprowadzają nową jakość. Należą do nich: reformy
oświatowe; zmiany będące rezultatem zastosowania wyników badań naukowych;
powstałe w wyniku inspiracji bądź presji społecznych; zmiany inicjowane przez władze
oświatowe oraz zmiany inspirowane aktywnością nauczycieli, uczniów bądź rodziców.
Zmiany stopniowe są zaś powolnym, naturalnym, niekiedy trudnym do uchwycenia
i zaobserwowania przechodzeniem ze starego ładu w nowy.
O zmianach w sferze edukacyjnej można mówić na różnych poziomach: po pierwsze
– w makroskali rozumianej tutaj jako cały system oświatowy; po drugie – na płaszczyźnie funkcjonowania placówki edukacyjnej oraz jako poziom trzeci – w obszarze
profesjonalnej działalności nauczycielskiej [4]. Upraszczając ten podział i uwzględniając jako kryterium także podmiot inicjujący przeobrażenia można je podzielić na:
makrosystemowe, swym zasięgiem obejmujące cały system szkolny, inicjowane
i sterowane centralnie, wprowadzane do szkół poprzez rozporządzenia i ustawy;
mikrosystemowe, dotyczące konkretnej szkoły, przybierające postać innowacji
pedagogicznych, autorstwa nowatorskich i twórczych nauczycieli bądź dyrektorów szkół [3].
Niezależnie od charakteru czy poziomu zmian edukacyjnych, zawsze w dokonującym się procesie przeobrażeń nauczyciel ma do odegrania istotną rolę: większą, gdy
jest ich autorem i zarazem realizatorem bądź mniejszą, gdy jedynie uczestniczy
w implementacji zaplanowanych odgórnie transformacji.
Zmiany, w obliczu których staje nauczyciel na swojej drodze zawodowej, dotyczyć
mogą – jak wspomniano – makrosystemu oświatowego, w którym jest on jednym
z zaangażowanych podmiotów. Usankcjonowane prawnie zmiany w układach, systemach
i instytucjach oświatowych określane są mianem reform edukacyjnych [5]. Reformą
jest więc każda modyfikacja całości lub elementów systemu szkolnictwa, wywołana
koniecznością dostosowania go do aktualnych wymagań życia społeczno-gospodarczego oraz osiągnięć nauki.
Zdaniem M. Cylkowskiej-Nowak [6], reformy oświatowe to zmiany o charakterze
zasadniczym. Kryteria, które je wyróżniają to:
dostęp konkretnych instytucji lub grup społecznych do środków finansowych, aby
mogły organizować i realizować formy aktywności społecznej;
określone instytucje społeczne lub grupy tracą w całości lub częściowo wcześniej
posiadane prawa;
konkretne grupy społeczne i instytucje są zobligowane do podejmowania lub
zaniechania określonych działań.
Reformy mogą w różnym stopniu ingerować w obowiązujący system szkolny.
Przyjmując ten właśnie czynnik za kryterium podziału A.M. de Tchorzewski [5]
22
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
wyróżnia reformy: adaptacyjne, parcjalne, radykalne i holistyczne. Dwie pierwsze
mają mniejszy zasięg, zaś dwie kolejne – znaczny.
Reforma adaptacyjna to niewielka modyfikacja w obecnym systemie oświaty.
Może dotyczyć nowych technologii, sposobów kształcenia, programów nauczania czy
też sposobu finansowania placówek oświatowych. Nie wiąże się za to ze zmianami
w strukturach oraz rozkładzie instytucji odpowiedzialnych za kształcenie. Reforma
parcjalna jest zaś wynikiem decyzji władz lokalnych. Może obejmować zmiany
w kierownictwie placówek edukacyjnych, w ich rozmiarze bądź lokalizacji. Do reform
o większym zasięgu, mających ewidentny wpływ na funkcjonowanie oświaty należy
reforma radykalna. Oznacza ona zasadnicze zmiany w sektorze organizacyjnym
i strukturalnym na poziomie kształcenia podstawowego, gimnazjalnego, licealnego czy
akademickiego oraz zmiany w strukturach szkolnictwa publicznego i niepublicznego.
Jest wynikiem postanowień władzy ustawodawczej i administracyjnej oraz ma charakter
definitywny i nieodwracalny. Przykładem takiej reformy może być ustanowienie, bądź
likwidacja kształcenia gimnazjalnego. Ostatnia z wymienionych – reforma holistyczna dotyczy całego systemu edukacji lub większej jego całości, ma zatem charakter
kompleksowy. Wprowadzenie jej wymaga znacznych nakładów finansowych, a przebieg
ma charakter etapowy. Wprowadzenie reform holistycznych jest powiązane z sytuacją
przesileń ustrojowo-politycznych, gdzie edukacja pełni funkcje stabilizującą skutki
następnych zmian w segmencie systemu społecznego [5].
Ze względu na istotę, zakres i jakość zmian oświatowych wyróżnić można:
reformy naprawcze, usuwające lub naprawiające poszczególne elementy systemu
edukacji, które wywierały negatywny wpływ na jego funkcjonowanie;
reformy modernizacyjne, mające na celu unowocześnienie treści i metod nauczania
oraz pomocy dydaktycznych i podręczników;
reformy strukturalne, związane ze zmianą typów szkół, zmianą sytemu finansowania, zmianą statusu nauczycieli, nadzoru pedagogicznego itp.;
reformy systemowe, dotyczące zmian paradygmatu – są to reformy „głębokie”,
wiążące się ze zmianą relacji między systemem oświatowym a systemem społecznych, obejmują przemiany instytucjonalne i organizacyjne, powodują radykalną
zmianę jakości i efektywności kształcenia [7].
Dość radykalne scenariusze, wśród możliwych wizji reform oświatowych, przedstawia R. Pachociński [8]. Zdaniem autora możliwe są:
niewielkie zmiany cząstkowe, wprowadzane przez dłuższy okres czasu;
zmiany rewolucyjne, wspierane dużymi funduszami, nowoczesną infrastrukturą
oświatową i przypływem najzdolniejszych nauczycieli, które uczynią szkołę
wzorem instytucji społecznej otwartej na potrzeby uczniów;
upadek szkół publicznych, z uwagi na wzrastającą dysfunkcjonalność społeczną;
zwycięstwo wolnego rynku edukacji wsparte systemem bonów oświatowych,
dzięki którym sektor prywatny przejmuje szkoły publiczne i modernizuje je.
Dotychczas w największym zakresie realizowany jest pierwszy spośród wyszczególnionych modeli – najbardziej zachowawczy. Pozostałych – raczej ekstremalnych
– władze oświatowe nie zdecydowały się na razie powszechnie wcielać w życie.
Powodzenie reform w oświacie, jak podkreśla D. Radzikowska, zależy od wielu
podmiotów edukacyjnej sceny – pedagogów, uczniów, rodziców czy władz samorządowych. Ich akceptacja ma zasadnicze znaczenie dla efektywności podejmowanych
23
Ilona Nowakowska-Buryła
zmian. Jednak najważniejszym ogniwem reformy zawsze pozostanie odpowiednio
wykwalifikowany nauczyciel. Bez jego wsparcia szanse na realizację jakichkolwiek
zmian w oświacie są nikłe [9]. Zauważyć przy tym trzeba, że relacja pomiędzy twórcami
założeń reformy a jej realizatorami, czyli nauczycielami, jest niesymetryczna. Jak pisze
M. Dudzikowa: „(…) ten pierwszy ma pozycję uprzywilejowaną z racji posiadanej
wiedzy (ministerstwo), a ten drugi, z racji swojego statusu, jest zobowiązany ów tekst
obligatoryjny w praktyce realizować. Wszakże odbiorca, jeśli ma określoną wiedzę
dotyczącą obszarów, o których traktuje przekaz, może nie zechcieć przyjąć perspektywy i punktu widzenia autora, dostrzeże bowiem drastyczną różnicę pomiędzy rzeczywistością «komunikowaną» czyli istniejącą li tylko «na papierze» a doświadczaną
przez niego na co dzień” [10].
Działania reformatorskie, niezależnie od kontekstu i zakresu, podejmowane są
z nadzieją, że przeobrażenia dokonane w ich wyniku będą ukierunkowane pozytywnie.
Nie zawsze jednak te nadzieje udaje się urzeczywistnić. W stosunku do ostatniej reformy
szkolnictwa, z roku 2017, potwierdza to chociażby opublikowany w maju 2019 roku
raport Najwyższej Izby Kontroli [11], w którym przedstawiono długą listę zastrzeżeń
odnoszących się do sposobu wprowadzania i charakteru zmian. W raporcie czytamy
między innymi:
„NIK ocenia, że Minister Edukacji Narodowej w latach 2016-2018 nierzetelnie
przygotował i wprowadził zmiany w systemie oświaty. Przygotowując reformę
nie przeanalizował rzetelnie finansowych i organizacyjnych skutków projektowanych zmian”.
„Wątpliwości NIK budzi (…) proces przygotowania nowych podstaw programowych. Już teraz część dyrektorów szkół wskazuje na potrzebę ich zmiany, bo nie
są one dostosowane do możliwości uczniów”.
„NIK ocenia, że prowadzony przez Ministra proces przygotowania nowych
podstaw programowych był nierzetelny. Tylko 20 proc. ekspertów je opracowujących było rekomendowanych przez instytucje związane z systemem oświaty.
Pozostałych wybrał Minister w sposób autonomiczny”.
„Minister nierzetelnie sporządził umowy z ekspertami opracowującymi założenia
do podstaw programowych, nie wskazując jakiego typu szkół i klas mają dotyczyć
treści nauczania zawarte w założeniach. Umowy ograniczały się do ogólnego
stwierdzenia, że chodzi o stworzenie założeń programowych do danego przedmiotu.
Mogło to utrudniać merytoryczny odbiór dzieła, szczególnie pod względem jego
kompletności”.
„Dodatkowo zmiany w systemie oświaty oraz likwidacja tzw. godzin karcianych,
czyli jednej (szkoły ponadgimnazjalne) lub dwóch (szkoły podstawowe i gimnazja)
godzin pracy nauczyciela na rzecz uczniów, spowodowała w wielu szkołach
ograniczenie oferty zajęć pozalekcyjnych”.
Wprowadzona w ostatnich latach reforma nie znalazła uznania w środowisku
naukowców i ekspertów. Krytycznie odnieśli się do niej również nauczyciele, dyrektorzy,
władze samorządowe, a także uczniowie i rodzice, zwłaszcza z tzw. „podwójnego
rocznika”. Można zatem oczekiwać, że w bliższym lub dalszym czasie będą podejmowane próby jej modyfikacji czy wręcz odwrócenia wprowadzonych zmian, jak to już
miało miejsce w przypadku ustanawiania i późniejszego wygaszania gimnazjów. W ten
sposób, jak pisze D. Radzikowska, nieskuteczność reform staje się siłą napędową
24
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
permanentnego reformowania edukacji [9]. Trudno jednak, żeby takie doświadczenia
napawały nauczycieli optymizmem, motywowały do wysiłku i wzbudzały przychylność wobec szeroko pojętych zmian.
Równolegle ze zmianami makrosystemowymi dokonują się zmiany o mniejszym
zasięgu – w mikrosystemach. Dotyczą one konkretnej placówki edukacyjnej, w której
zatrudniony jest nauczyciel bądź też zasadniczo samej osoby nauczyciela, przy czym
zachodzi tutaj sprzężenie zwrotne, co oznacza, że zmiana dokonana na poziomie
szkoły nie pozostaje bez wpływu na zatrudnionych tam nauczycieli i odwrotnie, rozwój
zawodowy poszczególnych nauczycieli korzystnie oddziałuje na funkcjonowanie całej
placówki. Trzeba też podkreślić, że niektóre ze zmian na poziomie mikrosystemów
mają charakter dyrektywny, jak chociażby uzyskiwanie kolejnych stopni awansu
zawodowego – od nauczyciela stażysty po dyplomowanego – inne zaś, choć również
powiązane ze ścieżką kariery profesjonalnej, są dobrowolne i nieobligatoryjne.
Obowiązująca aktualnie Karta Nauczyciela [12] ze zmianami wprowadzonymi
1.09.2019 r. w artykule 6. pkt. 3 i 3a, obliguje nauczyciela do tego, by dążył do pełni
własnego rozwoju osobowego oraz doskonalił się zawodowo, zgodnie z potrzebami
szkoły. Doskonalenie zawodowe jest zatem nieodłącznym elementem pracy nauczyciela, trwającym od momentu podjęcia decyzji o wyborze kierunku studiów przez cały
okres jego aktywności zawodowej. Rozumiane jest ono jako celowy i zaplanowany
proces ustawicznego kształcenia, polegający na podwyższaniu i modyfikacji zawodowych kompetencji i kwalifikacji oraz wszechstronnym rozwijaniu osobowości nauczyciela,
organizowany i realizowany przez wyspecjalizowane w tym zakresie instytucje,
a także w toku samokształcenia [13-15]. Szczegółowe zadania rozwojowe w ramach
takiego doskonalenia obejmują zatem sfery: organizacyjną (planowanie i organizacja
własnego rozwoju), dydaktyczną, wychowawczą, ewaluacyjną oraz osobistą [16].
Doskonalenie zawodowe nauczycieli najczęściej realizowane jest w trzech formach:
poprzez odbywające się poza szkołą doskonalenie instytucjonalne,
jako wewnątrzszkolne doskonalenie nauczycieli (WDN),
jako indywidualnie podejmowane samokształcenie.
Wśród instytucjonalnie zorganizowanych form doskonalenia wyróżnić można:
studia podyplomowe, kursy kwalifikacyjne, warsztaty oraz szkolenia dla różnych podmiotów szeroko pojętej edukacji. Niektóre ze wspomnianych form, obok modyfikacji
różnych obszarów nauczycielskich kompetencji, skutkują dodatkowo zdobyciem
dodatkowych kwalifikacji i uprawnień, np. do nauczania dodatkowego przedmiotu czy
prowadzenia ścieżki edukacyjnej [13, 15].
Realizowane w szkole wewnątrzszkolne doskonalenie nauczycieli (WDN) jest
z kolei formułą integrującą społeczność nauczycielską szkoły wokół wspólnie wypracowanych wizji, celów i zadań szkoły. Dla realizacji celów WDN zwykle na bieżąco
powoływane są zespoły zadaniowe, złożone z kompetentnych i zainteresowanych
problemem osób. Wybierani są też liderzy zespołów przedmiotowych oraz lider
– koordynator WDN. Jako że WDN, choć realizowane w szkole, jest formułą otwartą,
ważne jest, by nauczyciele współpracowali ze sobą nie tylko w obrębie szkoły, ale
również z innymi szkołami i instytucjami oświatowymi, a także korzystali z pomocy
doradców, ekspertów i edukatorów [15, 17].
Jedną z podstawowych i prawdopodobnie najczęściej występujących form doskonalenia zawodowego nauczycieli są szkolenia. Zgodnie z definicją, jest to ogół zorga25
Ilona Nowakowska-Buryła
nizowanych, systematycznych działań występujących w danej organizacji (placówce
edukacyjnej) i ukierunkowanych na pogłębienie i poszerzenie określonych elementów
potencjału pracy niezbędnych z punktu widzenia aktualnych i przyszłych potrzeb tej
placówki [18]. Procesy szkoleniowe podejmowane w miejscu pracy spełniają kilka
funkcji. Mają zakomunikować ludziom potrzebę wprowadzania zmian, przekonać
o słuszności tych działań oraz o korzyściach z nich płynących, ułatwić adaptację do
zmian w otoczeniu, zwiększyć elastyczność pracowników w podejściu do problemu
zmian, przekazać nowe treści oraz pożądane wartości i wzorce zachowań, a także
sprawić, by odbiorcy zaczęli się z nimi identyfikować. Zazwyczaj nauczyciele uczestniczą w szkoleniach organizowanych odgórnie, przeznaczonych dla wszystkich pracowników szkoły lub dla węższej grupy o określonej specjalności, np. dla pedagogów
wczesnoszkolnych, niektórzy jednak samodzielnie dodatkowo aplikują na różne kursy,
szkolenia czy studia podyplomowe, zgodnie z indywidualnymi zainteresowaniami
i potrzebami.
Rezultaty szkoleń są proporcjonalne do zainteresowania uczestników i ich zaangażowania w przebieg zajęć, ale można rozpatrywać je jeszcze na dwóch płaszczyznach.
Ze względu na obszar oddziaływań – mogą w różnym zakresie odnosić się do wiedzy,
umiejętności i osobowości nauczycieli. Uwzględniając zaś perspektywę czasową,
mogą być ukierunkowane na rozwiązywanie problemów bieżących, bądź przyszłych
– antycypowanych. Szczegółowe zestawienie efektów obu typów szkoleń ujęto
w tabeli (tab. 1).
Tabela 1. Efekty szkoleń bieżących i strategicznych
BUDOWANY
POTENCJAŁ
PRACY
WIEDZA
BIEŻĄCY
STRATEGICZNY
wąska, specjalistyczna, wynikająca
z potrzeb placówki edukacyjnej,
dotycząca procedur realizacji
określonych profesjonalnych
zadań, raz zdobyta nie wymaga
zmian
szersza, mniej głęboka, niezbędna
do samodzielnego identyfikowania
i rozwiązywania problemów,
wynikająca zarówno z przyszłych
potrzeb szkoły, jak i samego
pracownika, stale rozwijana
i korygowana
kreatywne myślenie, wykorzystanie
metod heurystycznych, pracy
zespołowej, identyfikacja potrzeb
otoczenia
poczucie własnej wartości,
dynamizm, kreatywność, potrzeba
osiągnięć i rozwoju, otwartość,
inicjatywa, szacunek dla uczniów
przygotowanie potencjału pracy do
przyszłych, przewidywanych
potrzeb (poszerzające, zmieniające,
przekwalifikowujące)
UMIEJĘTNOŚCI
działanie zgodne z założonymi
procedurami, coraz doskonalsze
realizowanie stałych zadań
OSOBOWOŚĆ
posłuszeństwo, stabilność, bierność
przestrzeganie procedur,
uznawanie hierarchii
PERSPEKTYWA
CZASOWA
dostosowanie potencjału do
aktualnych potrzeb (szkolenie
przygotowawcze, wprowadzające,
pogłębiające)
Źródło: Opracowanie własne na podst. M. Czerska [19]
26
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
Czynne, aktywne uczestnictwo w szkoleniach z pewnością można traktować jako
wyraz gotowości do zmiany. Dotyczy to wszelkich szkoleń, nawet tych zaplanowanych
centralnie przez władze placówki, o ile nauczyciel bierze w nich udział z zaangażowaniem, a nie z poczuciem, że jest to „zło konieczne”, czas zmarnowany, „odebrany”
mu wbrew woli z zasobów jego czasu wolnego. W sposób szczególny jednak przejawem gotowości i chęci zmiany jest uczestnictwo w dodatkowych kursach, treningach
i innych formach zajęć zorganizowanych, przyczyniających się do rozwoju osobistego
i zawodowego, które nauczyciel samodzielnie, z własnej inicjatywy lokalizuje,
a czasem nawet finansuje. Partycypowanie w kosztach szkoleń nie musi być jednak
koniecznością, ponieważ zgodnie z wcześniejszymi oraz z najnowszym Rozporządzeniem MEN z dnia 18 stycznia 2019 r. [20], w budżetach organów prowadzących
szkoły wyodrębnia się specjalne środki przeznaczone na dofinansowanie doskonalenia
zawodowego nauczycieli. Dotacje, jak podaje ustawodawca, w szczególności
przeznaczone są na:
„udział nauczycieli w seminariach, konferencjach, wykładach, warsztatach,
szkoleniach, studiach podyplomowych oraz innych formach doskonalenia zawodowego nauczycieli prowadzonych odpowiednio przez placówki doskonalenia
nauczycieli, uczelnie oraz inne podmioty, których zadania statutowe obejmują
doskonalenie zawodowe nauczycieli;
udział nauczycieli w formach kształcenia nauczycieli prowadzonych przez uczelnie
i placówki doskonalenia nauczycieli;
wspomaganie szkół i placówek oraz sieci współpracy i samokształcenia dla
nauczycieli, prowadzone przez placówki doskonalenia nauczycieli, poradnie
psychologiczno-pedagogiczne, w tym poradnie specjalistyczne, i biblioteki
pedagogiczne” [12].
Przyjmując, na podstawie literatury naukowej, że przejawami gotowości do zmiany
są pomysłowość, pasja, optymizm, śmiałość, pewność siebie oraz tolerancja na
niepewność [21], można uznać, że wszystkie te przymioty cechują osobę, która bez
presji zewnętrznej podejmuje trud samokształcenia z założeniem, że czyni to dla
podnoszenia poziomu własnych kompetencji profesjonalnych, finalnie zaś po to, by
móc lepiej służyć uczniom, o których wszechstronny rozwój jako pedagog ma się
troszczyć. Biorąc z kolei pod uwagę perspektywę czasową problemów, na których
rozwiązywanie ukierunkowane jest szkolenie, o gotowości i nastawieniu na zmianę
świadczy udział w szkoleniach strategicznych. Stanowią one reakcję na tzw. „znaki
czasu”, dotyczą zjawisk i trudności, które dopiero się pojawiają i powoli rozwijają. Są
sygnalizowane, choć jeszcze nie naglące, a jednocześnie na tyle istotne, że dobry
nauczyciel – w swojej pracy zawodowej wyprzedzający zmiany, a nie jedynie podążający za ich skutkami – nie może ich przeoczyć. W ostatnich latach tego typu szkolenia
dotyczyły chociażby zagadnień związanych z zastosowaniem najnowszych technologii
w edukacji czy też problemów dotyczących przygotowania uczniów do funkcjonowania w społeczeństwach wielokulturowych i do wymogów międzynarodowego
rynku pracy.
Dopełnieniem opisanych form doskonalenia zawodowego nauczycieli są podejmowane przez nich indywidualnie i zgodnie w własnymi zainteresowaniami i potrzebami działania samokształceniowe. Zalicza się do nich zwykle: czytanie literatury
27
Ilona Nowakowska-Buryła
fachowej, czasopism, korzystanie z branżowych stron (witryn) internetowych, oglądanie
wybranych audycji telewizyjnych, wystaw, wymianę doświadczeń i wiedzy w czasie
służbowych i prywatnych spotkań, współpracę z uczelniami, organizacjami i stowarzyszeniami związanymi z edukacją i nauczanym przedmiotem [15].
Zygmunt Wiatrowski [22] analizując rolę, jaką spełnia w karierze nauczycielskiej
doskonalenie zawodowe, przypisuje mu cztery podstawowe funkcje:
adaptacyjną, zwaną też wdrożeniową, związaną z wchodzeniem w nurt życia
zawodowego;
wyrównawczą, dotyczącą podnoszenia kwalifikacji i kompetencji adekwatnie do
nowych wymagań;
renowacyjną, rozumianą jako zaznajomienie się z nowymi osiągnięciami, wiedzą,
umiejętnościami itp.;
rekonstrukcyjną, obejmującą dążenie do innowacji, zmian, twórczości w edukacji.
Dla rozwoju nauczyciela nie bez znaczenia jest to, która z funkcji zdominuje jego
wysiłki. Z pewnością zależy to od doświadczenia, stażu pracy oraz od indywidualnych
ambicji i aspiracji. Najbardziej pożądane byłoby jednak, jak pisze G. Kosiba [15],
„(…) aby doskonalenie to pełniło rolę przede wszystkim stymulatora rozwoju
w zawodzie, rozumianego jako nieustanny proces stawania się nauczycielem. Dziś
bowiem coraz mocniej toruje sobie drogę pogląd, że przygotowanie do pracy oraz
rozwój i doskonalenie zawodowe nauczyciela trwają nieustannie, obejmują całą jego
osobę i polegają na powiązanej ze sobą ewolucji jego kompetencji”.
3. Role nauczyciela jako podmiotu w procesie zmiany
Uczestnicząc w wewnątrzszkolnym doskonaleniu nauczycieli, podejmując indywidualny trud samokształcenia lub współpracując z innymi osobami uczestniczącymi
w określonej formie transformacji o charakterze edukacyjnym nauczyciel winien
w jasny sposób zdefiniować swoje miejsce i rolę w tym procesie. Zadania i powinności
uczestników przemian są w literaturze szeroko opisane i różnie klasyfikowane. Na
początku warto przytoczyć zestawienie, w którym poszczególnym jednostkom lub
grupom przypisane zostały role zależnie od ich miejsca w hierarchii w systemie
sterowania całym procesem. Na szczycie tego zestawienia mamy zatem inspiratorów,
będących pomysłodawcami i kreatorami zmian. Ich sprzymierzeńcami są orędownicy,
którzy przenoszą wizję dalej, informują, szkolą i sterują zmianą. Wśród wykonawców
najważniejszą rolę odgrywają propagatorzy, którzy działają na zasadach już
istniejących, ale też tworzą nowe zasady, dobierają sposoby postępowania i starają się
wyeliminować pojawiające się opory. Pozostali pracownicy, których zmiana dotyczy,
określani są jako cele zmian. Mogą oni przejawiać różne nastawienie do podejmowanych działań, ale nawet jeśli są im przeciwni – mają obowiązek w nich uczestniczyć. Wśród pracowników niezaangażowanych w zmianę wyróżnić można z kolei:
osoby które współpracują i pomagają, choć zmiana bezpośrednio ich nie dotyczy;
osoby obojętne, obserwujące wszystko z daleka oraz – jako trzecią grupę – opozycjonistów, w bardziej lub mniej jawny sposób prezentujących swoją dezaprobatę
i niezadowolenie wobec tego, co dzieje się w ich otoczeniu [23].
Przyjmując jako kryterium podziału czas dołączenia czy dostosowania się do
zmiany wyróżnić można pięć grup osób, stosownie do przyjmowanej przez nie roli:
28
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
innowatorzy to osoby podążające za wszystkim co nowe, zawsze gotowe do
formułowania innowacyjnych pomysłów i skłonne podejmować ryzyko, bardzo
szybko dostosowujące się do zmiany;
wcześni adaptatorzy są ostrożniejsi niż innowatorzy, ale nadal gotowi do
zainteresowania się nowościami, są jednak bardziej nastawieni na ocenę i nie
akceptują nowych pomysłów jedynie z powodu ich nowości, dlatego nie są
postrzegani w ekstremalnych kategoriach;
tworzący wczesną większość to ludzie dołączający do innowacji wtedy, kiedy
zaczyna ona być akceptowana. Potrafią względnie szybko się dostosować, ale
wstrzymują się ze wspieraniem innowacji dopóki nie przekonają się o skuteczności nowych rozwiązań;
tworzący późną większość, to osoby dość sceptyczne, które muszą być
całkowicie pewne wartości zmiany, zanim się do niej dostosują. Będą przyglądać
się nowym pomysłom i procedurom, obserwować tych, którzy w nich biorą
udział, ale sami dołączą dopiero wtedy, gdy zobaczą – po upływie jakiegoś czasu
– że zmiana jest efektywna;
maruderzy zaś, to ludzie, którzy innowację traktują podejrzliwie i są najmniej
skłonni do zmian lub im nieprzychylni. Ich myślenie obrazuje teza: „po co
zmieniać coś, co jakoś działa” [24].
Inne spojrzenie na podział ról w procesie zmiany opisuje M. Sobka [25], opierając
się na koncepcji trzech faz zmiany Lewina, postaci: rozmrożenie transformacja
ponowne zamrożenie. W zestawieniu tym wyróżnia się odpowiednio trzy podstawowe
role: generatorów, praktyków oraz adaptatorów zmiany.
Generatorzy zmiany działają w procesie rozmrażania, a ich zadaniem jest takie
ukazywanie problemów, aby wzbudzić przeświadczenie o potrzebie zmiany. W praktyce
dostrzec można dwie kategorie generatorów zmiany. Osoby, które jako pierwsze
postulują potrzebę zmiany, postrzegane jako agitatorzy burzący ustalony dawno
porządek swymi protestami przeciw status quo, określane są mianem generatorów
prototypu zmiany. Kiedy zaś przemiany idą w dobrym kierunku pojawiają się
demonstrujący generatorzy zmiany. W grupie tej mamy trzy podklasy. Są więc
demonstratorzy walczący, którzy wywierają nacisk na tych, którzy przeciwstawiają się
zmianie. Są też demonstratorzy opiekuńczy, którzy działając zależnie od indywidualnych
zasobów wspierają zmianę finansowo, poprzez przemówienia, apele, obietnice itp.
Demonstratorzy broniący zaś to ci, którzy czerpią korzyści ze zmiany, stąd też
wspierają wysiłki związane ze zmianą przy każdej okazji – formalnej i nieformalnej.
Osoby, które mają zmianę wdrożyć to praktycy. Zazwyczaj są oni pracownikami
i wtedy mówimy o wewnętrznych praktykach zmiany. Zdarza się jednak, że wspierają
ich praktycy zewnętrzni, czyli specjalnie wynajęci specjaliści, którzy pomagają
prawidłowo przeprowadzić wdrożenia. Końcowa faza procesu zmiany jest realizowana
przez adaptatorów. Dostosowują oni zmianę i ustalają ją jako nową normę dla grupy
czy organizacji [24].
Odmienne zestawienie proponuje F. Krawiec [26], przypisując uczestnikom
procesu zmiany, ze względu na charakter podejmowanych przez nich aktywności, role:
rzecznika, sponsora, realizatora oraz agenta. Rzecznik to osoba zdecydowana i wysoce
umotywowana, która ma pomysł na zmianę, ale nierzadko potrzebuje funduszy dla
29
Ilona Nowakowska-Buryła
swojej idei. Główne zadania rzecznika to promocja pomysłu i znalezienie sponsora,
jeśli działania wymagają większych nakładów finansowych. Sponsor ma transparentną
wizję zmianę, uprawomocnia i zatwierdza pomysł, sprawuje nadzór nad osobami
zaangażowanymi w zmianę oraz kontroluje alokację zasobów. Osoba odpowiedzialna
za proces efektywnej implementacji zasadniczej zmiany to realizator. Jest on zależny
od pozostałych osób, choć jego zaangażowanie w dokonywane przeobrażenia jest
największy. Ostatnia z wyszczególnionych, to rola agenta zmiany. Agent ułatwia
proces implementacji zmiany, pomaga zapewnić efektywną interakcję między sponsorem i realizatorem, gromadzi dane i informacje oraz działa jako doradca, edukator,
organizator zebrań i instruktor. W wielu przypadkach agent nie ma bezpośredniego,
liniowego zwierzchnictwa nad realizatorem.
Im większy zakres partycypacji poszczególnych pracowników w procesie zmiany,
tym większy potencjał emocjonalny i intelektualny zostanie w te zadania wprzęgnięty.
Aktywna rola wszystkich uczestników zmiany przynieść może bowiem następujące
korzyści:
pomaga lepiej i pełniej zrozumieć zmianę – jej istotę, przyczyny, oczekiwania
i nadzieje w niej pokładane;
pomaga łatwiej wyzbyć się utartych przekonań, stereotypów, norm zachowań;
powoduje wzrost wzajemnego zaufania między współpracownikami;
pomaga racjonalizować proces zmiany;
podnosi poziom zaangażowania pracowników w zmianę;
pomaga w rozwoju pracowników, poszerza ich spojrzenie na rzeczywistość
edukacyjną;
zwiększą kontrolę społeczną nad zmianą [19].
Chociaż role pełnione w procesie zmiany mogą być rozmaicie określane, a osobom
je pełniącym przypisywane różne funkcje i działania, to zazwyczaj osoba najważniejsza, dominująca czy będąca pionierem zmiany określana jest mianem lidera.
Lidera utożsamiać można z pewnym typem przywódcy. To ktoś, kto ma wrodzoną
charyzmę, silny charakter, jest osobą otwartą, kreatywną, dalekowzroczną i nie boi się
ryzyka. Lider dostrzega globalne tendencje rozwojowe i szanse wprowadzania zmian,
wyraża potrzeby i nadzieje określonych grup społecznych. Ma jasno sprecyzowane
cele, potrafi rozwiązywać problemy, dostrzegać możliwości efektywnego przeobrażenia w różnych sytuacjach i warunkach, tworzyć wizje i doprowadzać do pozytywnych zmian, inspirując jednocześnie innych. Odwołuje się do uprzednich doświadczeń,
ale odrzuca przeszłość wprowadzając nowe zasady.
Profil lidera zmiany można określić wskazując trzy główne grupy kompetencji, które
powinien on posiadać:
kompetencje strategiczne: umiejętność dynamicznego i kompleksowego spojrzenia
otaczającą rzeczywistość w kontekście pracy zawodowej;
kompetencje społeczne: komunikatywność, asertywność, właściwe sterowanie procesem zmiany poprzez przekazywanie informacji i przydział zadań dla współuczestników zmiany, umiejętność podejmowania decyzji oraz radzenia sobie
podczas konfliktu i kryzysu;
osobowość: otwartość, szczerość, wiara we własne możliwości, odwaga, umiejętność mobilizowania siebie i innych oraz silna wewnętrzna motywacja [25].
30
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
Zdaniem F. Krawca [26] lidera cechują: wiara w siłę pomysłu w działaniu, zdolność
do głębokiego słuchania i aktywnego poszukiwania wielorakich perspektyw, bezwzględna
predyspozycja i otwartość na krytykę, wizjonerstwo z nieograniczoną perspektywą,
kreatywność decydenta, ważącego wielorakie opcje i możliwości, budowanie pomostów
w przekroju wielu dyscyplin i obszarów, silne zobowiązanie do ciągłego uczenia się,
a także umożliwianie innym uwolnienia ich potencjału.
Mariusz Sobka [25] podkreśla zaś, że lider powinien odznaczać się:
wysokim poziomem percepcji i zrozumienia otaczającej rzeczywistości i samego
siebie;
poziomem motywacji umożliwiającym aktywną partycypację w procesie uczenia
się i zmian;
identyfikacją tych założeń, które mają rację bytu i tych, które funkcjonują
niewłaściwie;
chęcią i umiejętnością angażowania innych;
chęcią i umiejętnością dzielenia się uprawnieniami do kontroli zgodnie z wiedzą
i umiejętnościami ludzi.
Syntetyczne zestawienie cech charakteru oraz pożądanych działań skutecznego
lidera zmiany przedstawia także A. Balcerek [27]. Wśród oczekiwanych cech autorka
wymienia:
autentyczność: bycie otwartym i prawdziwym, a nie ukrywanie się pod
przykrywką władzy;
prawość: spójność pomiędzy słowami a działaniem;
chęć działania: popieranie zmian oraz chęć doprowadzenia do końca nawet
trudnych zadań;
pewność siebie: wiarę we własne możliwości i umiejętności, a także:
świadomość samego siebie: wiedzę na temat swoich emocji oraz empatię
w stosunku do innych.
Pożądanymi działaniami lidera są zaś, według Balcerek:
przewidywanie: tworzenie wizji przyszłości wraz z innymi;
zaangażowanie innych: pewność, że inni rozumieją wizję i swoje obowiązki
związane z jej realizacją;
wsparcie: tworzenie warunków do realizacji działań przez innych i wspieranie ich
w rozwijaniu swojego potencjału;
dociekliwość: bycie otwartym na pracę i pomysły innych;
rozwój innych: inwestowanie czasu i wysiłku w celu rozwoju możliwości
współpracowników.
Dobry lider charakteryzuje się wysokim poziom samoświadomości, kompetencji
emocjonalnych, profesjonalnych oraz interpersonalnych. Pozostaje w dobrych relacjach
ze współpracownikami, z których, wg statystyk, 20% popiera wprowadzanie zmian,
30% jest nim przeciwnych, a 50% odbiera przemiany z obojętnością. Lider zmiany to
najczęściej osoba w wieku od 30 do 40 lat, zaś uwzględniając staż pracy, liderami
zmian są często osoby, z których 30% pracuje co najwyżej 3 lata, 30% od 4 do 10 lat,
a pozostałe 40% to osoby zatrudnione powyżej 10 lat [25].
Zachowanie lidera zależy od wymagań i wyzwań, jakie stawia mu otoczenie. Role,
jakie może i powinien on pełnić, to przede wszystkim:
31
Ilona Nowakowska-Buryła
inspirator ukierunkowujący diagnozę – pod jego wpływem zadawane są pytania,
które pomagają ludziom lepiej zrozumieć problemy i zweryfikować dotychczasowe
zachowania;
specjalista w zakresie kształtowania relacji społecznych wspierających zmiany
i angażowania pracowników w działania na rzecz zmiany;
poszukiwacz danych informujących o nowych możliwościach w sferze zawodowej;
osoba, która wskazuje na wiele wariantów możliwych działań doskonalących, ale
ich wybór pozostawia organizacji;
współuczestnik rozwiązywania problemów, który pomaga rozpoznać ich przyczyny, ukazuje ich różnorodne rozwiązania, planuje stosowne działania i podejmuje decyzje dotyczące wdrażania zmian.
techniczny ekspert dostarczający szczegółowej ekspertyzy w danym zakresie;
trener i nauczyciel, znający proces uczenia się ludzi dorosłych i umiejący zaprogramować efektywną sesję szkoleniową, mającą charakter interwencji społecznej;
adwokat, czyli konsultant podejmujący próby wpłynięcia na innych pracowników, wpływ ten może dotyczyć wartości wyznawanych przez uczestników
zmian, formułowanych celów, jak też wyboru metod działania w procesie zmian [25].
Lider działa na rzecz dobra wspólnego i chce włączyć w to innych. W tym
kontekście można określić go mianem:
katalizatora, czyli osoby, która jest niezadowolona z istniejących warunków,
dostrzega potrzebę zmiany i próbuje ludzi do niej nakłonić;
dawcy rozwiązania, który ma jasne koncepcje dotyczące tego, co trzeba zrobić
i proponuje konkretne rozwiązania;
znawcy procesu, który pomaga ludziom dostosować się i radzić sobie
z przeobrażaniami;
kolekcjonera zasobów, który gromadzi ludzi posiadających umiejętności
niezbędne do radzenia sobie z problemem i pomaga jak najlepiej wykorzystać ich
potencjał [25].
Wszystkie te przymioty są jednakowo cenne i każdy może być wykorzystany
w różnych fazach procesu zmian.
Lider musi umieć pokonać pojawiające się chwile zwątpienia, radzić sobie z oporem
pracowników i rozmaitymi trudnościami, które mogą pojawić się w każdym
momencie, jak chociażby: ciągłe zaskakiwanie i nadmiar niepewności, poczucie utraty
kontroli, obawa utraty twarzy, przeszłe doświadczenia, troska o własne kompetencje,
zbyt duże finansowe bądź emocjonalne koszty zmiany oraz towarzyszący zazwyczaj
zmianie nadmiar pracy [28]. Przede wszystkim jednak, dobry lider musi wzbudzać
zaufanie będące podstawą więzi międzyludzkich. Jest ono wiarą w dobre intencje
i słuszność działań, czy własności obiektu obdarzonego zaufaniem. Opiera się na
przekonaniu, że osoby i instytucje będą działać w sposób dla nas korzystny. Jest ono
tak ważne, ponieważ ludzie muszą sobie nawzajem zaufać, jeżeli zamierzają
współpracować dla realizacji celów, których nie mogliby osiągnąć indywidualnie.
Budowanie zaufania w procesie wprowadzania zmian to proces czasochłonny
i wymagający znacznego zaangażowania z obu stron. Należy przy tym przestrzegać
kilku podstawowych zasad. Najważniejsze, zdaniem M. Sobki [25] to:
otwarta komunikacja – oczekiwania obu stron powinny być racjonalne i przystępne;
liderzy powinni dzielić się istotnymi informacjami dotyczącymi wprowadzanych;
32
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
powinni udzielać uczciwych odpowiedzi na wszelkie pytania oraz rozwiewać
wątpliwości uczestników zmiany; nigdy nie wolno mijać się z prawdą udzielając
informacji; należy słuchać się nawzajem i bezzwłoczne wyjaśniać wszelkie
niejasności;
dotrzymywanie obietnic – zawsze należy dotrzymywać złożonych zapewnień; nie
wolno składać pustych obietnic, a jedynie takie, które są możliwe do spełnienia;
sprawiedliwe traktowanie pracowników – wszyscy powinni być traktowani
jednakowo, nie można nikogo wyróżniać ani faworyzować; należy szanować
każdego jako indywidualną jednostkę;
odpowiednia postawa lidera – liderzy nie mogą traktować członków swojej grupy
z góry i zaznaczać swojej przewagi nad nimi; powinni okazywać im respekt,
zapewniać wsparcie i uwzględniać ich interesy;
prawidłowe związki międzyludzkie – liderzy powinni mieć stały kontakt
z innymi, nie mogą się izolować od podległych im osób; powinni być otwarci,
budować z każdym dobre relacje, motywować innych do zaangażowania w proces
zmiany.
Osoba sterująca procesem zmiany w wymiarze indywidualnym lub zespołowym,
w zależności od tego czy zmiana ma charakter doskonalący czy innowacyjny, pełnić
będzie rolę adaptatora bądź innowatora. Adaptator to ten, kto szuka rozwiązań
problemów i inicjuje zmiany usprawniające, których celem jest „działanie lepiej”.
Innowator zaś poszukuje problemów do rozwiązania oraz generuje nieoczekiwane
i trudniej akceptowalne pomysły i koncepcje, mające na celu „działanie inaczej”.
Zestawienie opozycyjnych cech obu typów propagatorów zmiany przejrzyście
uwidacznia tabela (tab. 2):
Tabela 2. Cechy adaptatorów i innowatorów w procesie zmiany
Adaptator
ukierunkowany na doskonalenie
procedur/zasobów
zmniejsza problemy przez poprawę
i podnoszenie efektywności, zapewniając
ciągłość i stabilność
szuka rozwiązań metodami standardowymi,
bazując na wypróbowanych praktykach
Innowator
ukierunkowany na zmianę procedur/zasobów
zwiększa problemy, jest generatorem nowych
koncepcji, poglądów, punktów widzenia
rozwiązuje problemy wielopłaszczyznowo, szuka
współzależności, jest niekonwencjonalny
w działaniu
często kwestionuje zasady, nie czuje przesadnego
respektu wobec tradycji czy przeszłości, podważa
wartość dotychczasowych praktyk
dynamiczny, ryzykant, nie boi się radykalnych
rozwiązań
przejmuje kontrolę w sytuacjach
nieoczekiwanych, ustrukturalizowane środowisko
pracy go ogranicza
rzadko kwestionuje zasady, zapewnia ciągłość
i stabilność
ostrożny, powściągliwy, ceniący
bezpieczeństwo
dobrze działa w zdefiniowanych warunkach,
w uporządkowanym środowisku pracy
Źródło: Opracowanie własne na podst. M. Grabus [29]
33
Ilona Nowakowska-Buryła
Liderem zmian w środowisku szkolnym może być każdy z nauczycieli, choć
niejako odgórnie funkcja ta przypisana jest dyrekcji. Jej zadania w dokonującym się
w placówce edukacyjnej procesie przemian to przede wszystkim:
określenie i upowszechnienie zmiany,
zaadoptowanie zmiany do konkretnych warunków środowiska,
przewodzenie i nadzorowanie przemian,
stymulowanie i motywowanie pracowników do podjęcia, i kontynuacji nowych
działań,
umożliwienie pracownikom uczestnictwa w szkoleniach,
obserwowanie reakcji pracowników na zmiany,
przeciwdziałanie i osłabianie oporu wobec zmian,
przewidywanie utrudnień i zapobieganie im,
bieżące i finalne szacowanie rezultatów,
dbałość o właściwą komunikację między uczestnikami przeobrażeń [30].
Kierując procesem przemian dyrekcja musi mieć świadomość, jak należy
umiejętnie je wspierać. Autorzy szkoleń i publikacji z Ośrodka Rozwoju Edukacji [31],
oprócz przekazywania pracownikom i kadrze zarządzającej szkołami rzetelnej i profesjonalnej wiedzy z tej dziedziny, formułują dla dyrektorów i liderów zmiany dodatkowe
uwagi i wskazówki, o których powinni pamiętać. Podkreślają w nich, że:
W początkowych fazach zmiany ludzie czują się nieswojo i często towarzyszą im
negatywne emocje typu: dyskomfort, zakłopotanie, niepewność, skrępowanie oraz
poczucie, że są obserwowani i oceniani. Aby zminimalizować negatywne emocje
warto informować od samego początku o celach zmian i pokazywać, czemu mają
one służyć.
Słysząc o zmianach, ludzie często odbierają je przez pryzmat zagrożenia własnego
poczucia bezpieczeństwa i postrzegają jako stratę tego, co już mają, często też
rezygnują przy pierwszych próbach, uznając jej dokonanie za niemożliwe. Dobry
lider wie, że początki są najtrudniejsze i właśnie wtedy szczególnie dba o odpowiednie zmotywowanie innych.
Bardzo często w trakcie zachodzących zmian ludzie czują się osamotnieni, pomimo
że zmiana dotyczy wszystkich. W trakcie wdrażania zmian należy zadbać o to,
aby ludzie ze sobą współpracowali i wspierali się nawzajem, zwłaszcza, kiedy
zmiana dotyczy nawyków i wymaga innego sposobu postępowania.
Zmiana zakłóca nasze poczucie bezpieczeństwa, dlatego ludzie mogą radzić sobie
tylko z ograniczoną liczbą i zakresem zmian. Kiedy słyszą o kolejnej zmianie pojawia
się często irytacja, zniecierpliwienie i chęć poddania się. Planując zmiany należy
jasno określać priorytety i cele, które chcemy osiągnąć dzięki ich wprowadzaniu.
Jeśli po zainicjowaniu zmiany pozostawimy ludzi samych, bardzo często po
niedługim czasie wracają oni do uprzednich nawyków. Przy świeżo wprowadzonej zmianie konieczna jest motywacja i wsparcie. Zmiana, aby była trwała,
musi zajść na poziomie wiedzy, umiejętności i postaw – a to wymaga czasu.
34
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
4. Podsumowanie
Nauczyciele w swych decyzjach zawodowych często muszą wykraczać poza
repertuar wyuczonych i przyswojonych w procesie kształcenia zawodowego zasad
i praktyk. W zmieniających się warunkach społecznych i edukacyjnych, muszą stworzyć
nowe zasoby intelektualne i instrumentalne konieczne do zinterpretowania pojawiających się niejednokrotnie niestandardowych sytuacji. [32]. Do realizacji nowych
zadań i wyzwań, niezbędne są im atrybuty, charakteryzujące osobę jako podmiot
działania, takie jak: refleksyjność, rozumność, odwaga, autonomiczność w wyborach,
odpowiedzialność za własny rozwój, poznawcza samodzielność, samostanowienie,
poczucie sprawstwa oraz spełnianie się w działaniu [32-34].
Środowisko nauczycieli, jak każda duża zbiorowość, gromadzi osoby o różnych
poglądach, różnych cechach osobowościowych, odmiennych doświadczeniach osobistych
i zawodowych, a także, co wydaje się oczywistą konsekwencją wspominanych
– o różnym nastawieniu wobec zmian. Zobligowani odgórnie bądź motywowani wewnętrznie pedagodzy podejmują trud rozwoju zawodowego i uczestnictwa w przemianach edukacyjnych znajdując dla siebie w tym procesie różne role do spełnienia.
Będą wśród nich generatorzy zmian – entuzjaści, pasjonaci, wizjonerzy, ryzykanci,
innowatorzy uznający, że ciągle trzeba się rozwijać, nie oglądając się na przyjęte
paradygmaty i szablonowe procedury, by szkolnictwo nadążyło za postępem dokonującym się w innych dziedzinach. Będą liderzy, charakteryzuje się wysokim poziom
samoświadomości, kompetencji emocjonalnych, profesjonalnych oraz interpersonalnych.
Będą też zwykli realizatorzy zmiany, dołączający do niej na wcześniejszym lub
późniejszym etapie, bardziej lub mniej przekonani do niej i w nią zaangażowani.
Realizując proces zmiany trzeba pamiętać, że nie uda się ona, jeśli nikt jej zainicjuje,
ale z drugiej strony zmiana nie może mieć też samych inspiratorów i liderów. Każda
z przybliżonych tutaj ról jest ważna i potrzebna. W każdej z nich, nawet najmniejszej,
nauczyciel może odnaleźć się jako podmiot działania – jego autor, kreator i sprawca.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Kubacka-Jasiecka D., Psychologia wobec problematyki zmiany, [w:] Kubacka-Jasiecka D.
(red.), Człowiek wobec zmiany. Rozważania psychologiczne, Wydawnictwo UJ, Kraków
2002.
Kuleta M., Człowiek jako kreator zmian w swoim życiu, [w:] Kubacka-Jasiecka D. (red.),
Człowiek wobec zmiany. Rozważania psychologiczne, Wydawnictwo UJ, Kraków 2002.
Kocór M., Nauczyciele wobec zmian edukacyjnych w Polsce, Wydawnictwo Uniwersytetu
Rzeszowskiego, Rzeszów 2006.
Radzikowska D., Nauczyciel w procesie reformowania wczesnej edukacji, [w:] Leżańska
W. (red.), Nauczyciel wczesnej edukacji w kontekście zmian edukacyjnych, Wydawnictwo
Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2009.
de Tchorzewski A.M., Uwarunkowania i kreatorzy reform edukacyjnych, [w:] Karpińska
A. (red.), Edukacja w dialogu i reformie, Wydawnictwo Uniwersyteckie Trans Humana,
Białystok 2002.
Cylkowska-Nowak M., Społeczne funkcje szkolnictwa w Japonii i Stanach Zjednoczonych,
Wydawnictwo Edytor, Poznań–Toruń 2000.
Śliwerski B., Reformowanie oświaty w Polsce, [w:] Kwieciński Z., Śliwerski B. (red.),
Pedagogika. Podręcznik, T.2., PWN, Warszawa 2011.
Pachociński R., Strategie reform oświatowych w świecie, IBER, Warszawa 2003.
35
Ilona Nowakowska-Buryła
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
Radzikowska D., Nauczyciel w procesie reformowania wczesnej edukacji, [w:] Leżańska
W. (red.), Nauczyciel wczesnej edukacji w kontekście zmian edukacyjnych, Wydawnictwo
Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2009.
Dudzikowa M., Mit o szkole jako miejscu „wszechstronnego rozwoju” ucznia: eseje
etnopedagogiczne, Wydawnictwo IMPULS, Kraków 2004.
NIK, Reforma oświaty w części sfinansowana przez samorząd,
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/edukacja-i-nauka/reforma-oswiaty-w-czescisfinansowana-przez-samorzad.html, dostęp: 2020.07.02.
Ustawa z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela,
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180000967/U/D20180967Lj.pdf,
dostęp: 2020.07.02.
Day C., Rozwój zawodowy nauczyciela, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk
2004.
Grondas M., Żmijski J., Dokumentowanie i planowanie rozwoju nauczyciela. Poradnik,
Wydawnictwo CODN, Warszawa 2005.
Kosiba G., Doskonalenie zawodowe nauczycieli – kategorie, kompetencje, praktyka,
Forum Oświatowe, nr 2 (47), (2012), s. 123-138.
Sawiński J.P., Rozwój zawodowy nauczyciela, Edukacja i Dialog, nr 5, (2001), s. 47-50.
Knafel K., Żłobecki E., Wewnątrzszkolne doskonalenie nauczycieli. Wydawnictwo
CODN, Warszawa 1998.
Pocztowski A., Zarządzanie zasobami ludzkimi: strategie – procesy – metody, Polskie
Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2007.
Czerska M., Zmiana kulturowa w organizacji, Difin, Warszawa 2003.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 18 stycznia 2019 r. w sprawie
dofinansowania doskonalenia zawodowego nauczycieli, http://isap.sejm.gov.pl/
isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20190000136, dostęp; 2020/07.02.
Paszkowska-Rogacz A., Tarkowska M., Metody pracy z grupą w poradnictwie
zawodowym, Krajowy Ośrodek Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej,
Warszawa 2004.
Wiatrowski Z., Powodzenia i niepowodzenia zawodowe, Wszechnica Mazurska and
Author, Olecko 2002.
Mikołajczyk Z., Zarządzanie procesem zmian w organizacjach, Wydawnictwo GWSH,
Katowice 2003.
Makin P., Cooper C., Cox Ch., Organizacje a kontrakt psychologiczny. Zarządzanie
ludźmi w pracy, PWN, Warszawa 2000.
Sobka M., Zmiany organizacyjne w teorii i praktyce, Wydawnictwo Politechniki
Lubelskiej, Lublin 2014.
Krawiec F., Zasadnicza zmiana drogą do sukcesu przedsiębiorstwa XXI wieku, Difin,
Warszawa 2007.
Balcerek A., Od zarządzania do przywództwa, Zarządzanie zasobami ludzkimi, nr 3-4,
(2008), s. 51-61.
Masłyk-Musiał E., Zarządzanie zmianami w firmie, Centrum Informacji Menedżera,
Warszawa 1996.
Grabus M., Opór wobec zmian – źródła indywidualne i uwarunkowania organizacyjne,
Zarządzanie Zasobami Ludzkimi, nr 2(91), (2013), s. 37-50.
Mikołajczyk Z., Zarządzanie procesem zmian w organizacjach, Wydawnictwo GWSH,
Katowice 2003.
Kazimierska I., Lachowicz I., Piotrowska L., Wspieranie zmian zachodzących w szkole,
Ośrodek Rozwoju Edukacji, https://studylibpl.com/doc/700132/i.kazimierska-i.lachowicz--l.piotrowska--wspieranie-zmian, dostęp: 2019.07.06.
36
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
32. Łukasik B., „Bycie podmiotem” w edukacji – wizja oczekiwana czy fakt?, Podstawy
Edukacji, nr 3, (2010), s. 127-145.
33. Szymańska M., Uczeń jako podmiot i przedmiot działalności nauczyciela, Edukacja
Elementarna w Teorii i Praktyce, nr 11, (2016), s. 57-70.
34. Głowala A., Doświadczanie podmiotowości w praktyce edukacyjnej w opinii uczniów
szkoły podstawowej, Społeczeństwo. Edukacja. Język, T.4, (2017), s. 139-148.
Role nauczyciela jako podmiotu w obliczu zmian edukacyjnych
Streszczenie
Wraz z upływem czasu zmieniają się warunki życia ludzi oraz oni sami – w efekcie dojrzewania,
nabywanych doświadczeń, własnej refleksji i aktywności oraz oddziaływań otoczenia społecznego, które
– zwłaszcza obecnie – ulega szybkim i wieloaspektowym przeobrażeniom. Pewien obszar wspomnianych
zmian jest niezależny od woli i działania człowieka. Istnieje jednak przestrzeń, którą on sam może
zagospodarować, w której może stać się kreatorem – nie tylko uczestnikiem procesów transformacji, ale
także inicjatorem i wykonawcą działania. Jest wówczas nie tylko przedmiotem, ale także i podmiotem
zmian, autorem i sprawcą wpływu na wewnętrzną, i zewnętrzną rzeczywistość.
W sferze edukacyjnej nauczyciel jest osobą, której wszelkie zmiany dotykają w sposób szczególny. Są to
zarówno zmiany makrosystemowe obejmujące swym zasięgiem obejmujące cały system szkolny, jak
i zmiany mikrosystemowe, dotyczące konkretnej szkoły, przybierające postać oddolnych innowacji
pedagogicznych.
Oprócz zwięzłego przybliżenia specyfiki aktualnych zmian w obszarze edukacji, w rozdziale opisano
i scharakteryzowano role, jakie nauczyciel może przyjąć w odpowiedzi na wyzwania stawiane przez
ewoluującą rzeczywistość szkolną. Uczestnicząc w określonej formie transformacji o charakterze
edukacyjnym nauczyciel powinien bowiem w jasny sposób zdefiniować swoją pozycję w tym procesie,
sytuując się w określonym miejscu i charakterze na kontinuum: aktywność-bierność, czy też: entuzjazmniechęć.
Słowa kluczowe: nauczyciel, podmiotowość, zmiany edukacyjne
Teacher's role as a subject in the face of educational changes
Abstract
With the passage of time, people and their living conditions change – as a result of maturation, acquired
experiences, own reflection, activity, and the impact of the social environment, which – especially
nowadays – is undergoing rapid and multi-faceted transformations. Some area of these changes is
independent of human will and action. However, there is a space that the human can develop on his own,
a space in which he can become the creator – not only a participant in transformation processes, but also an
initiator and agent of action. He is then not only the object, but also the subject of changes, the author and
the cause of influence on the internal and external reality.
In the area of education, the teacher is a person who is particularly affected by all changes. These are both
macrosystemic changes covering the entire school system, as well as microsystemic alterations focusing on
a specific school, taking the form of bottom-up pedagogical innovations.
In addition to briefly introducing the specificity of current changes in the sphere of education, the chapter
describes and characterizes the roles that the teacher can take in response to the challenges posed by the
evolving reality of school. By participating in a specific form of educational transformation, the teacher
should clearly define his place in this process, putting himself in a specific position and character in the
activity-passivity or enthusiasm-reluctance continuum.
Keywords: teacher, subjectivity, educational change
37
Anna Witkowska-Tomaszewska1
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna.
Jak wykorzystać mnemotechniki
w procesie nauczania dzieci?
1. Wstęp
Przekroczenie progu szkolnego przez dziecko stanowi bardzo ważne wydarzenie
w jego życiu. Dotyczy to nie tylko zmiany warunków zewnętrznych środowiska, ale
również rozpoczynając naukę szkolną dziecko wkracza w jakościowo nowy okres
aktywności życiowej. Do 7 roku życia podstawową formą ekspresji dla dziecka była
„zabawa”, która stanowiła podstawową formę aktywności.
Natomiast w wieku wczesnoszkolnym to „nauka szkolna” staje się głównym
obszarem działalności dziecka i nie jest to tylko slogan, ale jak wskazuje najnowszy
raport OECD Education at a Glance 2017 uczniowie w krajach OECD spędzają
w szkole podstawowej średnio w 7 538 godzin. Z czego obowiązkowy czas na naukę
wynosi około 800 godzin rocznie, a w Polsce ponad 600 godzin, dodatkowo uczeń
spędza 5 godzin dziennie na odrabianiu lekcji lub zajęciach fakultatywnych a w Polsce
ta średnia jest nawet wyższa, bo wynosi około 7 godzin dziennie [1]. Powstaje zatem
pytanie, co możemy jako nauczyciele/rodzice zrobić w takiej sytuacji, jak wesprzeć
naszych uczniów/dzieci, aby nauka zajmowała im mniej czasu, a jednocześnie wszystkie
założenia przewidziane w podstawie programowej były zrealizowane? Jak organizować proces uczenia się dzieci, aby miały one nad nim kontrolę, a nie tylko były jego
„konsumentami”, biernymi odbiorcami?
Na te pytania można odpowiedzieć w bardzo różny sposób w zależności od przyjętej
przez nas perspektywy. Odwołując się na przykład do podstawy programowej, będziemy
starać się szukać odpowiedzi poprzez analizę treści kształcenia, zadań szkoły, celów
edukacyjnych. Z kolei analizując metodykę organizacji środowiska edukacyjnego
dziecka, będziemy starać się odwoływać do nowych metody pracy, form nauczania czy
sposobów planowania procesu edukacyjnego. Możemy też starać się dokonać transformacji w zakresie organizacji szkoły (nastawienie na osiągnięcia, duży poziom rywalizacji
itp.) ale każda z tych perspektyw bardziej związana jest z pracą szkoły i nauczyciela
niż stanowi realne wsparcie dziecka w rozwoju jego kompetencji uczenia się. Bez
względu bowiem czy interesuje nas program nauczania, metody pracy, czy też kultura
organizacji szkoły, uczeń nadal nie otrzymuje wsparcia w postaci realnych narządzi,
które mógłby wykorzystać w procesie kreowania własnego procesu uczenia się. Warto
jest zastanowić się, jak wesprzeć dziecko w procesie uczenia się, aby mógł nim aktywnie
zarządzać oraz go usprawniać.
Ważnym elementem procesu nauczania jest wspomaganie przez nauczycieli skutecznego i szybkiego przyswajania i zapamiętywania wiadomości. W artykule oprócz
omówienia tych zagadnień, zaprezentowane zostaną metody oraz techniki wspoma1
awitkowska@aps.edu.pl, Akademia Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej, ORCID ID 0000-00031737-460X.
38
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
gające uczniów edukacji wczesnoszkolnej w procesach szybkiego zapamiętywania
oraz rozwijania swojej wiedzy i umiejętności. W publikacji omówione zostaną metody:
słów haków, naturalnych mediatorów słownych, miejsca i piktogramowa. Włączenie
nowych sposobów nauczania wydaje się istotne, zwłaszcza że przestrzeń edukacyjna,
jak wskazują raporty opracowane przez OECD, zwiększa się i pochłania coraz więcej
przestrzeni życia dziecka. Nie wydaje się też realnym, aby w najbliższym czasie ten
trend uległ zmianie. Dlatego okazuje się koniecznym pokazać nauczycielom i dzieciom,
jak efektywnie planować proces uczenia się tak, by był on nie tylko skuteczny, ale też
ciekawy i inspirujący.
2. Jak to się dzieje, że zapominamy to, czego się uczymy?
Kiedy słyszymy pierwszy wers pięknego wiersza, który wcześniej już słyszeliśmy
lub czytaliśmy więcej niż raz, w naszej wyobraźni pojawiają się następne linijki, chociaż
mówiący przerwał na moment recytację. Kiedy widzimy czarną chmurę ciągnącą się
po niebie i drzewa kłaniające się pod naporem wiatru, wiemy, że zbliża się burza
z piorunami. W obu wypadkach umysł przywraca połączenia, w których przypadkowo
wyizolowany obiekt, będący przedmiotem zainteresowania był doświadczany wraz
z innymi obiektami w przeszłości. Innymi słowy – umysł korzysta z zasobów pamięci.
Czym jest zatem pamięć? Jak ją należy rozumieć? Jakimi rządzi się prawami? By
wspierać uczniów w efektywnym procesie szybkiego zapamiętywania, należałoby
najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: czym tak właściwie jest pamięć?
W literaturze z zakresu psychologii poznawczej Philip Zimbardo pisze, że pamięć
jest systemem „przetwarzania informacji, który (...) koduje, przechowuje i wyodrębniania informacje” [2]. Oznacza to, że proces zapamietywania obejmuje trzy podstawowe procesy: kodowanie, przechowywanie i wyodrębnianie.
Pierwszy z tych procesów – kodowanie – polega na wyodrębnianiu z ogromnej
liczby docierających do nas poprzez wszystkie zmysły wrażeń małej grupy bodźców
związanych z jego obecnymi potrzebami. Abyśmy mogli coś zapamietać, najpierw
nasz umysł musi „wybierać jakieś zdarzenie bodźcowe z szerokiego zakresu danych
atakujących nasze zmysły i dokonać wstępnej klasyfikacji tego bodźca. (…) Następnie
dokonać identyfikacji dystynktywnych cech tego bodźca. (…) W końcu dochodzi do
umysłowego nazwania, nadania etykiety, aby uczynić bodziec sensownym” [3]. Innymi
słowy, każdy człowiek, będąc w określonej sytuacji, najpierw musi odebrać jakiś
bodziec i powiązać go z posiadaną przez siebie wiedzą.
Przeanalizujmy to na przykładzie. Wyobraźmy sobie sytuację, w której nasz uczeń
otrzymał zadanie domowe – nauczyć się o wybranym ptaku chronionym w Polsce.
Aby mu się to udało, najpierw musi znaleźć źródło danych, na przykład obejrzeć
program o ptakach czy sięgnąć po atlas lub książkę przyrodniczą zawierające informacje dotyczące chronionych ptaków w kraju. Z całego szeregu informacji znajdujących
się w znalezionym przez niego źródle wybiera on zdjęcie przedstawiciela jakiegoś
gatunku ptaków i nazwę, która akurat go zainteresowała, a więc musi «wyodrębnić
bodziec z całego szeregu informacji», a następnie nadać temu bodźcowi określone
cechy, czyli «stworzyć reprezentację» dotyczącą tego, co widzi na zdjęciu (na przykład:
duża głowa, krótki ogon, krępa sylwetka). Co więcej, rozszerza swoje doznania
o informacje, które w książce są zawarte – «tworzy reprezentacje zebranych przez
siebie danych». Innymi słowy – czyta informacje dotyczące wybranego gatunku ptaka
pojawiające się w znalezionej przez siebie książce: występują dwie odmiany barwne
39
Anna Witkowska-Tomaszewska
– szara i brązowa; występuje w całej Polsce, głównie w starych lasach liściastych;
optymalne siedlisko to grądy. Na sam koniec procesu kodowania uczeń nadaje
zebranym przez siebie informacjom określoną nazwę – «etykietę». W praktyce oznacza
to, że jego umysł włącza nowe wiadomości do posiadanych już zasobów poprzez
zakodowanie ich, czyli nadanie im nazwy. W naszym przypadku będzie to połączenie
informacji z nazwą ptaka: „sowa puszczyk”.
Proces kodowania («łączenia zebranych danych z etykietą»), jak wskazują badania,
ma wymiar przede wszystkim semantyczny, czyli językowy. Trzeba jednak pamiętać,
że część osób koduje również na poziomie wizualnym. To oznacza, że łączą one nowe
informacje («nadają etykietę») z obrazami. Przykładowo: nasz uczeń może połączyć
informacje o puszczyku z wyglądem sowy (widzianej na zdjęciu zamieszczonym
w książce). Bardzo ważne jest, aby w procesie edukacyjnym rozszerzać umiejętności
kodowania przez dzieci o poziom wizualizacyjny, ponieważ w ten sposób zwiększa się
zasoby pamięci uczniów. Oczywiście w większości przypadków codziennych doświadczeń (takich jak zapamiętanie godziny odjazdu tramwaju, pamiętanie o spakowaniu
kanapek do pracy) kodowanie przebiega automatycznie i tak szybko, iż nie jesteśmy
świadomi tego mechanizmu.
Sam proces kodowania nie wystarczy, aby uczeń nauczył się o wybranym ptaku
chronionym w Polsce (jak to miało miejsce w naszym przykładzie), ponieważ na
kolejnym etapie musi on te informacje przechować, czyli zmagazynować je w pamięci.
Wbrew pozorom nie jest to proces łatwy i istnieją różne teorie tłumaczące ten mechanizm. Ja odwołam się do najbardziej znanej – modelu Atkinsona i Shiffri [4] (rys. 1),
w ramach którego proces zapamiętywanie przebiega trzyetapowo. Na pierwszym
etapie informacja trafia do pamięci sensorycznej, która jest wstanie przetwarzać
w przybliżeniu od dwunastu do szesnastu wrażeń zmysłowych, w czasie krótszym niż
jedna sekunda. Następnie pamięć krótkotrwała, zwana operacyjną, wybiera doznania
zmysłowe i przetwarza je na informacje, które powiązuje z pamięcią długotrwałą – tej
zaś czas i zakres są nieograniczone. Problem polega na tym, że pamięć krótkotrwała
(operacyjna) może przechować zaledwie od dwóch do siedmiu elementów i to nie
dłużej niż dwadzieścia-trzydzieści sekund. W tym krótkim czasie informacje muszą
być zakodowane tak, by mogły trafić do pamięci długotrwałej. Dlatego też jeżeli nasz
uczeń chce zapamiętać informacje dotyczące puszczyka, musi powiązać je z posiadaną
już przez siebie wiedzą. Może tego dokonać na różnych poziomach (o czym już
pisaliśmy wcześniej), czyli poprzez skojarzenia słowne lub wizualne, ale również
wyobrażeniowe.
Rysunek 1 Schemat magazynowego modelu pamięci Atkinsona i Shiffrina
(na podstawie Zimbardo, Johanson, & MacCann, 2011)
40
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
Jeżeli to się naszemu uczniowi uda, pozostaje ostatni etap zapamiętywania – wyodrębnianie, czyli proces wydobywania z pamięci informacji. Kiedy podczas zajęć uczeń
zostanie zapytany, o wybrany gatunek ptaka chronionego w Polsce, będzie mógł o nim
opowiedzieć: gdzie występuje, jak wygląda, czym się żywi i tym podobne. Oczywiście,
bardzo łatwo nauczyć się pojedynczych informacji dotyczących jakiegoś wybranego
zagadnienia.
Rzeczywistość szkolna jednak wygląda zupełnie inaczej niż w opisanym przez nas
przykładzie. Rzadko się zdarza, aby uczeń miał do zapamiętania pojedyncze zadanie,
najczęściej bowiem dziecko już na poziomie edukacji wczesnoszkolnej musi kodować
i wyodrębniać w ciągu dnia ogromną ilość informacji. Weźmy na przykład losowo
wybrany scenariusz zajęć do klasy drugiej, zatytułowany „Dobry kolega”. Uczeń
w czasie jednych całodziennych zajęć musi nauczyć się: „czytanki z podziałem na role;
wyjaśnić powiedzenie »Polegać na kimś jak na Zawiszy«; opisać pojęcia rycerskość,
dobro; katalogu cech dobrego kolegi; tworzenia rodziny wyrazów: kolega i dobro
itp.”[5]. To tylko jeden dzień szkolny, a tymczasem sprawdziany najczęściej dotyczą
całego bloku tematycznego. Przy tak dużej ilości informacji pamięć może zacząć
zawodzić, nie będąc w stanie przetworzyć wiadomości w krótkim czasie. W podobnych sytuacjach proces wydobywania z pamięci informacji zaczyna niestety działać
w sposób wybiórczy albo nawet błędny. Szczegółową teorię na ten temat opracował
Daniel L. Schacter, który w artykule „The seven sins of memory. Insights from
psychology and cognitive neuroscience” opisał „siedem grzechów pamięci”, które
obejmują: 1. Nietrwałość pamięci długotrwałej; 2. Roztargnienie. Bardzo często zdarza
się, że zapominamy, ponieważ niewystarczająco dużo uwagi skierowane zostaje
podczas procesu kodowania lub pobierania na bodziec 3. Blokowanie. Nawet gdy fakt
czy wydarzenie zostały głęboko zakodowane i nie utracono ich z czasem, mogą być
chwilowo niedostępne; 4. Błędne atrybucje. Zdarza się, że nie tylko nie możemy sobie
przypomnieć różnych faktów, słów czy sformułowań – pojawiają się też sytuacje,
w których informacje są błędnie wydobywane z pamięci. To znaczy, że informacja
zawiera błędy, ponieważ jest związana inną; 5. Podatność na sugestię. Fałszywe
wspomnienia mogą występować spontanicznie, gdy obecna sytuacja czy pozycja
testowa są koncepcyjnie lub percepcyjnie podobne do poprzedniej informacji; 6.
Tendencyjność. Kodowanie i pobieranie pamięci są w dużym stopniu zależne od
istniejącej wiedzy i przekonań 7. Uporczywość. Uporczywość przejawia się poprzez
natrętne wspomnienia zdarzeń traumatycznych, ciągłe roztrząsanie negatywnych
doświadczeń i wydarzeń, a nawet przez chroniczne lęki i fobie [6].
3. Jak pomóc dzieciom lepiej zapamiętywać to, czego się uczą?
Czy to oznacza, że nic nie możemy zrobić, aby zwiększyć zasoby naszej pamięci
i jesteśmy skazani na wielogodzinne powtarzanie i utrwalanie materiału? Psychologia
poznawcza, która się tym zagadnieniem zajmuje, pokazała, że zwiększenie zasobów
pamięci nie tylko jest możliwe, ale – co więcej – nie wymaga ono od nas posiadania
ponadprzeciętnych zdolności poznawczych. Podstawą zwiększenia umiejętności zapamiętywania jest włączenie w proces uczenia się tak zwanej syner gii poznawczej ,
czyli umiejętności oraz włączenia wyobraźni podczas procesu przyswajania wiedzy.
Jak pokazują dotyczące fal mózgowych i specjalizacji funkcji mózgowych badania
prowadzone przez Rogera Sperry’ego z California Institute of Technology oraz
41
Anna Witkowska-Tomaszewska
Roberta Ornsteina pod koniec lat sześćdziesiątych i na początku siedemdziesiątych (za
które to badania, notabene, naukowcy otrzymali nagrodę Nobla), obie strony naszego
mózgu połączone są przez złożoną sieć włókien nerwowych zwanych „Corpus
Collosum”, odpowiadających za wymianę informacji pomiędzy półkulami, które
specjalizują się w zakresie funkcji poznawczych. Lewa półkula mózgu, jak wykazały
badania Sperry’ego i Ornsteina, zajmuje się „logiką, językiem, rozumowaniem, liczbą,
liniowością, analizą i tym podobnymi – innymi słowy, lewa półkula odpowiada za tak
zwane działania akademickie. Podczas gdy lewa strona mózgu jest aktywna w tej
sferze, prawa strona wykazuje stan spoczynku. Prawa strona mózgu aktywizuje się,
gdy wykonujemy zadania związane z rytmem, muzyką, obrazem, wyobraźnią,
kolorem, przetwarzaniem równoległym, marzeniami i gdy uczymy się rozpoznawania
twarzy, wzoru lub mapy” [7]. Jak wskazały późniejsze badania tych naukowców, proces
skutecznego uczenia się (przykładowo języka czy matematyki) jest najefektywniejszy
u tych osób, które potrafią uczyć się synergicznie, to znaczy pobudzać jednocześnie
obie półkule mózgowe. Świetnym przykładem ukazującym, jak olbrzymie znaczenie
dla efektywności procesu uczenia się ma syner gia poznawcza , jest przypadek
Alberta Einsteina opisany w książce Tony’ego Buzana „Use your head”. Einstein
w szkole wcale nie dokonał przełomowych odkryć – co więcej, wcale nie był postrzegany
jako geniusz, bowiem szkoła uczyła przede wszystkim pamięciowego opanowywania
materiału i odtwarzania go w sposób mechaniczny. Einstein jednak nie ograniczał się
wyłącznie do tego rodzaju nauki. To, co go wyróżniało spośród uczniów, to jego gry
z wyobraźnią, w trakcie których wizualizował on chociażby zjawiska matematyczne.
Potrafił wyobrazić sobie promień światła, który biegnie od słońca do ziemi czy też
„widzieć” czas. Na przykład w letni dzień na wzgórzu wyobrażał sobie jazdę na
promieniach słońca do odległych krańców wszechświata, a po odnalezieniu się – „wbrew
logice” – na powierzchni słońca zdał sobie sprawę, że wszechświat musi być zakrzywiony, a poprzedni, „logiczny” trening był niekompletny. Liczby, formuły, równania
i słowa owinięte wokół tego nowego obrazu dały nam teorię względności – stanowiącą
swoistą syntezę działalności lewej i prawej półkuli mózgu [7].
W literaturze można znaleźć szereg metod, które ułatwią nie tylko proces szybkiego
kodowania informacji w pamięci krótkotrwałej, ale również pozwolą nam na szybkie
i efektywne wydobywanie z pamięci informacji. Metody te określane są jako mnemotechniki, czyli techniki sprawnego i skutecznego zapamiętywania. Mnemotechniki oraz
metody szybkiego uczenia się pomagają nam łączyć trudny materiał pamięciowy
z łatwiejszymi elementami już przyswojonymi, a proces ten odbywa się za pomocą,
miedzy innymi, tworzenia wyobrażeń lub wizualizacji. Metody te mają zarówno
zagorzałych zwolenników, jak i przeciwników. Same metody wykorzystywane mogą
być do nauki różnego rodzaju materiału pamięciowego. Warto wprowadzić je do
edukacji wczesnoszkolnej, jest to bowiem istotne dla tworzenia zasobów, które
w znaczny sposób usprawnią proces uczenia się dziecka, a co więcej – dadzą mu
większe poczucie pewności siebie i pozwolą zaoszczędzić czas. W dalszej części
artykułu chciałabym pokazać, jak nauczyciele czy rodzice mogą łatwo wykorzystać
w pracy z dziećmi z edukacji wczesnoszkolnej wybrane metody mnemotechniczne.
42
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
4. Jak wykorzystać mnemotechniki w edukacji wczesnoszkolnej?
4.1. Metoda słów haków
Co to jest za metoda? Opiera się ona na skojarzeniu informacji z dobrze znanym
słowem hakiem i stworzeniu odpowiedniego wyobrażenia tego związku. Haki stanowią
jakby słupy milowe, trwale przyswojone punkty w naszej pamięci, według których
zapamiętujemy i jednocześnie segregujemy napływający do naszego umysłu materiał.
Nie zapominajmy, że informacje docierające do naszego mózgu są chaotyczne i nieuporządkowane, nawet gdy obiektywnie spełniają warunki systematyzacji. Musimy je
najpierw wprowadzić do indywidualnej pamięci, dokonać selekcji i segregacji, aby
potem je utrwalić i przygotować do odtwarzania. Haki spełniają właśnie taką rolę.
Słowa haki można stosować wielokrotnie, są niczym szafa z wieszakami – wieszaki
pozostają zawsze te same, zmieniają się tylko zawieszane na nich rzeczy.
Jak stworzyć słowa haki? Bierzemy liczby od jeden do dziesięć (oczywiście możemy
pulę zwiększyć nawet do dwudziestu lub trzydziestu) i każdej cyfrze przypisujemy
skojarzenie. Ważne, by to skojarzenie zaangażowało jak najwięcej naszych zmysłów.
Jak pokazuje rysunek 2, cyfra 1 może nam się skojarzyć ze świecą – wyobrażamy sobie
wtedy białą świecę, która świeci bardzo intensywnym płomieniem, czujemy jej ciepło,
zapach i tym podobne. Znowuż 2 może budzić skojarzenia z łabędziem, który dostojnie
pływa po jeziorze. Cyfrę 3 możemy połączyć z pysznym, soczystym, czerwonym
jabłuszkiem, zaś 4 – z krzesłem (wyobraźmy sobie piękne, dębowe krzesło z ornamentami w kształcie dzikich zwierząt). 5 można skojarzyć z dźwigiem z hakiem, 6 – z białym,
puszystym barankiem, 7 – z wanną z wielkim prysznicem, 8 – z bałwankiem, 9 – z balonem, a 10 – z wojownikiem dzierżącym miecz i tarczę. Są to oczywiście wyobrażenia
przykładowe. Najlepiej, by każdy utworzył sobie indywidualne, najbardziej pobudzające wyobraźnię wizualizacje haków. Skojarzenia takie przygotowujemy dla
dziesięciu cyfr i ważne jest, aby tych wyobrażeń nie zmieniać, ponieważ stanowią one
punkt wyjścia dla łączenia z nimi wiedzy, którą chcemy zapamiętać [8].
Rysunek 2. Słowa haki
43
Anna Witkowska-Tomaszewska
Jak zawiesić wiedzę na słowie haku? Gdy już przygotowujemy nasze słowa haki,
czas na zwieszenie na nich informacji. Mamy na przykład zapamiętać numer mieszkania 312. Korzystamy z haka 3 – skrzydeł, haka 1 – świecy i haka 2 – łabędzia.
Wyobrażamy sobie przepiękne skrzydła, które oświetlane są przez trzymaną przez nas
świecę; ten blask powoduje, że zmieniają się one w pięknego łabędzia.
Jak metodę słów haków wykorzystać w pracy z dziećmi? Metodę słów haków
można wykorzystać do nauki reguł, definicji, wzorów i tym podobnych. Skutecznym,
a co więcej – bardzo zabawnym sposobem nauki poprzez wykorzystanie tej mnemotechniki jest nauka z dziećmi tabliczki mnożenia, na przykład:
5×4=20 (jeżeli pomnożymy pięć przez cztery, otrzymamy pięknego łabędzia, który
zniósł jajko)
5×5=25 (jeżeli pomnożymy pięć przez pięć, otrzymamy pięknego łabędzia, który
huśta się na dźwigu i sobie radośnie popiskuje)
5×6=30 (jeżeli pomnożymy pięć przez sześć, otrzymamy jabłko, które będzie
w kształcie jajka kurzego)
Metoda słów haków sprawdza się również w nauce numerów telefonu, na przykład
gdy chcemy, aby dziecko nauczyło się numerów ratunkowych czy numeru rodziców.
Same skojarzenia wymyślają dzieci, które wykonują następnie ich ilustracje. Jest to
dla nich wspaniałą zabawą, a zarazem bardzo atrakcyjnym sposobem uczenia się chociażby tabliczki mnożenia. Skojarzenia dzieci są naprawdę zaskakujące. Oto przykład
zapamiętania numeru ratunkowego 112 przez dzieci z pierwszej klasy2:
„Dwie wielkie świece połączyły się i nastąpił wielki wybuch atomowy. Ogień
ugasił wielki łabędź-bohater” (Ksawery, 7 lat).
„W pięknym zamku nad pięknymi dwiema złotymi świecami frunął piękny biały
łabędź” (Kinga, 8 lat).
„Dwie świeczki i łabędź. To fajna zabawa” (Piotrek, 7 lat).
„Dwie świeczki i łabędź to pyszna pieczeń na obiad” (Kasia, 8 lat).
„Były sobie dwie magiczne świeczki, które zmieniły piękną księżniczkę w łabędzia”
(Marcelina, 7 lat).
Innym obszarem, w którym możemy wykorzystać tą metodę, jest nauka ortografii:
na słowach hakach bez problemu można zawiesić wyjątki (na przykład z ó czy h). Oto
przykład zastosowania metody słów haków do nauki wyjątków z ó niewymiennym3:
Dawno, dawno temu spotkało się dziesięciu czarodziejów, którzy postanowili
stworzyć miksturę mądrości. Podczas tajnego spotkania przygotowali napar, który
pozwoli każdemu, kto go wypije, poznać wszystkie tajemnice świata. Do jego sporządzenia użyli dziewięciu słów z ó niewymiennym, które w ich krainie miały wielką
moc. Na wielkiej tablicy napisali przepis.
A oto ten tajemny przepis:
1. Weź słój i opal go nad świecą.
2. Następnie przygotuj różę, której płatki mają być jak skrzydła łabędzia.
2
Cytaty z zajęć Uczymy się szybko zapamiętywać „Informacje które mogą nam i innym uratować życie”.
Autorstwo – Anna Witkowska-Tomaszewska.
3
Autorstwo – Anna Witkowska-Tomaszewska.
44
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
Znajdź jabłko w kolorze zielonym jak ogórek.
Urwij z krzesła krótką drzazgę.
Znajdź dźwig i późną nocą zeskrob z niego trochę rdzy.
Znajdź na królewskiej górze wełnę z barana.
Znajdź w podziemiach królewskiego zamku złotą wannę, w której jest ukryta
magiczna włócznia.
8. Zabierz magicznemu bałwanowi rózgę.
Gdy już zbierzesz wszystkie składniki, o północy weź słój i dodaj je do siebie, głośno
je nazywając. Zamknij słój, połóż na nim dwie ręce i głośno wypowiedz nazwy
wszystkich składników, po czym otwórz go, weź głęboki wdech i poczuj, jak mądrość
całego świata dostaje się do twojej głowy. Poczuj wielką moc wiedzy!
Oczywiście, w metodzie możemy użyć dziesięciu lub nawet dwudziestu słów.
Trzeba jedynie zwiększyć ilość słów haków, na których zostaną zawieszone wyrazy.
Są to jedynie przykłady mające pokazać, jak można przenieść metodę słów haków
na przestrzeń edukacji wczesnoszkolnej. Trzeba pamiętać, że mnemotechniki działają
najskuteczniej, gdy dajemy dzieciom możliwość stworzenia własnych skojarzeń.
3.
4.
5.
6.
7.
4.2. Metoda naturalnych mediatorów słownych
Co to za metoda? Następną wykorzystującą wyobraźnię i skojarzenia techniką
zapamiętywania jest mnemotechnika łańcuszka. Jest to metoda porządkowania przyswojonego materiału, którą posługujemy się bez opanowywania wcześniej słów haków.
W ramach łańcuszka kolejne informacje do zapamiętania wiążemy ze sobą w formie
obrazków – tak, by tworzyły historyjkę. Każdy element funkcjonuje jak ogniwo łańcuszka, to znaczy łączy się z poprzednim i następnym. Tworząc historyjkę, powinniśmy
odwołać się do skojarzeń i wyobraźni [9].
Jak ją wykorzystać podczas nauki? Jeżeli ktoś chce nauczyć się na przykład
kolejności władców z dynastii Piastów, powinien stworzyć sobie historyjkę. Oto
przykład:
„Siedzę spokojnie w domu, ucząc się o władcach dynastii Piastów, a tu nagle słyszę
dzwonek do drzwi. Otwieram – a tu Mieszko I we własnej osobie trzyma w ręku
sakiewkę pieniędzy i daje mi jedną monetę. Książę chciał jeszcze coś mi opowiadać,
ale grzecznie przeprosiłam i powiedziałam, że muszę się uczyć. Wróciłam do nauki,
a tu po raz drugi rozlega się dzwonek do drzwi – nie uwierzycie, ale to był Bolesław
Chrobry w gronostajach i w pięknej koronie. Bez słowa zdejmuje ją na dzień dobry
z głowy i mi ją daje. Popatrzyłam na niego z politowaniem, podziękowałam za koronę
i powiedziałam, że nie mam czasu rozmawiać, bo uczę się historii. Jeszcze nie
zdążyłam usiąść do biurka, a tu dzwonek po raz trzeci. Kto to znowu, myślę, Mieszko II?
Faktycznie – okazało się, że to on we własnej osobie. Bez słowa powitania czy choćby
uśmiechu powiedział, tu cytuję: »Mości łaskawa pani, proszę zapamiętać, że ja nie
jestem żaden Mieszko II, ale jestem Mieszko II Lambert«. Odwrócił się na pięcie
i odszedł. Ależ zarozumialec z tego Mieszka II Lamberta... »Nieprawdaż, panienko?«
– usłyszałam nagle z głębi korytarza. »Wiem coś o tym, bo to mój ojciec. A ja to nikt
inny jak Kazimierz Odnowiciel. Nawet ładny mi dali przydomek. Nie uważa
panienka?«. »Jaka panienka, w naszych czasach już nikt tak nie mówi«, obruszyłam się
i kontynuowałam: »Przepraszam, ale naprawdę muszę się nauczyć do klasówki i nie
mam czasu teraz na przyjmowanie gości«.
»A jak najlepiej nauczyć się historii, jak nie od nas samych, moja panno?«
– usłyszałam głośny i potężny głos kolejnego przedstawiciela dynastii Piastów, wiel45
Anna Witkowska-Tomaszewska
kiego króla Polski Bolesława II Śmiałego. »Moja panno, sama historia cię dzisiaj
odwiedziła«. Co prawda, to prawda... porozmawiać z nimi będzie ciekawiej niż uczyć
się na pamięć regułek z książki”
Jak wykorzystać metodę łańcuszka w edukacji wczesnoszkolnej? Metoda
naturalnych mediatorów słownych może być wykorzystana, kiedy uczymy dzieci
różnych informacji wymagających zapamiętania w odpowiedniej kolejności – nazw
państw Unii Europejskiej, nazw miejscowości, przez które przepływa Wisła, nazw
planet i tym podobnych. A oto przykład metody w odniesieniu do tematu „Wisła”:
Gdybym umiała czarować i umiałabym zmieniać swoją postać, na pewno chciałbym być ptakiem. Nie jestem jeszcze pewna, jakim, ale na pewno ptakiem o pięknych
kolorowych piórach, takich jak ma papuga – ale nie byłabym papugą, bo one strasznie
skrzeczą i nie za bardzo mi się to podoba. Co innego skowronek – jego głos jest taki
piękny. Szkoda, że sam ptak jest szary... chyba mama miała rację, mówiąc, że ciężko
mnie zadowolić. Po dłuższym namyśle jestem prawie pewna, że gdybym miała moc
magiczną, dającą mi możliwość zmieniać się w kogoś innego, byłabym papugą o głosie
kanarka. Choć nie! Jak dłużej o tym myślę, to nie chciałabym być ptakiem. Latałam
już samolotem do innych krajów na wakacje i lot wcale mi się nie podobał, a nawet
mogę powiedzieć, że czasami bardzo się bałam i musiałam mocno ściskać rękę mamy.
Wiem, wiem, już wiem! Zmieniłabym się w rzekę! To musi być naprawdę fascynujące,
odbyć podróż po Polsce – nie tak, jak to zwykle robię z rodzicami (samochodem), ale
właśnie przemierzyć ją jako rzeka. Fajnie byłoby być na przykład Wisłą. Płynie ona
przez całą Polskę i ma aż 1023 km długości. To trochę tak, jakbym zjechała z tak
długiej zjeżdżalni na basenie.
„Odbyć taką podróż – to musiałoby być wspaniałe przeżycie”, myślę i zamykam
oczy, przeciągając się w łóżku. Gdy je otwieram, ku memu zdumieniu jestem małym
strumieniem i wartko płynę w dół. Czuję, jak uderzam o kamienie. Jestem taka silna,
choć jeszcze maleńka i niewielka. O Boże, czy jestem Wisłą?
O! To chyba Barania Góra! Tak, to musi być Barania Góra, bo tam właśnie ma
źródło Wisła. Ale jak to możliwe? Czuję, jak szybko pędzę w dół i w ten chłód.
Odnoszę wrażenie, że mam chyba z pięć stopni Celsjusza. Słoneczko błyszczy i odbija
się od mojej powierzchni, a ja wiję się jak wstążeczka na tej górze. Jest przecudnie.
Czuję małe rybki, które pływają w moim wnętrzu. To niesamowite, nigdy nie
wiedziałam, że one tak potrafią łaskotać. Płynę dalej i w końcu wpadam do wielkiego
jeziora. Co to jest? A, pamiętam, jak pani opowiadała na lekcji! To Jezioro Czerniańskie.
Mam wrażenie, że odpoczywam. Trochę oddechu po tej ostrej jeździe w dół z Baraniej
Góry. Jezioro Czerniańskie jest piękne, choć dziwnie się czuję, gdy rośliny mnie
łaskoczą i poruszają się we mnie. To tylko chwilowy oddech, bo zaraz płynę dalej
i jestem coraz większa i mocniejsza. Czuję się tak, jakbym zjadła na śniadanie za dużo
płatków z mlekiem. Uśmiecham się sama do swoich myśli. Znowu pędzę i prześlizguję
się. Mam wrażenie, że zabieram ze sobą po drodze wiele rzeczy – piasek, gałęzie,
trawę. Nie wiedziałam, że rzeka podróżuje z bagażem... Przed sobą mam kolejne
jezioro. Tym razem, jeśli dobrze pamiętam, to Jezioro Goczałkowickie. Uff... chwila
odpoczynku, jakbym miała wakacje. Jest przepięknie. Mam wrażenie, że to naprawdę
wczasy dla rzeki. Można nie spieszyć się, nie pędzić, tylko powoli falować, prażyć się
w słońcu i obserwować ptaki na niebie. Ale to tylko chwila – zaraz znowu czuję
potrzebę pędzenia, ruszenia w dalszą drogę. „Ta Wisła jest trochę jak mój brat, ciągle
się gdzieś spieszy i ciągle gdzieś biegnie” – pomyślałam sobie. Znowu jestem w biegu.
46
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
Z każdą chwilą rosnę i zwiększa się moja siła, czuję się jak super bogini lub bohaterka.
Nagle widzę, że mknę pośrodku pięknego miasta. „Kraków!” – wołam. Byłam w tym
mieście z rodzicami, ale z tej perspektywy wygląda zupełnie inaczej. Jest o wiele
dostojniejsze i zarazem wydaje się znacznie mniejsze, bo podróż przez nie zajmuje mi
zaledwie chwilkę. Mam wrażenie, że nie zdążyłam się w ogóle nią nacieszyć, bo chwilę
później płynęłam już przez Niepołomice. Przez ten czas pokonałam już niesamowitą
odległość, a nadal gnam nieubłaganie... mijam Tarnobrzeg i niedługo potem Sandomierz. Później docieram do jednego z moich ulubionych miast – KAZIMIERZA
DOLNEGO. Niestety, jako rzeka mogę tylko mknąć i nie mam okazji wrzucić
pieniążka do mojej kochanej studni na rynku. Mam wrażenie, że z prędkością światła
mijam mniejsze miasteczka, takie jak Puławy czy Góra Kalwaria. Wreszcie zjawiam
się w domu, w Warszawie. Nie zatrzymuję się tu ani na minutę; mam wrażenie, że
w oka mgnieniu mijam mój dom i wszystkie mosty. Przedostanie się przez Warszawę
człowiekowi zajmuje tyle czasu... pamiętam, ile godzin niekiedy zajmuje rodzicom
zawiezienie mnie do dziadków mieszkających w innej części miasta. A tu myk
– i jesteśmy już w Płocku. Mijam po drodze jeszcze parę miejscowości, aż w końcu
kolejny przystanek i chwila odpoczynku. Wpływam do Jeziora Włocławskiego. Trzeci
postój. Chwila wytchnienia. Nie wiedziałam, że życie rzeki jest tak intensywne
i prędkie. Moi rodzice przecież cały czas czymś się zajmują, a w porównaniu z rzeką
wydają się nic nie robić. Nie skończyłam nawet swojej myśli dotyczącej całodziennej
krzątaniny rodziców, a zdążyłam już minąć parę mniejszych miejscowości i wpływam
do dużego pięknego miasta. Toruń. „Och, te pyszne pierniczki!” – pomyślałam, choć
jako rzeka w miastach nie czuję się tak dobrze. Z tej perspektywy widzę, jak bardzo
ludzie nie szanują Wisły i ile śmieci w niej pływa. Mam wrażenie, że można w niej
znaleźć dosłownie wszystko: buty, puszki, skarpetki, a nawet kapelusze. Gdy się
rozejrzałam po tej chwilowej refleksji dotyczącej śmieci, byłam już w kolejnym dużym
mieście – Bydgoszczy. Mówiąc szczerze, poczułam dreszcz przygody, bo jestem tu po
raz pierwszy. Ale rzeka na nic nie ma czasu i pędzi się cały czas naprzód... w mgnieniu
oka dotarłam do GRUDZIĄDZA. Nie minął dzień, a moja wycieczka dobiegła końca
i wpłynęłam do GDAŃSKA, a z niego – hop! prosto do morza. Uderzył mnie zimny
prąd wody i usłyszałam huk fal, które niczym mikser wciągnęły mnie w swą otchłań.
Poczułam przenikliwie zimno morskiej wody. Nagle czuję, jakby miał nadejść wielki
sztorm. Otwieram oczy... a to mój brat skacze SOBIE po łóżku, kiedy ja w nim leżę.
„Wstawaj, wstawaj!” – woła donośnym głosem. A wiec to był tylko sen! Uśmiechnęłam się do siebie, wyglądając przez okno i patrząc na Wisłę, którą widać z moich okien.
4.3. Metoda miejsca
Co to za metoda? Metoda miejsca pochodzi ze starożytnej Grecji i jest jedną
z najstarszych sztuczek umożliwiających szybkie zapamiętywanie. Greccy oratorzy
opracowali ją, aby móc zapamiętywać główne punkty przemowy. Metoda polega na
wyobrażeniu sobie znanej sekwencji miejsc, jak na przykład: łóżko, biurko i szafa
w czyimś pokoju. Następnie wykorzystuje się te miejsca do zaprojektowania swego
rodzaju spaceru wirtualnego, który odbywamy w naszej głowie. W każdym miejscu
umieszcza się po kolei jeden z elementów z listy zadań czy faktów do opanowania. Na
przykład, jeśli ktoś mas zrobić listę rzeczy do wykonania w tym tygodniu, na biurku
kładzie sprawy związane z pracą, na łóżku – obowiązki domowe i tak dalej.
47
Anna Witkowska-Tomaszewska
Rysunek 3. Prezentacja przygotowana przez Ksawerego, lat 7, materiały z badań własnych
Jak wykorzystać tę metodę w edukacji wczesnoszkolnej? Możemy wykorzystać
tę metodę do przygotowania się do prezentacji, na przykład na temat ulubionej książki.
Zdjęcie (rys. 3) dokumentuje zastosowanie tej metody. Poster został przygotowany
przez siedmioletniego Ksawerego na zajęcia, w trakcie których miał zaprezentować
ulubioną książkę. Na zdjęciu pokazana jest prezentacja książki, wobec której zastosowano metodę miejsca. Każdy element prezentacji został skojarzony z częścią klasy
szkolnej ucznia. Prezentacja jest więc jak spacer po sali – tyle, że odbywający w naszym
umyśle. Zaczynamy od wejścia do klasy, czyli podania tytułu i autorów książki.
Pierwszy przystanek stanowi ławka, czyli informacja, o czym książka traktuje. Drugi
przystanek to krzesło – w tej części opowiada się o pierwszym ptaku (lorysie górskiej).
Następnie należy podejść do tablicy – tu opowiada się o drugim ptaku z książki
(kakadu żółtoczubej). Tak przechodzimy przez wszystkie etapy prezentacji.
Metoda ta sprawia dzieciom dużo przyjemności i pomaga szybko zapamiętać kolejne
kroki prezentacji lub dłuższej wypowiedzi, dotyczącej na przykład wspomnień z wakacji.
Może ona ułatwić też wykonanie origami lub zapamiętanie sposobu dodawania
z przekroczeniem progu dziesiątkowego.
5. Zakończenie
Mnemotechniki oraz techniki szybkiego uczenia stanowią ważny element budowania
nowoczesnej edukacji, w której uczeń może w sposób kreatywny i twórczy uczyć się.
Mnemotechniki oprócz rozwoju umiejętności szybkiego zapamiętywania dają dziecku
przestrzeń do rozwoju wyobraźni, uczenia się sposób ciekawy i kreatywny. Co więcej
są też odpowiedzią na wyzwania społeczeństwa informacyjnego w którym umiejętność
selekcji, i przetwarzania dużej ilości informacji jest podstawową umiejętnością, jaką
musi opanować współczesny człowiek. Jak można przeczytać w przedmowie do
raportu „Przygotowanie młodzieży do radzenia sobie z tymi wyzwaniami społeczeństwa informacyjnego oraz czerpania maksymalnych korzyści z możliwości, jakie
społeczeństwo to stwarza, zostało zapisane wśród najważniejszych celów w poszczególnych systemach edukacji w Europie” [10]. Zatem przy budowaniu procesu uczenia się
– nauczania, a tym samym przy tworzeniu modelu wzorów aktywności, powinny być
brane pod uwagę takie metody nauczania, dzięki które dają uczniom umiejętności
w zakresie między innymi:
48
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki w procesie nauczania dzieci?
umiejętność poszukiwania, porządkowania i wykorzystywania informacji z różnych
źródeł oraz efektywnego wykorzystywania technik informacyjnych;
odnoszenie zdobytej wiedzy do praktyki oraz tworzenie potrzebnych doświadczeń
i nawyków.
mnemotechniki są ważną umiejętnością która niewątpliwie daje dzieciom takie
możliwości.
Literatura
1.
2.
Education at a Glance 2017 , OECD, 2017, s. 333- 339.
Zimbardo P., Johanson R., MacCann V., Psychologia kluczowe koncepcje. Motywacja
i uczenie się, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011, s. 187.
3. Zimbardo P., Johanson R., MacCann V., Psychologia kluczowe koncepcje. Motywacja
i uczenie się, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011, s. 190.
4. Atkinson R.C., Shiffrin R.M., The Control of Short-Term Memory, Scientific American.
Scientific American, Vol. 225, No. 2, 1971, August s. 82-91.
5. Zabrocka K., http://szkola.wyszki.pl. Hentet fra http://szkola.wyszki.pl/dzielac-sie-wiedzao-doswiadczeniem-bank-scenariuszy/konspekty-i-scenariusze-z-technikamiuczenia?download=145:dobry-kolega-scenariusz-zajec-polonistycznych-w-klasie-iiszkoly-podstawowej (2018, Marzec 14).
6. Schacter D., The seven sins of memory: Insights form psychology and cognitywe
neurosciense, American Psychologist, 1999, s. 182-203.
7. Buzan T., Use your head. London: GUILD PUBLISHING, 1984, s.13-14
8. Stankiewicz Z, Trening umysłu. Ćwiczenia na doskonalenie PAMIĘCI, KONCENTRACJI
I SPOSTRZEGAWCZOŚCI. Warszawa: COMES. Lidia i Andrzej Skarżyńscy, 1999, s.13
9. Łukasiewicz M., Sukces w szkole. Jak uczyć się 2-3 razy szybciej i umiejętnie sprzedawać
swoją wiedzę. Poznań: DOM WYDAWNICZY REBIS, 2006, s. 19
10. Raport Kompetencje kluczowe. Realizacja koncepcji na poziomie szkolnictwa
obowiązkowego, sporządzony przez Europejskie Biuro Eurydice, 2002, s.17.
Nowoczesna edukacja wczesnoszkolna. Jak wykorzystać mnemotechniki
w procesie nauczania dzieci?
Streszczenie
Ważnym elementem procesu nauczania jest wspomaganie przez nauczycieli skutecznego i szybkiego
przyswajania i zapamiętywania wiadomości. W artykule, oprócz omówienia tych zagadnień, zaprezentowane zostaną metody oraz techniki wspomagające uczniów edukacji wczesnoszkolnej w procesach
szybkiego zapamiętywania oraz rozwijania swojej wiedzy i umiejętności. W publikacji omówione zostaną
metody: słów haków, naturalnych mediatorów słownych, miejsca. Włączenie nowych sposobów nauczania
wydaje się istotne, zwłaszcza że przestrzeń edukacyjna, jak wskazują raporty opracowane przez OECD,
zwiększa się i pochłania coraz więcej przestrzeni życia dziecka.
Słowa kluczowe: edukacja wczesnoszkolna, mnemotechniki, pamięć, uczenie się
Modern early school education. How to use mnemotechnics in the process
of teaching children?
Abstract
An important element of the teaching process is the support by teachers of effective and quick assimilation
and memorization of messages. In addition to discussing these issues, the article will present methods and
techniques to support early school education students in the processes of quickly remembering and
developing their knowledge and skills. The publication will discuss the methods of: hook words, natural
word mediators, space. The inclusion of new ways of teaching seems important, especially since the
educational space, as reported by OECD reports, is increasing and consuming more and more of the child's
living space.
Keywords: early school education, mnemonics, memory, learning
49
Alicja Lisiecka1
Podmiotowość animatora i menedżera kultury
w dobie ponowoczesności – implikacje
dla akademickiego modelu kształcenia
1. Wprowadzenie
Animacja społeczno-kulturalna pojawiła się we Francji w latach 60. XX wieku jako
kolaż inicjatyw sprzeciwiających się realiom życia w postindustrialnym społeczeństwie.
Różnorodne ruchy społeczne stawiły opór monopolistycznej polityce państwa i procesom globalizacji, domagając się reformy życia społecznego oraz wspierania jednostek
w ich osobistych dążeniach [1]. Polska wykładnia animacji zaczęła kształtować się na
przełomie lat 80. i 90. pod wpływem dwóch pedagogicznych monografii autorstwa
Jana Żebrowskiego [2] i Małgorzaty Kopczyńskiej [3] traktujących o doświadczeniach
francuskich [4]. Zainteresowanie teorią animacji zbiegło się z przełomem transformacyjnym, jaki dokonał się w Polsce po roku 1989, skutkując rozpowszechnieniem
idei animacji w formalnych i nieformalnych instytucjach kultury oraz na uniwersatetach, najpierw jako specjalność, następnie kierunek kształcenia akademickiego [5].
W polskim piśmiennictwie naukowym można wyróżnić co najmniej trzy podejścia
teoretyczne do animacji kultury: kulturoznawcze, antropologiczne oraz – dominujące
– pedagogiczne [6]. Pomimo braku spójnej teorii animacji na potrzeby praktyki
animację można określić najogólniej jako: „proces o zróżnicowanym charakterze, którego
istotę stanowi ożywianie i pobudzanie aktywności poszczególnych osób i zbiorowości
ludzkich do spontanicznego i twórczego udziału w przyswajaniu i tworzeniu kultury,
w zależności od akceptowanych i wyznawanych wartości” [7].
Animacja społeczno-kulturalna odwołuje się do standardów podmiotowych budowanych na gruncie personalistycznych systemów filozoficznych, psychologii humanistycznej, pedagogiki kultury i pedagogiki społecznej, a także nurtów pedagogiki
aktywnej i niedyrektywnej [1], socjologii małych grup [8] oraz myśli postmodernistycznej [6]. W animacji przyjmuje się najszerszą, socjologiczno-antropologiczną
definicję kultury [9]. Do naczelnych celów animacji należą: zmiana postaw jednostek,
zwiększanie poziomu ich wiedzy i wrażliwości oraz pomoc w odnajdowaniu sensu
życia. Działania animacyjne mają doprowadzić do „zbudowania” człowieka aktywnego,
świadomego, wolnego, światłego, empatycznego i odpowiedzialnego (nie tylko za
swój los, ale także za los innych ludzi) [9]. Człowiek ten powinien żyć w demokratycznym i pluralistycznym społeczeństwie, opartym o zasady państwa prawa [1].
U podstaw działań animacyjnych leży szereg wartości. Anna Schindler [1] jako
nadrzędną wartość wymienia wolność jednostkową człowieka, która realizuje się
w samookreśleniu podmiotu wobec wartości oraz wolność społeczną – wolność
jednostki od konformizmu społecznego. Ponadto w zbiorze wartości animacyjnych
znajdują się: autentyczność (rozumiana jako wierność sobie), autonomia, kreatywność,
a.lisiecka@poczta.umcs.lublin.pl, Katedra Pedagogiki Kultury, Instytut Pedagogiki, Wydział Pedagogiki
i Psychologii, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, www.umcs.pl.
1
50
Podmiotowość animatora i menedżera kultury w dobie ponowoczesności
– implikacje dla akademickiego modelu kształcenia
pluralizm kultur, dialog społeczny, partycypacja, odpowiedzialność, solidarność
i samorządność [1]. W oparciu o powyższe wartości animacja realizuje szereg funkcji;
wśród nich: adaptacyjną, komunikacyjną, partycypacyjną, integracyjną oraz edukacyjną
[9]. Poszczególnych funkcji nie sposób rozpatrywać w oderwaniu od siebie.
Inicjatorem różnorodnych działań animacyjnych jest oczywiście animator. Animator społeczno-kulturalny jest raczej rolą społeczną niż zawodem [10]. Rolą, której
podejmują się osoby różnych profesji i funkcji; daleką od zarządzania, kierowania,
instruowania, nauczania, instrumentalnego wpływania czy tendencyjnego kształtowania [6]. Ojciec Leon Dyczewski zaproponował następującą definicję animatora:
„(…) animatorem kultury jest ten, kto dopełnia wiedzę, doświadczenia życiowe oraz
przeżycia ludzi, z którymi wchodzi w kontakt, rozbudza ich zainteresowania, ukazuje
nowe ideały i wzory życia, prowadzi dialog nad możliwościami rozsądnego zaspokajania ujawnionych i jeszcze ukrytych potrzeb kulturalnych (…). Jasno widzi nowe
i lepsze życie, kocha te wizje, ale jeszcze bardziej kocha ludzi. Akceptuje ich takimi,
jakimi są w nadziei, że mogą być lepsi (…). Wartość jego działania przejawia się nie
tyle w tym, co sam wymyśli i czyni, lecz w tym, co potrafi wydobyć z ludzi wśród
których pracuje” [11].
Animator włącza się w funkcjonowanie lokalnej rzeczywistości społeczno-kulturalnej, aby wprowadzić konstruktywne zmiany w sferze postaw, wartości, stylów życia
jednostek, grup i społeczności. Animator – jak wskazuje Barbara Jedlewska – powinien
być „dobrym duchem” kultury lokalnej, „lokomotywą” życia społeczno-kulturalnego
oraz „duszą” instytucji i organizacji społeczno-kulturalnych i edukacyjnych [12].
Wraz z rozwojem gospodarki rynkowej pierwotna misyjność zawodu animatora
zaczęła ustępować pola jego działalności menadżerskiej. Działania w realiach wolnorynkowych zmusiły menedżerów kultury do kierowania się w znacznym stopniu
kategoriami podaży i popytu. Obecnie menedżer kultury ma szeroki – zgoła inny od
animatora – zakres obowiązków; wśród nich (uogólniając) wymienić można: przygotowanie projektów kulturalnych, pozyskiwanie środków finansowych (patronów,
sponsorów), promocję realizowanych przedsięwzięć kulturalnych, współpracę z mediami
i partnerami, koordynowanie, i nadzorowanie pracy zespołu, zaspokajanie potrzeb
społeczności lokalnych [13]. „Menadżer kultury powinien dysponować praktyczną
wiedzą z zakresu prawnych i ekonomicznych aspektów funkcjonowania placówek
kulturalnych w państwach UE oraz znać szeroką paletę możliwości promocji kultury
(wnioski o finansowanie, pozyskiwanie sponsorów, promocja wizerunku, nawiązywanie
współpracy z partnerami zagranicznymi, projekty międzynarodowe). Ponadto powinien
posiadać wiedzę z obszaru teatrologii, literaturoznawstwa, filmoznawstwa, historii
sztuki, muzykologii, nowych mediów i kultury popularnej” [13]. Podkreślić należy, że
inny charakter ma praca menedżera w obszarach stricte dochodowych, tj. przemysł
kultury, a odmienny w dofinansowywanych przez jednostki terytorialne, wciąż misyjnych,
instytucjach kultury: teatrach, wydawnictwach, domach kultury itp. [14]. To właśnie
dylematy związane z łączeniem dwóch istotnie różnych ról – animatora i menedżera
– w pracy na rzecz instytucji kultury doprowadziły do sformułowania w literaturze
przedmiotu opozycji: animator-menedżer, osadzonej odpowiednio w humanistycznym
i ekonomicznym sposobie rozumienia kultury [6].
51
Alicja Lisiecka
2. Postmodernistyczna ponowoczesność
Wywołana w tytule artykułu ponowoczesność stanowić będzie tło dla rozważań nad
kształceniem oraz wspieraniem podmiotowości animatorów i menedżerów kultury,
dlatego też (jako pojęcie powszechnie znane, ale stosowane nieprecyzyjne) wymaga
dookreślenia. Przyjmuje się, że ponowoczesność, jako epoka kulturowa w dziejach
Zachodu, obejmuje okres od lat sześćdziesiątych XX wieku do dziś, przy czym jej
symptomy widoczne byłyby już znacznie wcześniej [15]. Ponowoczesności, podobnie
zresztą jak nowoczesności (modernizm), towarzyszy zespołów teorii i przekonań
etycznych, estetycznych oraz światopoglądowych, określanych mianem postmodernizmu.
Postmodernizm – co podkreśla Andrzej Szahaj – nie stanowi jedynie niejednorodnego
nurtu w filozofii, ale jest „to raczej pewien opis stanu kultury uwzględniający zarówno
codzienne zachowania ludzi, wzory myślenia i postępowania, jak i sztukę, politykę,
częściowo religię i naukę, a wreszcie także filozofię [15]”. Szerokorozumiany postmodernizm zyskał wielu krytyków. „Śmierć człowieka” nakreślona jeszcze przez Friedricha
Nietzschego pobrzmiewała echem w pesymistycznych wizjach snutych w przestrzeni
humanistyki. Wielcy demaskatorzy, m.in. Michel Foucault, Pierre Bourdieu, czy Jacques
Derrida, kwestionując modernistyczne dogmaty i ukazując złożoność rzeczywistości,
zachwiali światem tradycyjnych wartości. Przemiany w przestrzeni społecznokulturowej i ich interpretacje jeszcze bardziej podsycały niepokój. Jednym z naczelnych
problemów/grzechów współczesnych społeczeństw stał się konsumpcjonizm. „Przy
czym, jak twierdzi wybitny francuski socjolog kultury – Jean Baudrillard, nie tyle jest
to konsumpcja dóbr materialnych, ile przede wszystkim znaków i komunikatów produkowanych w ogromnej ilości przez współczesne media. Inflacyjnej (obscenicznej)
nadprodukcji komunikatów towarzyszy pogłębiająca się obojętność publiczności
niezdolnej już do ich wchłaniania. Ludzie zamieszkują coraz bardziej sztuczną
rzeczywistość simulacrów, rozumianych jako obrazy i znaki, które wyemancypowały
się od swego znaczenia i stały się kopią bez oryginału, mapą bez terytorium, hiperprzestrzenią złożoną z coraz szybciej wirujących informacji. Ich udziałem staje się
kultura mozaikowa (patchworkowa), sfragmentaryzowana, niekoherentna i zdecentralizowana” [15]. Nośne tezy Baudrillarda wciąż są dyskutowane; zostały jednak
poddane krytyce i częściowo zweryfikowane przez upływający czas [16]. Czystość,
jednoznaczność, porządek i pewność modernistycznego scjentyzmu [15] ustąpiły
miejsca nieczystemu stylistycznie, eklektycznemu postmodernistycznemu antyscjentyzmowi [15]. Kulturowy, kontekstowy, historyczny, konwencjonalistyczny i antyesencjalistyczny [15] postmodernizm – nie będący ani nihilizmem, ani solipsyzmem, ale
„nową wrażliwością” – zaproponował zmodyfikowaną wersję humanistyki, zbudowanej na dążeniu do wewnętrznej autonomii, wolności i prawie do wyrażania swej
odmienności [15]. Postmodernizm stał się głosem wykluczonych; czasami kakofonicznym, co istotnie utrudnia „poruszanie się” w świecie współczesnej kultury, a już na
pewno uniemożliwia stosowane uniwersalnych rozwiązań. Uniwersalizm wartości jako
środek „uszczęśliwiający” społeczeństwa został zastąpiony indywidualną walką
o autonomię, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności i szacunku dla różnorodności – co podkreśla Richard Rorty – prowadzoną na różnych polach kultury.
52
Podmiotowość animatora i menedżera kultury w dobie ponowoczesności
– implikacje dla akademickiego modelu kształcenia
3. Podmiotowość w ponowoczesności
W teorii animacji przyjmuje się, że człowiek jest podmiotem wpisanym w uniwersum
wartości [17], a realizacja wartości w procesie animacji usytuowana jest w akcie
wolności jednostki [17]. Tutaj rodzi się pytanie, jak budować i wzmacniać podmiotowość animatorów i menedżerów kultury w momencie tak przytłaczającej różnorodności? W świecie dekonstrukcji i braku uniwersaliów, określanym również mianem
czasów „podmiotu rozbitego”? [18]. Luc Ferry, przeciwstawiając się pesymistycznym
wizjom końca snutym w humanistyce, proponuje, aby traktować ponowoczesność nie
tylko jako „historię upadku tradycji”, ale „historię wielu odmian podmiotowości”,
stanowiącą punkt wyjścia dla kreowania nowych typów relacji międzyludzkich [18].
Agata Bielik-Robson pisze wprost o obronie własnej podmiotowości, walce o samego
siebie, stanowiącej świadomy akt autokreacji, dokonany w przestrzeni kultury – dziedzictwa duchowego, tradycji i wspólnoty [19]. W tym kontekście (s)tworzenie własnej
podmiotowości jest wyzwaniem stojącym przed każdym człowiekiem i siłą rzeczy
musi przebiegać w oparciu o indywidualne kryteria.
Uznanie postmodernistycznej perspektywy podmiotowości jako sfery autonomii
jednostki, a co za tym idzie akceptacja różnorodności i prawa dla odmienności innych
ludzi, implikuje przyjęcie przez animatora i menedżera kultury postawy niewartościującej. W tym kontekście jego głównym zadaniem staje się odkrywanie potrzeb osób
animowanych i pomoc w ich zaspakajaniu. Jednakże humanistyczno-edukacyjny
aspekt animacji – zakładający sublimację potrzeb kulturalnych – stawia animatora
także w roli edukatora kształtującego indywidualne wybory [6]. Menedżer dodatkowo
musi troszczyć się także o rentowność realizowanych przedsięwzięć. Jak zatem pogodzić
te, na pierwszy rzut oka sprzeczne, zadania? Zdaniem Janusza Gajdy „płaszczyzną
umożliwiającą komplementarne ujmowanie animacji i menedżeryzmu jest pedagogika
kultury – a konkretnie jej współczesna wykładnia w postaci idei nowego humanizmu,
głosząca m.in. ujmowanie jednostki w kategoriach być oraz mieć, co jest równoznaczne z dostrzeganiem obok wartości duchowych, również wartości o charakterze
utylitarno-konsumpcyjnym. Takie spojrzenie na działalność animacyjną wpisuje się
w specyfikę współczesnej działalności kulturalnej, która – jak zaznaczył Dariusz Kubinowski – posiada charakter synkretyczny, umożliwiający skuteczne łączenie myślenia
humanistycznego i ekonomicznego” [6]. Wspomniany wyżej Kubinowski pisze: „Czy
w dzisiejszych realiach animator kultury może pozwolić sobie na luksus postawy
humanisty, romantyka – z głową w chmurach? Nie, bo odpowiedzialność za społeczność, organizację jest wspólna. Czy menedżer działalności kulturalnej ma prawo
– powołując się na aktualną mizerię finansową – stać na niewzruszonym stanowisku
wyłącznie komercyjnego jej wymiaru? Nie, bo zasadniczym celem jego menadżerskiej
pracy jest obrona wartości humanistycznych. Zrozumienie tego nieuchronnego
sprzężenia zwrotnego staje się warunkiem sprostania wyzwaniom, przed jakimi stoi
dziś sfera działalności kulturalnej w naszym kraju” [6]. W skomplikowanej ponowoczesności nie ma ani gotowych recept, ani modeli możliwych do zastosowania
w każdej sytuacji. Animator-menedżer musi samodzielnie podejmować decyzje, uwzględniając przy tym specyfikę okoliczności, w których działa, oraz własne wewnętrzne
przekonania i zinternalizowane wartości. Musi być również świadomy społecznego
znaczenia swojej roli i konsekwencji podejmowanych działań oraz odpowiedzialności,
53
Alicja Lisiecka
jaką ponosi. Prawidłowo ukształtowana podmiotowość, przejawiająca się m.in.
w świadomości celowości własnych działań, niewątpliwie przekłada się na jakość
pracy animacyjno-menedżerskiej.
4. Na podsumowanie: Implikacje dla akademickiego modelu kształcenia
Zatem, w jaki sposób działania podejmowane w ramach akademickiego systemu
kształcenia mogą przyczyniać się do wspierania rozwoju podmiotowości przyszłych
animatorów i menedżerów kultury? Nasuwa się kilka wniosków:
oprócz wiedzy teoretyczno-praktycznej z zakresu animacji i menadżeryzmu studenci powinni przyswoić i „przedyskutować” podstawowe zagadnienia z obszaru
filozofii (szczególnie modernistycznej i postmodernistycznej), antropologii kulturowej, socjologii oraz estetyki. Pogłębiona wiedza umożliwia dostrzeżenie wewnętrznej logiki przemian i ciągłości myśli w kulturze Zachodu. Rzetelne wykształcenie powinno przysłużyć się wzmocnieniu postawy krytycznej, wyeliminowaniu
niektórych potocznych, uogólniających przekonań dotyczących natury ponowoczesności oraz umożliwić skuteczną obronę przed nadużyciami typowymi dla
współczesności, np. wyrafinowaną manipulacją;
niezwykle ważny obszar kształcenia stanowi aksjologia. Zrozumienie istoty problemu
wartości w ujęciu nowego humanizmu może ułatwić internalizację i hierarchizację
wartości przez poszczególnych studentów. Przepracowane i zaakceptowane na
płaszczyźnie moralnej i intelektualnej stanowić będą one swojego rodzaju ideowy
drogowskaz niezbędny w pracy animacyjno-menadżerskiej, a szczególnie cenny
w sytuacjach problematycznych i alternatywnych;
należy uświadamiać studentom konieczność nieustannego samokształcenia oraz
śledzenia zmian zachodzących w przestrzeni kultury – wysokiej i popularnej;
wzmacniać postawę otwartości na różnorodne teksty kultury i ich interpretacje;
kształcenie akademickie oprócz rzeczowej krytyki konsumpcjonizmu, powinno
ukazywać możliwości, które stwarza animatorom rzeczywistość wolnorynkowa;
wyposażać studentów w umiejętności śledzenia i wykorzystywania trendów
w celu promocji uznanych wartości, w bardzo różnych, nieoczywistych, a atrakcyjnych dla „konsumentów” formach. W tym kontekście nową rolą menedżera
kultury może stać się ukierunkowywanie oraz wzbogacanie konsumpcji kultury;
zadaniem nauczycieli akademickich jest podkreślać, niekiedy wbrew pesymistycznym ocenom ponowoczesności, jej emancypacyjny charakter. Wzmacniać
w studentach poczucie sprawstwa, ukazywać pozytywne wymiary zachodzących
w świecie przemian i ich szeroki, historyczny kontekst. Postmodernistyczna
rzeczywistość, choć trudna i wymagająca, umożliwia zabranie głosu osobom
dotychczas tego głosu pozbawionym. W żadnym razie nie jest upadkiem, schyłkiem
czy końcem, ale kolejnym krokiem w stronę – miejmy nadzieję – „lepszego jutra”.
54
Podmiotowość animatora i menedżera kultury w dobie ponowoczesności
– implikacje dla akademickiego modelu kształcenia
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
Schindler A., Czym jest animacja społeczno-kulturalna?, [w:] Hrycyk K. (red.), Konteksty
animacji społeczno-kulturalnej, Państwowe Pomaturalne Studium Kształcenia
Animatorów Kultury i Bibliotekarzy we Wrocławiu, Wrocław 2004.
Żebrowski J., Zawód i osobowość animatorów kultury w świetle nowych koncepcji
wychowania zintegrowanego, Wojewódzki Ośrodek Kultury, Gdańsk 1987.
Kopczyńska M., Animacja społeczno-kulturalna: podstawowe pojęcia i zagadnienia,
Centrum Animacji Kulturalnej, Warszawa 1993.
Kubinowski D., Kultura animacji jako humanistyczna pedagogia, Nauki o Wychowaniu.
Studia Interdyscyplinarne, t. 2, nr 3, (2016), s. 98-108.
Kubinowski D., Istota animacji jako idei pedagogicznej, Studia Kulturalno-Oświatowe,
t. X, nr 1, (2015), s.9-17.
Kubinowski D., Lewartowicz U., Animacja kultury w perspektywie pedagogicznej, Impuls,
Kraków 2018.
Gajda J., Dylematy animacji kulturalnej w dobie gwałtownych przemian społecznych
i cywilizacyjnych, [w:] Gajda J., Żardecki W. (red.), Dylematy animacji kulturalnej,
Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001.
Jedlewska B., Animatorzy kultury wobec wyzwań edukacyjnych, Wydawnictwo UMCS,
Lublin 2001.
Nycz E., Animacja społeczno-kulturalna: między ideą a trudem codziennej realizacji, [w:]
Nowak-Wolna K., Nycz E. (red.), Kultura, animacja, zmiana społeczna, Wydawnictwo
Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2013.
Olbrycht K., Wyzwania wobec kształcenia animatorów społeczno-kulturalnych, [w:] Gajda
J., Żardecki W. (red.), Dylematy animacji kulturalnej, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001.
Dyczewski L., Kultura polska w procesie przemian, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin
1993.
Jedlewska B., Misja i prestiż współczesnego animatora kultury, [w:] Jedlewska B.,
Skrzypczak B. (red.), Dom kultury w XXI wieku – wizje, niepokoje, rozwiązania, Centrum
Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych, Olsztyn 2009.
Plebańczyk K., Menedżer kultury – w stronę metod nauczania. Project Based Learning,
[w:] Kędziora A, Gaweł Ł. (red.), Szalony, kto nie chce wyżej, jeżeli może, Attyka, Kraków
2014.
Ilczuk D., Menedżer kultury – zadania, rola w środowisku lokalnym, pieniądze czy
wartości?, [w:] Jedlewska B., Skrzypczak B. (red.), Dom kultury w XXI wieku – wizje,
niepokoje, rozwiązania, Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych, Olsztyn 2009.
Szahaj A., Co to jest postmodernizm?, Ethos, t. 33-34, (1996), s. 63-78.
Szahaj A., Stefana Morawskiego prywatna wojna z postmodernizmem, [w:] Rosińska Z.,
Łabuńska A (red.), Przekraczanie estetyki, Wydawnictwo UW, Warszawa 2003.
Żurakowski B., Animacja społeczno-kulturalna wobec zagadnienia wartości. [w:]
Jedlewska B. (red.), Akademickie kształcenie animatorów i menedżerów kultury w Polsce
– koncepcje, doświadczenia wyzwania, Verba, Lublin 2006.
Ferry L., Homo Aestheticus, Sztuka i Filozofia, t. 9, (1994), s. 5-36.
Zalewska-Pawlak M., Sztuka i wychowanie w XXI wieku. W poszukiwaniu zagubionej
teorii sztuki życia i sztuki w wychowaniu, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2017.
55
Alicja Lisiecka
Podmiotowość animatora i menedżera kultury w dobie ponowoczesności
– implikacje dla akademickiego modelu kształcenia
Streszczenie
Tekst poświęcony jest podmiotowości animatora i menedżera kultury w świecie ponowoczesnym,
postmodernistycznym, który nader często określany jest czasem dezintegracji podmiotu. Artykuł stanowi
próbę odpowiedzi na pytanie o autonomię osoby animatora wobec zagęszczenia znaczeń w przestrzeni
kulturowej, zjawisk pluralizmu oraz komercjalizmu współczesnej kultury. Zawód animatora kultury
w literaturze przedmiotu przedstawiany jest jako szczególny rodzaj misji społecznej, której istotę stanowi
ożywianie i pobudzanie poszczególnych osób i zbiorowości do aktywnego, i twórczego uczestnictwa
w szeroko rozumianej kulturze, umożliwiającego im wewnętrzny rozwój, rozbudzenie wrażliwości,
odnalezienie sensu życia. Niezwykle istotne stają się w tym kontekście wartości, tj. wolność, autentyczność
(rozumiana jako wierność sobie), autonomia, kreatywność, pluralizm kultur, dialog społeczny,
partycypacja, odpowiedzialność, solidarność czy samorządność. Obecnie zawód animatora kultury
– osadzony w podejściu pedagogicznym – często łączony jest z rolą menadżera kultury. Zadania menedżera
obejmują nie tylko czynności organizacyjne, a także pozyskiwanie środków finansowych (patronów,
sponsorów), współpracę z mediami, czy akcje promocyjne. Związanie idei animacji z menedżeryzmem
w obrębie jednego zawodu może generować liczne konflikty i dylematy, ewokujące pytania o świadomość,
ideowość i podmiotowość osób, które wykonują ten szczególny zawód oraz pytania dotyczące procesu ich
kształcenia na poziomie studiów wyższych
Słowa kluczowe: animacja kultury, animator kultury, menedżer kultury, ponowoczesność, kształcenie
akademickie animatorów kultury
Subjectivity of the animator and culture manager in the post-modern era
– implications for the academic model of education
Abstract
The purpose of this paper is to describe the subjectivity of the animator and culture manager in the postmodern era, which is often named: the time of disintegration of the subject. The article is an attempt to
answer the question about the autonomy of the animator in the face of the multiplicity of meanings in
cultural space, the phenomena of pluralism and the commercialism of contemporary culture. The
profession of cultural animator in the literature is introduce as a special kind of social mission, whose
essence is to revive and stimulate individuals and collectivities to actively and creatively participate in
broadly understood culture, enabling them internal development, awakening sensitivity, finding the
meaning of life. Values, i.e. freedom, authenticity (understood as loyalty to oneself), autonomy, creativity,
pluralism of cultures, social dialogue, participation, responsibility, solidarity become extremely important
in this context. Currently, the profession of cultural animator – in the pedagogical approach – is often
combined with the role of a culture manager. The manager's tasks include not only organizational
activities, but also raising funds (patrons, sponsors), cooperation with the media and so on. Combining the
idea of animation with managerialism within one profession can generate numerous conflicts and
dilemmas, evoking questions about the awareness, ideology and subjectivity of people who work in this
particular profession and questions about the process of their education at the university
Keywords: culture animation, culture animator, culture manager, postmodernity, academic education of
culture animators
56
Agnieszka Bielińska1
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego
Wieku a jakość życia emerytów
1. Wstęp
Jakość życia seniorów stała się w ostatnich latach przedmiotem wielu badań
i opracowań. Bez wątpienia ma to związek z faktem ciągłego zwiększania się udziału
osób starszych w ogólnej liczbie ludności. W Polsce w 2018 roku jedną czwartą
społeczeństwa stanowiły osoby po 60. roku życia. Przewiduje się, że odsetek ludności
w tym wieku w 2050 roku ukształtuje się na poziomie 40% ogółu mieszkańców
naszego kraju. Zdecydowana większość (86%) osób po 60. roku życia to seniorzy
bierni zawodowo, pobierający świadczenia emerytalne [1].
Pomimo nabycia uprawnień emerytalnych wielu seniorów to osoby w pełni
sprawne, mogące korzystać z różnych form aktywności, także edukacyjnej. Dawniej,
w tradycyjnej kulturze typu ludowego starość była równoznaczna ze zniedołężnieniem.
Jednostka za słaba, aby móc pracować przekazywała gospodarstwo dzieciom, sama
wykonując jedynie drobne prace domowe [2]. Wprowadzenie systemu emerytalnego
przy jednoczesnym wydłużaniu się życia i coraz lepszej kondycji zdrowotnej seniorów,
spowodowało oddzielenie społecznego i biologicznego wymiaru starości. Starość
społeczna często o wiele lat poprzedza starość biologiczną, związaną z chorobą
i niedołężnością [3].
Starość społeczna jest często opisywana jako tzw. trzeci wiek, a więc okres
w którym człowiek uwolniony od zawodowych obowiązków ma czas na samorealizację.
Termin ten zyskał rozgłos dzięki książce P. Lasletta „A Fresh Map of Life. The
Emergence of the Third Age” [4]. W kontekście badań nad jakością życia istotny
wydaje się fakt czy jednostka może aktywnie spędzać czas, uczestnicząc w kulturze
trzeciego wieku, czy z różnych powodów skazana jest na wykluczenie społeczne.
Przejście na emeryturę może przyczynić się do społecznej izolacji jednostki. Mimo,
iż emerytura jest wyczekiwanym czasem zasłużonego odpoczynku, niesie za sobą
pewne negatywne konsekwencje, jak np. utrata sieci społecznej i pozbawienie
kontaktów z rówieśnikami. Jedną z głównych przyczyn powstawania depresyjności
u osób starszych jest uszczuplenie interakcji ze środowiskiem oraz zmniejszona aktywność społeczna [5]. Antidotum na kurczącą się w okresie starości sieć kontaktów towarzyskich może być aktywność na uniwersytetach trzeciego wieku. Poza funkcjami
dydaktyczno-naukowymi, jak wynika z badań prowadzonych pod kierunkiem
M. Susułowskiej, osoby starsze oczekują od uniwersytetu możliwości zaspokojenia
potrzeby aktywności oraz afiliacji [6]. Jak wskazują liczne publikacje, jeżeli dla seniora
koniec aktywności zawodowej nie oznacza końca aktywności w ujęciu społecznym, to
agnieszka.bielinska1984@gmail.com, Zakład Badań nad Jakością Życia, Katedra Psychologii, Wydział
Nauk o Zdrowiu z Oddziałem Pielęgniarstwa i Instytutem Medycyny Morskiej i Tropikalnej, Gdański
Uniwersytet Medyczny, gumed.edu.pl.
1
57
Agnieszka Bielińska
fakt ten ma wpływ na podniesienie jakości życia [7-10], a nawet stanu zdrowia [11].
Zwolennicy teorii aktywności dowodzą, że tylko rozszerzające się pole działalności
człowieka starszego przyczynia się do wzrostu jakości życia [12].
Definiując jakość życia Światowa Organizacja Zdrowia określiła ją jako postrzeganie przez człowieka jego życiowej sytuacji w zależności od oczekiwań i celów.
Zgodnie z wielowymiarową definicją sformułowaną przez WHO jakość życia to:
„Postrzegana przez jednostkę jej pozycja w życiu w kontekście jej uwarunkowań
kulturowych i systemu wartości, w którym żyje oraz w relacji do własnych celów,
oczekiwań, standardów i zainteresowań”. W tej koncepcji jakość życia obejmuje cztery
podstawowe obszary – fizyczny, psychiczny, społeczny oraz samoocenę zdrowia [13].
Definicja ta odzwierciedla podejście, zgodnie z którym jakość życia odnosi się do
subiektywnej oceny jednostki, która jest osadzona w szerokim kontekście środowiskowym, kulturowym i społecznym [14].
Celem pracy jest sprawdzenie czy uczestnictwo w zajęciach uniwersytetu trzeciego
wieku ma związek z jakością życia emerytów. W toku analiz statystycznych
porównano jakość życia i depresyjność seniorów uczęszczających na zajęcia UTW
z emerytami niepodejmującymi tej formy aktywności.
2. Charakterystyka próby i metody badań
Badanie zostało przeprowadzone w Bydgoszczy wśród emerytowanych mieszkańców miasta. Wzięło w nim udział 105 słuchaczy Kazimierzowskiego Uniwersytetu
Trzeciego Wieku w Bydgoszczy oraz 183 osoby niepodejmujące tej formy aktywności,
których dobrano Metodą kuli śnieżnej. Na przeprowadzenie badań uzyskano zgodę
Komisji Bioetycznej do Spraw Badań Naukowych przy Gdańskim Uniwersytecie
Medycznym (Uchwała nr NKBBN/491/2016-2017).
Zarówno w grupie słuchaczy KUTW, jak i wśród pozostałych emerytów ponad
50% badanych stanowiły kobiety. W obu grupach najliczniejszą kategorię stanowiły
osoby ze średnim wykształceniem: 49,5% wśród słuchaczy KUTW i 39,3% pozostałych emerytów. 42,9% seniorów aktywnych akademicko legitymowało się wyższym
wykształceniem, natomiast w drugiej grupie było to 19,7%. Wykształcenie zawodowe
posiadało 4,8% słuchaczy KUTW i 26,7% pozostałych emerytów.
W obu grupach emerytów większość osób to byli szeregowi pracownicy, jednak
wśród słuchaczy KUTW 37,1% zajmowało stanowisko kierownicze w okresie poprzedzającym emeryturę, natomiast w nieaktywnej grupie 21,9%. Słuchacze KUTW są
bardziej zadowoleni ze swojego statusu materialnego niż pozostali emeryci. W grupie
nieaktywnej akademicko 48,6% w okresie aktywności zawodowej wykonywało pracę
umysłową, natomiast wśród słuchaczy KUTW aż 83,8% to tzw. białe kołnierzyki.
W realizacji badań wykorzystano metodę sondażu diagnostycznego, realizowanego
techniką wywiadu kwestionariuszowego. Pomiaru jakości życia badanej próby dokonano
przy użyciu skali WHOQOL-BREF przygotowanej na zlecenie Światowej Organizacji
Zdrowia. Wykorzystano polskojęzyczną wersję kwestionariusza opracowaną przez
L. Wołowicką i K. Jaracz [15]. Kwestionariusz WHOQOL-BREF służy do oceny
ogólnej jakości życia i zadowolenia ze zdrowia oraz funkcjonowania w następujących
dziedzinach: fizycznej, psychologicznej, społecznej i środowiskowej [16].
Analiza stanu psychicznego osób będących na emeryturze została przeprowadzona
poprzez zastosowanie skróconej, piętnastopunktowej Geriatrycznej Skali Depresji.
58
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów
Kwestionariusz opracował J.A. Yesavage i współpracownicy [17] jako narzędzie
umożliwiające dokonywanie oceny natężenia symptomów depresji u osób w starszym
wieku. Pytania wchodzące w skład GDS opisują różnorodne przejawy życia
psychicznego jak: nastrój, motywacja, objawy somatyczne, obraz „ja”. W dalszej
części pracy terminy „depresja”, „depresyjność” i „objawy depresyjne” będą używane
zamiennie, choć należy zaznaczyć, iż badanie za pomocą GDS, jak podkreślają sami
autorzy skali, nie może zastąpić wywiadu klinicznego w kontekście diagnozy depresji
jako zespołu chorobowego [18]. Geriatryczna Skala Depresji została przetłumaczona
na język polski i udostępniona do wykorzystywania w praktyce klinicznej przez firmę
Servier Polska [19].
Analizę statystyczną pozwalającą na przetestowanie postawionych hipotez
przeprowadzono w programie IBM SPSS Statistics w wersji 24. Za poziom istotności
uznano klasyczny próg alpha = 0,05, ale wyniki prawdopodobieństwa statystyki testu
na poziomie 0,05 < p < 0,1 interpretowano jako istotne na poziomie tendencji
statystycznej. Rozważane rozkłady statystyczne są zbliżone do rozkładów normalnych,
tak więc zdecydowano się na zastosowanie testów parametrycznych.
3. Wyniki
Podejmując próbę odpowiedzi na pytanie, czy uczestnictwo w zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku ma związek z jakością życia seniorów, podzielono emerytów
z badanej próby na dwie grupy. Emeryci1 (n = 183) to grupa nieuczęszczająca na
zajęcia UTW, a emeryci2 (n = 105) to osoby korzystające z tej formy aktywności.
Dla tych dwóch grup wykonano test t Studenta dla prób niezależnych. W tabeli 1
oraz na rysunkach 1 i 2 można zaobserwować, że w zakresie ogólnej jakości życia
i wszystkich badanych dziedzin zachodzą istotne statystycznie różnice między porównywanymi grupami, a uzyskane średnie wskazują, że wyższe wyniki są uzyskiwane przez
grupę emeryci2 (słuchacze UTW). Słaby efekt różnicy zachodzi w zakresie dziedziny
społecznej i w ogólnym postrzeganiu jakości życia, a umiarkowany w zadowoleniu ze
zdrowia i pozostałych dziedzinach (fizycznej, psychologicznej i środowiskowej).
Oznacza to, że osoby, które uczęszczają na zajęcia na UTW są ogólnie bardziej
zadowolone ze swojego zdrowia i jakości życia, a ponadto funkcjonują lepiej w każdej
z dziedzin życia niż osoby nieaktywne. Są bardziej sprawne fizycznie, lepiej oceniają
relacje społeczne i są bardziej zadowolone z jakości środowiska, w którym funkcjonują.
Tabela 1. Różnice w jakości życia między emerytami1 a emerytami2
Jakość życia
Zdrowie
Dziedzina fizyczna
Dziedzina psychologiczna
Dziedzina społeczna
Dziedzina środowiskowa
Emeryci1
(n = 183)
M
SD
3,66
0,72
3,12
0,96
13,96 3,22
13,46 2,83
14,00 3,27
13,46 2,44
Emeryci2
(n = 105)
M
SD
3,99
0,61
3,79
0,66
15,97 1,94
14,70 2,33
14,86 2,17
14,89 1,99
t
-4,11
-6,95
-6,60
-3,81
-2,70
-5,41
p
<0,001
<0,001
<0,001
<0,001
0,007
<0,001
d Cohena
0,48
0,77
0,71
0,47
0,30
0,63
M – średnia; SD – odchylenie standardowe; t – wynik testu t Studenta; p – istotność statystyczna; d – miara
siły efektu d Cohena. Źródło: Opracowanie własne
59
Agnieszka Bielińska
5
4
3
Emeryci1
2
Emeryci2
1
0
Jakość życia
Zdrowie
Rysunek 1. Średni poziom jakości życia i zadowolenia ze zdrowia u emerytów w zależności od uczestnictwa
w zajęciach UTW. Źródło: Opracowanie własne
20
15
10
Emeryci1
5
Emeryci2
0
Dziedzina
fizyczna
Dziedzina
psychologiczna
Dziedzina
społeczna
Dziedzina
środowiskowa
Rysunek 2. Średni poziom jakości życia w dziedzinach w zależności od uczestnictwa w zajęciach UTW.
Źródło: Opracowanie własne
W kolejnym kroku sprawdzono, czy osoby uczęszczające na zajęcia uniwersytetu
trzeciego wieku (M = 2,06; SD = 2,01) oraz nieaktywne akademicko (M = 4,20; SD = 4,06)
różnią się w zakresie poziomu depresyjności. Procentowy rozkład odpowiedzi prezentuje
tabela 2.
Tabela 2. Różnice pomiędzy grupami emerytów w zakresie występowania symptomów depresji
Emeryci1 (n = 183)
Emeryci2 (n = 105)
Brak depresji
Częstość
Procent
127
69,4
99
94,3
Symptomy depresji
Częstość
Procent
56
30,6
6
5,7
Źródło: Opracowanie własne
Wykonany test t Studenta dla prób niezależnych ujawnił istotną statystycznie
różnicę w zakresie depresyjności między porównywanymi grupami o umiarkowanej
wielkości efektu [t (280,9) = -5,97; p < 0,001; 95% CI [-2,85; -1,43]; d = 0,62], co
widać na rysunku 3.
60
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów
6
5
4
3
Tak
2
Nie
1
0
Skala depresji
Rysunek 3. Średnie nasilenie depresyjności w zależności od uczęszczania na zajęcia UTW wśród emerytów.
Źródło: Opracowanie własne
Dodatkowo przeprowadzono analizę testem chi-kwadrat, gdzie sprawdzono rozkład
procentowy odpowiedzi w zależności od uczęszczania na zajęcia UTW i poziomu
depresyjności. Statystyka chi-kwadrat wskazuje, że między liczebnościami komórek
zachodzą istotne statystycznie różnice (phi = 0,29; p < 0,001). Tak więc, seniorzy
uczęszczający na zajęcia na UTW charakteryzują się mniejszą depresyjnością niż
emeryci nieaktywni akademicko.
4. Dyskusja
Opisane w niniejszej pracy badania potwierdziły hipotezę o wyższej ocenie jakości
życia przez emerytów uczęszczających na zajęcia UTW w stosunku do seniorów nie
biorących udziału w tego typu aktywności. Uzyskane wyniki są tożsame z doniesieniami
innych autorów badających jakość życia osób starszych. Zarówno badania przeprowadzone w Australii [20], jak i w Hiszpanii [21] i Rosji [22] wykazały, że seniorzy
uczestniczący w zajęciach UTW wyżej oceniali jakość życia niż pozostali emeryci.
Tożsame wyniki uzyskano na polskim gruncie w badaniach przeprowadzonych przez
D. Kozieł i E. Trafiałek [23].
Pierwszy taki uniwersytet powstał w Polsce w 1975 roku, zaledwie 2 lata po
założeniu we Francji pierwowzoru tego typu instytucji dla seniorów. Najwięcej
z funkcjonujących obecnie jednostek (44%) powstało w latach 2006-2010. Zgodnie
z badaniami przeprowadzonymi przez Główny Urząd Statystyczny, w 2015 roku
w Polsce działały 464 uniwersytety trzeciego wieku, z czego większość (57,3%) to
ośrodki prowadzone przez stowarzyszenia i fundacje, 23,5% przez szkoły wyższe, 16,4%
przez ośrodki kultury i biblioteki, 2,4% przez instytucje pomocy społecznej lub inne
jednostki powoływane przez urząd miasta/gminy i 0,4% przez inne podmioty [24].
Głównym celem tego typu placówek jest kształcenie i rozwijanie zainteresowań
słuchaczy. W ofercie niemal wszystkich UTW w Polsce znajdują się regularne zajęcia
w formie wykładów, lektoratów, kół zainteresowań i warsztatów. Jednak UTW to nie
tylko poszerzanie horyzontów osób starszych. Mają one jeszcze jedną, nawet bardziej
istotną społecznie funkcję – danie seniorom możliwości aktywnego spędzania wolnego
czasu oraz nawiązywania kontaktów towarzyskich. 98,7% UTW organizuje dla słuchaczy
imprezy kulturalne, 88,1% imprezy okolicznościowe jak np. andrzejki czy powitanie
Nowego Roku, 87,3% wyjazdy turystyczne, a wyjścia do kina czy teatru – 79,7% [24].
61
Agnieszka Bielińska
Przekłada się to nie tylko na lepszą jakość życia, ale również na większe poczucie
celowości własnej egzystencji słuchaczy. W badaniach przeprowadzonych przez L.
Wojciechowską [25] średnia wartość poczucia celu życiowego była wyższa w grupie
kobiet studiujących na uniwersytecie trzeciego wieku niż w grupie niestudiujących.
Studenci UTW doceniają rolę, jaką w ich życiu pełni uniwersytet. Na zadane
w badaniach H. Zielińskiej-Więczkowskiej i K. Kędziory-Kornatowskiej [26] pytanie
„Czy uczestnictwo w Uniwersytecie Trzeciego Wieku wpływa na poprawę Pani/Pana
jakości życia?” 83,7% badanych udzieliło pozytywnej odpowiedzi, a zaledwie 5%
odpowiedziało „raczej nie”. Wpływ UTW na podniesienie jakości życia badany był
przez P.C. Castro i współautorów [27] w Brazylii w ramach programu aktywizacji
seniorów „Geriatric Revitalization Program”. Badając grupę emerytów przed, jak i po
zakończeniu programu, w ramach którego przez 4 miesiące uczęszczali na UTW,
stwierdzono wpływ uczestnictwa w zajęciach na podniesienie jakości życia badanych.
Słuchacze UTW charakteryzują się nie tylko lepszą jakością życia, ale również
mniejszą depresyjnością niż osoby, które nie korzystają z tego typu placówek. D.G.
Blazer [28] zwraca uwagę na fakt, iż depresja, która często dotyka seniorów, prowadzi
do obniżenia jakości życia. Badania H. Jia J. i E.I. Lubetkin [29] potwierdziły fakt
obniżenia jakości życia u emerytów z objawami depresyjnymi w stosunku do grupy,
u której nie stwierdzono depresyjności. Podobnie w badaniach M.A. Humańskiej i K.
Kędziory-Kornatowskiej [30] wykazano istotną statystycznie zależność między poczuciem jakości życia a nastrojem emocjonalnym seniorów. Im wyższa liczba punktów
uzyskanych w skali GDS, tym niższe poczucie jakości życia w każdej dziedzinie skali
WHOQOL-BREF.
Zdaniem J. Turczyńskiego i A. Bilikiewicza [31] częstość dużej depresji w grupie
osób w podeszłym wieku nie odbiega od jej rozpowszechnienia wśród ludzi młodszych
i wynosi zazwyczaj 1-5% badanej populacji. Znacznie więcej osób starszych, ponad
30%, cierpi na zaburzenia nastroju, określane przez autorów takimi terminami jak mała
depresja, nerwica depresyjna, dystymia lub depresja niepełnoobjawowa.
Przyczyny występowania dystymii oraz depresji są zróżnicowane i zależą najczęściej
od wielu współistniejących ze sobą czynników ryzyka. Jednak, jak wskazuje W. Wnuk
[32] do najistotniejszych potrzeb współczesnych seniorów należą: potrzeba wykonywania użytecznych społecznie działań, kontaktów towarzyskich oraz stymulacji
psychicznej i umysłowej. M. Szpak i współautorzy [5] zwracają uwagę, iż depresja
u emerytów jest bardziej uzależniona od czynników środowiskowych, niż u osób
młodszych. Jedną z głównych przyczyn powstawania depresyjności u osób starszych
jest uszczuplenie interakcji ze środowiskiem oraz zmniejszona aktywność społeczna.
Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych przez ww. badaczy za pomocą
Geriatrycznej Skali Depresji, depresyjność u osób uczęszczających do klubu seniora
była niższa niż depresyjność osób, które nie korzystały z tego typu placówek [5]. Na
społeczną izolację jako główną przyczynę powstawania depresji u seniorów wskazuje
również Y. Conwell [33], który badał przyczyny samobójstw wśród osób w podeszłym
wieku.
Tak więc, niezależnie od innych czynników mających związek z występowaniem
zaburzeń depresyjnych u seniorów, uczestnictwo w zajęciach UTW minimalizuje negatywne skutki bycia emerytem. Poprzez bogaty program integracyjny tego typu placówek
życie seniorów wypełniane jest nową treścią, charakterystyczną dla kultury czasu
wolnego, przyczyniając się do podniesienia jakości życia. Badania H. Zielińskiej62
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów
Więczkowskiej i K. Kędziory-Kornatowskiej [26] przeprowadzone wśród słuchaczy
UTW wykazały, iż 75% z nich nie wykazywało symptomów depresyjnych.
Należy mieć jednak na względzie, że lepsza jakość życia i mniejsza depresyjność
w grupie słuchaczy UTW może wynikać nie tylko z samego faktu uczestnictwa w tego
typu aktywności, ale również ze zmiennych społeczno-demograficznych tej grupy.
W niniejszej pracy, jak wynika z charakterystyki próby, w grupie słuchaczy UTW
42,9% to osoby z wyższym wykształceniem, a 49,5% ze średnim. Natomiast wśród
osób nieuczęszczających na UTW 19,7% legitymowało się wyższym poziomem
wykształcenia, a średnim 39,3%. W tej grupie dość licznie reprezentowane są osoby
z wykształceniem zawodowym (26,7%), podczas gdy wśród słuchaczy UTW jest ich
zaledwie 4,8%. Osób, które skończyły edukację na szkole podstawowej w grupie UTW
w ogóle nie ma, a grupie nieaktywnej akademicko jest ich 13,7%.
Podobny obraz struktury wykształcenia słuchaczy UTW jest typowy dla całego
kraju. Jak wynika z badań GUS, 49% seniorów uczęszczających na zajęcia UTW
legitymuje się wykształceniem średnim, zaś 39% wyższym. Zaledwie 8% słuchaczy
ma wykształcenie zawodowe, a 4% podstawowe [24]. Nie jest to obraz charakterystyczny jedynie dla polskich studentów trzeciego wieku. Jak wynika z badań
M. Formosy [34] większość słuchaczy UTW na Malcie to osoby ze średnim i wyższym
wykształceniem. Według badacza UTW wpisują się w etos klas wyższych i średnich,
dając szanse na społeczną aktywność jedynie pewnym grupom społecznym. Pozornie
otwarte dla wszystkich instytucje wykluczają emerytów znajdujących się na dole
drabiny społecznej. Podobne wnioski wysunęli S.K. Jun i K. Evans [35], którzy badali
UTW w Wielkiej Brytanii i Korei. Według ich spostrzeżeń słuchacze UTW to głównie
wykształceni seniorzy z klasy średniej, którzy dobrze czują się podczas zajęć
wymagających intelektualnego zaangażowania i akademickich dyskusji.
Wyniki wielu badań wskazują na fakt, iż seniorzy z wyższym i średnim wykształceniem charakteryzują się lepszą jakością życia niż pozostali emeryci [36-44]. Ponadto,
poziom subiektywnie ocenianego statusu ekonomicznego koreluje z jakością życia
seniorów. Im bardziej emeryci są zadowoleni ze swojego statusu ekonomicznego, tym
lepiej oceniają jakość życia [45-48]. W badanej próbie słuchacze KUTW lepiej oceniają
swoją sytuację materialną niż pozostali emeryci. Należy więc mieć na względzie, że
aktywność akademicka jest jednym z kilku czynników, mających związek z wysoką
jakością życia grupy uczęszczającej na UTW.
5. Podsumowanie
Zajęcia na UTW to oferta dla określonej grupy seniorów, z reguły emerytowanych
„białych kołnierzyków”, którzy pozbawieni aktywności zawodowej szukają intelektualnej stymulacji na uniwersytecie. Dla tych emerytów UTW jest szansą na aktywne
spędzanie czasu wśród rówieśników, co przyczynia się do podniesienia jakości ich życia.
Literatura
1.
2.
Główny Urząd Statystyczny. Sytuacja osób starszych w Polsce w 2018 r. Warszawa,
Białystok 2020, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/osoby-starsze/osobystarsze/sytuacja-osob-starszych-w-polsce-w-2018-roku,2,1.html, 02.04.20
Szynkiewicz S., Rodzina. Elementy systemu pokrewieństwa, [w]: Biernacka M.,
Kopczyńska-Jaworska B., Kutrzeba-Pojnarowa A., Paprocka W. (red.), Etnografia Polski.
Przemiany kultury ludowej, tom 1, Ossolineum, Wrocław 1976, s. 477-500.
63
Agnieszka Bielińska
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
Zalewska J., Stary człowiek w kulturze młodości. Doświadczenie starości wśród warszawskich seniorów, Rozprawa doktorska. Polska Akademia Nauk. Warszawa 2009, s. 9-14.
Laslett P., A Fresh Map of Life. The Emergence of the Third Age, Weidenfeld and
Nicolson, London 1989.
Szpak M., Jania K., Mochel D., Ożóg K., Pilip W., Rybak P., Managing the quality of life
in old age: participation in senior clubs as a form of prevention of depression, Państwo
i społeczeństwo, 12, (2013), s. 71-86.
Wojciechowska L., Style starzenia się a subiektywny dobrostan kobiet w późnej
dorosłości, studiujących na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, Polskie Forum
Psychologiczne, 13, (2), (2008), s. 106-123.
Jenkins K.R., Pienta A.M., Horgas A.L., Activity and health-related quality of life in
continuing care retirement communities, Research on aging, 24 (1), (2002), s. 124-149.
Szarfenberg R., Marginalizacja i wykluczenie społeczne. Wykłady, Instytut Polityki
Społecznej. Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2006, s. 33-38.
Schimanek T., Wejcman T., Aktywni seniorzy. Inspirator dla organizacji, Instytut Spraw
Publicznych, Warszawa 2013, s. 7-12.
Lewis N.A., Hill P.L., The role of activity in maintaining purpose. Gerontologist, 55
(Suppl_2), (2015), s. 132.
Berg J., Everyday Mobility and Travel Activities during the first years of Retirement, LiUTryck, Linköping 2016, s. 66-68.
Susułowska M., Psychologia starzenia się i starości, Państwowe Wydawnictwo Naukowe,
Warszawa 1989, s. 112.
Muszalik M., Metody badania jakości życia związanej ze zdrowiem, [w]: Kornelia
Kędziora-Kornatowska, M. Muszalik, E. Skolmowska (red.), Pielęgniarstwo w opiece
długoterminowej. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2010, s. 343-348.
Oleś M., Jakość życia młodzieży w zdrowiu i w chorobie, Wydawnictwo KUL, Lublin
2010, s. 17-42.
Wołowicka L., Jaracz K., Polska wersja WHOQOL 100 i WHOQOL Bref, [w]: Jakość
życia w naukach medycznych, Wołowicka L (red.), Dział Wydawnictw Uczelnianych
Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego, Poznań 2001, s. 231-238.
Gnacińska-Szymańska M., Dardzińska J.A., Majkowicz M., Małgorzewicz S., Ocena
jakości życia osób z nadmierną masą ciała za pomocą formularza WHOQOL-BREF,
Endokrynologia, Otyłość i Zaburzenia Przemiany Materii, 8 (4), (2012), s. 136-142.
Yesavage J.A., Brink T.L., Rose T.L., Lum O., Huang V., Adey M., Leirer, V.O.,
Development and validation of the geriatric depression screening scale: a preliminary
report, Journal of Psychiatric Research, 17 (1), (1982-1983), s. 37-49.
Sheikh J.I., Yesavage J.A., Geriatric Depression Scale (GDS). Recent Evidence and
Development of a Shorter Version, Clinical Gerontologist, 5, (1986), s. 165-172.
Albiński R., Kleszczewska-Albińska A., Bedyńska S., Geriatryczna Skala Depresji
(GDS). Trafność i rzetelność różnych wersji tego narzędzia – przegląd badań, Psychiatria
Polska, 45 (4), (2011), s. 555-562.
Mitchell R.A., Legge V., Sinclair-Legge G., Membership of the University of the Third Age
(U3A) and perceived well-being, Disability and Rehabilitation, 19 (6), (1997), s. 244-248.
Prieto C.V., Relationship between Third Age University Programs, degree of satisfaction
during retirement and quality of life, 4th International Technology, Education and
Development Conference, 2010, s. 1852-1863.
Gudzovskaya A., Pesina E., Image of the future of elderly people as a factor of the their
life quality, International Conference on Mental Health – Psychology, Medicine and
Anthropology for Life Quality. Mental Health: Actual Views in Psychology, Medicine and
Anthropology, 2016, s. 42-45.
Kozieł D., Trafiałek E., Kształcenie na Uniwersytetach Trzeciego Wieku a jakość życia
seniorów, Gerontologia Polska, 15 (3), (2007), s. 104-108.
64
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów
24. Główny Urząd Statystyczny, Uniwersytety Trzeciego Wieku – wstępne wyniki badania za
rok 2014/15. 2015, http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/edukacja/edukacja/uniwersytetytrzeciego-wieku-wstepne-wyniki-badania-za-rok-20142015,10,1.html, 02.04.20
25. Wojciechowska L., Style starzenia się a subiektywny dobrostan kobiet w późnej
dorosłości, studiujących na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, Polskie Forum
Psychologiczne, 13 (2), (2008), s. 106-123.
26. Zielińska-Więczkowska H., Kędziora-Kornatowska K., Jakość starzenia się i starości
w subiektywnej ocenie słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Gerontologia Polska, 17
(3), (2009), s. 137-142.
27. Castro P.C., Tahara N., Rebelatto J.R. , Driusso P., Aveiro M.C., Oishi J., Influence of the
Open University for the Third Age (UATI) and the revitalization program (REVT)
on quality of life in middle-aged and elderly adults, The Brazilian Journal of Physical
Therapy, 11 (6), (2007), s. 461-467.
28. Blazer D.G., Depression in late life: review and commentary, The journals of gerontology,
biological sciences and medical sciences, 58, (2003), s. 249-65.
29. Jia H., Lubetkin E.I., Incremental decreases in quality-adjusted life years (QALY)
associated with higher levels of depressive symptoms for U.S. Adults aged 65 years and
older, Health and Quality of Life Outcomes, 15 (9), (2017).
30. Humańska M., Kedziora-Kornatowska K., Współzależność pomiędzy nasileniem stanów
depresyjnych a poczuciem jakości życia u osób starszych, Psychogeriatria Polska, 6 (1),
(2009), s. 15-22.
31. Turczyński J., Bilikiewicz A., Depresja u osób w podeszłym wieku, Psychiatria w Praktyce
Ogólnolekarskiej, 2, (2002), s. 99-107.
32. Miłkowska G., Poczucie jakości życia seniorów w wybranych krajach Unii Europejskiej,
Prace naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. 21, (2012), s. 235-251.
33. Conwell Y., Suicide Later in Life. Challenges and Priorities for Prevention, American
Journal of Preventive Medicine, 47 (3S2), (2014), s. 244-250.
34. Formosa M. A., Bourdieusian Interpretation of the University of the Third Age in Malta.
Journal of Maltese Education Research, 4 (2), (2006), s. 1-16.
35. Jun S.K., Evans K., A Comparative Study of Two Noncredit Educational Organizations for
Older People: University of Third Age (U3A) in the UK and Senior University (SU) in
Korea, 2nd International Conference on Economic, Education and Management. Vol 1,
(2012), s. 737-744.
36. Bielińska A., Majkowicz M., Jakość życia osób starszych a czynniki demograficzne
– analiza empiryczna, [w]: Pytka A., Maciąg K. (red.), Rozważania na temat kondycji
polskiego społeczeństwa, Wydawnictwo Naukowe TYGIEL, Lublin 2018, s. 157-168.
37. Ho S.C., Woo J., J.Lau., Chan S.G., Yuen Y.K. Chan Y.K. Chi I., Life satisfaction and
associated factors in older Hong Kong Chinese, Journal of the American Geriatrics
Society, 43 (3), (1995), s. 252-255.
38. Knurowski T., van Dijk J.P., Geckova A.M., Socioeconomic health differences among the
elderly population in Krakow. Poland. Society of Preventive Medicine, 50, (2005), s. 177-185.
39. Price C.A., Joo E., Exploring the relationship between marital status and women's
retirement satisfaction, International Journal of Aging and Human Development, 61 (1),
(2005), s. 37-55.
40. Vameghi R., Niksirat Z., Hatamizadeh N.,Kazemnejad A., Health-related Quality of Life
in Retired Older People in Tehran City, Journal of Applied Gerontology, 31 (2), (2012),
s. 155-172.
41. Cho J., Martin P., Poon L.,W. Successful Aging and Subjective Well-Being Among OldestOld Adults, Gerontologist, 55 (1), (2015), s. 132-143.
42. Raggi A., Corso B., Minicuci N., Quintas R., Sattin D., De Torres L., Martinuzzi A., Miret
M., Tobiasz-Adamczyk B., Leonardi., Determinants of Quality of Life in Ageing
65
Agnieszka Bielińska
43.
44.
45.
46.
47.
48.
Populations: Results from a Cross-Sectional Study in Finland, Poland and Spain, PLoS
One, 11, (2016), s. 1-17.
Machón M., Larrañaga I., Dorronsoro M., Vrotsou K., Vergara I., Health-related quality
of life and associated factors in functionally independent older people, BMC Geriatrics, 17
(19), (2017).
Mangen M.J.J., Bolkenbaas M., Huijts S.M., van Werkhoven C.H., Bonten M.J.M., de Wit
G.A., Quality of life in community-dwelling Dutch elderly measured by EQ-5D-3L, Health
Qual Life Outcomes, 15 (3), (2017).
Breeze E., Jones D. A., Wilkinson P., Latif A. M., Bulpitt C. J., Fletcher A. E., Association
of quality of life in old age in Britain with socioeconomic position: Baseline data from
a randomized controlled trial. Journal of Epidemiology and Community Health, 58,
(2004), s. 667-673.
Głębocka A., Szarzyńska M., Wsparcie społeczne a jakość życia ludzi starszych,
Gerontologia Polska, 13 (4), (2005), s. 255-259.
Matejczuk J., Zaangażowanie w działalność społeczności lokalnej jako szansa rozwoju dla
seniorów, [w]: Brzezińska A., Ober-Łopatka K., Stec R., Ziółkowska K. (red.), Szanse
rozwoju w okresie późnej dorosłości, Humaniora, Poznań 2007, s. 111-125.
Zhang S.C., Tao F.B., Ueda A., Wei C.N., Fang J., The influence of health-promoting
lifestyles on the quality of life of retired workers in a medium-sized city of Northeastern
China, Environmental Health and Preventive Medicine, 18 (6), (2013), s. 458-465.
Edukacja seniorów szansą na aktywną starość. Uczestnictwo w zajęciach
Uniwersytetu Trzeciego Wieku a jakość życia emerytów
Streszczenie
W Polsce, wśród najbardziej popularnych instytucji zajmujących się edukacją seniorów możemy wyróżnić
uniwersytety trzeciego wieku. Przyczyniają się one nie tylko do intelektualnej stymulacji swoich słuchaczy,
ale również pełnią funkcje integracyjne i aktywizujące, co może skutkować podniesieniem jakości życia.
Celem pracy jest porównanie jakości życia i depresyjności seniorów uczęszczających na zajęcia UTW
z emerytami niepodejmującymi tej formy aktywności.
Badaniem objęto 288 emerytów: 105 słuchaczy Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz
183 seniorów nieaktywnych akademicko. Badanie przeprowadzono za pomocą kwestionariusza
WHOQOL–BREF w adaptacji L. Wołowickiej i K. Jaracz i skróconej wersji Geriatrycznej Skali Depresji.
Jak wynika z analizy statystycznej, emeryci biorący udział w zajęciach UTW charakteryzują się wyższą
jakością życia i mniejszą depresyjnością niż seniorzy niezrzeszeni w tego typu placówkach. Jednak zajęcia
na UTW wybierają emeryci o wysokim statusie społeczno-ekonomicznym. Należy więc mieć na względzie,
że aktywność akademicka jest jednym z kilku czynników mających związek z wysoką jakością życia tej grupy.
Słowa kluczowe: jakość życia, emerytura, Uniwersytet Trzeciego Wieku
Education for Elders – a Chance for Implementation of Active Ageing. The Relationship between Quality of Life and Membership at University of the Third Age
Abstract
One of the most popular institutions in Poland that deal with education of seniors are Universities of the
Third Age (U3A). They not only provide intellectual stimulation to their students bur also contribute to
integration and activation of people of retirement age. Therefore, they can contribute to improving the
quality of life of retirees.
The aim of the research was to compare the quality of life and depressiveness of seniors attending and not
attending U3A. The survey was conducted in two basic groups: students of U3A (105 people) and seniors
not attending U3A (183 people). The quality of life and depressiveness was assessed using Polish version
of the WHOQOL-BREF scale adopted by L. Wołowicka and K. Jaracz and Geriatric Depression Scale
– short version.
Members of U3A have higher quality of life and less depressive symptoms than seniors who are not
affiliated with such institutions. However, participation in classes at U3A is chosen by seniors with high
socio-economic status, so academic activity is one of several factors related to the high quality of life of
this group.
Keywords: quality of life, retirement, University of the Third Age
66
Beata Boczukowa1
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu
i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
1. Idea edukacji permanentnej w ujęciu Jana Amosa Komeńskiego
Andragogika jest częścią składową antropagogiki, czyli nauki o kształceniu i wychowaniu człowieka. Jest nauką o kształceniu, samokształceniu, wychowaniu, samowychowaniu ludzi dorosłych, która swoje teoretyczne uogólnienia i normatywne wskazania
opiera na dwóch źródłach wiedzy: na dorobku nauk humanistycznych i społecznych
oraz na własnych badaniach zachowania dorosłych w sytuacjach edukacyjnych. Burzliwy rozwój andragogiki nastąpił w II połowie XX wieku. Jednak już dużo wcześniej
wybitni ludzie minionych epok wnieśli cenny wkład w rozwój tej nauki. Jednym z nich
był Jan Amos Komeński. Analiza jego poglądów umożliwia zrozumienie źródeł historycznych współczesnych teorii andragogicznych i ich związku z powszechną i polską
tradycją kulturową, jak również pozwala na poznanie określonych kierunków i koncepcji
andragogicznych, odzwierciedlających poszukiwania praktycznych rozwiązań problemów edukacji dorosłych.
Jan Amos Komeński uzasadnił potrzebę całożyciowej edukacji człowieka. Początkowo uważał, że do 24 roku życia człowiek ma możliwości rozwojowe, jednak
z biegiem czasu, obserwując życie, podróżując i prowadząc badania naukowe, zmienił
zdanie. W Pampedii (1670) opowiedział się za kształceniem przez całe życie [1].
Twierdził, że całe życie jest szkołą, że każdy wiek jest odpowiedni do uczenia się,
a życie ludzkie nie ma innego celu jak nauka. Dzięki temu zyskał miano prekursora
idei kształcenia permanentnego [2].
Franciszek Urbańczyk, definiując ucznia dorosłego, podał, że uczeń dorosły ma na
tyle plastyczną psychikę, ze może podlegać świadomemu i celowemu ,,oddziaływaniu
oświatowemu”. Pełna charakterystyka ucznia dorosłego jest potrzebna oświatowcom
do prawidłowego współdziałania z ludźmi dorosłymi w procesie ich kształcenia
i kierowania ich samokształceniem [3]. Charakteryzując człowieka dorosłego, Jan
Amos Komeński stworzył podstawy do wyjaśnienia pojęcia dorosłości. Zauważył
w człowieku dorosłym istotę uformowaną przez przyrodę i życie społeczne. Sformułował następującą definicję człowieka dorosłego: ,,Dorosły jest człowiekiem, który
osiągnął już postać i siły duchowe, gotów do wykonywania obowiązków, mogący już
wprowadzić w życie taki tryb, do jakiego się przygotował” [4]. Człowieka dorosłego
wyróżnia więc, według wybitnego pedagoga, dojrzałość fizyczna i duchowa oraz
umiejętność wypełniania powierzonych mu zadań. Dorosły posiada te cechy i umiejętności, które umożliwiają mu sensowne działanie i rozwiązywanie problemów socjalnych, kulturalnych, politycznych i zawodowych. Uczenie się dojrzałego człowieka jest
integralnie powiązane ze swobodnym działaniem, sprawdzaniem społecznych skutków,
1
Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Wydział Nauk Społecznych.
67
Beata Boczukowa
eksperymentowaniem. Ścisły związek teorii naukowej i praktyki społeczno-zawodowej
człowieka jest dla niego miarą kultury i wychowania, kryterium zaradności, warunkiem przystosowania do życia zbiorowego, czynnikiem kształtowania jego inwencji
twórczej. Źródłem ważnych czynników rozwojowych dla ludzi dorosłych są kontakty
międzyludzkie i rozwiązywanie problemów życiowych. Są to czynniki warunkujące
rozwój osobowości i kształtujące doświadczenie społeczne ludzi w okresie dorosłości [2].
Czeski myśliciel wyróżniał się ogromną wiarą w nieograniczony rozwój poznania
i umiejętności ludzkich. Wszystkie jego dzieła przepojone są głęboką wiarą w siły
poznawcze człowieka. Zakładał postępujący rozwój człowieka, który wymaga celowej
i konsekwentnej pracy. Uczony stawiał dwie zasadnicze tezy: tezę o wrodzonych
kwalifikacjach ludzi i tezę o konieczności ich kształcenia [5]. Wynika stąd, że kształcenie
i samokształcenie, wychowanie i samowychowanie były dla Jana Amosa Komeńskiego
istotnymi działaniami w życiu każdego człowieka, doskonalącymi jego osobowość
i ułatwiającymi mu egzystencję. Dzięki tym działaniom człowiek miał szansę na lepsze
życie, czyli takie, które dawało satysfakcję, motywowało do pracy, przynosiło zamierzone efekty.
Wskazania Jana Amosa Komeńskiego jak żyć stały się podstawą całożyciowej
edukacji człowieka, gdyż dzięki tym wskazaniom każdy mógł ustalić plan działania
i organizować proces swojej pracy, również i tej edukacyjnej. Aby działania człowieka
przyniosły oczekiwane przez niego wyniki, jak twierdził uczony, najpierw powinien on
ustalić cel w życiu, a następnie środki do tego celu. W dalszej kolejności wyjaśniał:
„Niech wreszcie doda oka przezorności (to jest stałego pogotowia, aby nic nie wypadło
z toru). Wreszcie będzie już jasne, że wszystko zostało należycie przewidziane
i powinno dać wyniki jakich sobie życzymy” [4]. Z kolei do podstaw męskiej mądrości
dodał andragog – łatwiej będzie żyć człowiekowi, jeśli będzie on pamiętał o zasadzie:
„Nie zajmować się wielu sprawami, lecz tylko koniecznymi i zmierzającymi do celu”
[4]. Koncentracja na najważniejszych dla człowieka sprawach i problemach była dla
uczonego warunkiem osiągnięcia skuteczności działań dydaktyczno-wychowawczych.
W „Pampedii” Jan Amos Komeński doszedł do wniosku o konieczności edukacji
ciągłej, a następnie ją scharakteryzował. Wprowadzając trzy zasadnicze pojęcia: omnes,
omnis, omnino tłumaczył, że ludzie powinni się uczyć wszystkiego wszechstronnie.
Dalej formułując postulat kształcenia wszystkich ludzi, wskazał ich drogę do człowieczeństwa [6]. Wyjaśniał, że człowieka, jeśli ma stać się człowiekiem, należy kształcić
– człowieka należy przez wychowanie kształcić w człowieczeństwie [7]. Tak analizował
ten fakt:
Niechaj więc nikt nie wierzy, by ktoś mógł być naprawdę człowiekiem, jeśli się nie
nauczył postępować jak człowiek; tj. jeśli nie został wykształcony w tym, co go czyni
człowiekiem. Świadczą o tym przykłady wszelkich rzeczy stworzonych, które choć do
tego przeznaczone, nie nadają się do użytku dla ludzi, o ile ich do tego nie przysposobimy własnoręcznie. Np. kamienie dane nam są po to, by służyły do budowy
domów, wież, murów, kolumn itd., lecz nie przydadzą się, jeśli ich własnoręcznie nie
rozłupiemy, nie ocioszemy i nie spiętrzymy [7].
Odpowiednio wykwalifikowany, pracowity człowiek, staje się, zdaniem współtwórcy andragogiki, ludzkim, empatycznym, hołdującym zasadzie humanitaryzmu.
68
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
Dla andragogiki istotne znaczenie ma to, że Jan Amos Komeński odkrył siły decydujące o rozwoju psychicznym ludzi dorosłych, którymi są: praca, uczestnictwo
w życiu społecznym i samowychowanie. To odkrycie ma charakter uniwersalny. Dla
współczesnej andragogiki ciekawe są także te poglądy teoretyczne, w których została
sformułowana zasada ogólnego wykształcenia człowieka dorosłego. Człowiek dorosły,
według omawianej postaci, powinien posiadać wiedzę historyczną, współczesną
i filozoficzną. Powinien nabyć również pewne umiejętności praktyczne. Niezwykle
ważna jest także dla współczesnej edukacji dorosłych koncepcja periodyzacji życia
ludzkiego, stanowiąca podstawę systemu edukacji. Jan Amos Komeński wyróżnił
w życiu człowieka następujące stopnie: 1) stopień wchodzących w dorosłość;
2) stopień kontynuacji życia 3) stopień kończących życie. Wyróżnienie tych okresów
w życiu człowieka utorowało drogę tym ideom naukowym, które mają na celu wykrycie
i wyjaśnienie społecznego funkcjonowania ludzi dorosłych. Charakteryzując dorosłych
mówił, że powierza się im mądrość życiową, własną przedsiębiorczość i udział
w gromadzeniu bogactw, a oni mają być dla siebie nauczycielami i uczniami. Dostrzegał
dwa główne czynniki kształtujące człowieka: doświadczenie życiowe i umiejętność
nieustannego, mądrego, efektywnego uczenia [2]. W ustalonych przez Jana Amosa
Komeńskiego ośmiu szczeblach kształcenia szczególne znaczenie ma szczebel szósty:
szkoła mężczyzn (szkoła dorosłego człowieka). Ma ona swobodniejszy ustrój, nie jest
powiązana z książkami, nauczycielami. Autor „Pampedii” wyjaśnia: ,,(…) każdy będzie
dla siebie nauczycielem, książką i szkołą; sam sobie podsuwać będzie przykłady
i wskazówki oraz nieustanne ćwiczenia” [4]. To sformułowanie uczonego stanowi klucz
do zrozumienia jego idei samokształcenia i samowychowania jako sił warunkujących
rozwój osobowości, i przystosowania ludzi do wymagań życia. Na szczeblu szkoły dla
dorosłych człowiek odkrywa swoje powołanie i ukierunkowuje swoją aktywność
samokształceniową, i samowychowawczą na realizację zadań osobistych i zawodowych.
Jest zatem Jan Amos Komeński prekursorem psychologii pracy i andragogiki pracy,
wyjaśniających związek rozwoju osobowości człowieka dorosłego z jego zaangażowaniem w procesie samodoskonalenia i pracy zawodowej.
2. Człowiek dorosły w procesie samokształcenia i samowychowania
Niezwykle istotną uwagę kierował Jan Amos Komeński na proces samokształcenia
i samowychowania dorosłych, których rezultatem ma być efektywne i samodzielne
działanie. Tak ujęty przez pedagoga cel wychowania łączy się z niechęcią do wiedzy
oderwanej od życia, pozbawionego obowiązków. Autor „Wielkiej Dydaktyki” pojmował
życie społeczne w kategorii obowiązku działania, sprawdzania własnych sił, udziału
w doświadczeniach zbiorowości, wypracowania racjonalnych rozwiązań. Dlatego
nieustannie apelował do społeczeństwa o potrzebę przygotowania się przez samokształcenie do wypełniania obowiązków i zadań, konieczności samokontroli i sterowania
swoim postępowaniem. Do zasad kształcenia i wychowania człowieka dorosłego,
sformułowanych przez uczonego, które mają walor uniwersalny, należy zasada wyboru
wartości kulturowych. Na przykładzie wyboru literatury pięknej i naukowej Jan Amos
Komeński uczył racjonalnego stosunku do dziedzictwa kulturowego. Wyjaśniał, że
autorów, których czytamy, należy wybierać na użytek własny, a nie kierować się obcą
opinią. Wartość poznawczą zachowały wskazania prekursora andragogiki dotyczące
samokształcenia przez czytelnictwo. Model czytania uważnego, kumulującego ważne
69
Beata Boczukowa
informacje i krytycznego, zachował aktualność po dzień dzisiejszy. Istotne jest, że
pedagog skuteczność samowychowania łączył z umiejętnością planowania swojego życia
i konsekwencją oraz wytrwałością w jego mądrej i twórczej realizacji. Samokształcenie,
zdaniem uczonego, powinno polegać na tym, by mądrze mówić, myśleć i działać, aby
być pracowitym i jasno pojmować otaczający świat. Twierdził, że człowiek jest troistą
istotą posługującą się: rozumem, mową i ręką. Takie pojmowanie człowieka ma ścisły
związek z jego koncepcją swoistej autokreacji. Samokształcenie i samowychowanie,
odpowiednio planowane i realizowane, ma służyć rozwojowi mowy jako narzędzia
komunikacji międzyludzkiej i jako formy ekspresji odzwierciedlającej subiektywne
,,ja” człowieka. Samowychowanie powinno uwrażliwiać ludzi dorosłych na potrzebę
poszukiwania takich form wypowiedzi, które pomagają formułować i werbalizować
indywidualne i społeczne doświadczenia ludzi. W koncepcji Jana Amos Komeńskiego
samowychowanie miało służyć realizacji tych potrzeb ludzi, które są określone przez
ich naturalne skłonności i cechy. Celem samowychowania powinno być więc wszelkie
działanie umożliwiające ludziom dorosłym zrozumienie ich własnej natury, ustalenie
treści i sensu swoich potrzeb i indywidualnych dróg ich zaspokajania. Dla pedagoga
najwyższą wartością było życie, a życie ma wartość wtedy, kiedy człowiek jest
zdrowy. Dlatego samowychowanie ma ułatwiać człowiekowi zdobywanie takiej
wiedzy i umiejętności, dzięki którym będzie on w stanie do późnej starości zachować
siłę, sprawność i zdrowie. Ma ono także służyć rozwijaniu umiejętności odróżniania
dobra od zła, życia na własny rachunek i własną odpowiedzialność. Wartość życia
człowieka zależy od jego zaangażowania w proces pracy. Dlatego samowychowanie
powinno przygotować człowieka dorosłego do twórczego udziału w procesie pracy.
W swojej koncepcji samowychowania Jan Amos Komeński wskazywał na potrzebę
kształtowania u ludzi dorosłych poczucia podmiotowości, które ma być podstawą
aktywności samowychowawczej, samopoznawczej, czyli autokreacyjnej. Omawiany
andragog może być zatem uznany jako prekursor teorii autokreacji człowieka. Jako
znaczące formy aktywności samokształcenie i samowychowanie, według Jana Amos
Komeńskiego, mają pomagać ludziom dorosłym w zaspokajaniu najbardziej humanistycznej potrzeby, jaką jest pragnienie posiadania prawdziwej i pełnej wiedzy
o świecie i o sobie. Poprzez samowychowanie intelektualne człowiek bowiem będzie
mógł uzyskać całościowe poznanie świata i człowieka (poznanie synkretyczne) [2].
W swoim fundamentalnym dziele pt. „Pampedia” Jan Amos Komeński zawarł
koncepcję całożyciowej aktywności edukacyjnej ludzi dorosłych. Naszkicował w nim
plan ,,powszechnego kształcenia całego rodu ludzkiego”. Twierdził, że wiedza jest
niezbędna każdemu człowiekowi i każdy człowiek powinien mieć do niej szeroki
dostęp – ,,uczyć wszystkich wszystkiego”. Uzasadnił przy tym, że każdy jest zdolny do
ustawicznej edukacji. Koncepcję całożyciowej aktywności edukacyjnej człowieka
oparł uczony na przesłankach racjonalnych, trafnie przewidując bieg rozwoju wydarzeń
dziejowych i konieczność realizacji nowej koncepcji wychowania [8].
Morawski pedagog usytuował edukację w sferze aksjologicznej i sformułował
istotne myśli. Po pierwsze: proces wychowania nie może być realizowany bez autorytetu, wychowanie trzeba wspierać na najlepszych wzorcach osobowych. To kluczowa
kwestia pedagogiczna. Po drugie: wychowanie nie może polegać tylko na adaptacji do
zastanych w kulturze zjawisk, ale wymaga uczenia się krytycznego dystansu do nich.
70
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
Wiele składników naszego życia ma ujemny wpływ na rozwój człowieka i dlatego
powinniśmy obyć się bez nich, a w mikroskali wybrać przynajmniej alternatywę. Po
trzecie: w kształceniu potrzebne są rzeczowość i dyscyplina naukowa. Istotne jest także
to, że w zaproponowanej przez Jana Amosa Komeńskiego postaci nauczyciela mowy
spartańskiej tkwi – aktualnie będący w cieniu, ale dla jakości kultury i rozwoju jednostki
nieodzowny – potencjał pokory, uważności, autentyczności i znaczącej mowy [9].
Jan Amos Komeński, uzasadniając potrzebę kształcenia i samokształcenia człowieka
do końca życia, stworzył podstawy dla rozwoju gerontologii i gerontogogiki. Procesami
starzenia się organizmu zajmuje się gerontologia – nauka o sprawach i problemach
ludzi w okresie późnej dorosłości (grec: geron – starzec, logos – nauka, słowo). Jest to
nauka, która dąży do poznania złożonej istoty starości (w wymiarze biologicznym,
psychicznym, społecznym), analizuje różne procesy składające się na starzenie się
człowieka, poszukuje przyczyn tych procesów oraz analizuje ich wpływ na życie
jednostki w społeczeństwie. Natomiast gerontogogika to nauka o kształceniu, samokształceniu, wychowaniu, samowychowaniu ludzi starszych. Jednym z zadań edukacji
dorosłych jest zatem wychowanie do starości i przygotowanie do okresu życia w tzw.
wieku nieprodukcyjnym. Wychowanie do starości określił Aleksander Kamiński
w następujący sposób:
Wychowanie do starości polega właśnie na pomaganiu ludziom w nabywaniu
zainteresowań i aspiracji oraz umiejętności i przyzwyczajeń, które – gdy nadejdzie
czas emerytury – dopomagają w realizowaniu trybu życia, sprzyjającego wydłużaniu
młodości i dającej satysfakcję aktywności. Przygotowanie do tego okresu życia należy
rozpocząć wcześnie. Właściwie jest nim całe dorosłe życie [10].
W „Pampedii” Jan Amos Komeński wyeksponował osiem szczebli edukacji; ósmy
szczebel tak scharakteryzował:
Szkoła starości – jest to wprawdzie w życiu człowieka okres schyłkowy, ale skoro
starość jest częścią życia, przeto jest częścią szkoły, a więc szkołą; musi więc mieć
swoich nauczycieli, swoje przepisy, swoje cele i studia i swoją karność, aby postępy
w życiu starców były możliwe. Starość jest najsłabszym z okresów życia, dlatego nie
powinna być zaniedbana [6].
Prekursor andragogiki, podając sposób na długowieczność, a jednocześnie wyjaśniając możliwości skutecznego samokształcenia i działania człowieka w okresie starości,
wniósł cenny wkład w rozwój edukacji trzeciego wieku: ,,Sposób na długowieczność
to nie pędzić życia bezczynnie, lecz zawsze pilnie wykonywać pożyteczne prace. Bo
dla próżnującego stale jest noc i sen, a dla skrzętnego dzień i czuwanie. Bezczynność
to pogrzeb żywego człowieka, a więc bezczynny podobny jest do umarłego” [4].
Ludzie czujący zbliżający się kres życia powinni zajmować się szczytowym uwieńczeniem tego wszystkiego, co było przyczyną ich ziemskiego bytu, pozostały czas
poświęcając tym sprawom, ,,(…) przez które mogliby jak najwięcej pomóc sobie
i swoim potomnym na wzór Samsona, który umierając więcej jeszcze zaszkodził
wrogom, a pomógł przyjaciołom Boga, niż żyjąc” [4].
Ideałem Jana Amosa Komeńskiego jest człowiek aktywny. Wyrazem tej aktywności jest praca. Zarówno rozwój osobowości, jak i gromadzenie dóbr materialnych ma
określać cele i kierunki aktywności dorosłego człowieka. Pedagog apelował o nauczanie
w języku ojczystym, a także uzasadniał, że nauka powinna się opierać na współdzia71
Beata Boczukowa
łaniu umysłu, mowy i ręki [11]. Istotne jest to, że postulat rozwijania mowy wybitny
pedagog łączył z potrzebą przekazywania swej wiedzy innym ludziom. Samowychowanie ma więc przygotować człowieka do służenia innym swoją wiedzą, doświadczeniem, umiejętnościami. Genialność Jana Amosa Komeńskiego polega na tym, że
wykrył on prawidłowości duchowego rozwoju człowieka [2]. Dlatego zasługuje na
miano prekursora andragogiki i gerontogogiki. Słowa Jana Amosa Komeńskiego są
aktualne po dzień dzisiejszy, są drogowskazem dla współczesnego pokolenia nauczycieli
i uczniów, którzy kreują własną wizję świata nastawioną na rozwój własny, jak
również na wdrażanie idei edukacji permanentnej do swojego życia, a także propagowanie jej wśród innych, by móc sprostać wyzwaniom współczesności i podążać
,,z duchem czasu”.
3. Współczesne potrzeby edukacji ustawicznej
Celem kształcenia ustawicznego jest przygotowanie dorosłych do zmian zachodzących
w świecie społecznym, gospodarczym i kulturze, nadążanie za rozwojem cywilizacyjnym. Celem kształcenia ustawicznego jest także nieustanne nabywanie przez
dorosłych wiadomości, umiejętności i wzorów życia, dzięki którym są oni w stanie
rozumieć zachodzące zmiany warunków życia społecznego, nauki, wypoczynku, aby
optymalnie w tych warunkach funkcjonować [2].
Edukacja ustawiczna nadąża za rozwojem i służy potrzebom rozwoju, jest wynikiem
rewolucji naukowo-technicznej i nasilającego się tempa innowacji. Aby nadążyć za
szybkimi zmianami w różnych dziedzinach życia, człowiek nieustannie musi się
doskonalić, uzupełniać i podnosić swoje kwalifikacje. J. Półturzycki wyraża pogląd, że
edukacja permanentna stanowi naczelną zasadę określającą kierunek współczesnych
reform oświatowych dotyczących szkolnictwa powszechnego, zawodowego i wyższego,
a także doskonalenia zawodowego pracujących, kształcenia równoległego oraz wychowania w rodzinie i środowisku. Ze względu na konieczność ustawicznego kształcenia
edukacja ciągła nabiera szczególnego znaczenia. Potrzeby tej edukacji określane są
przez liczne zgłoszenia osób dorosłych do różnych typów szkół i na kursy, zwłaszcza
zawodowe [10].
Różnorodne formy kształcenia dorosłych: kształcenie formalne, nieformalne, incydentalne, również i te, związane z kulturą, jak wystawy, koncerty, konkursy, wycieczki
i inne stwarzają szansę rozwoju osobowości człowieka dorosłego, zapobiegają bezrobociu i analfabetyzmowi funkcjonalnemu, który jest poważnym zagrożeniem dla
procesu dokształcania i doskonalenia zawodowego.
Kształcenie ustawiczne jest nie tylko ideą i zasadą, ale także systemem instytucji,
realizujących tę ideę i zasadę. Są to instytucje oświatowo-wychowawcze i organizacje
jak: przedszkola, szkoły, placówki oświatowe, uczelnie, muzea, biblioteki, środki
masowego przekazu, stowarzyszenia i organizacje kulturalno-oświatowe i wychowawcze,
organizacje turystyczne i sportowe itp. Istota tego systemu polega na racjonalnym
współdziałaniu w takim programowaniu i prowadzeniu działalności oświatowej, które
umożliwia dzieciom, młodzieży i dorosłym, zgodne z kierunkiem przemian społecznogospodarczych, kulturowych i cywilizacyjnych, wznoszenie się na coraz wyższy
poziom wiedzy i umiejętności potrzebnych do racjonalnego i humanistycznego funkcjonowania w rolach rodzinnych, pracowniczych, obywatelskich i społecznych [2].
W związku z tym edukacja ustawiczna jest potrzebna ludziom pracującym, jak również
72
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
bezrobotnym, chorym, niepełnosprawnym, wykluczonym społecznie, ponieważ dzięki
uczestnictwu w różnych formach kształcenia permanentnego mają oni możliwość
wyjścia z trudnej sytuacji w życiu, poprawy stanu zdrowia, mogą uzupełnić swoją
wiedzę, rozwijać swoje umiejętności, przekwalifikować się, mają szansę wzmocnić
wiarę we własne siły w taki sposób, aby poczuć sens życia, by pomagać innym
ludziom i służyć swojej ojczyźnie.
Dalszy rozwój edukacji ustawicznej będzie powodował: poszerzanie i udoskonalanie
znajomości wielu różnorodnych środków kształcenia, w tym multimediów; rozwój
badań naukowych poświęconych edukacji ciągłej; rozwój metod i form kształcenia,
zwłaszcza tych, które aktywizują człowieka do uczenia się i działania (np. metody
aktywizujące jak np. metoda sytuacyjna, burza mózgów, metody poszukujące jak np.
dyskusja i metody praktyczne; formy kształcenia, np. udział w kulturze i życiu
społecznym, formy aktywności twórczej). Kształcenie zdalne (na odległość, na dystans,
online, e-learning) dzięki wykorzystaniu nowoczesnych metod i urządzeń sprzyja
przekwalifikowaniu się pracownika, stwarza szansę wszechstronnego rozwoju osobowości człowieka i wzmacnia jego motywację do poszukiwania dróg realizacji swoich
marzeń i celów życiowych oraz dostosowania się do wymogów współczesnego, nieustannie zmieniającego się świata. Umożliwia również sprawną, skuteczną komunikację
i radzenie sobie z problemami.
Kształcenie ustawiczne to zarówno proces zinstytucjonalizowanego uczenia się
(przede wszystkim w szkole), jak i proces dokonujący się w trakcie pracy zawodowej
i społecznej oraz w kulturze. Edukacja permanentna ma dzisiaj wysoką rangę ze względu
na szybki postęp w różnych dziedzinach życia. Znajduje się ona w obszarze działań
wielu organizacji, mających wpływ na politykę europejską, jak OECD, UNESCO,
Unia Europejska. OECD zainicjowała badania oraz program rozwoju na temat
kształcenia ustawicznego jako rzeczywistości stojącej przed każdym człowiekiem,
z kolei plan UNESCO na lata 1995-1998 koncentrował się na rozwoju, kształceniu
ustawicznym i pokoju [12]. Zmiany technologiczne, rozwój technik masowej komunikacji, przeobrażenia w sferze pracy, konkurencja na rynku pracy, potrzeba nieustannego
dostosowania się do zmian to czynniki, które tworzą fenomen zwany edukacyjnym
stylem życia, przejawiający się w różnych obszarach działalności człowieka (w pracy
zawodowej, społecznej i kulturze ). Kształcenie ustawiczne staje się wymogiem cywilizacyjnym i wielkim wyzwaniem [13].
Procesy globalizacji wyznaczane zmianami w zakresie postrzegania czasu i przestrzeni
(znaczne ich poszerzenie), zmienność wymiarów świata, jego nietrwałość, decentralizacja, zanikanie granic i wynikające stąd rozproszenie kulturowe, powodują, że
psychologicznie pojawiają się zagrożenia jak np.: poczucie braku bezpieczeństwa,
niepokoju i lęku, wyzwalanych przez brak stabilności [14]. Istnieją także pozytywne
aspekty współczesnych przemian jak: rozwój techniki i technologii, które usprawniają
nasze życie, rozwój kultury, edukacji, integracja międzykulturowa itp. Znacząca jest
więc rola kształcenia ustawicznego, zwłaszcza w dobie obecnych przeobrażeń cywilizacyjnych, społecznych i kulturowych. Zadaniem edukacji permanentnej jest zapobieganie
zagrożeniom współczesnego świata, jak również rozwój różnych dziedzin życia.
Istotna jest w tym funkcja andragoga jako nauczyciela edukacji dorosłych, jak również
ważne jest miejsce andragogiki w systemie nauk. Andragogika jako nauka o wychowaniu
73
Beata Boczukowa
i samowychowaniu, kształceniu i samokształceniu człowieka dorosłego wspomaga
zarówno proces rozwoju osobowości, jak i proces dokształcania i doskonalenia zawodowego pracowników o rozmaitych kwalifikacjach. Natomiast andragog powinien
ukierunkować ludzi dorosłych na samokształcenie i umotywować do aktywnego
uczestnictwa w edukacji ciągłej. Powinien wyjaśniać uczniom dorosłym na każdym
przedmiocie – w ramach wielu dyscyplin nauczania, że człowiek ma obowiązek
permanentnego dokształcania się, bowiem samokształcenie i samowychowanie jest
podstawą całożyciowej edukacji człowieka i jego wszechstronnego rozwoju w czasach
nieustannych przemian, co w efekcie pozwala sprostać obecnym wyzwaniom.
Edukacja ustawiczna obejmuje także duży krąg ludzi starszych. Powinna być
spoiwem łączącym młode pokolenie z pokoleniem seniorów. Międzypokoleniowe
uczenie się – wzajemna wymiana myśli, doświadczeń, poszukiwań badawczych, wiedzy
i umiejętności – jest źródłem satysfakcji dla młodszych i starszych ludzi, stanowi
podstawę zbliżenia obu pokoleń, pozwala sprostać wymaganiom naszych czasów, jak
również zrozumieć sprawy i problemy współczesności (np. kiedy młodzi uczą starszych obsługi komputera, starsi natomiast uczą młodych historii i przekazują tradycje,
a posiadając wielki zasób wiedzy i doświadczeń, przekazują młodszym mądrość
życiową).
Istnieje potrzeba integracji różnych grup społecznych, która odnosi się do kreowania właściwej mentalności społecznej, otwartej zarówno na osoby pełnosprawne
i niepełnosprawne, młode i starsze, wykształcone i niewykształcone, poprzez odpowiednie wychowanie, edukację i socjalizację [15].
Literatura
Wojciechowski K., Andragogika, [w:] Pomykało W. (red.), Encyklopedia pedagogiczna,
Fundacja Innowacja, Warszawa, 1997.
2. Turos L., Andragogika ogólna, Wydawnictwo ,,Żak”, Warszawa 1999.
3. Boczukowa B., Jak kształcić dorosłych – refleksje andragoga, Wydawnictwo Adam
Marszałek, Toruń 2010.
4. Komeński J.A., Pampedia, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław, Warszawa, Kraków,
Gdańsk 1973.
5. Sitarska B., Samowychowanie w myśli filozoficznej Jana Amosa Komeńskiego (na tle
poglądów wybranych myślicieli), [w:] Burta M., Kryszczuk M., Sobieraj S. (red.), Między
człowiekiem i człowiekiem. Prace dedykowane profesorowi Zbigniewowi Lisowskiemu,
Stowarzyszenie tutajteraz, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, 2013.
6. Sitarska B., Jan Amos Komeński prekursorem idei edukacji całożyciowej, w: Sitarska B.,
Mnich R. (red.), Jan Amos Komeński a kultura epoki baroku, tom I, Akademia Podlaska,
Siedlce 2007.
7. Komeński J.A., Wielka dydaktyka, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 1956.
8. Wujek T., Powstanie i rozwój refleksji andragogicznej, [w:] Wujek T. (red.),
Wprowadzenie do andragogiki, Instytut Technologii Eksploatacji, Radom 1996.
9. Maliszewski K., Żądza przejrzystości. Dwuznaczny urok Komeńskiego, ,,Edukacja
Dorosłych”, nr 2(63), 2010.
10. Boczukowa B., Edukacja regionalna na południowym Podlasiu – uwarunkowania
i perspektywy, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Siedlce 2011.
11. Okoń W., Nowy słownik pedagogiczny, Wydawnictwo ,,Żak”, Warszawa 1996.
12. Solarczyk-Ambrozik E., Uczenie się przez całe życie jako rzeczywistość edukacyjna.
Dyskurs całożyciowego uczenia się w tle zmian społeczno-ekonomicznych, [w:] Solarczyk1.
74
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
Ambrozik E. (red.), Całożyciowe uczenie się jako wyzwanie dla teorii i praktyki
edukacyjnej, Uniwersytet im. A. Mickiewicza, Poznań 2013.
13. Solarczyk-Ambrozik E., Kształcenie ustawiczne w perspektywie globalnej i lokalnej.
Między wymogami rynku a indywidualnymi strategiami edukacyjnymi, Poznań, 2004.
14. Wysocka E., Młode pokolenie – wykluczone, bo zbuntowane, czy zbuntowane, bo
wykluczone? [w:] Ploch L., Jówko E., Marciniak-Paprocka K., (red.), Studium
uwarunkowań inkluzji społecznej, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach,
Siedlce 2016.
15. Gaweł-Luty E., Między inkluzją a ekskluzją. Społeczna przestrzeń seniorów, Student
Niepełnosprawny. Szkice i Rozprawy, Zacharuk T. (red.), Z.17(10), 2017.
Zarys rozwoju myśli o wychowaniu i samowychowaniu człowieka dorosłego
– wokół problematyki edukacji ustawicznej
Streszczenie
W artykule autorka starała się wykazać istotny wkład Jana Amosa Komeńskiego (1592-1670) w rozwój
edukacji ustawicznej. Wyjaśniając potrzebę całożyciowej edukacji człowieka, ten wybitny pedagog stał się
prekursorem myśli andragogicznej wskazującej na możliwości rozwojowe ucznia dorosłego do ostatnich
chwil jego życia. Charakteryzując okres dorosłości oraz kolejne jego etapy przedstawił człowieka
odkrywającego swoje powołanie i ukierunkowującego swoją aktywność samokształceniową i samowychowawczą na realizację zadań życiowych. Szczególnie na podkreślenie zasługuje fakt, że wykrył on
prawidłowości duchowego rozwoju człowieka. Dlatego jego poglądy na wychowanie i samowychowanie
ludzi są aktualne i stanowią trwały wkład do dorobku naukowego andragogiki, jak również przyczyniają
się do rozwoju edukacji permanentnej. Na zakończenie omówiono współczesne potrzeby edukacji ustawicznej.
Słowa kluczowe: andragogika, uczeń dorosły, edukacja całożyciowa (ciągła, ustawiczna, permanentna),
samokształcenie, samowychowanie
Outline of the development of thoughts about the upbringing and self
– cultivation of an adult – around the issues of continuing education
Abstract
In this article the author tried to show the significant contribution of Jan Amos Komenski (1592-1670 ) in
the development of adult education. Explaining the need for lifelong education of man, this outstanding
pedagogue became the forerunner of andragogic thought, pointing to the developmental potential of the
adult learner to the last moments of his life. By describing adolescence and its subsequent stages, he
presented a man discovering his vocation and directing his self – education activities to fulfill the tasks of
life. Particulary emphasized is the fact that it detected the correctness of human spiritual development.
Therefore, his view on the upbringing and self – identification of men are up to date and constitute a lasting
contribution to the scientific achievements of andragogy as well as contributing to the development of
permanent education. Finally, we discuss the contemporary needs of adult education.
Keywords: andragogy, adult education, lifelong education (continuing education), self-education
75
Marek Sierakowski1
Edukacja regionalna w kontekście globalnym
i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
1. Wprowadzenie
Edukacja w XXI wieku stoi przed różnymi problemami, którym stara się sprostać.
Wynikają one nie tylko ze zmian zachodzących w społeczeństwie, ale także z pozycji,
jaką zajmuje w życiu jednostek czy grup lokalnych. Jak pisze Mirosław Szymański,
„współczesne przemiany społeczne i gospodarcze nieustannie poszerzają zakres
obiektywnie istniejących oraz postrzeganych subiektywnych zadań i potrzeb
edukacyjnych. W latach 60. i 70. XX wieku wiązano to głównie z procesami urbanizacji
i uprzemysławiania poszczególnych krajów, a także z rozwojem kultury masowej.
Obecnie głównymi siłami sprawczymi zdają się być: globalizacja, integracja społeczności różnych krajów, rozwój gospodarki rynkowej, bardzo szybki rozwój cywilizacji
naukowo-technicznej, przemiany kultury oraz postępująca demokratyzacja życia
społecznego” [1].
Do procesów, które przyczyniają się do zmian w postrzeganiu edukacji, zaliczyć
można również przeorientowanie postrzegania samych jednostek i grup społecznych co
do roli i miejsca w kształtowaniu tożsamości regionalnych. To zjawisko jest możliwe
dzięki przemianom modelu społeczeństwa polskiego. Jak pisze Maria Wieruszowska
„próby rekonstruowania „lokalnego społeczeństwa obywatelskiego” i „miejscowego
obywatelskiego”, włączone są w budowę struktur demokratycznych, zapoczątkowanych tendencjami decentralizacyjnymi po 1989” [2]. Podmiotowość określonych
działań różnych grup lokalnych pozwala uświadomić doniosłość zachodzących
procesów. W obszarze kultury danej społeczności lokalnej są to różne sposoby organizowania i zarządzania jej dorobkiem pozwalającym na zachowanie ich trwałości.
2. Edukacja – regionalizacja – dziedzictwo kulturowe
Istotnym przejawem trwałości kultury regionalnej jest budowanie pewnego typu
identyfikacji pozwalającej na zachowanie odrębności kulturowej. Dzieje się tak
w obszarze procesów regionalizacji, które wynikają z czynników tkwiących w samej
zbiorowości regionalnej, ale także w procesach, które należą do świata „orbis exterior”.
Procesy regionalizacji w obszarze kultury stają się asumptem do podejmowania
działań zmierzających do upowszechniania treści na arenie globalnej za pośrednictwem różnych kanałów transmisji międzypokoleniowych. Zdaniem Tadeusza
Palecznego procesy regionalizacji obejmują swoim zakresem liczne zjawiska, których
cechy są następujące:
msierakowski@poczta.onet.pl, Zakład Antropologii Społecznej, Instytut Socjologii, Uniwersytet Warszawski.
1
76
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
wzrost zakresu więzi terytorialnej, związanej z symboliczną, kulturową kategorią
ojczyzny,
uniwersalizowanie się tożsamości kulturowej mieszkańców regionu, bez względu
na ich etniczne czy narodowe pochodzenie,
homogenizowanie się, czyli wzrostu zakresu jednorodności kulturowej w tym
językowej, członków wspólnoty regionalnej,
pogłębianie się autonomii politycznej i standaryzacji gospodarczej w postaci sieci
instytucjonalnych, formalnych interakcji i zależności, funkcjonujących zarówno
w mechanizmach samorządności terytorialnej, jak i odrębności gospodarczej
rynków regionalnych czy sposobów gospodarowania.
utrwalanie wzorów integracji i solidarności grupowej w kontekście wspólnoty
doświadczeń historycznych, podobieństwa zachowań, działań i orientacji na
wartości [3].
Postrzeganie przestrzeni jako „małej ojczyzny”, która w ujęciu Stanisława Ossowskiego „istnieje tylko w rzeczywistości subiektywnej grup społecznych, które są wyposażone w pewne elementy kulturowe (…) traktujemy ojczyznę jako korelat pewnych
postaw psychicznych, wchodzących w skład kulturowego dziedzictwa grupy społecznej” [4]. Zwrócenie uwagi na specyfikę swojej lokalności określa się poprzez podkreślanie swojej odrębności. Owa odmienność regionalna zapisana jest jako dziedzictwo
kulturowe grupy regionalnej. Dotyczy to przede wszystkim sposobów przekazywania
nie tylko określonych umiejętności społecznych, ale co bardzo ważne, zwrócenie
uwagi na świadomy wybór tych elementów, które stanowią o emblematyczności danej
ojczyzny. Duże znaczenie ma w tym zakresie edukacja szkolna ze swymi autorskimi
projektami edukacji regionalnej. Zachodzące w szkole procesy socjalizacyjne dzięki
stosowaniu przez nauczycieli regionalistów różnych metod dydaktycznych uświadamiają uczniom dystynkcje kulturowe ojczyzn określonych regionów.
Procesy edukacyjne w sposób szczególny nawiązują do programu ruchu politycznospołecznego, jakim jest regionalizm. Można powiedzieć, że współczesna edukacja
w tym zakresie jest odpowiedzią na założenia programowe regionalistów polskich
kiedyś i dziś. W dokumencie „Program Regionalizmu Polskiego” zwracano uwagę na
aktywizację klas społecznych, które do tej pory były „upośledzone społecznie” oraz
próbę ich włączenia w szerokie spektrum oddziaływań różnych środowisk społecznowychowawczych, jak np. organizowanie i propagowanie polskiej nauki na prowincji.
Do tego celu należy wykorzystać istniejące już zasoby etnograficzne oraz pracę
różnych ludzi, różnej profesji, z różnych warstw społecznych: księży, nauczycieli
ludowych, studentów, uczniów gimnazjalnych czy seminaryjnych, właścicieli ziemskich
i ich rodzin, włościan, prawników, lekarzy, profesorów gimnazjalnych i seminaryjnych
[5]. We współczesnej Karcie Regionalizmu Polskiego z roku 1994 roku w punkcie 6
podkreśla się, że szczególną rolę w podtrzymywaniu i kształtowaniu świadomości
lokalnej i regionalnej przypada systemowi edukacji. Programy nauczania szkół
wszystkich szczebli powinny szeroko uwzględniać tematykę regionalną [6]. Zaś punkt
8 Karty mówi, że „treści regionalne powinny stanowić istotną część programów
działalności instytucji i organizacji życia kulturalnego, w szczególności muzeów,
bibliotek i domów kultury” [6].
77
Marek Sierakowski
Cele programu regionalizacji realizuje szkoła. Jak zaznacza Mirosław Szymański
współczesna edukacja „stanowi bardzo rozbudowaną dziedzinę życia. Dla dzieci
i młodzieży w wieku szkolnym jest wręcz formą podstawową aktywności” [1]. Edukacja
regionalna odbywa się w sposób zarówno sformalizowany jak i niesformalizowany
pomimo trudności z jakimi musi się spotykać. Edukacja regionalna to wielopoziomowość działań. Jako ścieżka edukacyjna została w myśl rozporządzenia Ministra
Edukacji z 1999 roku potraktowana i uzupełniona o sformułowanie „dziedzictwo
kulturowe regionu”. Niestety w wyniku przeprowadzonej reformy edukacyjnej ścieżka
ta zniknęła. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji w z dnia 14 lutego 2017,
w punktach poświęconych celom kształcenia ogólnego czytamy, że jest to „1) wprowadzanie uczniów w świat wartości, w tym ofiarności, współpracy, solidarności,
altruizmu, patriotyzmu i szacunku dla tradycji, wskazywanie wzorców, postępowania
i budowanie relacji społecznych, sprzyjających bezpiecznemu rozwojowi ucznia
(rodzina, przyjaciele); 2) wzmacnianie poczucia tożsamości indywidualnej, kulturowej,
narodowej, regionalnej i etnicznej” [7]. Trafnie ujmuje tą kwestię Jolanta PawlakPaluszek, zadający pytanie: „Co więc stało się ze ścieżkami edukacyjnymi? Otóż
zostały one, a dokładniej ich treść, „wchłonięte” przez poszczególne przedmioty nauczania i treści edukacji regionalnej zostały zmarginalizowane w natłoku materiału” [8].
Jako przykład problemów wchłonięcia edukacji kulturowej przez inne przedmioty
nauczania podaje ona także przykład roli nauczycieli: „działania nauczycielki matematyki i technologii informacyjnej z Gimnazjum w Brzeźnie (pow. Chełm), która
zrealizowała z młodzieżą kilka projektów. Jeden z nich, zatytułowany „Uśmiech Pana
Boga”, poświęcony był poszukiwaniu śladów przedwojennych mieszkańców Brzeźna:
prawosławnych, katolików, ewangelików i Żydów. W tym celu uczniowie korzystali
z dostępnej dokumentacji archiwalnej, muzealnej, słuchali wspomnień najstarszych
mieszkańców oraz przeglądali istniejące dokumenty i fotografie. Po zgromadzeniu
tych informacji powstała w szkole wystawa, „Jeśli zostaje tylko fotografia – czy to jest
mało?”. Innym projektem był film dokumentalny Przechadzka po Brzeźnie.
Z zarejestrowanej wędrówki wyłania się obraz Brzeźna z historycznymi zawirowaniami,
wielokulturowością i folklorem, widziany oczami uczniów oprowadzających gości po
swojej wsi. Był to ciekawy przykład realizacji edukacji metodą „chodzenia ścieżkami
pamięci”. Niestety, od roku szkolnego 2012/2013 gimnazjum w tej miejscowości
zostało przez władze gminy zlikwidowane z powodów finansowych. Opisane działania
edukacyjne szkoły z Brzeźna były i pozostają wyjątkiem, bowiem w większości
przypadków badania potwierdzają, że nauczyciele bardzo niechętnie angażują się
w działania lokalne. Aktywność kulturalną ograniczają jedynie do okazjonalnych
wyjść z młodzieżą do placówek kultury, realizują tylko minimum wymagane przez
program nauczania.
Rzadkością są nauczyciele pasjonaci, którzy we współpracy ze stowarzyszeniami,
placówkami kultury, realizują programy edukacyjne i animacyjne angażujące
młodzież, jak nauczyciel geografii z miejscowości Sawin (pow. Chełm), aktywny
działacz Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, organizujący w szkole
w Sawinie i w Młodzieżowym Domu Kultury w Chełmie zajęcia, dzięki którym
młodzież poznaje region, jego historię, tradycje, walory krajoznawcze, ciekawe miejsca
i ludzi poprzez wycieczki i rajdy. Wyprawy w teren poprzedzone są merytorycznym
78
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
przygotowaniem i wyposażeniem młodego człowieka w wiedzę niezbędną do
zrozumienia i poznania „małej ojczyzny” [8].
Szkoła jako kluczowa instytucja życia społecznego, aby sprostać wymaganiom
współczesnego świata także tego lokalnego współpracuje z innymi podmiotami
działającymi na tym samym terytorium. Do nich zaliczam wspomniane właśnie muzea,
organizujące różnego działania poprzez uczestnictwo w wydarzeniach, które nie
zawsze odbywają się na terenie szkoły, ale na przykład w innych instytucjach znajdujących się w danej miejscowości. Myślę tutaj o muzeach w tym ich zakresie etnograficznym czy o „muzeach na wolnym powietrzu”, które w nomenklaturze często są
nazywane skansenami [9]. Współczesna edukacja bierze czynnyudział w tworzeniu
kultury rodzimej, lokalnej, odtwarzaniu przykładowych treści kulturowych zarówno
tych materialnych, jak i niematerialnych. Jest swoistym rodzajem projektu społecznego
uwzględniającego zarówno poziom zainteresowania regionalną ojczyzną, jak i kreuje
ów regionalizm. Edukacja regionalna jest znacząca społecznie. Nie tylko poprzez fakt
uświadamiania dzieci i młodzieży ich miejsca w przestrzeni społecznej budowania
tożsamości lokalnej. Jest także swoistego rodzaju nośnikiem więzi społecznej w tym
tej regionalnej również w kontekście przemian społeczno-kulturowych. Jak zaznacza
Anna Brzezińska w edukacji regionalnej można „wyróżnić dwie perspektywy: uczenie
się o sobie, uczenie się o innych. W pierwszym przypadku rolą edukacji będzie pomoc
w odpowiedzi na pytanie: Kim jestem? Jakie są korzenie mojej kultury? Będzie to
zatem zdobywanie informacji o sobie, swojej rodzinie, grupie lokalnej, społeczności
regionalnej (….). Podejście drugie wychodzi z naturalnego zaciekawienia, jakie żywimy
wobec „innych”. To zdobywanie wiedzy o inności pod względem pochodzenia,
wyglądu, zróżnicowania językowego i religijnego. Istotnym pytaniem dla edukatora
jest (…) pytanie o podejście do kwestii inności i odpowiedź na pytanie: w jakim
świecie przedstawiać inne grupy etniczne – wskazując na ich podobieństwa z nami,
czy też różnice? [10]. Mając na uwadze powyższe możemy stwierdzić, że po pierwsze
regionem moglibyśmy nazwać określony twór społeczny, jakim jest społeczność
regionalna, rozumiana jako odmienna grupa społeczna pod względem biotycznym,
społecznym oraz kulturalnym. Ów splot wszystkich wyżej wymienionych składników
jest ważnym nośnikiem tej kultury regionalnej. A po drugie region stanowi zarówno
sferę uświadamianych czynności społecznych i kształtowanych tożsamości.
To kształtowanie kultur regionalnych „w najogólniejszym rozumieniu jest partykularnym odwzorowaniem i kreacyjną interpretacyjną wartości uniwersalnych zapisanych
w kulturze narodowej czy w szerszym kręgu cywilizacyjnym. W szczególnym stopniu,
zwłaszcza w wymiarze genetycznym (diachronicznym) jest ona powiązana z etosem,
rozumianym jako «(…) ukształtowana grupa ludzka cechując się odrębnym językiem
(lub tylko gwarą) ukazującą swoiste cechy własnej kultury, mająca własną nazwę oraz
poczucie odrębności w stosunku do analogicznych grup innych»” [11]. Dzisiejsza
kultura lokalna jest nie tylko bogatą różnorodnością „treści kulturowych”, ale także
sposobem jej rekonstruowania, ożywiania oraz odwoływania się do tego co było (jest)
w pamięci zbiorowej mieszkańców danych regionów, danych lokalności. Odwoływania
się do określonych „nośników” pamięci stanowiących ważny proces włączania
„przeszłości do teraźniejszości”, jak np.: „mity genealogiczne, legendy o „początkach”,
epos bohatersko-historyczny, powieść historyczna, dramat historyczny, malarstwo
79
Marek Sierakowski
historyczne, kult pomników przeszłości, rozbudowane doktryny historyczne, elementy
historyczne teorii władzy, szerokie – mniej lub bardziej rozbudowane teorie rozwoju” [12].
Szczególną rolę w podkreślaniu owych odrębności spełnia muzeum etnograficzne,
które wspomaga proces edukacyjny, a w szczególności edukację regionalną. Edukacji
regionalnej będącej częścią składową edukacji kulturowej, która jest „procesem
przygotowania do bardziej aktywnego, świadomego, często też krytycznego uczestnictwa w kulturze” [13]. Instytucja Muzeum stanowi ważną tkankę życia społeczności
lokalnej. A co więcej jest instytucją, która na stałe wpisuje się w pejzaż różnych
działań w środowisku lokalnym i jego kultury.
3. Muzeum jako „żywa historia”
Muzeum to ważna instytucja, która wspomaga proces edukacyjny. To w niej odnajdujemy ślady pamięci historycznej w postaci różnych tworów kultury materialnej.
Mogą one tworzyć „żywą historię” [14]. Jest ona instytucją życia społecznego, której
działalność wspomaga władze lokalne w kreowaniu kultury regionalnej. Stanowi
platformę ekspresji dla różnych twórców ludowych. Należy zaznaczyć, że samo
muzeum podobnie jak inne instytucje środowiska społecznego cały czas ulega
zmianom. Dotyczą one również paradygmatu naukowego w muzealnictwie
tj. powołania muzeum jako placówki, której głównym celem jest kolekcjonowanie
różnych wytworów działalności człowieka, zarówno kultury materialnej, jak i niematerialnej. Jak pisze Katarzyna Barańska, która cytuje pracę Krzysztofa Machulskiego
„zbieranie, prawidłowe przechowywanie oraz naukowe opracowywanie zabytków
kultury materialnej i niematerialnych obrazujących kulturę ludową polską” [15]. Ten
etap, według Katarzyny Barańskiej, miał miejsce w latach 80. XX wieku kiedy to
nastąpiły zmiany w samej dyscyplinie naukowej, jaką jest etnografia [15]. Muzeum
jako instytucja życia społecznego jest również miejscem zbierania historycznych
artefaktów zwanych „kolekcjami etnograficznymi” [16]. To kolekcjonowanie jako
domena muzeów etnograficznych zbiegło się z kształtowaniem się państwowości. Jak
pisze Janusz Barański, początki muzeów etnograficznych są zbieżne „z pojawieniem
się idei romantycznych lub postromantycznych, a które stały się również kamieniem
węgielnym dyscypliny wiedzy zajmującej się (zwłaszcza w polskim przypadku)
warstwami ludowymi społeczeństwa, do którego należy sam badacz, a także pożywką
dla rodzącej się politycznej idei narodowej” [17]. To, na co należy zwrócić uwagę
podkreślając współczesne znaczenie muzeum w procesie edukowania kulturowego
stanowi nie tylko podkreślanie narodowych narracji, ale także próbę zmiany perspektywy spojrzenia na świat społeczny. Wspomniane przez mnie nowe spojrzenie na świat
społeczny jest także zmianą roli muzealnika, nie tylko jako badacza określonych
kolekcji, lecz również zmiany instytucji muzeum. Muzeum XXI wieku to muzeum
instytucji, w której następuje zmiana dotycząca „przesunięcia od wielkich narracji
(muzea narodowe), w kierunku tych na mniejszą skalę (muzea lokalne, regionalne,
miejskie) (…) co pociąga za sobą bardziej bezpośrednią obecność muzeum w lokalnej
społeczności” [17]. Jest swoistym otwieraniem się muzeów na świat zewnętrzny, na
otaczające procesy i zjawiska społeczne. Zwraca także uwagę na zmianę perspektywy
spojrzenia na świat społeczny z globalnego na lokalny.
Uwikłanie muzeum XXI wieku w różnego rodzaju procesy społeczne wymaga od
przedstawicieli muzeum w tym również samych badaczy, etnografów zastosowania
80
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
innych metod pracy ze środowiskiem. Dotyczy to także zmiany w nazewnictwie
określonych zjawisk kulturowych. W tym także takich, które dotyczą się znaczenia
miejsca samej instytucji kształtującej świadomość społeczną, ale również jej aktorów
(muzealników, etnografów, zwiedzających). Ci ostatni są nie tylko zwiedzającymi
przygotowanej wystawy etnograficznej. Podejmowane są bowiem różnego rodzaju
etapy angażowania publiczności.
Kształtowanie świadomości społecznej związane jest ze zmianą perspektywy
nazywania określonych zjawisk społecznych. Podkreślanie znaczenia perspektywy
związane jest również z faktem, że „zmienia się kategorialny słownik opisu. Terminem
najczęściej używanym, jako opisującym rzeczywistość społeczną, jest pojęcie
„lokalność”, mające proweniencje postmodernistyczną. Nie jest to kwestia modnej
nazwy, jeżeli bowiem pojęcia znaczą, to musiała dokonać się zmiana jakościowa
rzeczywistości społecznej” [18].
Muzeum stało się nie tylko instytucją kultury gdzie widz może obejrzeć określone
artefakty, poznać ich historię oraz zwyczaje społeczności lokalnych, lecz także może
zmienić się w ich twórcę. Dzięki zastosowaniu metod warsztatowych muzeum staje się
przestrzenią dialogu [19]. Muzeum jest miejscem, w którym jednostki czy grupy
społeczne są świadomymi uczestnikami zachodzących procesów w ich miejscu
zamieszkania. Odnosić się to również będzie do animatorów lokalnych.
4. Przypadek Muzeum w Łowiczu – historia
Muzeum w Łowiczu jest instytucją, w której czas przeszły i teraźniejszy jest łącznikiem. Stanowi ono ważne źródło wiedzy przeszłości i teraźniejszości społeczności
lokalnej. Społeczności w sensie historycznym, kiedy będziemy się odnosić do ludu
zamieszkującego tereny Ziemi Łowickiej, czyli Księżaków łowickich. Muzeum swoją
siedzibę ma na Rynku Starego Miasta 5/7, w dawnym gmachu pomisjonarskim,
którego fundatorem, jak czytamy na stronie internetowej był arcybiskup Michał
Radziejowski (1654-1705) [20]. Tak, jak każda instytucja tego typu posiada swój statut
w którym czytamy w § 1, że „Muzeum jest samorządową instytucją kultury wpisaną
do rejestru instytucji kultury, prowadzonego przez Organizatora i posiada osobowość
prawną” [21]. Do głównych celów Muzeum należy „gromadzenie i trwała ochrona
dóbr: naturalnego i kulturalnego dziedzictwa ludzkości o charakterze materialnym
i niematerialnym, informowanie o wartościach i treściach gromadzonych zbiorów,
upowszechnianie podstawowych wartości historii, nauki i kultury polskiej oraz
światowej, kształtowanie wrażliwości poznawczej i estetycznej oraz umożliwianie
korzystania ze zgromadzonych zbiorów” [22]. Jak dalej czytamy, w skład Muzeum
wchodzą następujące działy: oświatowy, artystyczno-historyczny, etnograficzny,
dokumentacji historycznej, inwentarzy, biblioteka, techniczno-konserwatorski,
finansowo-księgowy, administracyjno-gospodarczy, rcheologiczny oraz Ośrodek
Plenerowy – skansen w Maurzycach.
W swojej ofercie Muzeum posiada stałe ekspozycje, takie jak:
a) Sztuka Baroku w Polsce, która mieści się w dawnej kaplicy pod wezwaniem św.
Karola Boromeusza, patrona misjonarzy. Sklepienie wnętrza, zaprojektowanego
przez Tylmana z Gameren, zdobią iluzjonistyczne freski Michała Anioła
Palloniego (1637-1712). Ekspozycję tworzą również przykłady malarstwa,
81
Marek Sierakowski
rzeźby, meblarstwa (m.in. szafy gdańskie, hamburskie) oraz rzemiosła artystycznego XVII-XIX w. [23];
b) Historia Miasta i Regionu, dział im. Władysława Tarczyńskiego, który otwiera
ekspozycja archeologiczna, obrazująca wszystkie epoki począwszy od schyłkowego paleolitu po okres nowożytny, a także powstanie i rozwój miasta Łowicza [24];
c) Izba Pamięci Żydów Łowickich ukazuje dzieje tej społeczności, żyjącej do
czasów II Wojny Światowej w licznym skupisku w Łowiczu. „Żyli wśród nas…”
to motto, które przyświecało powstaniu w 2008 roku wystawy, inspirowanej
pamięci i losem tych, którzy z Ziemi Łowickiej wywiezieni zostali do obozów
zagłady [25];
d) Etnografię Księstwa Łowickiego, gdzie znajdują się eksponaty etnograficzne
z terenu Księstwa Łowickiego. Najstarsza część tej kolekcji pochodzi ze zbiorów
Anieli Chmielińskiej, wielkiej miłośniczki i badaczki regionu. Wystawa Etnograficzna prezentuje wszystkie aspekty kultury ludowej grupy etnicznej zwanej
Księżakami Łowickimi. Znajdują się tu modele i fotogramy, dotyczące budownictwa, narzędzia rolnicze, wyroby rzemiosła, niezwykle bogata kolekcja strojów
ludowych, elementy dekoracyjne izb księżackich (np. wycinanki, pająki),
przedmioty związane z kulturą duchową i obrzędowością. Dział etnograficzny
posiada stałą ekspozycję plenerową przy Muzeum, którą tworzą: biała chałupa z 2
poł. XVIII w. wraz z budynkami gospodarczymi (obora, lamus) i zagroda
zamknięta, tzw. okólnik, z poł. XIX w. Ekspozycja uzupełniona jest o sprzęty
i narzędzia rolnicze oraz pojazdy używane w gospodarstwie wiejskim” [26].
Ekspozycja jest pomyślana w sposób świadomy i z klasycznym ujęciem rozwoju
świata lokalnego. Jak pisze Henryk Świątkowski łowicki regionalista, „Problemy (…)
przedstawione zostały za pomocą oryginalnych w ujęciu historycznym, ilustrowane
w razie konieczności rysunkami lub fotografiami. Eksponaty ułożone są w kolejności,
że widz w czasie oglądania śledzić może przemiany, jakie zachodziły w poszczególnych
okresach czasu, zarówno w formie jak i w technice. Ekspozycja urządzona jest
nowocześnie. Do najbogatszych kolekcji należą: stroje, wycinanki, hafty, rzeźba
i ceramika” [27].
Najważniejszymi osobami, które przyczyniły się do rozwoju omawianej instytucji
byli Władysław Tarczyński i Aniela Chmielińska. Ten pierwszy był przede wszystkim
kolekcjonerem, społecznikiem oraz aktywnym działaczem Zarządu Straży Ogniowej
Ochotniczej [20]. Dla wiedzy etnograficznej był przede wszystkim twórcą Muzeum
Historycznego i Starożytności. Najpierw zbiory Władysława Tarczyńskiego zostały
udostępnione w roku 1905 pod nazwą „Zbiorów Starożytności” [20]. W lipcu 1918
roku cały swój dorobek ofiarował miastu Łowicz [28]. Natomiast w 1920 roku, jak
pisze Tadeusz Gumiński, Zbiory Muzeum Starożytności i Pamiątek Historycznych im.
Władysława Tarczyńskiego, zgodnie z jego ostatnią wolą, zostały przekazane do
specjalnie zakupionej kamienicy przy Rynku Kościuszki, numer 16 [28]; Jak pisze
dyrektor Archiwum w Łowiczu Marek Wojtylak, sam Władysław Tarczyński „z okazji
35. rocznicy zamieszkania w mieście przygotował do druku książkę „Łowicz.
Wiadomości historyczne z dodaniem innych szczegółów”, którą dedykował ks. kan.
Ludwikowi Czajewiczowi, proboszczowi parafii Św. Ducha w Łowiczu. Praca ukazała
się ostatecznie po upływie dwóch lat od, w 1899 roku” [29]. Jak autor podkreśla
82
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
książka zawiera informacje o Łowiczu i Księstwie Łowickim i jest uzupełnieniem tego
co pisali inni badacze tych Ziem: Romuald Oczykowski i Wincenty Hipolit Gaweracki.
W roku 2018 obchodzona była 100. rocznica śmierci Władysława Tarczyńskiego.
Kolejną ważną osobą, która przyczyniła się do rozkwitu samego Muzeum
w Łowiczu była wspomniana już etnografka i badaczka kultury Księżaków – Aniela
Chmielińska [30]. Była działaczką społeczną, organizatorką Koła Polskiej Macierzy
Szkolnej od roku 1927. „Jako przewodnicząca Polskiej Macierzy Szkolnej organizowała
bezpłatne nauczanie dzieci i dorosłych, nawoływała do ofiarności na budowę szkół”
[31]. Szczególne miejsce w jej działalności społecznej zajmowała praca kulturalnoedukacyjna na polu etnograficznym. Była jedną z tych postaci, które wniosły ogromny
wkład w popularyzowanie kultury Ziemi Łowickiej. To dzięki niej i jej darom powstało
w 1910 roku Muzeum Etnograficzne w Łowiczu [31]. Już w 1913 roku w tekście
„W jakim celu tworzymy Muzeum w Łowiczu” wyjaśniając znaczenie słowa muzeum
pisała, że należy „poznać swój naród, poznać, co Ziemia Polska zawiera, to obowiązek
światłego członka społeczeństwa, znać dokładną okolice najbliższą to obowiązek, do
którego każdy poczuwać się winien. Zwłaszcza młode pokolenie powinno poznawać
Ziemię Ojczystą, aby ją tym silniej pokochać mogło” [32].
Aniela Chmielińska związana z Łowiczem była do końca swoich dni, pisała, że
okolice Łowicza umiłowała „nad wszystkie inne okolice kraju” [33].W tym samym
tekście córka Anieli pisze, że jej mama „cierpliwie będzie zmierzała do stworzenia
trwałego pomnika dziejów kultury łowickiej, jakim byłoby zorganizowanie muzeum
regionalnego. W 1910 roku dzięki staraniom Chmielińskiej i ogromnemu wkładowi jej
pracy powstało Muzeum Etnograficzne Ziemi Łowickiej” [34]. Żywym pomnikiem
i dziełem Anieli Chmielińskiej jest jej działalność popularyzatorska nie tylko o samej
Ziemi Łowickiej, ale przede wszystkim prezentowanie szerszemu gronu odbiorców
Księżaków łowickich. Idea ta znalazła swój wyraz w publikacjach: „Co nam dała
wystawa w Łowiczu?” (1908); „Jak budzić ducha w narodzie?”: odczyt (1927); „Książka
naszym przyjacielem”; „Księżacy i ich strój” (1925); „Księżacy (Łowiczanie)” (1925);
„Oświata i praca społecznaw Galicyi” (1914); „Uwag kilka z powodu izby łowickiej
na Wystawie zdobnictwa ludowego” (1930). „W jakim celu tworzymy muzeum
w Łowiczu” (1913); „Wieś polska Lisków w ziemi kaliskiej: na podstawie badań
rozwoju pracy społecznej w Liskowie” (1925); „Z lecznictwa ludowego w Łowickiem”
(1935); „Z życia Księżaków” (1935).
Twórczą pracę Anieli Chmielińskiej opisywał we wstępie jednej z jej publikacji
Adam Fischer, profesor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Napisał, że
„przystąpiła do tej pracy p. Aniela Chmielińska. Działalność ta nie miała charakteru
dorywczego poszukiwania, lecz było to systematyczne, długie lata trwające badanie
terenu, które w rezultacie dało wyniki bardzo wartościowe. Na materjale zebranym
przez p. A. Chmielińską można istotnie polegać. Notatki mają charakter bezpośredniej
opowieści, omówionej z wielką szczerością: nie są to zeznania ludowe chwytane
dorywczo, zwykle wątpliwej wiarygodności. Na dalszych kartkach tej książki przekona
się czytelnik, że wogóle praca miała charakter bardzo wszechstronny. P. Aniela
Chmielińska nie tylko spisywała materjały etnograficzne z Łowickiego, ale zbierała
także systematycznie kolekcje przedmiotów z zakresu dawnej księżackiej kultury
materjalnej i stworzyła Muzeum Ziemi Łowickiej (…) Praca p. Anieli Chmielińskiej
83
Marek Sierakowski
daje nam jeszcze inne cenne pouczenie; dowodzi, jak można doskonale połączyć pracę
oświatową z zajęciami etnograficznemi, jak badanie ludu można powiązać
z pracą dla ludu. Nawet jedno drugie bardzo wydatnie wspiera. Poznanie dokładne
ludu i jego kultury ułatwia pracę wśród ludu, a praca dla ludu i nawiązanie bliższych
stosunków z włościaństwem ułatwia w wysokim stopniu poszukiwanie etnograficzne.
W związku z tem pozostają wysiłki mające na celu popieranie przemysłu ludowego”
[35]. W roku 2016 w Muzeum odbyła się wystawa poświęcona osobie Pani Anieli
Chmielińskiej pt.: „Aniela Chmielińska – dla Ziemi Łowickiej. Wystawa w 80.
rocznicę śmierci” [36]. A od roku 2012 jest patronką Koła Przewodników PTTK
Oddział w Łowiczu.
Rysunek 1. Muzeum w Łowiczu, fot. autora
5. Muzeum w Łowiczu – współcześnie
Współcześnie Muzeum w Łowiczu, spełnia wielorakie funkcje począwszy od tej
informacyjnej, popularyzatorskiej po naukowo-edukacyjną. Posiada w swoich zbiorach
„20 tys. obiektów zgromadzonych w działach: – artystyczno-historycznym, etnograficznym, archeologicznym, dokumentacji historycznej” [37]. We współczesnej
literaturze naukowej podkreśla się, że muzea lokalne, a takim jest łowickie muzeum, są
„miejscem, gdzie nieustannie tożsamość społeczna jest „negocjowana” w dialogu ze
wszystkimi, którzy jakoś są lub mogą być zainteresowani” [38]. Dzisiejsza instytucja
muzeum to miejsce pracy, gdzie ludzie występują w roli „strażników pamięci” [39].
To miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością; to miejsce, w którym
84
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
„możliwe jest kreowanie własnego wizerunku własnej kultury (np. przez tworzenie
kolekcji artefaktów)” [15].
Muzeum w Łowiczu jest instytucją, która również spełnia funkcję kulturotwórczą
w mieście Łowicz i jego okolicach. W skład Muzeum wchodzą jeszcze 1) „Ośrodek
Plenerowy Budownictwa Ludowego, popularnie nazywany mini skansenem.
Prezentowane są tu najstarsze, przeniesione z terenu dawnego Księstwa Łowickiego,
budynki mieszkalne i gospodarcze” [40] oraz oddalony o 7 km od miasta Łowicza:
2) Łowicki Park Etnograficzny w Maurzycach. Jest on ważnym ośrodkiem gromadzenia zabytków architektury ludowej z „terenu dawnego Księstwa Łowickiego
(obszar współczesnych powiatów łowickiego i skierniewickiego). (…) Do zwiedzania
został udostępniony w połowie lat 80. Obecnie znajduje się tu ponad 40 obiektów,
datowanych w większości na II poł. XIX i I poł. XX w. Ich rozmieszczenie ukazuje
dwa historyczne układy przestrzenne łowickiej wsi: tzw. starą wieś – owalnicę
z centralnym placem wioskowym, występującą w XIX w. oraz tzw. nową wieś
– pouwłaszczeniową ulicówkę” [41]. Na terenie zarówno Ośrodka Plenerowego
Budownictwa Ludowego i Łowickiego Parku Etnograficznego odbywają się warsztaty
adresowane dla dzieci i dorosłych. Mając na uwadze znaczenie i rolę Muzeum
w Łowiczu w przedmiocie analizy artykułu jakim jest edukacja regionalna należy
podkreślić że jest ona wymieniona jako cel statutowy tej instytucji. W paragrafie 6
punkcie 3, 6 oraz 7 czytamy: „Muzeum realizuje cele (…) Przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania
i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny dla celów naukowych
(…) Udział w badaniach naukowych, w tym archeologicznych (…) Prowadzenie
działalności edukacyjnej (…) Popieranie i prowadzenie działalności artystycznej
i upowszechniającej kulturę (…) Udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych
i naukowych (…) Współdziałanie z instytucjami, organizacjami i stowarzyszeniami
o podobnych celach, w zakresie upowszechniania nauki i sztuki” [42]. Na szczególną
uwagę zasługuje zwrócenie uwagi przez Muzeum w Łowiczu na jego lokalny
charakter. Na stronie internetowej Muzeum czytamy, że wystawy „to lokalna historia,
etnografia i sztuka. Zachęcamy do poznania bogatej przeszłości regionu” [43]. Ten
lokalny element łowickiej rzeczywistości społecznej przejawia się w różnych działaniach,
które są podejmowane przez pracowników Muzeum. Jak mówi jedna z moich
rozmówczyń, która jest również pracownikiem Muzeum i etnografem: „Muzeum
organizuje konkursy dla twórców ludowych. W tym roku mamy plany na taki konkurs
(…) we wcześniejszych latach były organizowane tego typu konkursy. Konkurs dla
twórców ludowych, który ma celu, w zależności od tego jakie jest założenie (…) A tak
najprościej mówiąc żeby wycinankarki zrobiły wycinanki, hafciarki żeby przygotowały
jakieś haftowane wyroby i żeby jakiego takiego trybu konkursowego to nabrało” [44].
W kolejnej części rozmowy badana stwierdza, że zauważa również „daleko posuniętą
jakąś inwencję twórczą. A wiem, że właśnie jakieś konkursy, jakiś element rywalizacji,
który się wprowadza, prowadzi właśnie do tego, że są wymyślane takie już nie wiem,
nowo-mody tak to nazwijmy (…) jeżeli chodzi o wycinanki w trzech kształtach:
gwiozda, kodra i tasiemka. Natomiast współcześnie wycinankarki już niezależnie od
formy konkursowej tylko bardziej w związku z tym, że wystawiają swoje wyroby na
kiermaszach i mają możliwości je sprzedawać wymyślają kształty różne” [44].
85
Marek Sierakowski
Działania muzealniczo-edukacyjna jest wielowymiarowa i adresowana w zależności do
kogo kierowane są treści kulturowe. Muzeum prowadzi w ramach swojej działalności
liczne zajęcia edukacyjne, które w dużej mierze połączone są z warsztatami plastycznymi. Jak czytamy na stronie Muzeum, „dla grup zorganizowanych proponujemy
lekcje muzealne i oprowadzania z przewodnikiem po ekspozycjach stałych (Muzeum
w Łowiczu – cały rok, skanseny – od kwietnia do października)”. Program lekcji
muzealnych jest zróżnicowany. Podzielony na trzy segmenty tematyczne. I tak:
„Etnografia:
Kolory muzeum – opowieść o łowickiej sztuce ludowej, wielobarwnym stroju,
wycinankach, pająkach… Lekcja z warsztatami plastycznymi (zajęcia dla dzieci
w wieku przedszkolnym).
2. Moda z malowanej skrzyni – strój łowicki – możliwość wyboru warsztatów:
kolorowanie/ wyklejanie/ tworzenie strojów pasiastych z papieru i bibuły/ karty
pracy „Tajemnice malowanej skrzyni”.
3. Budujemy łowicką chałupę – jak dawniej Księżacy mieszkali – lekcja
z warsztatami plastycznymi.
4. Przyszliśmy tu po dyngusie – łowicka obrzędowość wielkanocna – lekcja
z warsztatami plastycznymi.
5. Szczodry wieczór, szczodre dni – łowicka obrzędowość bożonarodzeniowa
– lekcja z warsztatami plastycznymi.
6. Papierowy zawrót głowy – wycinanka łowicka – możliwość wyboru warsztatów:
wycinanie/ decoupage/ gra pamięciowa „Łowickie memory”.
7. Kręć się, kręć wrzeciono – tkanina w stroju łowickim – do wyboru: lekcja
z filmem „Jak to ze lnem było” lub lekcja z warsztatami: tkanie na krosienkach
tkackich / drukowanie wzorów na tkaninie.
8. Na nowej drodze życia – łowickie zwyczaje i obrzędy weselne – lekcja z filmem.
9. Kwiatki z łowickiej chatki – papieroplastyka w regionie łowickim – lekcja
z warsztatami plastycznymi.
10. Wiejskie strachy – strzygi, zmory i rusałki – opowieść z prezentacją multimedialną.
11. Mali muzykanci – łowickie tradycje muzyczne – możliwość wyboru warsztatów:
tworzenie modeli instrumentów z materiałów plastycznych lub karty pracy „Mali
muzykanci”.
1.
1.
2.
3.
4.
Historia:
Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę – opowieść o dawnej szkole, warsztaty pisania
piórem, stalówką.
Szwedzi w Łowiczu – wydarzenia w regionie w czasie „potopu” szwedzkiego,
praca z tekstem źródłowym i eksponatami z epoki.
Od miecza do strzelby, od woja do żołnierza – przemiany na polach bitewnych
– najważniejsze wynalazki wojenne od X do XIX w. Wykład z prezentacją
eksponatów.
Dzieje łowickiej społeczności żydowskiej – wizyta w Izbie Pamięci Łowickich
Żydów, spacer tropem żydowskich miejsc pamięci.
86
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
5.
6.
7.
8.
9.
Łowicz jak z obrazka – historia łowickiej pocztówki, lekcja z warsztatami
plastycznymi – wykonanie projektu pocztówki.
Łowicz i okolice w Powstaniu Styczniowym – szczegóły walk powstańczych
toczonych w Księstwie Łowickim, sylwetki łowiczan zaangażowanych w walkę
narodowo-wyzwoleńczą, bilans powstania. Wykład z prezentacją eksponatów.
Kto był majstrem, kto partaczem – dzieje rzemiosła łowickiego – wykład
z prezentacją eksponatów.
Łowicz w drodze do Niepodległej – środowiska polityczne, czyn zbrojny
w Łowiczu 11 listopada 1918 r. – wykład z pokazem eksponatów, prezentacją
multimedialną.
Kryminalna historia Łowicza – opowieść o „ciemnej stronie” miasta i regionu na
podstawie prasy łowickiej okresu międzywojennego.
Sztuka:
Muzea, biblioteki, archiwa – zapoznanie z instytucją muzealną, ekspozycją,
miejscami chroniącymi zabytki.
2. Style w architekturze od X do XIX w. – prezentacja najważniejsze cech
architektury na przykładzie wybranych budowli. Kształtowanie umiejętności
rozpoznawania stylów.
3. Sztuka baroku w Polsce i Europie – architektura, malarstwo (m.in. freski Michała
Anioła Palloniego, portrety trumienne), rzeźba i sztuka użytkowa II poł. XVII
i XVIII w. – na przykładzie kaplicy św. Karola Boromeusza.
4. Józef Chełmoński – artysta międzynarodowy. Życie i twórczość malarza, zajęcia
połączone z łamigłówkami i zgadywankami.
5. Dzieje łowickiego drukarstwa – omówienie technik drukarskich. Warsztaty
– wykonanie odbitki w technice linorytu.
6. Sztuka pięknego pisania – historia piśmiennictwa – warsztaty kaligrafii.
7. Sekretów bez liku w moim pamiętniku – warsztaty pamiętnikarskie [45].
W kulturze księżackiej możemy wyróżnić kilka ważnych wyznaczników jej
odrębności i emblematyczności. Jednym z nich jest strój. W roku 2015 Muzeum strój
łowicki stał się przedmiotem badań interdyscyplinarnych. W ramach projektu „Łowicki
strój ludowy – tradycja żywa. Działania interdyscyplinarne” odbyły się różne
przedsięwzięcia. I tak:
„Opracowano i udostępniono wystawę ze zbiorów Muzeum w Łowiczu – Łowicki
strój ludowy – tradycja żywa.
Przygotowano konferencję popularnonaukową Łowicki strój ludowy – tradycja
żywa.
Zorganizowano konkurs plastyczno – fotograficzny dla dzieci i młodzieży: Tylko
mój – regionalny strój i wystawę pokonkursową.
Opracowano internetową bazę fotografii stroju łowickiego.
Przeprowadzono „terenowe” warsztaty i lekcje muzealne w szkołach, i instytucjach regionu.
Opracowano i wydrukowano karty pracy do lekcji muzealnych dotyczących
tematyki stroju” [46].
1.
87
Marek Sierakowski
Działania Muzeum skoncentrowały się także na stworzeniu bazy fotografii stroju
łowickiego na przestrzeni lat a także tekstów wystąpień na konferencji poświęconej
tradycji ubioru regionalnego. Jak napisała jedna z prelegentek wspominana w tym
artykule, Anna Weronika Brzezińska, strój łowicki jest nie tylko jednym z najbardziej
rozpoznawalnym ubiorem regionalnym na Mazowszu. Ale to także „żywe
laboratorium kultury, będące często źródłem inspiracji nie tylko dla badaczy, ale
i projektantów oraz artystów” [47]. Podejmowane działania, mają na celu
uświadamianie również najmłodszym uczestnikom kultury lokalnej jej wyróżników.
Przedstawiciele Muzeum oprócz warsztatów plastycznych sztuki ludowej
i zapoznania się z charakterystyką stroju ludowego nie zapomnieli o innej bardzo
ważnej działalności, jaką jest przypominanie znaczenia tradycji muzycznej książeckiej.
Należy podkreślić, że ten element kulturowy jest również emblematyczny dla regionu,
na którym znajduje się instytucja Muzeum. Folklor muzyczny jest nie tylko sztuką
żywego słowa – performance [48], ale również manifestowaniem lokalności. Dlatego
w tym roku Muzeum pozyskało pieniądze na prowadzenie lekcji muzycznych – „Na
łowicką nutę – Na łowicką nutę – nowe zajęcia edukacyjne w Muzeum w Łowiczu”
[49]. W jej ramach prowadzone są lekcje, których celem jest popularyzacja „ważnego
elementu kultury ludowej dawnego Księstwa Łowickiego, jakim jest muzyka ludowa
i tradycje muzyczne regionu. W oparciu o posiadane muzealia oraz dokumenty, zostały
zrealizowane wydarzenia dla dzieci i młodzieży, dzięki czemu rozszerzono ofertę
edukacyjną o nową lekcję muzealną „Mali muzykanci”. W ramach podsumowania
– odbył się koncert łowickiej muzyki ludowej połączony z potańcówką” [50]. Muzyka
jako ważny elementy dziedzictwa kulturowego jest w Łowickim bardzo bogato
zróżnicowana. I jak pisze Jacek Jackowski: w Łowickiem „ilość melodii tanecznych
jest ogromna, wszystkie zaś charakteryzują się bogactwem odmian i indywidualnym
(…) sposobem ich wyrażania” [51]. Twierdzi on także, że istnieje zależność pomiędzy
regionem wykonywania utworu muzycznego oraz tworzeniem mutacji danego utworu.
Najczęściej ma to miejsce w przypadku kujawiaka. Na Mazowszu, w tym także
w Łowickim, grany jest on jako „kujon” łowicki [51].
W ramach omawianego projektu wydano tzw. Kartę pracy – „Mali muzykanci.
Tradycje muzyczne regionu łowickiego”, w której możemy poznać krótką historię
Księstwa Łowickiego, również w sensie tradycji muzycznych. Uczeń poznaje najważniejsze instrumenty muzyczne, jakie znajdują swoje zastosowanie w praktyce muzycznej
ludowych dźwięków jak: harmonia, skrzypce ze smyczkiem, bęben ze stalką.
Muzeum także prowadzi liczne letnie warsztaty ludowe nauki rękodzielnictwa
ludowego. Jest to nie tylko pokaz określonych etapów czynności, których celem jest
określony wytwór kultury materialnej. Ale co ważne zadaniem jej uczestników jest
żywe ich tworzenie. Odbywa się to zarówno w mieście Łowicz, ale również w Łowickim
Park Etnograficznym w Maurzycach, gdzie mogą się odbywać warsztaty piekarnicze.
88
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
Rysunek 2. Warsztaty ludowe, fot. autora
Myśląc o edukacji kulturalnej i jej szczególnym rodzaju, jakim jest edukacja
regionalna, należy podkreślić znaczenie współpracy różnych aktorów życia lokalnego
miasta Łowicz, instytucji publicznych, liderów lokalnych w osobach Pań i Panów:
Anny Staniszewskiej, Barbary Frątczak, Joanny Bolimowskiej, dr Karoliny Rutkowskiej
i Jacka Rutkowskiego; koordynatorów działań: Marzeny Kozaneckiej-Zwierz (Miejska
Biblioteka), Macieja Malangiewicza (Łowicki Ośrodek Kultury) czy Michała Zalewskiego (Urząd Miejski) [52]. Jak czytamy na stronie projektu, jego partnerem jest
Miejska Biblioteka im. Andrzeja Kazimierza Cebrowskiego w Łowiczu. Z kolei
Łowicki Ośrodek Kultury, opisuje, że „projekt obejmuje edukację regionalną oraz
popularyzację materialnego i niematerialnego dziedzictwa kulturowego regionu
łowickiego. Trwać będzie od kwietnia do października 2020 r. Jego części składowe
obejmują:
opracowanie i wydanie łowickich fiszek gwarowych,
organizację otwartego konkursu „Mistrz Mowy Księżackiej”,
warsztaty gwarowe dla dzieci w wieku 11-15 lat z łowickich szkół podstawowych” [52].
89
Marek Sierakowski
Wszystkie wymienione składniki kultury lokalnej Ziemi Łowickiej czy też jak
należałoby określić dawnego Księstwa Łowickiego, są inspiracją do podejmowanych
działań różnych instytucji. Uwzględniają one dziedzictwo kulturowe w wymiarze
materialnym oraz niematerialnym. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Muzeum
dba o wszystkie wyznaczniki odmienności kulturowej dawnych i obecnych mieszkańców Ziemi Łowickiej. Muzea zdaniem Andrzeja Sicińskiego „są przecież (a w każdym razie mogą i powinny być miejscami ochrony dóbr kultury – a więc ochrony
naszej pamięci narodowej, utrwalenia, wzbogacenia, przekazywania tożsamości
narodowej. Tożsamości, która jest dziś silnie zagrożona – m.in. przez „wolny rynek”,
zestandaryzowaną „kulturę masową” (w innych krajach – także przez wzrastającą
ruchliwość przestrzenną ludzi, które to zjawisko wystąpi w niedalekiej przyszłości
również u nas” [53]. Muzeum jako instytucja kultury staje się nie tylko „strażnikiem
pamięci” [54], ale stara się poprzez swoich uczestników (zarówno pracowników, jak
i odwiedzających) kreować rzeczywistość społeczną. Jest jej kreatorem i zarazem
twórcą pamięci kulturowej, bowiem „twórcami pamięci kulturowej nie mogą być już
poszczególne jednostki. Rolę kreatorów zbiorowej pamięci przejmują instytucje, które
niejednokrotnie konstruują poczucie tożsamości grupowej” [55]. Zachodzące procesy
społeczno-kulturowe również w tej części, jaka odnosi się do nauki jako działalności
edukacyjnej, wymaga dostosowania się do nich. Wiąże się to przede wszystkim
z redefinicją pojęć, które przyczyniały się do kształtowania określonych rodzajów
instytucji. Takim pojęciem wymagającym redefinicji, a co za tym idzie spojrzenie na
nowo przed zadaniami instytucji szkoły i muzeum, była rola lokalności. Lokalność jest
nie tylko, według mnie, ważnym narzędziem opisywania i wyjaśniania samego
mikroświata społecznego, ale stanowi pewien rodzaj modelu określanego jako
procesualny [56]. I jako taki może charakteryzować się następującymi cechami:
„dynamizm (…) procesualność (…) pluralizm (…) hybrydowość (…) wyjątkowość
(…) ambiwalencja” [57].
Współczesne muzeum w Łowiczu poprzez swoje działania stara się przybliżyć
widzowi, również temu młodemu, historię miejsca, w którym się znajduje. Jest
instytucją dbającą o świadomość regionalną, a tym samym poprzez różne kanały
komunikacyjne stara się wytwarzać więź regionalną, jaką łączy społeczność lokalną.
Takim kanałem komunikacyjnym jest także wspomniana już działalność wydawnicza.
Jak mówi jedna z moich badanych „Tu trzymam płytę, którą wydaliśmy na stulecie
odzyskania niepodległości. To znaczy my zaśpiewaliśmy a wydało Muzeum. Opracowało wniosek, otrzymali jakieś pieniążki. Tam wszystko jest opisane i śpiewane
w gwarze łowickiej: pieśni patriotyczne i żołnierskie” [58]. Podobny wątek
a dotyczący on współpracy Muzeum z Zespołem Śpiewaczym Ksinżoki w zakresie
propagowania gwary ksinżockiej. „To jest w Sali Barokowej Łowickiego Muzeum.
I powiem, że coraz więcej ludzi przychodzi na nasze koncerty. Ludzie przychodzą, bo
początkowo rozdawaliśmy kartki z tekstami. Ale to wie, Pan jak to na widowni, zanim
się to rozdało. No i skorzystaliśmy właśnie z techniki nowej, wyświetlamy dużymi
literami na ekranie (…) Ludzie przychodzą. I po prostu ta sala nie jest w stanie
pomieścić tych wszystkich chętnych do śpiewania kolęd w gwarze. No i Pani Dyrektor
oprócz tej płyty, jaką Panu tam pokazałam. Dała się na coś takiego skusić. I tu jest
pierwsza część tego opracowania . To się szybko rozeszło, bo to było z projektu.
Z projektu to jest za darmo. Jak jest za darmo to wszyscy biorą. Nawet czasami po to,
90
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
żeby włożyć na półkę i zapomnieć. Ale biorą. Więc to jest w tej chwili unikalne
wydawnictwo i tu mamy już właśnie część słownika gwary księżackiej opracowanego
w uzupełnieniu do tego z 29 roku. I tutaj są również teksty w gwarze. Teksty obyczajów
(…) W związku z tym zaproponowaliśmy Pani Dyrektor, że my to nagramy. I nagraliśmy. To, co jest w książce tu jest nagrane na płycie. Także niepotrzebnie sobie łamać
języka. Możemy otworzyć książkę, włączyć płytę i posłuchać” [58].
Tego rodzaju uczestnictwa w kulturze lokalnej są niezwykle ważne w procesie
budowania tożsamości zbiorowej. Jest to tego typu „oddziaływanie pewnego elementu
(jednostki, grupy, ale też przedmiotu, organizmu żywego itp.) na sposób powiązania ze
sobą części konstytuujących określoną zbiorowość” [59]. Następstwem tej współpracy
i takiego rodzaju uczestnictwa w kulturze jest właśnie wspomniana książka pt.: „Gwara
– Księżaków – język ojczysty. Dziedzictwo regionu łowickiego” [60].
Wymienione przykłady wskazują nie tylko na żywotność instytucji w mieście
Łowicz lecz również dotyczą kształtowania poczucia więzi społecznej między mieszkańcami, wykonawcami, twórcami ludowymi a pracownikami muzeum oraz przedstawicielami nauki. Mamy do czynienia z podtrzymywaniem więzi łączącej dawne
z obecnym. To rodzaj konstruowania świadomości i tożsamości, którą należy traktować
jako „efekt integracji między członkami grupy, a także z innymi osobami i grupami
społecznymi, ze „znaczącymi innymi”. Konstrukcja tożsamości jest wynikiem
znaczących relacji, dialogu czy też swoistych „negocjacji”, w których wypracowuje się
wzajemne wizerunki partnerów” [61]. To konstruowanie odnosi się także do więzi
łączącej historię ze współczesnością. Jak pisze Ewa Klekot, „muzeum to instytucja,
osadzona w takiej właśnie konstrukcji przeszłości: instytucji, której rola dla
konstruowania tożsamości jest oczywista i wiele o niej pisano” [62].
6. Wnioski
Żyjemy w czasach globalnych powiązań kulturowo-społecznych. W świecie, gdzie
deterytorializacja wydawałoby się ma istotne znaczenie dla kształtowania poczucia
więzi społecznych w tym także tych lokalnych. Jednostki, grupy, instytucje społeczne
w tym szkoła, muzea i inne ogniwa socjalizacyjne poszukują na nowo swojego miejsca
w imponderabilnych zjawiskach społecznych. Współcześnie zauważalny jest powrót
do korzeni, tradycji definiowanej w nowych warunkach jej funkcjonowania. Tradycji,
będącej rdzeniem lokalnej tożsamości przodków, twórców lokalnych i innych działaczy lokalnych wspólnie wypracowujących strategie tworzenia, odtwarzania kultury.
Nośnikiem tych działań stosowanych przez Muzeum wspólnie ze szkołą jest właśnie
tradycja ojczyzn lokalnych. Często podkreśla się, że dzisiejszy postfolkloryzm zatraca
autentyczność nie tylko podejmowanych działań, ale również źródeł, w oparciu o które
te działania są podejmowane. Ten powrót do tradycji przybiera często charakter
działań marketingu regionalnego, jest elementem komercjalizacji kultury. Jest jednym
z wielu produktów w „supermarkecie kultury” [63].
Celem niniejszej publikacji było ukazanie, w jaki sposób współczesne instytucje
kultury starają się zachować nie tylko ciągłość pokoleniową w jej wymiarze edukacyjnym. Co równie ważne, integrują społeczność i jej mieszkańców w projekcie
podtrzymywania w pamięci, i życiu codziennym tradycji w nowoczesnym lub postnowoczesnym świecie. Wykorzystując różnego rodzaju nośniki tej tradycji na nowo
receptywne i odczytywane.
91
Marek Sierakowski
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
Szymański J. M., Socjologia edukacji. Zarys problematyki, Wydawnictwo Impuls,
Kraków 2013, s. 8-9.
Wieruszowska M., Wieś jako kontekst badania, [w:] Kowalska J., Szynkiewicz S.,
Tomicki R. (red.) Czas zmiany, czas trwania: studia etnologiczne, Instytut Archeologii
i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2003, s. 86.
Paleczny T., Procesy regionalizacji a zjawiska globalizacji, Przegląd Humanistyczny
1(2008), s. 101-102.
Ossowski S., O ojczyźnie i narodzie, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa
1984, s. 10.
Bystroń J. St., Ludoznawstwo na prowincji, [w:] Nauka Polska IV, (1923), s. 190-203.
http://regionalizmpolski.pl/?karta-regionalizmu-polskiego,30
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017r. w sprawie
podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz podstawy programowej
kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, w tym dla uczniów
z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym, kształcenia
ogólnego dla branżowej szkoły
I stopnia, kształcenia ogólnego dla szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy oraz
kształcenia ogólnego dla szkoły policealnej. Dziennik Ustaw Warszawa, dnia 24 lutego
2017 r. Poz. 356.
Pawlak-Paluszek J., Działania edukacyjne animatorów na rzecz utrwalania i transmisji
niematerialnego dziedzictwa kulturowego, [w:] Adamowski J., Smyk K. i (red.)
Niematerialne dziedzictwo kulturowe w Polsce i jego ochrona, Wydawnictwo
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Narodowy Instytut Dziedzictwa. Lublin–
Warszawa 2013, s. 281-282.
9. Stasiak A., Muzea na wolnym powietrzu w Polsce i możliwości ich wykorzystywania dla
celów turystycznych, Turyzm 2 (1996) , s. 69.
Brzezińska Anna W., Edukacja regionalna jako wyzwanie pedagogiczne dla etnologa,
[w:] Kłodnicki Z,, Murzyn A., Drożdż A., Błahut G. (red.), Pedagogika a etnologia i
antropologia kulturowa. Wspólne obszary badań , Wydawnictwo Uniwersytet Śląski,
Cieszyn-Katowice 2011, s. 150.
Świątkiewicz W., Region i regionalizm w perspektywie antropocentrycznego paradygmatu
kultury, [w:] Bednarek S. (red.), Regionalizm Polski u progu XXI wieku, Krajowy Ośrodek
Dokumentacji Regionalnych Towarzystw Kultury, Wrocław1994, s. 54.
Assorodobraj N., „Żywa historia” Świadomość historyczna: symptomy i propozycje
badawcze, Studia Socjologiczne, 2 (1963), s. 8.
Kosińska M., Co to jest edukacja kulturowa? [w:] Koschny R., Skórzyńska A. (red.),
Edukacja kulturowa. Podręcznik, Centrum Kultury ZAMEK, Poznań 2014 . s. 173.
Termin „żywa historia został zaczerpnięty z tekstu – Assorodobraj N., „Żywa historia”.
Świadomość historyczna: symptomy i propozycje badawcze.
Barańska K., Muzeum etnograficzne między kulturą ludową a kulturą lokalną, [w:] Fatyga
B., Michalski R. (red.), Kultura ludowa. Teorie praktyki polityki, Instytut Stosowanych
Nauk Społecznych Warszawa 2014, s. 158, 168.
Clifford G., Kłopoty z kulturą. Dwudziestowieczna etnografia, literatura i sztuka,
Wydawnictwo KR Warszawa 2000, s. 248.
Barański J., Etnologia w erze postludowej. Dalsze eseje antyperyferyjne, Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017 , s. 241.
Robotycki Cz., Społeczność lokalna a współczesny regionalizm i tożsamość lokalna ,
Zeszyty Etnologii Wrocławskiej 2 (2012) , s. 40.
92
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
19. Nieroba E., Muzeum jako przestrzeń dialogu. O koncepcji zwrotu edukacyjnego
w muzeum, Kultura Współczesna 2 (2019), s. 106.
20. http://muzeumlowicz.pl/historia/
21. http://www.muzeumlowicz.pl/informacje_ogolne: Statut Muzeum w Łowiczu – § 3
22. http://www.muzeumlowicz.pl/informacje_ogolne: Statut Muzeum w Łowiczu – § 6.
23. http://muzeumlowicz.pl/sztuka-baroku-w-polsce/
24. http://muzeumlowicz.pl/historia-miasta-i-regionu/
25. http://muzeumlowicz.pl/izba-pamieci-zydow-lowickich/
26. http://muzeumlowicz.pl/etnografia-ksiestwa-lowickiego/
27. Świątkowski H., Łowicz, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1971, s. 29.
28. Gumiński T., Pierwsza wojna światowa (1914 – 1918), [w:] Kołodziejczyk R., Łowicz.
Dzieje miasta, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych i. Stanisława Herbsta, Warszawa
1986, s. 321.
29. Wojtylak M., Władysław Tarczyński i jego kronika. Internet: chromeextension://ohfgljdgelakfkefopgklcohadegdpjf/https://www.archiwa.gov.pl/images/docs/W
step_Marek_Wojtylak.pdf
30. Papierowski J.A., Stefański J., Płocczanie. Znani i nieznani, Książnica Płocka, Płock
2002, s. 96.
31. Gumiński T., Łowicz w okresie II Rzeczypospolitej, [w:] Kołodziejczyk R., Łowicz. Dzieje
miasta, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych i. Stanisława Herbsta, Warszawa 1986,
s. 377.
32. Chmielińska A., W jakim celu tworzymy Muzeum w Łowiczu, Wydawnictwo Sekcji
Muzealnej Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, Łowicz 1913, s. 5.
33. Za Marią Chmielińską „Zycie i działalność Anieli Chmielińskiej twórczyni Muzeum
Etnograficznego Ziemi Łowickiej, Warszawa 1963, s. 19. z referatu „O Tow.
Dobroczynności”, [w:] Morawska U.M., Anielina Chmielińska (w świetle książki o Jej
życiu i działalności, Notatki Płockie 1964, s, 46.
34. Morawska U.M., Anielina Chmielińska (w świetle książki o Jej życiu i działalności),
Notatki Płockie , 1-2 (1964), s.46.
35. Fischer A., Wstęp, [w:] Chmielińska A., Księżacy i ich strój, Wydawnictwo Polskiej
Macierzy Szkolnej, Warszawa 1930, s. XIV.
36. http://muzeumlowicz.pl/stara-strona-www/
37. Kozanecka – Zwierz M., Wybrane aspekty działalności Muzeum w Łowiczu w ostatnich
latach, [w:] Białkowski A., Majchrowska I. (red.) Konferencja dyrektorów i kustoszy
muzeów regionalnych z województwa łódzkiego, Łódzki Ośrodek Kultury, Łódź 2013, s. 42.
38. Barańska K., Muzeum i jego otoczenie a tożsamość lokalna, Roczniki Muzeum Wsi
Mazowieckiej w Sierpcu 2 (2011), s. 13.
39. Kurczewska J., Kempny M., Bojar H., Społeczności lokalne jako wspólnoty tradycji
– w poszukiwaniu korzeni demokracji, Studia Socjologiczne 2 (1998), s. 98.
40. http://muzeumlowicz.pl/skansen_przy_muzeum_w_lowiczu/
41. http://muzeumlowicz.pl/skansen_w_maurzycach/
42. http://muzeumlowicz.pl/statut/
43. http://muzeumlowicz.pl/
44. Wywiad z M.M – 8.02.2019 r.
45. http://muzeumlowicz.pl/dzieci-i-mlodziez/
46. Bartosiewicz M., Muzeum w działaniu. Sprawozdanie z realizacji projektu Łowicki stój
ludowy – tradycja żywa. Działania interdyscyplinarne, Zbiór Wiadomości do Antropologii
Muzealnej 3 (2016), s. 178-179.
47. Brzezińska Weronika A., Metoda etnograficzna w badaniach nad Łowickim strojem
ludowym; http://muzeumlowicz.pl/stroj-lowicki/
93
Marek Sierakowski
48. Godlewski G., Słowo-pismo-sztuka słowa. Perspektywy antropologiczne, Wydawnictwo
Uniwersytetu Warszawskiego Warszawa 2008, s. 332.
49. Zajęcia są dofinansowane z pieniędzy pozyskanych z Narodowego Centrum Kultury
w ramach projektu „EtnoPolska 2019”.
50. http://muzeumlowicz.pl/wydarzenia/na-lowicka-nute-nowe-zajecia-edukacyjne-wmuzeum-w-lowiczu/?event_date=2020-05-14.
51. Jackowski P.J., Łowickie a Rawskie – muzyczne subregiony Mazowsza, Oficyna
Wydawniczo – Poligraficzna Adam, Warszawa 2007, s. 225.
52. https://lok.art.pl/ruszyl-projekt-z-gwara-za-pan-brat-iv-x/
53. Siciński Andrzej., Instytucje kultury w polskiej „Rzeczpospolitej samorządowej”,
[w:] Borusiewicz M., Okraska-Knapik M., Muzea a Samorządy: Materiały z Forum
Dyskusyjnego Łódź, 19-20 kwietnia 1995, Centrum Muzeologiczne, Muzeum Historii
Miasta Łodzi, Łódź 1996, s. 11-12.
54. Kurczewska J., Kempny M.J., Bojar H., Społeczności lokalne jako wspólnoty tradycji
– w poszukiwaniu tradycji demokracji, Studia Socjologiczne 2 (1998), s. 98.
55. Braun K., Mechanizmy pamięci – niematerialne dziedzictwo konstytuujące tożsamość
grupową, [w:] Adamowski J., Smyk K. (red.), Niematerialne dziedzictwo kulturowe.
Zakresy– identyfikacja – zagrożenia, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie
Skłodowskiej. Narodowy Instytut Dziedzictwa, Lublin – Warszawa 2015, s. 47.
56. Sierakowski M., Tradycja – lokalność w dyskursie naukowym, [w:] Chodźko E., Maciąg
M. (red.) Tradycja a współczesność – badania naukowe, Wydawnictwo Naukowe Tygiel,
Lublin 2018, s. 24.
57. Goszczyński W., Knieć W., Czachowski H., Lokalne horyzonty zdarzeń. Lokalność
i kapitał społeczny w kulturze (nie) ufności na przykładzie wsi kujawsko – pomorskiej,
Wydawnictwo Muzeum Etnograficzne, Toruń 2015, s. 27.
58. Wywiad z J.B 29.05.2019.
59. Krajewski M., W kierunku relacyjnej koncepcji uczestnictwa w kulturze, Kultura
i Społeczeństwo 1 (2013), s. 62.
60. Kozanecka-Zwierz M. (red.) Gwara – Księżaków – „język ojczysty”. Dziedzictwo regionu
łowickiego, Muzeum w Łowiczu, Łowicz 2014.
61. Mach Z., Wielość pamięci i wielość konstrukcji. czyje kultury tworzą kulturą narodowa
i komu wolno ją konstruować, [w:] Kurczewska J., Mach Z. (red.), Kultury narodowe
i lokalne a polityka. Powiązania w różnych kontekstach, Wydawnictwo Instytutu Filozofii
i Socjologii PAN, Warszawa 2019, s. 562.
62. Klekot E., Zerwana ciągłość pamięci i rzeczy Rezydencja nr 2 ElianeEstherBots. Muzeum
Polin s. 5.
63. Mathews G., Supermarket kultury, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2005.
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum
w Łowiczu
Streszczenie
Celem artykułu jest przedstawienie zagadnienia szkoły, w szczególności problemu edukacji, w którym
różni aktorzy życia muszą mierzyć się z przemianami społeczno – kulturowymi we współczesnej Polsce.
Szczególnie interesuje mnie rola szkoły w procesie edukacyjnym w kontekście problemów wynikających
z procesów globalizacji versus regionalizacji kulturowej. W tym procesie muzeum wspomaga szkołę jako
ważna instytucja kultury, która dzięki zastosowanym narzędziom radzi sobie z homogenizacją kulturową.
Co więcej jest instytucją, w której inicjuje się projekty opisywania rzeczywistości kulturowej małej ojczyzny
Ziemi Łowickiej.Współuczestniczy w jej kreowaniu oraz tworzeniu (warsztaty gwarowe, plastyczne itd.)
Celem artykułu jest opisanie działalności Muzeum w Łowiczu w ujęciu historycznym i współczesnym
a szczególnie tej części która zajmuje się etnografią lokalności w kulturze narodowej. Instytucji, która jest
w rzeczywistości świata imponderabilnej. Procesualność rzeczywistości społecznej wymaga od aktorów
94
Edukacja regionalna w kontekście globalnym i lokalnym. Przykład Muzeum w Łowiczu
życia społecznego nie tylko zmiany optyki na otaczający świat społeczny w tym małą ojczyznę. Małą
ojczyznę bogata swoją różnorodnością kultury materialnej i niematerialnej. Umożliwia nauczycielom,
muzealnikom – etnografom, twórcom lokalnym na zachowanie żywotności kultury lokalnej. Ale także na
jego składniki wartości kultury materialnej i niematerialnej. I użytkowanie tej kultury lokalnej przez
nauczycieli, uczniów, muzealników – etnografów, twórców lokalnych również w procesie edukacji
i socjalizacji do bycia świadomym członkiem społeczności lokalnej.
Słowa kluczowe: edukacja regionalna, region, świadomość regionalna, Muzeum Etnograficzne, kultura
regionu Ziemi Łowickiej
Regional education in global and local awareness. Łowicz Museum case
Abstract
The purpose of the article is to present the issue of school, in particular the problem of education, in which
various life actors have to face socio-cultural changes in contemporary Poland. I am particularly interested
in the role of the school in the educational process in the context of problems arising from globalization
versus cultural regionalization. In this process, the museum supports the school museum school as an
important cultural institution, which thanks to the tools used, can cope with cultural homogenization.
Moreover, it is an institution in which projects are initiated to describe the cultural reality of the small
homeland of Łowicz Land. It also participate in its creation and works (dialect, art workshops, etc.) The
purpose of the article is to describe the history of the Museum in Łowicz in a historical and contemporary
and especially the part that deals with the ethnography of localities in national culture. An institution that is
actually an imponderable world. The processuality of social reality requires actors of social life not only to
change the optics to the surrounding social world, including a small homeland. A small homeland that is
plenty of material culture and intangible. It is enable for teachers, museologists – ethnographers, local
artists to preserve the vitality of local culture. But also on its components of the value of material and
intangible culture. And the use of this local culture by teachers, students, museologists – ethnographers,
local creators also in the process of education and socialization to be a member of the local community.
Keywords: regional education, region, regional awareness, Ethnographic Museum, regional culture of the
Łowicz area
95
Aleksandra Ibragimow1
Jak uczyć o zmianach klimatu?
1. Wstęp
Zmiany klimatyczne uznawane są za jedno z największych wyzwań XXI wieku.
W najnowszym raporcie Światowej Organizacji Meteorologicznej [1] potwierdzono, iż
rok 2019 był drugi najcieplejszym rokiem w historii pomiarów. Zakończył się on ze
średnią globalną temperaturą o 1,1°C wyższą w stosunku do temperatury sprzed epoki
industrialnej. Rok ten ustąpił jedynie rekordowi z 2016 r., w którym to bardzo silne
zjawisko El Niño przyczyniło się do wzrostu średniej globalnej temperatury. We
wspomnianym raporcie wykazano, że emisja gazów cieplarnianych – szczególnie CO2
– nadal będzie rosła. To będzie pociągało za sobą kolejne niekorzystne zmiany, takie
jak ocieplenie oceanów i z nim związane przyspieszone podnoszenie się poziomu
morza, a także ich zakwaszenie i odtlenienie.
Można spotkać się ze stwierdzeniami, że zmiany, jakie zachodzą w oceanach i kriosferze, tj. powłokach lodowych skorupy ziemskiej, mają charakter naturalny. Jednak
prowadzone obserwacje i wyniki badań naukowych wskazują jednoznacznie, że są one
konsekwencją wpływy człowieka na klimat Ziemi [2-5]. Zmiany klimatyczne kojarzone są przede wszystkim z wyższymi temperaturami, określanymi jako ekstremalne
fale upałów. Niestety mają one o wiele bardziej poważne konsekwencje, tj. wzrost
częstotliwości i intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych, szczególnie
powodzi, suszy i z nimi związanych pożarów. W ostatnich latach obserwuje się także
znaczny wzrost występowania cyklonów i tajfunów [6]. Wykazuje się też, że zmiany
klimatyczne mogą zwiększać ryzyko występowania chorób, np. wirusa denga [7].
Wszystkie te zjawiska, składają się na tzw. kryzys klimatyczny i stanowią one zagrożenie nie tylko dla ekosystemów oceanicznych i dobrobytu ludzi od nich zależnych,
lecz także wpływają niekorzystnie na rozwój społeczno-gospodarczy, zdrowie, wzrost
głodu na świecie, migrację i przesiedlenia ludności, a także eskalacja konfliktów oraz
przemocy.
Społeczność międzynarodowa oraz rządzący od wielu dekad rozważają istotne
kwestie związane z odpowiednim dostosowaniem się do obecnych i przyszłych skutków
zmian klimatycznych. Mimo to młodzi ludzie, mający pełną świadomość istniejącego
problemu, zaczęli wychodzić na ulicę miast na całym świecie w celu sprzeciwienia się
wobec bierności rządzących w sprawie zmian klimatu. Zarzucają oni rządzącym, że nie
podejmuje się teraz działań, które mogą zapewnić im bezpieczną przyszłość. Ponadto
alarmują, że w szkołach nie zdobywa się wiedzy na temat tego, co każdy z nas może
zrobić aby przeciwdziałać negatywnym zmianom klimatycznych, jakich wyborów
powinniśmy dokonywać i jakie decyzje powinni podejmować.
Bez wątpienia kluczową rolę w kształceniu dzieci oraz młodych ludzi o zmianach
klimatycznych, a także kształtowaniu ich umiejętności i postaw odgrywają nauczyciele.
aleksandra.ibragimow@amu.edu.pl, Collegium Polonicum w Słubicach, Uniwersytet im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu.
1
96
Jak uczyć o zmianach klimatu?
Uczniowie powinni uczyć się o zachodzących zmianach, jak o faktach, który zdecyduje
o ich przyszłości. Jednak często nauczyciele nie czuje się kompetentni do przekazywania wiedzy na ten temat. Nie ma także jednoznacznej odpowiedzi na wiele pytań,
m.in.: ,,Jak można wytłumaczyć uczniom to, co się teraz dzieje, bez wystraszenia ich?”
oraz ,,Jak możemy zapewnić uczniom wykształcenie odpowiednie na przyszłość?”.
Odpowiedzi na te pytania można uzyskać poprzez udział w międzynarodowych
kursach i szkoleniach dla nauczycieli. Od kilku lat the Science Education Centre i Institute
for Atmospheric and Earth System Research (INAR) z Uniwersytetu Helsińskiego
w Finlandii prowadzą kursy, także w wersji online, na temat tego jak uczyć o zmianach
klimatu na różnych poziomach edukacji oraz jak radzić sobie z tematem w sposób
pedagogiczny i wszechstronny z perspektywy różnych dyscyplin naukowych. Jeden
z takich kursów – the Teachers’ Climate Change Forum (TCCF) – odbywał się w 2019 r.
w Forestry Field Station Hyytiälä (Finlandia). Celem niniejszego artykułu jest
przedstawienie wyników badań ankietowych prowadzonych wśród uczniów Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Słubiach na temat edukacji o zmianach
klimatycznych oraz opisanie najważniejszych założeń realizowanych na całym świecie
programów nauczania w tym temacie. Ponadto omówiony zostanie zakres tematyczny
międzynarodowych kursów dla nauczycieli prowadzonych w celu podnoszenie ich
kwalifikacji w zakresie kształcenia o zmianach klimatu.
2. Metodyka badań
Badanie ankietowe zostało zaprojektowane dla uczniów pierwszej, drugiej i trzeciej
klasy Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Słubiach i przeprowadzone
ono zostało w pierwszych dniach września 2020 r. Anonimowe ankiety on-line
wypełnione zostały przez 66 respondentów (80% uczniów z całej szkoły) w programie
www.interakiety.pl. Większość z nich (56%) była absolwentami szkoły podstawowej.
Mniejszą grupę (44%) stanowili absolwenci gimnazjum. Kwestionariusz badań
ankietowych zawierał 8 pytań dotyczących edukacji w zakresie zmian klimatycznych
w formie pytań zamkniętych oraz otwartych, które umożliwiały respondentom swobodne
wypowiedzenie się na temat współcześnie zachodzących zmian klimatycznych oraz ich
wpływu na te zmiany. Ponadto analizowano prace graficzne przygotowanych w roku
szkolnym 2019/2020 podczas lekcji przyrody na temat zmian klimatycznych w klasie
drugiej po gimnazjum liczącej 10 osób.
3. Wyniki badań
Wyniki przeprowadzonego badania ankietowego wykazują, że 42% uczniów interesuje się tematem zmian klimatycznych, 14% nie interesuje się tym tematem, a 44%
nie ma jeszcze na ten temat zdania. Zdecydowana większość respondentów (79%)
zapytana o to, czy szkoły do których chodzili i chodzą wyposażają ich w wiedzę i umiejętności niezbędne do zrozumienia zmian klimatu i podjęcia odpowiednich działań
w swoim życiu, odpowiedziała negatywnie. Ich zdaniem temat zachodzących zmian
klimatycznych wychodzi poza zakres przedmiotów poszczególnych nauczycieli (32%)
i nie jest on uwzględniany w programach nauczania (30%). Uczniowie wskazywali
także, że nie prowadzi się dla nauczycieli szkoleń dotyczących zmian klimatycznych
(16%), temat ten jest zbyt kontrowersyjny i politycznie wrażliwy (9,5%) oraz brakuje
zasobów do edukacji w zakresie klimatu w nauczanych przedmiotach (8%). Najmniejszą
97
Aleksandra Ibragimow
grupę stanowili uczniowie według których w programie uwzględnia się ważniejsze
problemy (1,5%), brakuje dowodów na to, że zmiany klimatyczna są poważnym problemem (1,5%) oraz szkoły nie powinna być odpowiedzialne za poruszanie takich
problemów (1,5%).
Większość biorących udział w badaniach osób (71%) chciałaby, aby lekcje w ich
szkole prowadzone były w taki sposób, aby możliwe było omówienie działań na rzecz
klimatu, jak również faktów dotyczące środowiska naturalnego. Co więcej, według
67% respondentów edukacja w zakresie zmian klimatu nie powinna odbywać się
jedynie w ramach przedmiotów ścisłych i geografii. W przyszłość podczas lekcji, na
których realizowane byłyby tematy z zakresu edukacji o zmianach klimatu badani
respondenci (65%) chcieliby przede wszystkim dowiedzieć się, jakie są skutki zmian
klimatycznych oraz jak każdy z nich może im przeciwdziałać. Interesuje ich to jakie
substancje szkodzą środowisku naturalnemu, a także globalne ocieplenie, topnienie
lodowców, zanieczyszczenia przemysłowe, zanieczyszczenia wód powierzchniowych,
wpływ korporacji na zmiany klimatu oraz powstawanie i segregowanie odpadów.
Uczniowie oceniali także swoją wiedzę oraz wiedzę nauczycieli na temat zmian
klimatu, a także odpowiadali skąd czerpią informacje na ten temat. I tak, więcej niż co
druga z pytanych osób (55%) oceniała swoją wiedzą w skali od 1 do 10 na 6.
Natomiast źródłem informacji o kryzysie klimatycznym jest dla nich przede wszystkim
Internet (72% odpowiedzi), telewizja (15%) oraz książki, artykuły i publikacje w prasie
(13%). Co do nauczycieli jedynie 14% respondentów twierdzi, że posiadają oni
niezbędną wiedzę i zasoby, aby nauczać o zmianach klimatu.
W ankiecie znalazło się także pytanie dotyczące tego, czy zdaniem uczniów mają
oni wpływ na obecnie zachodzące zmiany klimatyczne i mogą oni coś zrobić, aby im
przeciwdziałać. Większość osób (84%) odpowiedziała na to pytanie pozytywnie.
Poza badaniem ankietowy w roku szkolnym 2019/2020 na lekcji przyrody klasy
drugiej liceum uczniowie (10 osób) zapytani zostali o to, jak według nich będzie
wyglądał świat za 50 lat w obliczu obecnie zachodzących zmian klimatycznych.
Większość z nich – 9 osób – swoją odpowiedź przedstawiła w wersjach graficznych.
Na rysunkach przedstawiono świat, który znacznie różnił się od tego, co widzimy za
oknami naszych domów i szkół. Według uczniów będzie to z jednej strony efektem
ekstremalnych zjawisk pogodowych, tj. susze, intensywne opady deszczu. Z drugiej
zaś, zwiększy się jeszcze bardziej ingerencja człowieka w środowisko przyrodnicze.
Dotyczyć to będzie m.in. większej produkcji odpadów, emitowania jeszcze większej
ilości zanieczyszczeń do środowiska przyrodniczego, a także rozwoju nauki i większej
ingerencji człowieka w kosmosie. Dwie prace graficzne przedstawiono na rysunku 1.
98
Jak uczyć o zmianach klimatu?
Rysunek 1. Rysunki uczniów II klasy Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Słubicach z lekcji
przyrody [autorzy rysunków: po lewej Marta Dębska, po prawej Dominik Żybort]
4. Uczenie nie straszenie – analiza uzyskanych wyników
Przeprowadzone badanie ankietowe w Uniwersyteckim Liceum Ogólnokształcącym
w Słubicach wykazało, że prawdziwym jest stwierdzenie, iż młodzi ludzie – w tym
przypadku licealiści – interesują się tematem zmian klimatycznych. Chcą oni także
zdobywać rzetelną wiedzę na ten temat i dostrzegają, że podczas lekcji temat ten był
– zarówno w gimnazjach jak i w szkołach podstawowych – oraz nie jest w liceach
omawiany w wystarczający sposób. Uczniowie także mają wyobrażenie na ten temat,
jak może zmienić się nasz świat w kolejnych pięćdziesięciu latach (Rys. 1). Dostrzegają oni także jak dużą rolę w kształtowaniu świata, w którym będą żyć, odgrywa
człowiek oraz oni sami.
Nauczenie o zmianach klimatycznych jest trudnym i delikatnym zadaniem. Wykazuje
się, iż nauczyciele obawia się prowadzenia lekcji na ten temat ze względu na możliwość
wystraszenia uczniów [8]. Tymczasem dzieci, jak podkreśla Davis [9] są już ,,małymi
konsumentami” i odczuwają one skutki zachodzących niekorzystnych procesów.
Także wśród uczniów starszych temat „kryzys klimatyczny” może wywołać uczucie
bezradności i bezsilności, a także poczucia odpowiedzialności.
Jak podkreślono w wytycznych UNESCO [10] edukowanie to jedyny sposób
umożliwiający ludziom zrozumienia przyczyn zmian klimatycznych, przygotowanie
ich do życia w obliczu skutków zmiany klimatu i umożliwieniu im podjęcia odpowiednich
działań służących bardziej zrównoważonemu stylowi życia. Kompleksowy charakter
99
Aleksandra Ibragimow
i natura zmian klimatu powodują, że nie jest to temat prosty do prawidłowego przedstawienia i nauczania. Obejmuje on kwestie środowiskowe, ekonomiczne, społeczne,
kulturowe, etyczne, polityczne i technologiczne.
Na całym świecie opracowywane są i wdrażane przez ekspertów programy
nauczania, projekty i kampanie, których celem jest wpłynięcie na zmianę podejścia do
nauczaniu o zmianach klimatycznych w szkołach na każdym z etapów nauczania [11,
12]. Wskazuje się jednocześnie wiele kwestii problematycznych, tj.:
Brak autonomii w zakresie tego, czego uczy się w szkołach – obowiązywanie
w wielu krajach tzw. podstaw programowych dla poszczególnych przedmiotów;
Obawa przed nauczaniem o zmianach klimatycznych uczniów najmłodszych – brak
tego tematu na pierwszych etapach nauczania;
W szkołach średnich kładzenie nacisku na zdawanie egzaminów i nie przygotowanie uczniów do rozwiązywania problemów, jakie się przed nimi pojawią
w przyszłości;
Obawa nauczycieli co do ich wiedzy na temat zmiana klimatycznych i możliwości
prawidłowego przekazania jej uczniom bądź niedostrzegania powiązania tematu
zmian klimatycznych z nauczaniem konkretnych przedmiotów – przede wszystkich
przedmiotów humanistycznych;
Ograniczanie uczenie się o zmianach klimatycznych i kryzysie ekologicznym do
nauk ścisłych, szczególnie geografii, w szkołach średnich i pokrewnych na poziomie
szkół wyższych, mimo że na większości przedmiotów temat ten powinien być
omawiany. Podejście interdyscyplinarne umożliwia bowiem zrozumienie złożoności procesów składających się na obecnie zachądzące zmiany klimatu;
Nadrzędność innych programów edukacyjnych z zakresu technologii, zarządzania
finansami i przyrody w stosunku do tematu kryzysu klimatycznego i ekologiczny,
mimo iż kwestie te mają znacznie mniejsze znaczenia w porównaniu z katastrofalnymi skutkami społecznymi, gospodarczymi i środowiskowymi kryzysu klimatycznego.
Współcześnie kładzie się szczególny nacisk na koniczność wdrażania kompleksowych programów nauczania. Wiedza o zmianach klimatycznych musi być przekazywana nie tylko na lekcjach w ramach nauk ścisłych, ale także w ramach nauk
społecznych i humanistycznych. Na to także wskazują biorący udział w przeprowadzonych badaniach ankietowych uczniowie. Na lekcjach historii uwaga uczniów może
być zwrócona na przykład na to, w jaki sposób w przeszłości społeczeństwa rozwiązywały konflikty i reagowały na wyzwania środowiskowe oraz kiedy i jakie umowy
międzynarodowe służące promowaniu zrównoważonego rozwoju oraz ochronie
klimatu zostały podpisane w przeszłości. Lekcje językowe to natomiast świetna okazja
do przedstawienia głównych bohaterów i aktywistów z różnych środowisk kulturowych, których działania miały szczególne znaczenia dla zrównoważonego rozwoju
i ochrony klimatu. Na lekcjach humanistycznych uczniowie powinni także doskonalić
zdolność wypowiadania się na temat kryzysu klimatycznego bądź pisania wierszy oraz
opowiadań po obejrzeniu np. filmów na ten temat.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach na całym świecie wzrasta ilość młodzieżowych strajków klimatycznych. Alarmują one ,,Jesteśmy pierwszym pokoleniem,
które odczuwa zmiany klimatu, i ostatnim, które może im zapobiec”. Ich skuteczne
100
Jak uczyć o zmianach klimatu?
działanie jest możliwe tylko pod warunkiem, że nie będą uczyć się jedynie faktów
o zmianach klimatu. Niestety codziennie dostarcza się nam wiele nieprawdziwych
informacjami na ten temat. Stąd konieczna jest pomocy w dotarciu do rzetelnych
i sprawdzonych materiałów. Te muszą być oparte na najnowszych badaniach naukowych i powiązane z różnymi dziedzinami nauki oraz nowoczesnymi technologiami.
Każdego dnia ucieka nam czas i zmniejszają możliwości na zapobieżenie wymknięciu
się zmian klimatycznych spod naszej kontroli [13].
Instytucje naukowe natomiast wskazują na konieczność wprowadzenia do systemu
edukacji programów nauczania. W 2019 roku nauczycielki i nauczyciele Ogólnopolskiego Porozumienia Nauczycieli wysłali petycję do Ministra Edukacji Narodowej
z prośbą o podjęcie konkretnych działań oraz zwrócenie się do niezależnych ekspertów, autorytetów renomowanych uczelni i instytucji. W tym samym roku Rzecznik
Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Edukacji Narodowej o wprowadzenia do
szkół specjalnego programu zajęć opartego na najnowszych ustaleniach naukowych na
temat zmian klimatycznych oraz sposobów przeciwdziałania ich skutkom. Podkreślił
on, że program ten powinien zachęcać zarówno nauczycieli, jak i uczniów do
innowacyjności [14]. Niestety nie udało rozwiązać tej sprawy, a w odpowiedzi
Ministra na to wezwanie podkreślono, że treści z zakresu edukacji klimatycznej są
realizowane w stopniu wystarczającym [15].
Co więcej, podkreśla się [16], że poza kompleksowymi programami nauczania
wprowadzenie i utrzymanie w szkołach zmian sprzyjających zrównoważonemu rozwojowi i działaniom na rzecz klimatu uzależnione jest nie tylko od realizacja projektów.
Konieczny jest zaangażowanie kompetentnych nauczycieli oraz ekspertów zewnętrznych, a także dostęp do rzetelnych materiałów pomocniczych i zasobów dydaktycznych,
kompetentna i zaangażowana dyrekcja szkoły oraz długoterminowe finansowanie.
5. Międzynarodowe szkolenia dla nauczycieli w Finlandii
Biorąc pod uwagę uzyskane wyniki badania ankietowego oraz analizę prac graficznych zasadnym jest uczestniczenie w kursach oraz szkoleniach dotyczących uczenia
o zachodzących zmianach klimatycznych dla nauczycieli nie tylko przedmiotów ścisłych
i geografii. Prowadzenie takich kursów oraz prowadzenia badań nad zmianami klimatu
to jedna z mocnych strona fińskiego systemu edukacji i szkolnictwa. Oferta naukowa
fińskich uniwersytetów od wielu lat obejmuje specjalistyczne kursy prowadzone online
na platformie Massive Open Online Course (MOOC). Ich celem jest kształcenie
nauczycieli akademickich na temat klimatu i zrównoważonego rozwoju. W sierpniu
2019 roku the Science Education Centre i Institute for Atmospheric and Earth System
Research (INAR) z Uniwersytetu Helsińskiego przygotowały pierwszą edycję kursu
– the Teachers’ Climate Change Forum (TCCF) w Forestry Field Station w miejscowości Hyytiälä (Finlandia). O udział w kursie aplikowało kilkuset nauczycieli z całego
świata reprezentujących różne dyscypliny naukowe. Ostatecznie etap rekrutacji przeszło
30 osób z Finlandii, Litwy, Łotwy, Estonii, Rosji, Słowacji, Słowenii, Włoch, Serbii,
Rumunii, Bośni i Hercegowiny, Chin, USA, Anglii, Islandii, Kenii, Hiszpanii, Majorki
i Portugalii.
Podczas TCCF uczestnicy wzięli udział w specjalistycznych warsztatach prowadzonych przez ekspertów na temat zmian klimatycznych z perspektywy różnych
dyscyplin naukowych, ich wpływu na ekosystemu rzeczne, życie ludzi w miastach oraz
101
Aleksandra Ibragimow
migracje. Zajęcia poświęcone były także metodom nauczania o zmianach klimatycznych. Na zajęciach dotyczących nauk ścisłych szczególny nacisk kładziony był na
eksperyment oraz przeprowadzono przykładową lekcję z zastosowaniem kamer termowizyjnych usb, w celu pokazania, że CO2 pochłaniania promieniowanie cieplne (rys. 2).
Natomiast na warsztatach dotyczących nauk humanistycznych pokazano m.in. jak
można zastosować metodę odgrywania ról w celu uczenia o skutkach zmian klimatycznych (rys. 2).
Rysunek 2. Warsztaty specjalistyczne nt. metod nauczania o zmianach klimatu na przedmiotach ścisłych
i humanistycznych (źródło: opracowanie własne)
Istotną częścią TCCF były praca w grupach z nauczycielami, reprezentującymi
różne dyscypliny naukowe zgodnie z mottem ,,Uczenie się przez dzielenie się wiedzą”.
Podczas tych zajęć uczestnicy przygotowali scenariusze lekcji na wybrane tematy.
Efekty pracy wszystkich grup stanowi przewodnik dla nauczycieli, w którym zmiany
klimatu są opisywane poprzez ćwiczenia dla uczniów i wizualizacje. Praca w grupach
międzynarodowych umożliwiła nawiązanie wspólnych kontaktów i utworzenie multidyscyplinarnej sieci nauczycieli różnych poziomów edukacji dzięki której możliwe jest
dzielenie się pomysłami, doświadczeniami i umiejętnościami także po zakończeniu
kursu.
Miejsce w którym odbywał się kurs TCCF nie było przypadkowe. W Hyytiälä,
w środku lasów borealnych, znajduje się także światowej klasy stacja SMEAR II. Jest
ona jednym z punktów Zintegrowanego Systemu Obserwacji Węgla (Integrated Carbon
Observation System, ICOS), Europejskiej Infrastruktura do obserwacji aerozoli, chmur
oraz gazów śladowych (The European Research Infrastructure for the observation of
Aerosol, Clouds and Trace Gases, ACTRIS) oraz sieci Długoterminowych Badań
Ekosystemów – Europa (Long-Term Ecosystem Research in Europe LTER-Europe).
Uczestnicy TCCF mieli możliwość zwiedzenia tej stacji oraz uświadomienia sobie jak
102
Jak uczyć o zmianach klimatu?
kompleksowy charakter mają badania nad zmianami klimatu. SMEAR II skupia
bowiem ekologów leśnych, fizyków, meteorologów, chemików oraz jest częścią
Centrum Doskonałości w zakresie składu atmosfery i zmian klimatycznych, fizyki,
chemii, biologii i meteorologii, finansowanego przez Akademię Fińską i z grantów
badawczych. W stacji szczególną uwagę poświęca się długoterminowym obserwacjom
dotyczącym składu atmosfery, przepływów energii i materii między ekosystemami
a atmosferą oraz zjawiskom ekofizjologicznym. Każdego dnia rejestruje się tam znormalizowane i precyzyjne obserwacje dostarczające szczegółowych informacji na temat
obiegu węgla w środowisku i emisji gazów cieplarnianych. SMEAR II to także miejsce,
w którym najdłużej na świecie rejestruje się obserwację powstawania i mechanizmów
wzrostu cząstek, na podstawie których wykazano kluczowe znaczenie aerozoli dla
równowagi radiacyjnej atmosfery [17]. Wszystkie pomiary są wykonywane wokół tzw.
chat pomiarowych, gdzie zlokalizowana jest ogromna ilość urządzeń, masztów i wież
pozwalających na rejestrowanie pomiarów w różnych częściach ekosystemu i atmosfery (Rys. 3). Szczególną rolę odgrywa tutaj jedna z sosen (Pinus sylvestris) o wysokości
17 m nazywana drzewem węglowym. Urządzenia umieszczone na niej oraz wykonywane pomiary są rejestrowane i na bieżąco dostępne w Internecie pod adresem
www.carbontree.fi. Dzięki temu każda zainteresowana osoba może to drzewo oraz
przepływ węgla, czyli m.in. ilość węgla jakie pochłania, obserwować z każdego miejsca
na kuli ziemskiej przez całą dobę.
Ostatnim wydarzenia organizowanym w ramach TCCF było spotkanie z Prof.
Markku Kulmala, który tworzył miedzy innymi stację SMEAR II i od przeszło 20 lat
znajduje się on w czołówce badaczy zajmujących się mechanizmami powstawania
cząstek aerozolu i ich wpływem na klimat. Przedstawił on najnowsze wyniki badań
naukowych na temat zmian klimatycznych oraz podkreślił znaczenie edukacji
i nauczycieli w przeciwdziałaniu kryzysu klimatycznego.
Rysunek 3. Urządzenia pomiarowe w stacji SMEAR II, Hyytiälä (Finlandia)
(Źródło: opracowanie własne)
103
Aleksandra Ibragimow
6. Podsumowanie
Zachodzące zmiany klimatyczne są niezaprzeczalnym, udowodnionym naukowo
faktem. Kompleksowość tego tematu często nie jest jasna – zarówno dla nauczycieli,
którzy powinni go nauczać, jak i uczniów. Z przeprowadzonego badania ankietowego
w Uniwersyteckim Liceum Ogólnokształcącym w Słubicach wynika, że uczniowie nie
zdobywają wystarczającej wiedzy i umiejętności niezbędne do zrozumienia zachodzących współcześnie zmian klimatu i podjęcia odpowiednich działań w swoim życiu.
Co więcej, chcą się oni uczyć o zmianach klimatu oraz chcą być świadomi tego, jakie
niekorzystne procesy zachodzą w środowisku przyrodniczym, a także jak mogą im
skutecznie przeciwdziałać. Dostarczanie błędnych informacji, zbyt ogólne podejście do
tematu zmian klimatu, jego unikanie oraz nieuwzględniania w programach nauczania
jest niebezpieczne. Bowiem jak podkreśla Philip Alston [18] stanowi ono zagrożeniem
nie tylko dla prawa człowieka do życia w czystym środowisku naturalnym, ale i do
jego przeżycia. Konieczne jest, aby nauczyciele podejmowali wszelkie starania w celu
doskonalenia swoich umiejętności oraz pogłębiać swoją wiedzę o kryzysie klimatycznym. Mają oni możliwość uczestniczenia w międzynarodowych kursach prowadzonych
przez ekspertów i prowadzonych zarówno w wersji online jak i tradycyjnie. Bardzo
ważnym jest, aby nie bać się uczyć o zmianach klimatu oraz nauczanie w taki sposób,
aby przygotować uczniów do rozwiązywania problemów, jakie na pewno pojawią się
przed nimi w przyszłości. Konieczne jest także podejście interdyscyplinarne z punktu
widzenia wielu dyscyplin naukowych oraz współpraca z naukowcami. Tylko w taki
sposób możliwe jest zrozumienie złożoności procesów składających się na obecną
sytuację klimatyczną na świecie.
Literatura
1.
World Meteorological Organization, Statement on the State of the Global Climate in 2019,
WMO-No. 1248, Publications Board World Meteorological Organization, Geneva 2020.
2. Lou J., Holbrook N., O’Kane T.J., The Relative Role of South Pacific Ocean Dynamics in
Pacific Decadal Climate Predictability, Journal of Climate, 32, 2019, s. 6051-6069.
3. Montzka S.A., Dutton G.S., Yu P., Ray E., Portmann R.W., Daniel J.S., Kuijpers L., Hall
B.D., Mopndeel D., Siso C., Nance J.D., Rigby M., Manning A.J., Hu L., Moore F., Miller
B.R. Elkins J.W., An unexpected and persistent increase in global emissions of ozonedepleting CFC 11, Nature, 2018, s. 413-417.
4. Rhein M., Steinfeldt R., Huhn O., Sültenfuß J., Greenland submarine meltwater observed
in the Labrador and Irminger Seas, Geophysical Research Letters, 45(19), 2018, s. 570-578.
5. Gleckler P.J., Durack P.J., Stouffer R.J., Johnson G.C., Forest C.E., Industrial-era global
ocean heat uptake doubles in recent decades, Nature Climat Change, 6, 2016, s. 394-398.
6. Schulty J. M., Sands D. E., Kossin J. P., Galea S., Double environmental injustice ß climat
change, hurrican Dorian, and the Bahamas, New England Journal of Medicine, 382(1),
2019, 1-3.103.
7. Ebi K.L., Nealon J., Environmental Research, 151, 2016, s. 115-123.
8. Crayne J.A., Teaching climate change: pressures and practice in the middle school
science classroom, University of Oregon, Oregon, 2015.
9. Davis J.M., QUT Digital Repository, Climate change and ist impact on young children,
Early Childhood Australia, Fyshwick, 2007.
10. UNESCO, Not just hot air: Putting climate change education into practice, United
Nations Educational, Scientific and Cultural Organization, Paris 2015.
104
Jak uczyć o zmianach klimatu?
11. Sharma P.K., Andreou N., Gunder A.C.D., Changing Together – Eco-Schools 1994-2019,
Foundation for Environmental Education, Kopenhaga 2019.
12. UNESCO Associated Schools Network, Ten Canadian Schools‘ Stories of Climate Action,
Sustainability and Education Policy Network, Saskatoon 2018.
13. Mapp S., Gabel S.G., The climate crisis is a human rights emergency, Journal of Human
Rights and Social Work, 4, 2019, s. 227-228.
14. Rzecznik Praw Obywatelskich, VII.7027.211.2019.AT, 2020.
15. Minister Edukacji Narodowej, DPPI-WPPiP.4010.11.2020.MMB, 2020.
16. Gibb N., Getting Climate-Ready. A guide for schools on climate action, The United
Nations Educational, Scientific and Cultural Organization, Paris, 2016.
17. Dal Masco M., Kilmala M., Riipinen I., Wagner R., Formation and growth of fresh
atmospheric aerosols: Eight years of aerosol size distribution data from SMEAR II, Boreal
Environment Research, 10(5), 2005, s. 323-336.
18. Bjork A., Paavola J., Strik T., Tanhua I., Vainio A., Finland in the International Human
Rights System, Government’s Analysis Assessment and Research Activities, Helsinki, 2019.
Jak uczyć o zmianach klimatu?
Streszczenie
Zmiany klimatyczne uznaje się za jedno z największych wyzwań, jakie stoją przez nami w XXI w. Mogą
one mieć poważne konsekwencje gospodarcze i społeczne w skali całego świata. W celu ich
przeciwdziałania społeczność międzynarodowa oraz rządy od wielu dekad rozważają istotne kwestie
dotyczące odpowiedniego dostosowania się do obecnych i przyszłych skutków tych zmian. Jednocześnie
młodzi ludzie, mający pełną świadomość istniejącego problemu, zaczęli wychodzić na ulicę miast na
całym świecie w celu sprzeciwienia się wobec bierności rządzących w sprawie zmian klimatu. Ponadto
wskazują oni na wady systemu edukacji, przez które nie posiadają oni wystarczającej wiedzy na temat
skutecznych działań, jakie mogliby podjąć w celu przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu. Podkreśla
się, że nauczyciele odgrywają kluczową rolę w kształceniu dzieci oraz młodych ludzi o zmianach
klimatycznych, a także kształtowaniu ich umiejętności i postaw. Jednak programy nauczania w wielu
krajach nie obejmują zagadnień kryzysu klimatycznego. Celem artykułu było przedstawienie wyników
badań ankietowych prowadzonych wśród uczniów Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego
w Słubicach na temat edukacji o zmianach klimatycznych oraz najważniejsze założenia realizowanych na
całym świecie programów nauczania w tym temacie. Ponadto omówiono zakres tematyczny międzynarodowych kursów dla nauczycieli, których celem jest podnoszenie ich kwalifikacji w zakresie
kształcenia o zmianach klimatu na wszystkich poziomach edukacji.
Słowa kluczowe: zmiany klimatyczne, kryzys klimatyczny, program nauczania, edukacja, Teachers’
Climate Change Forum
How to teach climate changes
Abstract
Climate change is considered to be one of the greatest challenges we face in the 21st century, which may
have serious economic and social consequences on the global scale. In order to counteract this
phenomenon, for many decades, the international community and governments have been discussing
significant issues concerning the proper ways of adjustment to the present and future effects of the changes.
At the same time, young people, fully aware of the existing problem, have begun to protest in the streets all
over the world against the authorities’ passivity with respect to climate change. In addition, they point out
the faults in the education system, not providing them with sufficient knowledge about the effective actions
they could take so as to prevent the climate crisis. It is emphasized that teachers play the key role in
educating children and adolescents about climate change and in developing their skills and attitudes. Still,
the school curricula in many countries do not include any issues connected with climate crisis. The aim of
the article was to present the results of survey conducted among students of the secondary school in
University High School in Słubicach of climate change education and the main assumptions of curricula
taught all over the world related to this topic. Moreover, it discusses the scope of subjects of international
courses for teachers aimed at raising their qualifications in teaching about climate change at all the levels of
education.
Keywords: climate change, climate crisis, curriculum, education, teachers' forum on climate change
105
Magdalena Malik1
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych
na przykładzie projektu „Samodzielni – Niezależni”
1. Wstep
Dziecko niepełnosprawne w momencie rozpoczęcia kształcenia często doświadcza
wielu problemów i stresów w trakcie nauki. Współpraca placówki oświatowej z domem
rodzinnym ucznia o specjalnych potrzebach edukacyjnych powinna być regularna,
częsta i przynosić wymierne korzyści każdej ze stron. Przychodzi jednak czas, w którym
szkołę należy opuścić i wówczas absolwent wkracza na rynek pracy. W przypadku
osób niepełnosprawnych oferta jest zróżnicowana. Wszystko zależy od tego, jak
odnajdzie się w propozycjach zawodowych wybrana jednostka. Osoby niepełnosprawne ubiegając się o stanowisko pracy bywają zmuszeni do przekonywania i udowodniania pracodawcy, że warto je zatrudnić, a swoją pracę będą wykonywać profesjonalnie oraz równie rzetelnie jak osoba zdrowa. Jedną z form podjęcia zatrudnienia
jest udział w projektach krajowych lub unijnych, w których beneficjentami ostatecznymi muszą być osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności. Należy wspomnieć odnosząc się do ideologii rehabilitacyjnej, według której każda osoba niepełnosprawna, nawet posiadająca poważne uszkodzenia organizmu zachowuje częściową
sprawność i dyspozycje, które z wykorzystaniem właściwych środków i w odpowiednich warunkach mogą stać podstawą wykonywania pracy zawodowej [7].
Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie założeń i zadań projektu pod nazwą
„Samodzielni – Niezależni”, który był realizowany na terenie Dolnego Śląska. Osoby
z orzeczeniem o niepełnosprawności starały się podjąć pracę w miejscu zamieszkania.
Uczestnicy w trakcie trwania projektu mogli skorzystać ze wsparcia trenera pracy, doradcy
zawodowego i psychologa. Zwróciłam uwagę na osobę trenera pracy i doradcy zawodowego oraz ich wpływ na decyzje podejmowane przez beneficjentów. Jednocześnie
pragnęłam przedstawić start zawodowy osoby niepełnosprawnej w środowisku lokalnym, na którą działa rodzina i otoczenie. Oba czynniki w dużym stopniu mogą
przyczynić się do pozytywnego lub, niestety, negatywnego budowania przyszłości dla
wybranej grupy społecznej, którą stanowią osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności.
2. Kilka słów o zatrudnieniu wspomaganym
Zatrudnienie wspomagane powstało na bazie metody indywidualnego „szkolenia
poprzez pracę” osób z niepełnosprawnością intelektualną. W Ameryce w latach 70. Mark
Gold, który był terapeutą opracował behawioralną strategię nauczania. Została oparta
na „nauce pracy w pracy”, czyli systematycznym szkoleniu w naturalnych warunkach
w zakładzie pracy. Wówczas zrodziła się koncepcja job coaching, gdzie tradycyjny
dotąd model aktywizacji zawodowej został zamieniony na model: umieścić-wyszkolićutrzymać [8]. Zatrudnienie wspomagane stało się długo oczekiwaną odpowiedzią na
rosnące potrzeby osób niepełnosprawnych do respektowania ich praw w kwestii pracy.
Większość państw miała świadomość, jakie koszty zostały poniesione pod względem
magdalena.malik@pwt.wroc.pl, Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu.
1
106
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu „Samodzielni – Niezależni”
opieki nad osobami wymagającymi wsparcia. Stąd nowe, innowacyjne możliwości
włączenia wybranej grupy społecznej, w życie ogółu będącego aktywnym zawodowo,
nabrało nowego wymiaru.
Światowe Stowarzyszenie do Spraw Zatrudnienia Wspomaganego zdefiniowało
zatrudnienie wspomagane jako „pracę zarobkową w zintegrowanym środowisku na
otwartym rynku pracy przy zapewnieniu niepełnosprawnemu stałego wspomagania.
Praca zarobkowa oznacza taką samą zapłatę za taką samą pracę jak w przypadku
pracownika pełnosprawnego” [9]. W Polsce wykorzystuje się definicje zatrudnienia
wspomaganego Europejskiej Unii Zatrudnienia Wspomaganego, która wskazuje, że
jest to „dostarczenie wsparcia osobom z niepełnosprawnością oraz innym grupom osób
wykluczonych, mającego na celu zapewnienie im i utrzymanie płatnego zatrudnienia
na otwartym rynku pracy [10]. Model zatrudnienia wspomaganego był realizowany na
Dolnym Śląsku, we Wrocławiu przez Wrocławski Sejmik Osób Niepełnosprawnych,
w projekcie, który nosił tytuł „Trener”. Jego dalsza kontynuacja (pod nazwą „Samodzielni – Niezależni) dostosowana do zatrudniania osób niepełnosprawnych na rynku
pracy została opisana w poniższym artykule.
Filary zatrudnienia wspomaganego to głównie: poszanowanie indywidualnych
potrzeb jednostki, jej możliwości ,aspiracji i chęci podjęcia zatrudnienia na otwartym
rynku pracy. Całość oparta została na niezmiennych i fundamentalnych zasadach, do
których zaliczono:
1. pracę za wynagrodzeniem,
2. pracę na otwartym rynku pracy,
3. ciągłe wsparcie.
Zatrudnienie wspomagane to specjalistyczny, zindywidualizowany i kompleksowy
instrument wspierania aktywności na rynku pracy wybranej grupy osób z niepełnosprawnością, u których rodzaje i stopień niepełnosprawności powodują, że ich sytuacja
na tej niwie jest szczególnie trudna. Przedstawiony rodzaj zatrudnienia polega na
udzieleni indywidualnej pomocy osobom niepełnosprawnym w uzyskaniu dostępu do
pracy zgodnej z ich wyborem oraz przy stałym wsparciu. Jednostki, które wymagają
pomocy w zatrudnieniu w większości posiadają niski poziom wykształcenia, brak
kwalifikacji czy doświadczenia w sprawach społecznych i zawodowych. Celem jest
zapewnienie im aktywnej integracji w społeczności lokalnej oraz umożliwienie
osiągnięcia samodzielności ekonomicznej.
Zatrudnienie wspomagane różni się tym od innych modeli rehabilitacji i zatrudnienia
osób z niepełnosprawnością z racji dostosowania stanowiska pracy do indywidualnych
predyspozycji i preferencji pracownika. Jednocześnie doprowadza wprost do objęcia
wybranej posady, a także zapewnia szkolenie w trakcie w wykonywania pracy i wspomaga daną osobę tak długo jak to jest konieczne.
Stosowanie opisywanego modelu zatrudnienia wpływa na realizację koncepcji
normalizacji, waloryzacji roli społecznej czy pełnego włączenia i upodmiotowienia,
które stanowią cztery fundamenty tego modelu. Normalizacja powinna zapewnić
grupom zagrożonych wykluczeniem społecznym, w tym osobom niepełnosprawnym te
same prawa i działania jak innym członkom społeczeństwa. Waloryzacja roli społecznej
oznacza, że metody używane do wspierania osób wyłączonych powinny być naturalne
i dopasowane do sytuacji. Poza tym powinny zostać powszechnie użyte i zgodnie
z ogólnymi standardami przyjętymi w społeczeństwie. Wartością fundamentalną
107
Magdalena Malik
zatrudnienia wspomaganego jest włączanie, które funkcjonuje na powstrzymywaniu
się od dokonywania podziału ludzi na grupy oraz zapewnieniu im pełnego uczestnictwa w każdym aspekcie życia społecznego. W przypadku upodmiotowienia należy
pamiętać, aby osoby z niepełnosprawnościami miały stworzone warunki, dzięki którym
same będą decydowały o wyborze pracy zawodowej, zakresie zadań, godzinach pracy
czy środowisku społecznym. Reasumując jest to przekazywanie osobom niepełnosprawnym kompetencji odnoszących się do podejmowania decyzji o ich własnym życiu.
3. Wrocławski projekt pod nazwą: „Samodzielni – Niezależni”
Dolny Śląsk oferuje dość bogatą liczbę ofert zatrudnienia, których celem jest podjęcie
pracy przez osoby niepełnosprawne. Jedną z nich był projekt pod nazwą „Samodzielni
– Niezależni” obejmujący teren Wrocławia i powiatu wrocławskiego. Osoby, które
zostały zaproszone do udziału cechowały się niepełnosprawnością intelektualną lub
doświadczyły kryzysu psychicznego oraz musiały posiadać aktualną dokumentację
medyczną. Wspólne działania z trenerem pracy wspomaganej, spotkania na grupie
wsparcia miały przyczynić się do podniesienia jakości życia jednostki, jej samooceny,
a także przełamywać bariery społeczne i panujące stereotypy.
Projekt „Samodzielni – Niezależny” w swojej ofercie posiadał m.in.:
wsparcie w pozyskaniu i utrzymaniu zatrudnienia dla osób posiadających orzeczenie
o niepełnosprawności w stopniu lekkim, umiarkowanym oraz znacznym, które
były nieaktywne zawodowo lub bezrobotne, w wieku 18-60 lat,
indywidualne wsparcie trenera prasy, psychologa oraz doradcy zawodowego,
zajęcia grupowe związane z aktywizacją zawodową,
udział w praktykach zawodowych,
udział w „próbkach pracy” w przedsiębiorstwach na otwartym rynku pracy,
wsparcie w tworzeniu dokumentów aplikacyjnych,
wsparcie w zakresie spraw formalnych związanych z zatrudnieniem.
Wszyscy uczestnicy byli zobowiązani przejść etapy zatrudnienia wspomaganego.
Warto w tym miejscu napisać kilka słów o procesie od pierwszego kroku do podpisania umowy przez beneficjenta.
Na starcie zaczyna się zaangażowanie klienta, w którym należało wykorzystać
następujące formy wsparcia: działania informacyjno-promocyjne, wstępną rekrutację
i podpisanie kontraktu.
Kolejnym etapem było tworzenie profilu zawodowego. Wówczas należało dokonać
oceny umiejętności zawodowych i kompetencji społecznych. Celem tej formy wsparcia
było poznanie bliżej beneficjenta, jego potrzeb i możliwości w kwestiach podjęcia
„próbek pracy”, praktyk czy późniejszego zatrudnienia. W bezpośredniej rozmowie
należało zwrócić uwagę jakie chciałby mieć warunki pracy, jak wyobraża sobie
przyszłe miejsce pracy, czy kiedyś był zatrudniony, jeśli tak jak wówczas pracował,
jaki miał kontakt z pracodawcą oraz współpracownikami, a także jak był odbierany
przez otoczenie. Trener pracy sporządzał cele zawodowe, w tym przygotowanie oceny
ICF oraz IPD. Oba dokumenty zawierały szczegółowe informacje obejmujące sferę
medyczną, psychiczną, rodzinną na temat wybranej osoby. Poza tym trzeba było
utworzyć/aktualizować IPD i beneficjent mógł skorzystać z indywidualnego wsparcia
psychologiczno-doradczego. Psycholog zwiększał poczucie własnej wartości danej
osoby, starał się podnieść jego kompetencje społeczne i osobiste oraz omówić
108
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu „Samodzielni – Niezależni”
i rozwiązać trudne sytuacje dla klienta. Dodatkowo można było wziąć udział
w treningu kompetencji życiowych i umiejętności społeczno-zawodowych czy skorzystać
z grupowego wsparcia psychologiczno-doradczego oraz trener pracy wspomaganej
mógł porozmawiać z rodziną beneficjenta, a także jego najbliższym otoczeniem.
Etapem następnym było poszukiwanie pracy. Wówczas stosowane były następujące
formy wsparcia: w organizacjach próbek pracy/zajęciach praktycznych czy zatrudnienia
oraz indywidualne wsparcie podczas „próbek pracy”, wtedy dokonywano realnej
oceny predyspozycji beneficjenta w zakresie wykonywania czynności na stanowisku
pracy. Należało zwrócić uwagę na zachowania beneficjenta w miejscu pracy, sposobu
i tempa przystosowania się do warunków pracy. Na uczestnika projektu przypadały
trzy próbki pracy, każda po cztery godziny. Klient mógł skorzystać z treningu kompetencji życiowych i umiejętności społeczno-zawodowych oraz spotkania grupowego,
a także treningu komunikacyjnego i aktywnego pośrednictwa pracy.
Zaangażowanie pracodawcy było kolejnym etapem projektu. Wtedy były wykorzystywane formy wsparcia do których zaliczono: kontakt z psychologiem, trening
komunikacyjny, aktywne pośrednictwo pracy oraz indywidualne zajęcia praktyczne
w trybie ciągłym. Celem praktyk było poznanie sposobu funkcjonowania klienta podczas
realnego założonego czasu pracy, podniesienia kompetencji zawodowych i społecznych,
a także wzbogacenia wiedzy i nabytych umiejętności zawodowych. Czas, jaki był
przewidziany na praktyki dla jednej osoby to sześćdziesiąt godzin.
Etap ostatni to wsparcie w miejscu pracy i poza nim. Klient mógł skorzystać
z proponowanych form wsparcia, wśród których było: szkolenie stanowiskowe,
monitoring, ocenę umiejętności zawodowych i kompetencji społecznych oraz indywidualnego lub grupowego wsparcia psychologiczno-pedagogicznego. Pierwsza forma
wsparcia odbywała się w miejscu pracy klienta, zwracano uwagę na cele jakie miał
pracownik, jego współpracowników i pracodawcę. Pracownik niepełnosprawny powinien
otrzymać systematyczne i zindywidualizowane wsparcie w uczeniu się i wykonywaniu
zadań oraz w integracji z zespołem w pracy. Celem wyeliminowania trudności, które
mogły pojawić się w miejscu zatrudnienia, zastosowano monitoring.
4. Doradca zawodowy i trener pracy wspomaganej – ich rola w projekcie
Przez wszystkie etapy projektu trener dokładał wszelkich starań, aby jego beneficjent
osiągnął zamierzony cel i był zadowolony. Od każdej ze stron wymagało to pokory,
wyrzeczeń, chęci wzajemnej współpracy, a przede wszystkim otwartości i zaufania
w stosunku do potencjalnego pracodawcy i współpracowników. W projekcie udział
brały osoby dorosłe, którym należało pomóc w znalezieniu swojego miejsca na rynku
pracy w społeczności lokalnej, gdzie na co dzień przebywały. Należało pamiętać, że
poradnictwo zawodowe stanowi proces, w którym doradca zawodowy ma na celu
pomóc swojemu klientowi w osiągnięciu lepszego zrozumienia siebie celem rozpoczęcia
pracy zawodowej [1]. Wszystkie działania miały charakter zindywidualizowany, czyli
dostosowany do sytuacji w której była jednostka. Jakie występują relacje między
klientem a doradcą ma wpływ na efekty procesu doradczego. Wśród elementów, które
jako warunki niezbędne dla dobrej relacji między pomagającym a potrzebującym
wsparcia, należy wymienić:
1. szczerość i autentyczność osoby pomagającej,
2. akceptację klienta przez osobę pomagającą,
3. empatyczne rozumienie świata uczuć klienta [2].
109
Magdalena Malik
Osoby dorosłe, które zgłaszały się do doradcy zawodowego lub korzystały z jego
usług w projekcie stanowiły zróżnicowaną grupę, ponieważ pragnęły zmienić pracę,
otrzymać swoje pierwsze zatrudnienie, powrócić na rynek pracy czy się przekwalifikować. W przypadku osób młodych do poszukiwania pracy uruchamiało się uczucie
strachu czy niepewności, jak sobie poradzi. Osoby dorosłe, które przychodziły do
doradcy zawodowego czy osoby niepełnosprawne wymagały uwzględnienia ich
sytuacji rodzinnej, osobistej czy zdrowotnej. Stąd należało pamiętać o:
przekazaniu określonej partii wiadomości,
precyzyjnym ustaleniu celów, które można osiągnąć,
zwróceniu uwagi, ile czasu trzeba przeznaczyć, aby zrealizować plan,
motywowaniu do podejmowania samodzielnych działań aby osiągnąć pracę,
ukierunkować na kontakt z osobami aktywnymi, które były gotowe do zmian
i posiadały wysoką motywację.
Udzielając konsultacji osobie, starającej się o zatrudnienie specjalista powinien
w swoich działaniach realizować następujące fazy:
1. odkrywanie – kiedy uruchamia się myślenie twórcze na tym etapie doradca zawodowy powinien posiadać umiejętność prowadzenia obserwacji, opisywania zdarzeń
oraz zadawania trafnych pytań,
2. zrozumienie – etap myślenia koncepcyjnego, kiedy doradca zawodowy wykorzystuje
umiejętności grupowania, klasyfikowania, przetwarzania informacji,
3. zdecydowanie – myślimy oceniając, wówczas od doradcy zawodowego wymagamy umiejętności badania, szeregowania, eliminowania czy oceniania,
4. działanie – myślenia angażujące, wtedy doradca zawodowy musi mieć umiejętności
przewidywania, upowszechniania, planowania czy opracowania.
W podejmowanych działaniach doradca zawodowy porusza się w trzech obszarach:
1. wyboru zawodu lub zatrudnienia
2. zmiana zatrudnienia lub zawodu
3. dostosowanie zawodowe [3]
Pracując z osobami dorosłymi w tym z niepełnosprawnymi trzeba posiadać, także
wiedzę z zakresu psychologii. Myślimy wówczas o osobowości, która rzeczywiście
przejawia się w zachowaniu, ale też mówić można o osobowości spostrzeganej. Obserwując zachowania ludzi często ulegamy złudzeniu wypaczając rzeczywisty obraz ich
osobowości. Istotne jest określenie czym jest osobowość człowieka i warto pamiętać:
człowiek w różnych sytuacjach zachowuje się w podobny sposób,
wyznacza indywidualność człowieka,
daje możliwość przewidywania jako zachowa się jednostka,
poznajemy w obserwacji człowieka wówczas jest to osobowość postrzegana [5].
W powierzonej pracy trener miał obowiązek sprawować opiekę nad beneficjentem
i realizować poszczególne etapy jego udziału w projekcie. Jego cele były zbieżne
z zamierzeniami doradcy zawodowego, do głównych zaliczono:
1. pomoc klientowi,
2. uzyskanie przez osobę, której się doradza, trwałego, satysfakcjonującego miejsca
pracy.
Trener pracy i jego rola stanowiły sedno zatrudnienia wspomaganego, ponieważ
osoba niepełnosprawna dzięki jego pomocy adaptuje się w miejscy pracy. Trener
pracował w trzech obszarach, bezpośredniego wspierania beneficjenta na stanowisku
110
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu „Samodzielni – Niezależni”
pracy, pomagał w nauce poszczególnych czynności i wypełnianiu obowiązków zawodowych i współpracował tak długo jak wykazywały tego potrzeby klienta. Druga
płaszczyzna odnosiła się do środowiska pracy, w której trener działał równolegle
z pracodawcą i współpracownikami. Etap ostatni stanowiło najbliższe otoczenie, w tym
rodzina osoby wspomaganej.
Wzajemna współpraca doradcy i trenera oraz psychologa przynosiła u niektórych
klientów wymierne efekty, ponieważ odkrywali, że praca zawodowa dostarcza sporą
satysfakcję, motywuje do wyjścia z domu, poznają nowych ludzi a czasami pytali
o możliwości ukończenia szkoleń czy kursów uzupełniających. Każdy z trenerów miał
w opiece grupę od czternastu do siedmiu osób, było to zależne od wymiaru czasu
pracy. Grupa składała się z kobiet i mężczyzn w różnym przedziale wiekowym, każdy
legitymował się innym stopniem wykształcenia oraz miejsca zamieszkania. Jedna
osoba była z Wrocławia, inna mieszkała na terenie powiatu wrocławskiego. Każdy
z beneficjentów różnie postrzegał przyszłą pracę zawodowa, ponieważ niektórzy
dopiero zaczynali stawiać pierwsze kroki w zawodzie a inni pragnęli ponownie być
aktywni zawodowo, jeszcze inni podejmowali próbę ponownego zatrudnienia.
W swoich oczekiwaniach beneficjenci wskazywali jako potencjalne miejsce pracy:
lokale gastronomiczne, sklepy samoobsługowe, hotele, placówki oświatowe czy prace
porządkowe na terenie miasta.
Z początku większość uczestników prosiła o pracę w małej ilości godzin, aby mieć
dni wolne w tygodniu od pracy. Pomoc trenera w tracie „próbek pracy” czy praktyk
miał pozytywne odzew w dalszej pracy klienta. Niestety u niektórych beneficjentów
dawała znać choroba i trzeba było przerwać aktywność zawodową, a u niektórych
wpływ rodziny był zbyt mocny aby mogli w miarę samodzielnie podjąć decyzję
o podjęciu pracy.
Wszystkie kłopoty, rodzinne czy osobiste w pracy, z osobami niepełnosprawnymi
przeplatały się przez cały projekt i bardzo ważne było, aby pamiętać, że doradca
zawodowy czy trener pracy nie może:
1. zmuszać nikogo do pracy,
2. uzupełniać terapii uzależnień,
3. wspierać osoby mające konflikt z prawem,
4. rozwiązywać problemy rodzinne.
Powyższe tematy bywały poruszane przez beneficjentów w trakcie pracy i wtedy
trener musiał interweniować, podczas grupy wsparcia warto było omawiać z osobami
niepełnosprawnymi zagadnienia zachowania w miejscu pracy. Można było przeprowadzić rozmowę na wybrany temat z pracodawcą czy współpracownikami aby mogli
właściwie zareagować i jednocześnie znali przyczynę danego zachowania. Większość
firm, instytucji, lokali usługowych, w których beneficjenci odbywali praktyki czy
„próbki pracy” dołożyli wszelkich starań celem zaangażowania i zaadoptowania
jednostki na swoim miejscu pracy.
5. Podsumowanie
Praca dla osób niepełnosprawnych stanowi ważny aspekt ich życia. Przede wszystkim
podejmując zatrudnienie zapobiegają zjawisku wykluczenia społecznego, co w małej,
lokalnej społeczności jest bardzo ważne. Jednocześnie nawiązują nowe kontakty, nie
ograniczając swoich znajomych do osób niepełnosprawnych. Najbliższa rodzina może
wspierać dziecko w dążeniu do samodzielności, a także zmniejszyć własne obawy
111
Magdalena Malik
o przyszłość młodego człowieka. Szansa pracy zawodowej pozwala na otrzymanie
zarobku za wykonaną pracę a to wiąże się z niezależnością finansową oraz dostępem
do dóbr i usług a także podnosi poczucie własnej wartości [6].
Reasumując działania, które zostały zrealizowane w projekcie należy stwierdzić, że
takie działania pozwalają na wsparcie osób niepełnosprawnych na rynku pracy. Ukazują ich sylwetki jako ludzi mających pełnię praw do funkcjonowania w pracy
zawodowej. Osoba trenera pracy wspomaganej i doradcy zawodowego przyczynia się
do ukierunkowania wybranej grupy na drogę odpowiedniej ścieżki zawodowej oraz ma
wpływ na zbudowanie relacji między pracownikiem a pracodawcą. Sami beneficjenci
uczestnicząc w grupach wsparcia, w praktycznych działaniach mogli nawiązać nowe
znajomości, podnieść własną samoocenę, dostrzec swoje możliwości zawodowe i przede
wszystkim być częścią społeczności, w której żyją na co dzień. Do wymienionych
wyżej wniosków należy dodać, że w małych środowiskach lokalnych pojawienie się
osób nowych budzi nieufność, z początku brak wiarygodności w realizację podjętych
działań, a także czasami doprowadza do obalenia „tajemnic rodzinnych”. Sądzę, że
cykliczne zadania realizowane dla osób niepełnosprawnych z udziałem specjalistów
w każdym środowisku społecznym z czasem przynoszą zamierzone efekty. Uczą
wzajemnego szacunku, zrozumienia czy otwartości do drugiej osoby oraz pozwalają na
budowanie kapitału społecznego.
Większość z nas stara się zrealizować marzenia z młodości w dorosłym życiu,
osoby niepełnosprawne nie zawsze mają takie możliwości, bo los czasami decyduje za
nich. Stąd szansa na podjęcie przez nich zatrudnienia jest bardzo ważna, bo może
zadecydować o pozytywnych zmianach w życiu. Postrzeganie wówczas nawet wśród
najbliższych ulega zmianie, ponieważ na sytuację osób niepełnosprawnych patrzą
przez pryzmat zapewnienia im opieki w życiu dorosłym. Spora grupa społeczeństwa
nie widziała w ludziach niepełnosprawnych artystów tworzących sztukę, osób
biorących udział w życiu społecznym czy pracowników tworzących zespół zawodowy.
Z pewnością sytuacja osób niepełnosprawnych na niwie społecznej uległa zmianie,
w której dostrzec można integrację wybranej grupy osób ze środowiskiem. Coraz
częściej zwraca się uwagę na role osób niepełnosprawnych w życiu codziennym,
zawodowym jako ludzi, którzy wnoszą ważny wkład w proces rozwoju całego
społeczeństwa.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Mrozek M., ABC doradcy zawodowego. Praca z klientem dorosłym, wyd. KOWEiZU,
Warszawa 2009.
Rogers C., O stawaniu się sobą, wyd. Rebis, Poznań 2002.
Rostkowski T., Danilewicz D. (red.), Praktyki zarządzania kapitałem ludzkim
w doradztwie zawodowym, wyd. Difin, Warszawa 2012.
Wolińska-Skuza A., Doradca zawodowy [w:] Rostkowski T., Danilewicz D., Praktyki
zarządzania kapitałem ludzkim w doradztwie zawodowym, Warszawa 2012.
Kossowska M., Jarmuż S., Witkowski T., Psychologia dla trenerów. Szkolenia, Wolters
Kluwer Business, Kraków 2008.
Maj K., O potrzebie badań nad aktywnością zawodową osób z ograniczoną sprawnością,
[w]: Osoby z ograniczona sprawnością na rynku pracy, red. A. Brzezińska, Z. Wożniak,
Maj K., Wydawnictwo SWPS Academica, Warszawa 2007.
Ostrowska A., Sikorska J., Gąciarz B., Osoby niepełnosprawne w Polsce w latach
dziewięćdziesiątych, Warszawa: Instytut Spraw Publicznych, 2001.
112
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu „Samodzielni – Niezależni”
Cytowska B., Wołowicz-Ruszkowska A., Trener pracy. Dokument uwzględniający wiedzę
zastaną na temat funkcjonowania trenera pracy, na podstawie polskich i zagranicznych
opracowań, Warszawa: Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych, 2012.
9. Majewski T., Zatrudnienie wspomagane osób niepełnosprawnych, Warszawa: Krajowa
Izba Gospodarczo-Rehabilitacyjna, 2006.
10. Europejska Unia Zatrudnienia Wspomaganego, Broszura informacyjna i standardy
jakości. Warszawa: Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych, 2013.
8.
Rynek pracy wyzwaniem dla osób niepełnosprawnych na przykładzie projektu
„Samodzielni – Niezależni”
Streszczenie
Dziecko niepełnosprawne rozpoczynając edukację często doświadcza wielu problemów i stresów w trakcie
nauki. Współpraca placówki oświatowej z domem rodzinnym ucznia w wybranym przypadku powinna
być regularna, częsta i przynosić wymierne korzyści każdej ze stron.
Artykuł został poświęcony sytuacji osób niepełnosprawnych, które ukończyły edukację i starają się
zafunkcjonować na rynku pracy. Miałam możliwość uczestniczyć w projekcie realizowanym przez
organizację pozarządową na terenie Dolnego Śląska. Sektor III prowadził projekt współpracując z PFRON-em.
Beneficjentami ostatecznymi były osoby posiadające orzeczenie o różnym stopniu niepełnosprawności.
Każda z nich zamieszkiwała teren Dolnego Śląska, były to kobiety i mężczyzni, w przedziale wiekowym
od 19 roku życia do 40 lat. Większość z nich posiadała wstępnie próby podjęcia pracy zarobkowej lub stażu.
Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie założeń i zadań projektu pod nazwą „Samodzielni
– Niezależni”, który był realizowany na terenie Dolnego Śląska. Osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności starały się podjąć pracę w miejscu zamieszkania. Uczestnicy w trakcie trwania projektu mogli
skorzystać z wsparcia trenera pracy, doradcy zawodowego i psychologa. Zwróciłam uwagę na osobę
trenera pracy i doradcy zawodowego oraz ich wpływ na decyzje podejmowane przez beneficjentów.
Jednocześnie pragnęłam przedstawić start zawodowy osoby niepełnosprawnej w środowisku lokalnym, na
którą działa rodzina i otoczenie.
Udział w projekcie pozwolił na bezpośredni kontakt z osobami wymagającymi wsparcia, ich rodzinami,
pracodawcami a także społecznością lokalną.
Słowa kluczowe: osoba niepełnosprawna, projekt, trener, praca, edukacja
Employment market – challenge for people with exceptionalities
Abstract
A child with exceptionality very often experiences difficulties and stress during the course of learning.
Collaboration between school and child’s family should be done on regular basis and bring benefits for all
the involved.
This article presents situation of many people with exceptionalities who finish their education and are
ready to enter the employment market. I had a chance to participate in a project organized in the Lower
Silesia region by the Sector III and PEFRON. The project aimed in helping people with exceptionalities: all
participants were from the Lower Silesia region, men and women, ages 19 to 40. Most of the participants
had already tried to enter the job market.
The goal of this manuscript is to present a project called The Independent. The project took place in the
Lower Silesia region. People with exceptionalities applied for work in their local communities. The project
participants collaborated with a work/job coach, work advisor, and a psychologist. I have paid close
attention to the role of the work/job coach, the work advisor, and how they influenced the project
participants. Further, I present a career/work start of a person with exceptionalities in a local community,
taking into consideration family ties and community influence.
Project participation allowed direct contact with people who needed help and support, their families,
employers, and the local community.
Keywords: person with exceptionality, project, work, education
113
Tomasz Męcik-Kronenberg1, Aleksandra Kuć2, Katarzyna Krzyżak3, Daria Kubik4,
Klaudia Kościelecka5
Wiedza studentów kierunku lekarskiego
na temat udrażniania dróg oddechowych
1. Wstęp
Podtrzymywanie drożności dróg oddechowych stanowi ważny, a zarazem wymagający, element pracy w środowisku medycyny ratunkowej. Mają znaczenie tutaj:
wiedza, umiejętności praktyczne oraz zdolność interpretowania parametrów oddechowych,
takich jak gazometria czy ocena krzywej kapnograficznej. Znajomość dawek specyficznych leków, które wykorzystywane są w trakcie zaopatrywania dróg oddechowych
również jest kluczowa [1]. Szybkie i właściwe postępowanie jest istotne zarówno
w stosunku do pacjenta dorosłego, jak i pediatrycznego. Wiążę się to w dużej mierze
z ograniczoną rezerwą tlenową organizmu. Zapasu tlenu wystarczają na 4-5 minut po
zatrzymaniu w organizmie funkcji krążeniowej i oddechowej [2]. Po upływie tego
czasu w sytuacji niepodjęcia mechanicznej wentylacji zastępczej na skutek niedotlenienia,
w mózgu pacjenta dochodzi do nieodwracalnych zmian.
Niedrożność dróg oddechowych może być spowodowana przez: ciało obce (pokarm,
krew, wymiociny, ząb, proteza), uraz, reakcję anafilaktyczną i oparzenia. U nieprzytomnego pacjenta najczęstszym miejscem powstawania niedrożności dróg oddechowych
jest podniebienie miękkie i nagłośnia [3, 4]. Bez względu na przyczynę niedrożności
dróg oddechowych, skuteczność leczenia i postępowanie resuscytacyjne jest niezmienne.
Natomiast jeśli czynności te wykonywane są z opóźnieniem, ich skuteczność znacznie
spada [5-7].
Są dwa sposoby udrażniania dróg oddechowych: bezprzyrządowe i przyrządowe.
Wybór najlepszej metody udrożnienia dróg oddechowych będzie zależał od czynników
związanych z pacjentem, etapu resuscytacji oraz umiejętności ratowników
medycznych czy lekarzy, dlatego zaleca się stopniowanie udrażniania dróg
oddechowych. Techniki nie wymagające przyrządu to: odchylenie głowy i uniesienie
żuchwy oraz rękoczyn wysunięcia żuchwy [4]. Przyrządowe udrażnianie dróg
oddechowych następuje z użyciem: rurki nosowo-gardłowej, rurki ustno-gardłowej,
rurki krtaniowej, maski krtaniowej, a także obejmuje intubację dotchawiczą,
tracheotomię i konikopunkcję [8]. Należy jednak pamiętać o odpowiednim doborze
rozmiaru przyrządu do chorego, ale też o możliwych powikłaniach ich zastosowania.
Katedra i Zakład Patomorfologii, Wydział Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny,
ul. 3-go Maja 13, 41-880 Zabrze.
2
aleksandra.kuc@interia.pl, Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie Patomorfologii, Wydział
Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
3
kkrzyzak18b@gmail.com, Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie Patomorfologii, Wydział
Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
4
daria.kubik64@gmail.com, Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie Patomorfologii, Wydział
Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
5
klaudia.koscielecka@o2.pl, Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie Patomorfologii, Wydział
Nauk Medycznych w Zabrzu, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
1
114
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
Nie każde z tych urządzeń chroni pacjenta przed aspiracją treści żołądkowej. W sytuacji,
kiedy udrożnienie dróg oddechowych przy pomocy rękoczynów jest nieskuteczne,
w pierwszej kolejności powinno się użyć rurki ustno-gardłowa lub nosowo-gardłowej,
zwłaszcza kiedy resuscytacja się przedłuża. Są one dość łatwe w użyciu, mimo to
należy zwrócić uwagę, że ich niewłaściwe użycie może pogłębić niedrożność dróg
oddechowych. Zastosowanie rurki ustno-gardłowej jest skuteczne wyłącznie u pacjentów głęboko nieprzytomnych. Użycie nadmiernej siły przy wprowadzaniu rurki ustnogardłowej może spowodować uszkodzenie zębów i stwarzać zagrożenie ich aspiracji
do dróg oddechowych, uszkodzenie podniebienia czy śluzówki z krwawieniem. Należy
zwrócić uwagę na dobór odpowiedniego rozmiaru rurki, gdyż zbyt długa może
spowodować wystąpienie odruchów z gardła i krtani (wymioty, skurcz głośni). Podczas
wprowadzania rurki nosowo-gardłowej możliwe jest też wystąpienie krwawienia
z jamy nosowej (mechaniczne uszkodzenie dobrze ukrwionej śluzówki występuje nawet
w 30% przypadków). Natomiast stosowanie rurki nosowo-gardłowej przeciwwskazane
jest u pacjentów, u których podejrzewa się niedrożność jamy nosowej (np. uraz nosa),
koagulopatię czy złamanie podstawy czaszki [5, 9-11]. Urządzenia nadgłośniowe
stanowią środek pomiędzy prostymi przyrządami do udrażniania dróg oddechowych
wymienionymi wyżej a intubacją czy konikopunkcją, gdyż stanowią łatwiejszy sposób
do uzyskania drożności [12] i mogą być wprowadzone bez konieczności przerywania
uciśnięć klatki piersiowej [13]. Ważne jest to, że maska krtaniowa (LMA – ang. laryngeal mask airway) nie wymaga podczas zakładania ruchów głowy i szyi, może być
zatem używana u pacjentów z podejrzeniem uszkodzenia szyjnego odcinka kręgosłupa.
Wykluczone także jest ryzyko przegryzienia rurki przez pacjenta ze względu na
wzmocnioną konstrukcję części rurki. Alternatywę dla niej stanowi rurka krtaniowa.
Jednak zabezpieczenie drożności dróg oddechowych przy pomocy rurki krtaniowej lub
maski krtaniowej nie zwalnia z obowiązku dążenia do intubacji czy konikopunkcji [14].
Proces zabezpieczenia dróg oddechowych szczególnie w medycynie przedszpitalnej
jest obarczony znacznym ryzykiem, a strategia postępowania musi być dostosowana do
specyficznych warunków pracy i sytuacji klinicznej. Intubację dotchawiczą uważa się
za optymalną metodę zabezpieczenia drożności dróg oddechowych podczas zatrzymania krążenia. Jednak istnieją dowody, że bez odpowiedniego doświadczenia częstość
powikłań, takich jak nierozpoznana intubacja przełyku (2,4-17%) [15-19] czy przemieszczenie rurki, jest niedopuszczalnie wysoka [20].
W przypadku zmniejszenia drożności dróg oddechowych i braku szybkiej reakcji ze
strony ratownika medycznego czy lekarza może rozwinąć się ostra niewydolność
oddechowa, gdzie śmiertelność pomimo leczenia wynosi około 40%. Do niekorzystnych czynników rokowniczych należą: podeszły wiek, niewydolność wątroby, czynna
choroba nowotworowa, ciężki ARDS (niskie PaO2/FiO2 i pH), a także wysokie
ciśnienie napędowe podczas wentylacji mechanicznej [21].
Dostępny obecnie sprzęt i leki, systematyczne szkolenia oraz znajomość czynników
wpływających na powodzenie procedury zabezpieczenia dróg oddechowych poprawia
jej skuteczność, a zatem także rokowanie pacjenta. Dlatego pracownicy zespołów
ratownictwa medycznego, oddziałów ratunkowych czy innych placówek świadczących
opiekę dążą do możliwie najszybszego przejścia z metod bezprzyrządowych na przyrządowe, które to cechują się lepszym zabezpieczeniem drożności dróg oddechowych
i minimalizują skutki ostrej niewydolności oddechowej [22].
115
Tomasz Męcik-Kronenberg, Aleksandra Kuć, Katarzyna Krzyżak, Daria Kubik, Klaudia Kościelecka
2. Cel pracy
W wielu pracach badawczych udowodniony został niski poziom wiedzy studentów
różnych kierunków na temat udzielania pierwszej pomocy. Odpowiednia wiedza
zapewnia szybką reakcję, a tym samym zwiększa szanse chorego na przeżycie w sytuacji
zagrożenia życia. Dlatego z uwagi na istotną rolę udrażniania dróg oddechowych
zarówno bezprzyrządowo, jak i przyrządowo, uznano, że warto poznać i ocenić stan
wiedzy węższej grupy – przyszłych lekarzy, bezpośrednio związanych z tym zakresem
w przyszłej praktyce zawodowej.
3. Materiał i metody
Badaniem objęto 133 studentów kierunku lekarskiego z wszystkich lat studiów
z całej Polski (Gdański Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Śląski Uniwersytet Medyczny,
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet
Opolski, Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, Pomorski Uniwersytet
Medyczny, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Uniwersytet Medyczny
w Lublinie, Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu, Uczelnia Łazarskiego, Uniwersytet Rzeszowski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie,
Krakowska Akademia Medyczna im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego). Badania
przeprowadzono w okresie od stycznia do lutego 2020 roku.
W procedurze posłużono się metodą sondażu diagnostycznego [23], wykorzystując
narzędzie badawcze w postaci autorskiego kwestionariusza ankiety, opracowanego na
bazie aktualnego piśmiennictwa oraz Wytycznych Resuscytacji 2015 [2]. Przy określaniu
poziomu wiedzy ankietowanych oceniano odpowiedzi na pytania z zakresu przyrządowego udrażniania dróg oddechowych.
Test wypełniany samodzielnie przez respondentów miał charakter anonimowy,
a udział w nim był całkowicie dobrowolny. Składał się on z dwóch części. Pierwsza
z nich zawierała 4 pytania niepunktowane obejmujące płeć, rok studiów, nazwę uczelni
i pytanie o możliwy wcześniejszy kontakt z przyrządowym udrażnianiem dróg oddechowych. Miała ona na celu scharakteryzowanie grupy badanej. Druga część zawierała 14
pytań punktowanych i dotyczyła ogólnego stanu wiedzy studentów na temat sposobów
udrażniania dróg oddechowych. Maksymalnie można było uzyskać 14 punktów.
Respondenci udzielali m.in. odpowiedzi na pytania: Na jakiej zasadzie dobiera się
rozmiar rurki ustno-gardłowej? Jaką ilością powietrza wypełnia się mankiet uszczelniający maski krtaniowej? Co zrobi Pani/Pan w przypadku, gdy po zaintubowaniu
występuje prawidłowy szmer po stronie prawej, a ściszony po stronie lewej?
Każdemu z pytań przyporządkowano odpowiednią punktację (0-1). Za poprawną
odpowiedź przyznawano 1 punkt, za nieprawidłową 0 punktów.
Do obliczeń statystycznych użyto programu Microsoft Office Excel 2010. Do
określenia stopnia, siły współzależności zmiennych posłużono się współczynnikami
korelacji Pearsona (związek liniowy między dwoma zmiennymi) i Spearmana (korelacja rang obiektów pod względem cechy dwuwymiarowej), określającymi liczbowo
stopień tych współzależności. Jako poziom istotności przyjęto wartość p < 0,05.
Jakościowo-ilościowa analiza uzyskanych danych stanowi podstawę do opisu wyników
i zrealizowania celu pracy.
116
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
4. Wyniki
Dokonano analizy danych pod kątem następujących czynników: płci, wcześniejszego ewentualnego doświadczenia ze sprzętem do udrażniania dróg oddechowych
oraz roku studiów. Nie wykazano korelacji między pierwszym czynnikiem, a wynikami
(p = 0,623). W odniesieniu do roku studiów osiągnięto wyniki na poziomie istotności
p = 0,000 (wyk. 2), natomiast w odniesieniu do wcześniejszych kontaktów ze sprzętem
do udrażniania dróg oddechowych osiągnięto wyniki na poziomie istotności p = 0,000,
co jest znaczące statystycznie. 82,7% ankietowanych odpowiedziało, że miało
styczność z przyrządowym udrażnianiem dróg oddechowych (wyk. 1).
Wykres 1. Czy miała Pani/Pan kiedykolwiek styczność z przyrządowym udrażnianiem dróg oddechowych?
[opracowanie własne]
Respondentów zbadano pod kątem kryterium roku studiów. Studenci III (30,8%)
i VI (24,8%) roku stanowili najliczniejsze grupy badanych. Studenci I roku stanowili
9,8%, II – 15,8%, IV – 13,5%, a V – 5,3%.
Wykres 2. Poprawne odpowiedzi udzielane przez studentów w zależności od roku studiów w ujęciu
procentowym [opracowanie własne]
Badani studenci średnio uzyskiwali wynik na poziomie 57% poprawnych odpowiedzi. Wyniki wahały się od 21,4% do 92,9%. Najczęściej otrzymywanym wynikiem
było 8 punktów – uzyskało go 21 ankietowanych. Po 20 osób uzyskało 6, 7 oraz 9
punktów. Żaden ze 133 respondentów nie uzyskał maksymalnej liczby punktów – 14
prawidłowych odpowiedzi. Najwyższym wynikiem było 13 poprawnych odpowiedzi
udzielonych przez 3 osoby, natomiast najniższy wynik to 3 poprawne odpowiedzi
udzielone przez 2 osoby.
117
Tomasz Męcik-Kronenberg, Aleksandra Kuć, Katarzyna Krzyżak, Daria Kubik, Klaudia Kościelecka
96 ankietowanych (72,2%) prawidłowo wytypowało rurkę nosowo-przełykową
jako przyrząd, przy pomocy którego nie da się udrożnić dróg oddechowych (Tabela 1).
Ponad połowa ankietowanych (65,4%) prawidłowo udzieliła odpowiedzi na pytanie
dotyczące zasady doboru rurki ustno-gardłowej. Jednak tylko 53 studentów (39,8%)
znało sposób jej założenia. Znajomością przeciwwskazania do założenia rurki ustnogardłowej wykazało się aż 129 respondentów (97%), co stanowi największy procent
prawidłowo udzielonych odpowiedzi spośród wszystkich pytań. Niewiele ponad połowa
przyszłych lekarzy (51,9%) wiedziała, jak dobiera się rozmiar maski krtaniowej
(LMA). Natomiast 105 osób (78,9%) prawidłowo odpowiedziało na pytanie dotyczące
ilości powietrza, jaką powinno wypełniać się mankiet uszczelniający maski. Jedno
z pytań o największej liczbie nieprawidłowych odpowiedzi, dotyczyło czasu maksymalnego zakładania maski krtaniowej – prawidłowo na nie odpowiedziało zaledwie 48
ankietowanych (36,1%). W przypadku doboru rozmiaru rurki intubacyjnej tylko 57
respondentów (42,9%) wiedziało, że rozmiar rurki można porównać do grubości
małego palca poszkodowanego, natomiast aż 33 studentów (24,8%) odpowiedziało, że
długość rurki można porównać do odległości między czubkiem nosa a płatkiem ucha,
co było nieprawidłowym stwierdzeniem. W odpowiedzi na pytanie dotyczące błędnego
wskazania do założenia rurki intubacyjnej i reakcji na ściszony szmer po stronie lewej
prawidłowo odpowiedziało kolejno 94 (70,7%) i 106 (79,6%) przyszłych lekarzy.
Zaskakujący okazał się fakt, że tylko 55 ankietowanych (41,4%) zaznaczyło właściwą
odpowiedź na pytanie o zasadę dobierania rozmiaru zestawu do konikopunkcji.
Z drugiej strony 89 respondentów (69,9%) wiedziało, że nie ma przeciwwskazań do
konikopunkcji. Jedynie 28 osób (21,1%) miało wiedzę na temat zasad doboru rozmiaru
rurki przełykowo-tchawiczej. Było to pytanie z największym odsetkiem nieprawidłowych odpowiedzi. 63 ankietowanych (47,4%) wykazało się wiedzą na temat
przeciwwskazania do założenia tego przyrządu.
Tabela 1. Poprawne odpowiedzi udzielone przez studentów kierunku lekarskiego w zestawieniu liczbowym
i procentowym [opracowanie własne]
Pytanie
Poprawna odpowiedź
Przyrządowe udrażnianie dróg
Rurka nosowo-przełykowa
oddechowych nie może być
wykonane za pomocą
Na jakiej zasadzie dobiera się
Kąt żuchwy-zęby siekacze
rozmiar rurki ustno-gardłowej?
Wskaż błędną odpowiedź
Rurkę należy wprowadzać
w sposobie założenia rurki ustnow głąb do momentu oparcia
gardłowej
końcówki o tylną ścianę gardła
Przeciwwskazanie do założenia rurki Szczękościsk
ustno-gardłowej to
Na jakiej zasadzie dobiera się
Zależy od masy pacjenta
rozmiar maski krtaniowej (LMA)?
Jaką ilością powietrza wypełnia się Zgodnie z informacją na
mankiet uszczelniający maski
mankiecie (maska samoczynnie
krtaniowej?
ustawia się w odpowiedniej
pozycji)
118
Liczba Procent (%)
96
72,2%
87
65,4%
53
39,8%
129
97%
69
51,9%
105
78,9%
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
Ile czasu maksymalnie powinno
Nie więcej niż 30 sekund
zająć zakładanie maski krtaniowej?
Na jakiej zasadzie dobiera się
Rozmiar rurki można porównać
rozmiar rurki intubacyjnej?
do grubości małego palca
poszkodowanego
Do błędnego wskazania do założenia Każdorazowo po wypadku
rurki intubacyjnej należy
komunikacyjnym z urazem
głowy
Co zrobi Pani/Pan w przypadku, gdy Opróżniam balon
po zaintubowaniu występuje
uszczelniający i wysuwam rurkę
prawidłowy szmer po stronie prawej o ok. 1-2 cm
a ściszony po stronie lewej?
Na jakiej zasadzie dobiera się
Są dwa zestawy do
rozmiar zestawu do konikopunkcji? konikopunkcji (dzieci/dorośli)
Przeciwwskazania do konikopunkcji Brak (jeśli zostały
to
wykorzystane wszystkie mniej
inwazyjne metody)
Na jakiej zasadzie dobiera się
Rozmiar rurki zależy od wieku
rozmiar rurki przełykowopacjenta
tchawiczej?
Przeciwwskazaniem do założenia
Podejrzenie urazu obręczy
rurki przełykowo-tchawiczej nie jest barkowej
48
36,1%
57
42,9%
94
70,7%
106
79,7%
55
41,4%
89
66,9%
28
21,1%
63
47,4%
Źródło: opracowanie własne
5. Dyskusja
Każda z metod, zarówno bezprzyrządowa i przyrządowa, ma za zadanie udrożnić
drogi oddechowe, aby zapobiec hipoksji, która prowadzi do śmierci. Lekarze czy
ratownicy medyczni zawsze starają się dążyć do przyrządowego udrażniania, ponieważ
udowodnione jest, że pacjent, który ma zabezpieczone drogi oddechowe przyrządowo
ma lepsze rokowania i większą szansę na przeżycie.
Obowiązkiem każdego lekarza jest poznanie procedur oraz podstawowych informacji dotyczących sposobów udrażniania dróg oddechowych. Współpraca między
kierownikami i ratownikami zespołów specjalistycznych Pogotowia Ratunkowego
a lekarzami pełniącymi obowiązki w szpitalach jest coraz częstsza, stąd bezwzględnie
konieczna jest wiedza na temat tych procedur.
Z piśmiennictwa specjalistycznego wynika, że znajomość zasad udzielania pierwszej
pomocy jest niezadowalająca [24, 25]. Dotyczy to w równym stopniu osób wykształconych, jak i legitymujących się podstawowym wykształceniem (zarówno ludzi młodych
i starszych). W aktualnych Wytycznych Resuscytacji 2015 wspomniano, że w kilku
badaniach wykazano niewystarczającą wiedzę i umiejętności w zakresie postępowania
w stanach nagłych personelu lekarskiego i pielęgniarskiego [26], co również przyczyniło
się do chęci sprawdzenia określonej wiedzy u studentów kierunku lekarskiego. Według
art. 3 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. 2006 Nr 191 poz.
1410) z dnia 8 września 2006 r. pierwsza pomoc to zespół czynności, które są
podejmowane w celu ratowania życia. Wykonywane są przez osobę znajdującą się na
miejscu zdarzenia [27]. Każdy powinien znać zasady pierwszej pomocy. Polskie prawo
nakłada obowiązek udzielenia jej każdemu, kto znajduje się w miejscu wypadku.
119
Tomasz Męcik-Kronenberg, Aleksandra Kuć, Katarzyna Krzyżak, Daria Kubik, Klaudia Kościelecka
Dlatego zadziwiające jest to, że według dostępnej literatury znaczna część osób nie
wie, jak udzielić pomocy przedmedycznej, w skład której w zależności od urazu może
wchodzić bezprzyrządowe udrażnianie dróg oddechowych.
Wyniki ankiety ujawniły znaczne braki w zakresie udrażniania dróg oddechowych,
co sugeruje niewystarczającą wiedzę i umiejętności studentów kierunku lekarskiego
uniwersytetów medycznych w Polsce. Mimo łatwo dostępnych informacji dotyczących
dobierania rozmiaru przyrządów, wskazań lub przeciwwskazań do wykonywania
określonych procedur, w programie studiów (oprócz anestezjologii i medycyny ratunkowej realizowanej dopiero na 5 i 6 roku studiów oraz bloku kilku spotkań z pierwszej
pomocy na 1 roku) nie przewidziano utrwalenia i doskonalenia wiedzy na temat
udrażniania dróg oddechowych i opanowania czynności praktycznych w tym zakresie
u przyszłych lekarzy. Badanie miało na celu zweryfikowanie hipotezy o słabej znajomości podstawowych procedur ratunkowych, którą w przekonaniu autorów potwierdziły wyniki ogólnopolskiej ankiety. Test jednokrotnego wyboru, niewykraczający
ponad treści podstawowe zawarte w Wytycznych Resuscytacji 2015, został rozwiązany
na poziomie niezadowalającym.
Aspekty, z jakimi poradziło sobie 70% badanych, stanowiły wiedzę na temat nazw
stosowanych przyrządów, przeciwwskazań do założenia rurki ustno-gardłowej, ilości
powietrza jaką wypełnia się mankiet uszczelniający maski krtaniowej, a także reakcji
w sytuacji ściszonego szmeru po lewej stronie oraz wskazań dotyczących założenia
rurki intubacyjnej.
Pozostałe aspekty związane ze sposobem założenia rurki ustno-gardłowej, czasem
zakładania maski krtaniowej, doborem rozmiaru rurki intubacyjnej, zestawu do
konikopunkcji czy rurki przełykowo-tchawiczej są przez respondentów znane
w stopniu wysoce niezadowalającym (mniej niż 45% prawidłowych odpowiedzi).
Potwierdzają się zatem badania prowadzone przez lek. med. Andrzeja Bielskiego
„Ocena zastosowania nadgłośniowych urządzeń do wentylacji w warunkach ratunkowego zabezpieczenia drożności dróg oddechowych” we fragmencie Rozprawy na
stopień doktora nauk medycznych [28]. Wskazywały one na konieczność wprowadzenia obowiązkowych szkoleń z zakresu stosowania nadgłośniowych urządzeń do
wentylacji jako metody zabezpieczania dróg oddechowych podczas resuscytacji
krążeniowo-oddechowej oraz na niewystarczającą skuteczność intubacji dotchawiczej
w oparciu o laryngoskopię bezpośrednią wykonywaną przez lekarzy nieposiadających
specjalizacji z zakresu anestezjologii lub medycyny ratunkowej [28].
Należałoby rozważyć zatem poświęcenie tematowi udrażniania dróg oddechowych
większej uwagi oraz zwiększyć zainteresowanie studentów kierunku lekarskiego
medycyną ratunkową, przynajmniej w tak elementarnym zakresie, co w konsekwencji
będzie miało pozytywny wydźwięk w aspekcie ochrony zdrowia w naszym kraju.
Zwiększenie świadomości dotyczącej procedur związanych z tą kwestią pozwoliłoby
na sprawniejsze wykonywanie czynności ratunkowych oraz zwiększenie bezpieczeństwa zarówno pacjenta, jak i osób zajmujących się nim.
120
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
6. Wnioski
1. Badana grupa studentów wydziałów lekarskich w całej Polsce, w opinii autorów
sformułowanej na podstawie autorskiego sondażu diagnostycznego, prezentuje
niezadowalający poziom wiedzy z zakresu znajomości podstawowych informacji
dotyczących procedur wykonywania udrażniania dróg oddechowych.
2. Znacząco wyższe wyniki osiągane były przez studentów 4-6 roku, o czym świadczy
największy odsetek poprawnych odpowiedzi – w przeprowadzonej analizie,
wykazano korelację wyniku uzyskanego przez respondentów do roku studiów,
poziomie istotności p = 0,000 – współczynnik Spearmana (korelacja rang obiektów
pod względem cechy dwuwymiarowej).
3. Wyniki ankiety nie wykazały istotnej różnicy statystycznej w zakresie płci
(p = 0,623) – współczynnik korelacji Spearmana (korelacja rang obiektów pod
względem cechy dwuwymiarowej).
4. Autorzy zwracają uwagę na korzystny wpływ zajęć praktycznych na poziom
wiedzy studentów w zakresie omawianego tematu; respondenci, którzy deklarowali, że mieli kontakt z przyrządami do udrażniania dróg oddechowych osiągali
wyższe wyniki w przeprowadzonym teście.
5. Zdaniem autorów w oparciu o przeprowadzone badanie należałoby podjąć środki,
mające na celu poprawę stanu wiedzy przyszłych lekarzy na temat wyżej wymienionych czynności ratunkowych w celu usprawnienia niesienia pomocy w sytuacjach
nagłych.
Literatura
Blicharz P., Gałuszka D., Martyka A., Niewydolność oddechowa oraz możliwości udrażniania dróg oddechowych, Na ratunek magazyn dla służb ratujących życie, 2019, 6, s. 28.
2. Perkins G.D., Handley A.J., Koster R.W. et al. European Resuscitation Council Guidelines
for Resuscitation 2015 Section 2. Adult basic life support and automated external
defibrillation. Resustitation. 2015, 95, s. 81-99, doi: 10.1016/j.resuscitation.2015.07.015.
3. Nandi P.R., Charlesworth C.H., Taylor S.J. et al., Effect of general anaesthesia on the
pharynx, Br J Anaesth. 1991, 66, s. 157-62.
4. Guildner C.W., Resuscitation:opening the airway. A comparative study of techniques for
opening an airway obstructed by the tongue, JACEP, 1976, 5, s. 588-90.
5. Nolan J.P., Soar J., Zideman D.A. et al., European Resuscitation Council Guidelines for
Resuscitation 2010 Section 1. Executive summary, Resuscitation, 2010, 81, s. 1219-1476,
doi: 10.1016/j.resuscitation, 2010.08.021.
6. Nakayama D.K., Gardner M.J, Rowe M.I., Emergency endotracheal intubation in pediatric
trauma, Ann. Surg, 1990, 211, s. 218‑223, doi: 10.1097/00000658-199002000-00015.
7. Tobias J. D., Airway management for pediatric emergencies. Pediatr. Ann. 1996; 25:
317‑320, 323‑328.
8. Soar J., Nolan J. P., Böttiger B. W. et. al., European Resuscitation Council Guidelines for
Resuscitation 2015 Section 3. Adult advanced life support, Resuscitation, 2015; 95: 100147, doi: 10.1016/j.resuscitation.2015.07.016.
9. Airway and ventilation, In: McSwain NE Jr. (editor) PHTLS Course Manual Sixth Edition.
St. Louis: Mosby Elsevier; 2007, s. 124-126.
10. Flake F., Runggaldier K., Ratownictwo medyczne. Procedury od A do Z, Elsevier Urban &
Partner: Wrocław 2012.
11. Żaba Z., Grześkowiak M., Zaawansowane metody udrożnienia dróg oddechowych
i prowadzenia wentylacji, Przew. Lek., 2002, 5, s. 90‑98.
1.
121
Tomasz Męcik-Kronenberg, Aleksandra Kuć, Katarzyna Krzyżak, Daria Kubik, Klaudia Kościelecka
12. Mohr S., Weigand M.A., Hofer S. et al., Developing the skill of laryngeal mask insertion:
prospective single center study, Der Anaesth. 2013, 62, s. 447-452, doi: 10.1007/s00101013-2185-7.
13. Gatward J.J., Thomas M.J., Nolan J.P. et al., Effect of chest compressions on the time
taken to insert airway devices in a manikin, Br J Anaesth. 2008, 100, s. 351-360, DOI:
https://doi.org/10.1093/bja/aem364.
14. Brimacombe J.R., Berry A. et al., Mallampati class and laryngeal mask airway insertion,
Anaesth, 1993, 48, s. 347-351, doi: 10.1186/s12871-019-0796-5.
15. Lyon R.M., Ferris J.D., Young D.M. et al., Field intubation of cardiac arrest patients:
a dying art?, Emerg Med J: EMJ, 2010, 27, s. 321-330, doi: 10.1136/emj.2009.076737.
16. Jones J.H., Murphy M.P., Dickson R.L. et al., Emergency physician-verified out of
hospital intubation: miss rates by paramedics, Acad Emerg Med: Off J Soc Acad Emerg
Med., 2004, 11, s. 707-709.
17. Pelucio M., Halligan L., Dhindsa H., Out-of-hospital experience with the syringe esophageal
detector device, Acad emerg Med: Off J Soc Acad Emerg Med. 1997, 4, s. 563-580.
18. Jemmett M.E., Kendal K.M., Fourre M.W. et al., Unrecognized misplacement of
endotracheal tubes in a mixed urban to rural emergency medical services setting, Acad
Emerg Med: Off J Soc Acad Emerg Med., 2003, 10, s. 961-965.
19. Katz S.H., Falk J.L., Misplaced endotracheal tubes by paramedics in an urban emergency
medical services system, Ann Emerg Med., 2001, 37, s. 32-37.
20. Nolan J.P., Soar J., Airway techniques and ventilation strategies, Curr Opin Crit-Care,
2008, 14, s. 279-286, doi: 10.1097/MCC.0b013e3282f85bc8.
21. Gajewski P., Szczeklik A., Interna Szczeklika, Niewydolność oddechowa. Ostra
niewydolność oddechowa, Kraków: Medycyna Praktyczna, 2019, s. 865-871.
22. Kukiełka J., Przyrządowe i bezprzyrządowe udrażnianie dróg oddechowych. Praca
dyplomowa, (online) [download 17.03.2020].
23. https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/26908/KUKIELKA_Przyrzadowe_
i_bezprzyrzadowe_udraznianie_drog_2019.pdf?sequence=4&isAllowed=y.
24. Yin R., Studium przypadku w badaniach naukowych. Projektowanie i metody. Kraków:
wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2015, s.143-144.
25. Barziej I., Michałek O., Hasij J. et al., Sprawdzenie poziomu wiedzy mieszkańców powiatu
nyskiego z zakresu pierwszej pomocy, Zdrowie Publiczne, 2008, s. 176-178.
26. Michałek O., Hasij J., Bardziej I. et al., Znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy
wśród studentów kierunków medycznych i niemedycznych w Państwowej Wyższej Szkole
Zawodowej w Nysie, Zdrowie Publiczne, 2008, 11(2) , s. 195-201.
27. Soara J., Nolanb J., Böttigerd B. et al., Zaawansowane zabiegi resuscytacyjne u osób
dorosłych 3, 2015, 3(1) , s. 128 .
28. Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym Dz. U. 2006
Nr 191 poz. 1410.
29. Bielski A., Ocena zastosowania nadgłośniowych urządzeń do wentylacji w warunkach
ratunkowego zabezpieczenia drożności dróg oddechowych, Rozprawa na stopień doktora
nauk medycznych. (online) [download 17.03.2020]; https://wnoz.wum.edu.pl/sites/
wnoz.wum.edu.pl/files/andrzej_bielski_streszczenie_rozprawy_doktorskiej_pl.pdf .
122
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
Wiedza studentów kierunku lekarskiego na temat udrażniania dróg oddechowych
Podtrzymywanie drożności dróg oddechowych stanowi ważny, a zarazem wymagający element pracy
w środowisku medycyny ratunkowej. Mają znaczenie tutaj: wiedza, umiejętności praktyczne oraz zdolność
interpretowania parametrów oddechowych, takich jak gazometria czy ocena krzywej kapnograficznej.
Znajomość dawek specyficznych leków, które wykorzystywane są w trakcie zaopatrywania dróg
oddechowych również jest kluczowe. Odpowiednia wiedza zapewnia szybką reakcję, tym samym
– zwiększa szansę na przeżycie chorego w sytuacji zagrożenia życia.
Cel pracy: Poznanie i ocena stanu wiedzy studentów kierunku lekarskiego dotyczącej zasad udrażniania
dróg oddechowych.
Materiał i metoda: Badaniem objęto grupę 133 respondentów z kierunku lekarskiego z różnych uczelni
medycznych w Polsce. Narzędziem badawczym był autorski kwestionariusz ankiety zawierający 18 pytań,
w tym 14 punktowanych.
Wyniki: Badani studenci średnio uzyskiwali wynik na poziomie 57% poprawnych odpowiedzi. Uzyskiwane wyniki wahały się od 21,4% do 92,9%. Najgorszy poziom wiedzy respondenci wykazali w pytaniu
o dobór rozmiaru rurki przełykowo-tchawiczej (tylko 21,2% osób udzieliło poprawnej odpowiedzi).
Wnioski: Reprezentatywna grupa studentów wydziałów lekarskich w całej Polsce prezentuje niezadowalający poziom wiedzy z zakresu podstawowych informacji dotyczących udrażniania dróg oddechowych.
Zdaniem autorów artykuł może stanowić punkt wyjścia do rozważań mających na celu modyfikację
dotychczasowych planów nauczania studentów kierunku lekarskiego.
Słowa kluczowe: udrażnianie dróg oddechowych, medycyna ratunkowa, studenci kierunku lekarskiego,
respondenci.
Knowledge of medical students about unblocking respiratory tract
Abstract
Keeping the airway open maintenance is an important and demanding element of the work in the
environment of emergency medicine. What counts here: the necessary knowledge, practical skills and the
art of interpreting respiratory parameters such as gasometry or capnographic curve assessment, as well as
knowledge of the doses of specific drugs used in airway supply [1]. Doctors or paramedics always strive
for instrumental imaging because it is proven that a patient who has a protected airway has better prognosis
and a better chance of survival. The appropriate knowledge ensures quick response, thus increasing the
chance of survival in life-threatening situations. It is the duty of every physician to know the procedures
and basic information on how to irritate the airways.
The aim of the work: The aim of the study was to get to know and assess the knowledge of medical
students about the principles of airway management.
Material and methods: The study involved 132 respondents from various universities in Poland. The
research tool was an original questionnaire containing 18 questions, 14 scored questions.
Results: The surveyed students on average received 57% of correct answers. The range of obtained results
ranged from 21.4% to 92.9%. The worst level of knowledge was shown by the respondents in the question
about selection of esophageal-tracheal tube size (only 21.2% of people gave correct answers).
Conclusions: The examined group, representative for students of medical faculties all over Poland, presents
an unsatisfactory level of knowledge in the field of basic information on airway management.
Keywords: airway management, emergency medicine, students
123
Jolanta Litwin1, Anna Szymusik2
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0:
wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
1. Wstęp
Czwarta rewolucja przemysłowa związana jest z zaawansowaną transformacją technologiczną, która stanowi połączenie nowoczesnych technologii i interakcji cyberfizycznych. Wprowadzenie koncepcji Przemysłu 4.0 do przedsiębiorstw pociąga za
sobą szeroko pojmowaną zmianę sposobu ich funkcjonowania oddziałującą nie tylko
na produkt, ale również na cały łańcuch wartości, realizowane procesy i otoczenie.
Sprostanie wyzwaniom, jakie stawiane są wobec przedsiębiorstw nie jest możliwe bez
wsparcia odpowiednio wykwalifikowanej kadry pracowników. W związku z tym kluczowa jest tutaj rola szkolnictwa wyższego, którego zadaniem jest przygotowanie absolwentów odpowiadające dynamicznie zmieniającym się wymaganiom rynku pracy.
Celem pracy był przegląd, analiza i ocena treści kształcenia z obszaru symulacji
mających zastosowanie w Przemyśle 4.0 na przykładzie kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji realizowanego na Politechnice Rzeszowskiej. Obecnie wymagania
rynku pracy stawiane absolwentom takiego kierunku są związane z koncepcją Przemysłu
4.0, natomiast symulacja stanowi ważny obszar wiedzy, nabierający coraz większego
znaczenia w perspektywie czwartej rewolucji przemysłowej.
2. Koncepcja Przemysłu 4.0
W ciągu stuleci na świecie wielokrotnie dochodziło do przełomowych osiągnięć
technologicznych, które przyczyniły się do rozwoju gospodarczego i społecznego
wielu krajów, wywołując tym samym tzw. rewolucje przemysłowe.
Historia przemysłu określa, że pierwsze dwie rewolucje przemysłowe związane
były z mechanizacją i elektryfikacją procesów produkcyjnych. W latach 70. XX wieku
w wyniku wdrożenia częściowej automatyzacji procesów produkcyjnych, związanej
z zastosowaniem zaawansowanej elektroniki i technologii informacyjnych, doszło do
trzeciej rewolucji przemysłowej [1]. W 2011 roku w Niemczech po raz pierwszy
zaprezentowano koncepcję Przemysłu 4.0, nazywanego również czwartą rewolucją
przemysłową [2].
Charakteryzuje się on zaawansowaną cyfryzacją i integracją produkcji przemysłowej i procesów logistycznych. Stanowi również wsparcie dla nowatorskich systemów
organizacji ludzi i produkcji oraz nowych modeli biznesowych organizacji, wywierając
tym samym silny wpływ na cały łańcuch wartości, społeczeństwo i środowisko [3].
Wdrażanie koncepcji Przemysłu 4.0 w przedsiębiorstwach niesie za sobą liczne korzyści
obejmujące m.in. zwiększenie wydajności wytwarzania i efektywności w zarządzaniu
produkcją, możliwość optymalizacji kosztów produkcji oraz elastyczne reagowanie na
j.litwin@prz.edu.pl, Zakład Informatyki, Wydział Budowy Maszyn i Lotnictwa, Politechnika Rzeszowska,
www.wbmil.prz.edu.pl.
2
a.szymusik@prz.edu.pl, Zakład Informatyki, Wydział Budowy Maszyn i Lotnictwa, Politechnika
Rzeszowska, www.wbmil.prz.edu.pl.
1
124
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
indywidualne potrzeby klientów i wymogi rynku. Ta najbardziej złożona technologicznie
rewolucja przemysłowa opiera się na następujących filarach: roboty autonomiczne,
pozioma i pionowa integracja systemów, Przemysłowy Internet Rzeczy, cyberbezpieczeństwo, przetwarzanie w chmurze, wytwarzanie przyrostowe, rzeczywistość rozszerzona, Big Data oraz symulacja. Elementy te przedstawiono na rysunku 1.
Rysunek 1. Fundamenty Przemysłu 4.0 [opracowanie własne]
Roboty autonomiczne, jako maszyny posiadające zautomatyzowaną i wbudowaną
inteligencję, są niezbędne do usprawnienia procesów produkcyjnych. W przeciwieństwie
do czynnika ludzkiego nie ograniczają ich zdolności fizyczne, niemniej jednak do osiągnięcia największej wydajności produkcji wymagana jest współpraca robotów i ludzi [4].
Integracja systemów – pozioma i pionowa. Pierwsza z nich oznacza integrację
wszystkich uczestników łańcucha wartości w całym cyklu życia produktu – od pozyskania surowców, aż po koniec tego cyklu [5], natomiast druga zakłada integrację
wszystkich poziomów organizacyjnych [6].
Przemysłowy Internet Rzeczy jest tworzony przez obiekty (urządzenia), posiadające
zdolność do wzajemnego łączenia się, wymiany danych i informacji, a także natychmiastowego reagowania na zmiany w otoczeniu bez interwencji człowieka [7]. Technologia ta zapewnia możliwość przewidywania awarii, inicjowania procesów samozachowawczych oraz działań produkcyjnych przez systemy przemysłowe [8].
Cyberbezpieczeńswo jest jednym z głównych wyzwań Przemysłu 4.0 [9], ponieważ
wykorzystywane inteligentne systemy cyberfizyczne są szczególnie narażone na
cyberataki. Wiąże się to z koniecznością zapewnienia niezawodnej komunikacji pomiędzy
elementami systemu oraz zaawansowanego zarządzania tożsamością i kontrolą dostępu
do maszyn i użytkowników [10].
Przetwarzanie w chmurze stanowi usługę umożliwiającą przechowywanie danych
online, tym samym zapewniając do nich jednoczesny dostęp wielu użytkownikom
w dowolnym momencie. W przypadku tej technologii standardowe oprogramowanie
125
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
zostało zastąpione aplikacjami internetowymi, co wpływa na zmniejszenie kosztów
i eliminację złożoności infrastruktury [1].
Wytwarzanie przyrostowe jest uważane za jeden z najważniejszych elementów
Przemysłu 4.0, który może pomóc w zapewnieniu możliwości masowej indywidualizacji produktów, ponieważ pomimo posiadanych ograniczeń wykazuje przewagę
nad konwencjonalnymi metodami wytwarzania w przypadku skomplikowanych i niestandardowych produktów [11].
Rzeczywistość rozszerzona (ang. Augmented Reality – AR) oraz rzeczywistość
wirtualna (ang. Virtual Reality – VR) to technologie integrujące środowisko rzeczywiste
z dodatkowymi informacjami generowanymi komputerowo. Większość aplikacji AR
integruje grafikę komputerową z widokiem użytkownika na jego obecne otoczenie
[12]. Wykorzystywane są w tym celu urządzenia wyświetlające takie jak monitory,
kaski, gogle lub urządzenia ręczne [13]. Rzeczywistość rozszerzona pomaga
w rozwiązywaniu problemów w pracy projektantów, inżynierów i techników.
Pozyskiwanie i magazynowanie ogromnych ilości danych jest nieodłącznym
elementem obecnej działalności przedsiębiorstw. Dane te mogą pochodzić z wielu
różnych źródeł, np. z instalacji czujników, z których odczytywane są różne sygnały
takie jak wibracje, ciśnienie czy poziomy hałasu [14]. Dzięki Big Data dane te są
analizowane i przetwarzane w wartościowe informacje wpływające na wydajniejszą
i bardziej elastyczną produkcję oraz umożliwiające podejmowanie decyzji w czasie
rzeczywistym, co stanowi klucz do zrównoważonych innowacji w fabryce Przemysłu 4.0.
Symulacja jest wykorzystywana w wielu aspektach działania przedsiębiorstwa
i stanowi kluczowy czynnik dla rozwoju Przemysłu 4.0. Jest ona nieodłącznym
elementem wyżej opisanych elementów przemysłu 4.0. Szczegółowo jej zastosowanie
zostało opisane w kolejnym rozdziale.
3. Rola symulacji w Przemyśle 4.0
Wykorzystanie symulacji w Przemyśle 4.0 wspomaga procesy eksperymentowania,
oceny, szkolenia, a także tworzenia wartości w projektowaniu. Stosowana jest ona
w sposób jawny w przypadku technologii przyrostowych, integracji systemów czy
rzeczywistości rozszerzonej, ale także w sposób niejawny w analityce danych czy
Przemysłowym Internecie Rzeczy.
Duże zbiory danych w połączeniu z symulacją stanowią ważne narzędzie analizy
diagnostycznej, predyktywnej i preskryptywnej. Ich połączenie umożliwia m.in.
przeprowadzenie analizy różnych wariantów procesu bez wpływu na jego przebieg
w czasie rzeczywistym oraz tworzenie i analizę scenariuszy z uwzględnieniem
przewidywanych zmian w przyszłości. Połączenie symulacji i analizy danych stanowi
wsparcie decyzji dla inteligentnych systemów produkcyjnych [15].
Jednym z najważniejszych wyzwań dla produkcji czwartej rewolucji przemysłowej
jest połączenie przestrzeni fizycznej ze światem cyfrowym. Technologią, która umożliwia taką integrację, jest cyfrowy bliźniak [16]. To model symulacyjny systemu
mogący reprezentować unikalny zasób – maszynę, proces, a nawet fabrykę. Cyfrowy
bliźniak (ang. Digital Twin – DT) jest odwzorowaniem geometrii takiego obiektu, ale
także jego cech i zachowań. Koncepcja DT rozszerza zastosowanie modelowania symulacyjnego na wszystkie fazy cyklu życia produktu, który jest opracowywany i testowany
w środowisku wirtualnym [17], natomiast zgromadzone w ten sposób informacje
126
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
można wykorzystać w celu poprawy wydajności produktu lub procesu w przestrzeni
fizycznej [16].
Funkcjonowanie cyfrowego bliźniaka jest ściśle powiązane z analityką dużych
zbiorów danych – są to technologie wzajemnie się wzmacniające. DT może przesyłać
do cyberfizycznego systemu produkcyjnego informacje o jego stanie rzeczywistym
i operacyjnym, tym samym zwiększając jego inteligencję. Korzystanie z technologii
cyfrowego bliźniaka wspomaga również producentów w bardziej precyzyjnym przewidywaniu, podejmowaniu racjonalnych decyzji i tworzeniu świadomych planów [16].
W kontekście Przemysłowego Internetu Rzeczy symulacja wykorzystywana jest
przede wszystkim na etapie projektowania i wdrażania tej technologii. Stanowi ona
wsparcie dla procesów konfigurowania i dostrajania urządzeń i czujników.
W przypadku technologii przyrostowych takich jak druk 3D symulacja dostępna
w oprogramowaniu CAD zapewnia możliwość sprawdzenia dynamiki zaprojektowanego
produktu lub komponentu jeszcze przed jego wyprodukowaniem [18]. Natomiast
symulacja przebiegu procesu drukowania pomaga poprawić jego efektywność oraz
zmniejszyć marnotrawstwo.
Symulacja wykorzystywana jest w całym procesie integracji systemów, zarówno
pionowej, jak i poziomej. Modele symulacyjne przygotowywane na potrzeby integracji
pionowej wspierają realizację celów proaktywnych i reaktywnych. Są pomocne
w procesie projektowania i oceny poziomu integracji oraz przy określeniu danych,
które powinny być gromadzone. Modele symulacyjne wykorzystywane są także w celu
zbadania możliwych konsekwencji awarii maszyn lub innych urządzeń stosowanych
w przedsiębiorstwie. W przypadku poziomej integracji systemów wykorzystywana jest
głównie symulacja łańcucha dostaw. Przygotowywane modele symulacyjne dotyczą
zarówno integracji z dostawcami, jak i z klientami. Stosowane są tutaj takie metody
modelowania jak dynamika systemowa i symulacja agentowa służące do odzwierciedlenia zachowań klientów oraz symulacja zdarzeń dyskretnych wykorzystywana do
modelowania procesów produkcyjnych [13].
Natomiast rozwój zaawansowanych i zintegrowanych systemów symulacyjnych
połączonych z rzeczywistością rozszerzoną i wirtualną umożliwia prowadzenie badań
mających na celu przewidzenie rezultatów różnych scenariuszy przed wprowadzeniem
przełomów technologicznych [19].
Zasadność tak szerokiego zastosowania symulacji wśród technologii Przemysłu 4.0
jest potwierdzana korzyściami płynącymi z jej wykorzystywania. Połączenie rzeczywistości rozszerzonej z symulacją wspomaga podnoszenie kwalifikacji pracowników
dzięki wzbogaceniu rzeczywistości o objaśnienia związane np. z budową, częściami
lub połączeniami maszyn. Dzięki symulatorom możliwe jest również szkolenie pracowników w zakresie bezpieczeństwa pracy jeszcze przed jej rozpoczęciem. W takich
przypadkach wykorzystywana jest także rzeczywistość wirtualna. Ponadto, modele
symulacyjne, bazując na danych zbieranych z systemów produkcyjnych i przetworzonych
dzięki algorytmom, mogą dostarczać ważnych informacji na temat przewidywanej
przyszłości. Kolejnymi korzyściami wynikającymi ze stosowania symulacji mogą być
np. skrócone czasy konfiguracji maszyn, zmniejszone straty czasu i zasobów oraz
zwiększona wydajność i przychody.
127
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
4. Przegląd zagadnień symulacji realizowanych na kierunku Zarządzanie
i inżynieria produkcji
Przemysł 4.0 wymaga od przedsiębiorstw wprowadzenia znaczących zmian związanych m.in. z integracją elementów systemów produkcyjnych, automatyzacją logistyki,
jak również przygotowaniem nowych modeli i strategii biznesowych. Należy zaznaczyć,
że efektywne działania prowadzone w przedsiębiorstwach wymagają od pracowników
szerokiego zakresu wiedzy teoretycznej, umiejętności praktycznych oraz doświadczenia.
Ważną rolę w wykształceniu profesjonalnej kadry pracowników odgrywają uczelnie
wyższe. W dobie czwartej rewolucji przemysłowej kształcenie powinno zapewnić absolwentom przygotowanie do rozwiązywania technicznych problemów, jak również do
planowania i projektowania nowych rozwiązań z wykorzystaniem zaawansowanych
technologii [20]. Duże znaczenie ma kształcenie przygotowujące do pracy z technologiami Przemysłu 4.0.
Jak wynika z przedstawionych w rozdziale trzecim treści, metody symulacyjne
niewątpliwie wspomagają realizację koncepcji Przemysłu 4.0, dlatego przeprowadzono
analizę mającą na celu identyfikację wszelkich zagadnień związanych z symulacją,
które obecne są w treściach kształcenia kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji
oraz weryfikację dopasowania tych treści do wymagań rynku pracy w zakresie
przemysłu.
Zarządzanie i inżynieria produkcji to przyszłościowy i innowacyjny kierunek
studiów, który dostępny jest w ofercie edukacyjnej ponad 40 uczelni w całej Polsce.
Chętnie wybierany jest on przez kandydatów na studia ze względu na swój interdyscyplinarny charakter oraz szeroką gamę możliwości zawodowych. Na kierunku tym
studenci zdobywają wiedzę z zakresu technologii produkcji w przemyśle maszynowym
oraz zarządzania procesami produkcyjnymi. Rozwijają także umiejętności menadżerskie i organizacyjne.
4.1. Przebieg badania
Poniższy przegląd treści nauczania kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji
przeprowadzony został na przykładzie Politechniki Rzeszowskiej im. Ignacego
Łukasiewicza, która posiada go w ofercie edukacyjnej Wydziału Budowy Maszyn
i Lotnictwa. Kierunek dostępny jest w ramach studiów I oraz II stopnia zarówno
w trybie stacjonarnym, jak również niestacjonarnym.
Zakresem badania objęto cały tok studiów (I i II stopnia) z uwzględnieniem
podziału na specjalności. Źródło informacji stanowiły karty modułów kształcenia
umieszczone na stronie internetowej www.krk.prz.edu.pl, a także doświadczenia
własne autorów artykułu oraz innych absolwentów tego kierunku.
Proces gromadzenia niezbędnych danych rozpoczęto od zapoznania się z kartami
modułów wszystkich przedmiotów realizowanych w trakcie całego toku studiów.
Następnie przeprowadzono szczegółową identyfikację elementów symulacji występujących w treściach kształcenia. Uzyskane w ten sposób zestawienie uzupełniono
o dodatkowe informacje dotyczące na przykład wykorzystywanego podczas zajęć
oprogramowania.
Przeprowadzona analiza dotyczy kierunku oferowanego przez jedną uczelnię. Praca
stanowi wstęp do dalszych badań mających na celu przedstawienie różnic, problemów
i wyzwań, przed jakimi stoją uczelnie techniczne w Polsce, oraz wskazanie kierunków
doskonalenia kształcenia inżynierów w zakresie symulacji dla potrzeb Przemysłu 4.0.
128
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
4.2. Symulacja na I stopniu studiów
Studia I stopnia trwają 7 semestrów. W ciągu pierwszych 4 semestrów nauki
realizowane są przedmioty wspólne, natomiast od semestru 5 kształcenie odbywa się
na trzech specjalnościach: Systemy zapewnienia jakości produkcji, Logistyka produkcji
oraz Informatyka w zarządzaniu przedsiębiorstwem.
Moduły, których treści nauczania obejmują elementy związane z symulacją pojawiają się w semestrze 6. Na przedmiocie Systemy CAD/CAM realizowanym na
wszystkich specjalnościach studenci przeprowadzają symulacje procesu obróbki
z wykorzystaniem oprogramowania Inventor z dodatkiem HyperMILL oraz symulacje
zachowania się kształtowanej blachy przygotowywane w środowisku Marc/Mentat
(symulacja w oparciu o metodę elementów skończonych). Na specjalności Logistyka
produkcji w treści przedmiotu Dystrybucja wyrobów pojawia się symulacja planowania potrzeb dystrybucyjnych (ang. Distribution Resource Planning – DRP). Natomiast w ramach przedmiotu Sterowanie zapasami omawiana jest symulacja odnawiania zapasu oraz symulacja Monte Carlo w sterowaniu zapasami.
4.3. Symulacja na II stopniu studiów
Studia II stopnia trwają 3 semestry. W trakcie pierwszego semestru wszystkie
realizowane przedmioty są obligatoryjne (dotyczą wszystkich studentów), natomiast
w kolejnych semestrach pojawiają się również przedmioty z zakresu trzech specjalności:
Nowoczesne metody zarządzania produkcją, Zintegrowane systemy wytwarzania oraz
Nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne w przedsiębiorstwie.
4.3.1. Przedmioty wspólne
W semestrze drugim na wszystkich specjalnościach realizowane są przedmioty:
Symulacja w przedsiębiorstwie, Zintegrowane systemy wytwarzania i Zintegrowane
systemy zarządzania.
Moduł Symulacja w przedsiębiorstwie zawiera treści kształcenia obejmujące
eksperymenty symulacyjne przeprowadzane na podstawie tworzonych modeli deterministycznych i probabilistycznych. Środowiskiem implementacji modeli jest MS Excel,
natomiast w przypadku symulacji Monte Carlo wykorzystuje się również dodatek do
MS Excel Crystal Ball. W ramach przedmiotu Zintegrowane systemy wytwarzania
prezentowany jest sposób wykorzystania oprogramowania Autodesk FeatureCAM do
przeprowadzenia symulacji procesu obróbki wybranych elementów. Natomiast moduł
Zintegrowane systemy zarządzania zawiera treści kształcenia związane z symulacją
planowania potrzeb materiałowych (ang. Material Requirement Planning – MRP),
symulacją komputerową planowania zapotrzebowania na zdolności produkcyjne (ang.
Capacity Requirements Planning – CRP), a także symulacją komputerową planowania
zagregowanego. Oprogramowaniem wykorzystywanym w tym przypadku jest SAP ERP.
Dodatkowo na specjalnościach Nowoczesne metody zarządzania produkcją oraz
Nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne w przedsiębiorstwie realizowany jest moduł Zarządzanie łańcuchem dostaw. Wśród omawianych zagadnień
poruszany jest temat komputerowych systemów zarządzania łańcuchem dostaw (ang.
Supply Chain Management – SCM), a także realizowany jest projekt symulacji planowania potrzeb dystrybucyjnych DRP.
129
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
4.3.2. Specjalność Zintegrowane systemy wytwarzania
Specjalność Zintegrowane systemy wytwarzania, w zakresie zagadnień symulacji,
skupia się przede wszystkim na symulacjach procesów obróbki części i procesów
produkcyjnych.
W trakcie laboratorium z przedmiotu Komputerowe przygotowanie technologii do
przeprowadzania symulacji obróbki frezarskiej, tokarskiej i wiertarskiej części wykorzystywane jest oprogramowanie MTS CNC – System. Przeprowadzane są także
symulacje kinematyczne w środowisku CAD CATIA w ramach modułu Zaawansowane modelowanie 3D. Natomiast zagadnienia symulacji procesów produkcyjnych
realizowanie są przede wszystkim na przedmiocie Modelowanie procesów produkcyjnych. Przedstawiane treści nauczania dotyczą modelowania procesów produkcyjnych z wykorzystaniem aparatu sieci Petriego oraz sieci kolejkowych. Na podstawie
opracowywanych modeli przeprowadzane są eksperymenty symulacyjne w środowisku
Matlab (z dodatkiem Fuzzy Logic Toolbox) oraz Enterprise Dynamics.
4.3.3. Specjalność Nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne
w przedsiębiorstwie
Na specjalności Nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne w przedsiębiorstwie zagadnienia związane z symulacją pojawiają się na przedmiotach Modelowanie biznesowe oraz Zarządzanie ryzykiem w przedsięwzięciach informatycznych.
Na pierwszym z nich kształcenie obejmuje modelowanie procesów biznesowych
w notacji BPMN. Następnie na podstawie opracowanych modeli przeprowadzane są
eksperymenty symulacyjne z wykorzystaniem oprogramowania Adonis: Community
Edition oraz Enterprise Architect. Zarządzanie ryzykiem w przedsięwzięciach informatycznych zawiera z kolei treści kształcenia dotyczące modelowania i symulacji złożonych systemów metodą dynamiki systemowej. Studenci budują modele oraz przeprowadzają eksperymenty symulacyjne w programie Vensim, które dotyczą m.in. oszacowania
wpływu różnych czynników ryzyka na przebieg realizacji projektu.
4.4. Wyniki przeprowadzonego przeglądu treści kształcenia
Powyższy przegląd programu nauczania realizowanego w ramach kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji ukazuje dysproporcję pomiędzy nasyceniem treści
kształcenia elementami symulacji na I i II stopniu studiów. Należy jednak zaznaczyć,
że fakt ten nie wynika z niestarannego opracowania programu nauczania, lecz
z potrzeby zdobycia przez studentów niezbędnej wiedzy do realizacji bardziej zaawansowanych modułów. Przykładowo symulacja procesów obróbki części maszyn,
realizowana w ramach kilku przedmiotów na studiach II stopnia, wymaga znajomości
podstaw rysunku technicznego, umiejętności modelowania w systemach CAD, a także
wiedzy na temat wykorzystywanych maszyn i przebiegu procesów technologicznych.
Te i inne niezbędne zagadnienia poruszane są na przedmiotach realizowanych
w ramach studiów inżynierskich. W związku z powyższym dalsze wnioski zostaną
oparte przede wszystkim o analizę programu studiów magisterskich.
Uwzględniając szeroki zakres zastosowań symulacji opisany w rozdziale trzecim,
wyodrębnić można obszary symulacji związane z produktem i procesami, jakie
zachodzą w celu jego wytworzenia, pracą linii produkcyjnych i logistyką wewnętrzną
130
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
oraz przedsiębiorstwem i jego otoczeniem. Opierając się na powyższej klasyfikacji
i przeprowadzonej analizie przedmiotów, odbywających się w toku studiów, należy
zauważyć, że najszerzej rozwijany jest obszar symulacji dotyczącej produktu i procesu.
Treści kształcenia obejmujące to zagadnienie występują bowiem na przedmiotach,
które pojawiają się w programach nauczania wszystkich specjalności, a bardziej
szczegółowo rozwijane są na specjalności Zintegrowane systemy wytwarzania. W jej
ramach na przedmiocie Modelowanie procesów produkcyjnych w pewnym stopniu
poruszane są także elementy symulacji związanej z pracą linii produkcyjnych.
Natomiast na specjalności Nowoczesne technologie informacyjno-komunikacyjne
w przedsiębiorstwie, po zrealizowaniu kursu na temat symulacji dotyczącej produktu
i procesu, omawiany jest obszar związany z przedsiębiorstwem i jego otoczeniem.
Przeprowadzony przegląd wykazał, że każda ze specjalności porusza zagadnienia
symulacji, jednakże są one rozwijane w różnym stopniu. Wyróżniającą się na tle
pozostałych jest specjalność Zintegrowane systemy wytwarzania. Tematy związane
z symulacją występują w tym przypadku na największej liczbie przedmiotów, dotyczą
kilku odmian symulacji (np. procesów obróbki, kinematycznych, dyskretnych systemów
produkcyjnych), a realizacja każdej z nich możliwa jest przy wsparciu odpowiedniego
oprogramowania. Podobne wnioski nasuwają się dla specjalności Nowoczesne
technologie informacyjno-komunikacyjne w przedsiębiorstwie, ponieważ w tym
przypadku teoria dotycząca metod symulacji również wspierana jest odpowiednim
oprogramowaniem, jednakże nasycenie treści kształcenia tej specjalności symulacją
jest już mniejsze. Wynika to z faktu, że poznawane rodzaje symulacji wymagają od
studentów zapoznania się z nowymi zagadnieniami, które nie były dotychczas
poruszane w toku studiów. Przykładowo, przed przystąpieniem do przeprowadzenia
symulacji procesów, studenci muszą zostać zapoznani z notacją BPMN oraz zasadami
modelowania.
W ramach specjalności Nowoczesne metody zarządzania produkcją oprócz przedmiotów realizowanych wspólnie z innymi specjalnościami nie pojawia się więcej treści
nauczania związanych z symulacją. Program tej specjalności został ukierunkowany na
inne zagadnienia dotyczące np. produkcji odchudzonej czy też metody 6 sigma.
4.5. Proponowane modyfikacje treści kształcenia
Przegląd treści kształcenia na kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji wykazał,
że zagadnienia związane z symulacją są realizowane w toku studiów, jednakże zasadne
byłoby wprowadzenie zmian w celu lepszego przygotowania studentów do pracy
w przedsiębiorstwach działających zgodnie z koncepcją Przemysłu 4.0.
Jak opisano w rozdziale trzecim, w procesach zarządzania produkcją wykorzystywane są symulacje zdarzeń dyskretnych, agentowe oraz dynamiki systemowej.
Niektóre z tych zagadnień są realizowane na badanym toku studiów, jednak ze względu
na rosnącą rolę symulacji w przemyśle, zwiększenie zakresu treści nauczania w ich
kierunku z pewnością wiązałoby się z uzyskaniem przez absolwentów pożądanych na
rynku pracy kwalifikacji zawodowych. Dotyczy to szczególnie specjalności Nowoczesne
metody zarządzania produkcją, która jako jedyna nie zawiera treści nauczania
związanych z żadnym z wyższej wymienionych rodzajów symulacji. Rozwiązaniem,
które mogłoby poprawić aktualną sytuację, jest uzupełnienie planu tej specjalności
o zagadnienia symulacji zdarzeń dyskretnych i rozwinięcie tym samym obszaru
131
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
symulacji pracy linii produkcyjnych i logistyki wewnętrznej, który jak wykazała
analiza, jest obecnie omawiany w najmniejszym stopniu. Dodatkowo, aby zapewnić
wszystkim studentom ogólną wiedzę na temat zastosowania symulacji w przemyśle,
warto byłoby również wprowadzić przedmiot dostępny dla wszystkich specjalności,
zawierający treści nauczania związane z rodzajami symulacji stosowanymi na różnych
szczeblach organizacyjnych przedsiębiorstw – poziomie operacyjnym, taktycznym
i strategicznym.
Obecnie niektóre zagadnienia dotyczące symulacji rozwijane są jedynie w sposób
teoretyczny (wiedza zdobywana w ramach wykładów) lub ich realizacja przybiera
formę projektów wykonywanych bez wykorzystania oprogramowania symulacyjnego.
Możliwość poznawania i przeprowadzania symulacji w dedykowanym środowisku
przekłada się na lepsze zrozumienie przekazywanej wiedzy. W związku z tym wskazane
byłoby zwiększenie liczby zajęć laboratoryjnych oraz ograniczenie realizacji projektów
w obecnej formie na rzecz zadań rozwiązywanych w przeznaczonych do tego celu
aplikacjach komputerowych.
Aktualnie technologie rzeczywistości rozszerzonej i wirtualnej są wykorzystywane
przez różne przedsiębiorstwa w procesie podnoszenia kwalifikacji pracowników.
Z technologii tych korzystają również polskie uczelnie, warto więc wprowadzić tę
formę nauczania również dla kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji. Symulacja
realizowana w laboratoriach lub centrach VR pomogłaby studentom w zaznajomieniu
się ze specyfiką pracy linii produkcyjnych lub montażowych.
5. Podsumowanie
Na podstawie przeprowadzonego przeglądu programu nauczania kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji realizowanego na Politechnice Rzeszowskiej wskazano
proponowane modyfikacje treści kształcenia, których głównym założeniem jest
zwiększenie zakresu zagadnień związanych z symulacją. Dotyczy to szczególnie jednej
ze specjalności – Nowoczesne metody zarządzania produkcją. Wskazano również, że
korzystne byłoby wprowadzenie przedmiotu ogólnego zapoznającego wszystkich
studentów z rodzajami symulacji stosowanymi na każdym z trzech szczebli organizacyjnych przedsiębiorstwa. Zwrócono także uwagę na korzyści przeprowadzania
w ramach zajęć laboratoryjnych symulacji w dedykowanym środowisku programowym.
Proponowane modyfikacje dotyczące treści kształcenia pozwoliłoby na dokładniejsze zapoznanie studentów z elementami symulacji, jakie stosowane są w Przemyśle
4.0. Dzięki temu absolwenci tego kierunku mogliby zwiększyć swoje szanse na
sprostanie wymaganiom przyszłych pracodawców.
Jak wskazano w treści artykułu, praca ta stanowi analizę kierunku Zarządzanie
i inżynieria produkcji dostępnego na Politechnice Rzeszowskiej. Opracowanie podobnej
analizy uwzględniającej programy studiów innych uczelni oferujących ten kierunek
będzie przedmiotem dalszych badań. Zgromadzone w ten sposób informacje pozwolą
na uzyskanie ogólnego obrazu kształcenia inżynierów w zakresie symulacji dla potrzeb
Przemysłu 4.0 oraz wskazanie możliwości jego doskonalenia.
132
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji w inżynierii przemysłowej
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
Oztemel E., Gursev S., Literature review of Industry 4.0 and related technologies, Journal
of Intelligent Manufacturing, 31, 2020, s. 127-182.
Kagermann H., Wahlster W., Helbig J., Securing the future of German manufacturing
industry. Recommendations for implementing the strategic initiative Industrie 4.0. Final
report of the Industrie 4.0 Working Group, Forschungsunion, Berlin 2013.
Fonseca L. M., Industry 4.0 and the digital society: concepts, dimensions and envisioned
benefits, Proceedings of the International Conference on Business Excellence, 12, 2018,
s. 386-397.
Bayram B., Ince G., Advances in Robotics in the Era of Industry 4.0, [w:] Ustundag A.,
Cevikcan E. (red.), Industry 4.0: Managing the Digital Transformation, Springer, Cham
2018.
Stock T., Seliger G., Opportunities of Sustainable Manufacturing in Industry 4.0, Procedia
CIRP, 40, 2016, s. 536-541.
Erol S., Jäger A., Hold P., Ott K., Sihn W., Tangible Industry 4.0: a scenario-based
approach to learning for the future of production, Procedia CIRP, 54, 2016, s. 13-18.
Boyes H., Hallaq B., Cunningham J., Watson T., The industrial internet of things (IIoT):
An analysis framework, Computers in Industry, 101, 2018, s. 1-12.
Zawra L.M., Mansour H. A., Eldin A.T., Messiha N.W., Utilizing the Internet of Things
(IoT)Technologies in the Implementation of Industry 4.0, [w:] Hassanien A.E., Shaalan K.,
Gaber T., Tolba M.F. (red.), Proceedings of the International Conference on Advanced
Intelligent Systems and Informatics 2017, Springer, Cham 2018.
Corallo A., Lazoi M., Lezzi M., Cybersecurity in the context of industry 4.0: A structured
classification of critical assets and business impacts, Computers in Industry, 114, 2020,
s. 1-15.
Vaidya S., Ambad P., Bhosle S., Industry 4.0 – A Glimpse, Procedia Manufacturing, 20,
2018, s. 233-238.
Dilberoglu U.M., Gharehpapagh B., Yaman U., Dolen M., The role of additive
manufacturing in the era of Industry 4.0, Procedia Manufacturing, 11, 2017, s. 545-554.
Paelke V., Augmented Reality in the Smart Factory: Supporting Workers in an Industry
4.0 Environment, [w:] Proceedings of the 2014 IEEE Emerging Technology and Factory
Automation (ETFA), IEEE, Barcelona 2014.
Gunal M.M., Simulation and the Fourth Industrial Revolution, [w:] Gunal M. M (red.),
Simulation for Industry 4.0: Past, Present, and Future, Springer, Cham 2019.
Lee J., Kao H., Yang S., Service innovation and smart analytics for Industry 4.0 and big
data environment, Procedia CIRP, 16, 2014, s. 3-8.
Shao G., Shin S.-J., Jain S., Data analytics using simulation for smart manufacturing, [w:]
Tolk A., Diallo S. Y., Ryzhov I. O., Yilmaz L., Buckley S., Miller J. A. (red.),
Proceedings of the 2014 Winter Simulation Conference, IEEE, Savanah 2014.
Tao F., Zhang H., Liu A., Nee A.Y.C., Digital Twin in Industry: State-of-the-Art, IEEE
Transactions on Industrial Informatics, vol. 15, no. 4, (2019), s. 2405-2415.
Rodič B., Industry 4.0 and the New Simulation Modelling Paradigm, Organizacija, vol.
50, no. 3, 2017, s. 193-207.
Gunal M. M., Simulation for the Better: The Future in Industry 4.0, [w:] Gunal M. M
(red.), Simulation for Industry 4.0: Past, Present, and Future, Springer, Cham 2019.
Morrar R., Arman H., Mousa S., The Fourth Industrial Revolution (Industry 4.0): A Social
Innovation Perspective, Technology Innovation Management Review, 7, 2017, s. 12-18.
Panasiuk J., Kaczmarek W., Zapewnienie ciągłości edukacji technicznej w kontekście
wymagań Przemysłu 4.0, Napędy i Sterowanie, 61, 2018, s. 80-85.
133
Jolanta Litwin, Anna Szymusik
Kształcenie inżynierów na potrzeby Przemysłu 4.0: wykorzystanie symulacji
w inżynierii przemysłowej
Streszczenie
Zmiany zachodzące w przedsiębiorstwach produkcyjnych pod wpływem czwartej rewolucji przemysłowej
pociągają za sobą konieczność modyfikacji programu kształcenia przyszłych inżynierów. Ich umiejętności
i przygotowanie do pracy z nowymi technologiami mają znaczący wpływ na powodzenie procesu
wdrażania innowacji Przemysłu 4.0.
Celem pracy był przegląd, analiza i ocena treści kształcenia z obszaru symulacji mających zastosowanie
w Przemyśle 4.0 na przykładzie kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji realizowanego na Politechnice
Rzeszowskiej, która jako jedna z ponad 40 uczelni w Polsce posiada go w swojej ofercie edukacyjnej.
Kierunek ten wybrano ze względu na jego popularność, interdyscyplinarny charakter oraz duże znaczenie
w przygotowaniu kadry inżynierskiej do pracy w przemyśle.
W pracy dokonano ogólnej charakterystyki czwartej rewolucji przemysłowej i jej filarów, ze szczególnym
uwzględnieniem roli symulacji oraz korzyści płynących z jej zastosowania. Następnie przeprowadzono
przegląd treści nauczania realizowanych na wybranym kierunku w celu identyfikacji zagadnień
związanych z symulacją. Przeprowadzona analiza wykazała, że w ramach obecnie realizowanych przedmiotów rozwijany jest przede wszystkim obszar symulacji procesów obróbki części maszyn. W związku
z tym w końcowej części pracy przedstawiono propozycje modyfikacji programu kształcenia dotyczące
m.in. jego uzupełnienia o zagadnienia symulacji związane z pracą linii montażowych, czy też działalnością
całego przedsiębiorstwa. Mając na uwadze korzyści płynące z możliwości przeprowadzania symulacji za
pomocą dedykowanego oprogramowania, zaproponowano również zwiększenie liczby zajęć laboratoryjnych.
Wprowadzenie powyższych zmian może pozytywnie wpłynąć na poziom przygotowania absolwentów
kierunku Zarządzanie i inżynieria produkcji do pracy w przedsiębiorstwach korzystających z technologii
Przemysłu 4.0.
Słowa kluczowe: Przemysł 4.0, symulacja w przemyśle, kształcenie inżynierów, inżynieria przemysłowa
Engineer education for Industry 4.0 purposes: usage of simulation in Industrial
Engineering
Abstract
Ongoing changes in manufacturing establishments influenced by the fourth industrial revolution involve
the need to adjust the educational program of future engineers. Their skills and preparation for working
with new technologies have a significant impact on the success of the Industry 4.0 innovation
implementation process.
The purpose of this work was review, analysis and evaluation of the content of education related to
simulation used in the Industry 4.0 based on the example of the Management and Production Engineering
field of study at the Rzeszow University of Technology (one of the 40 universities in Poland which provide
this course of study in its educational offer). This field of study was chosen due to its popularity,
interdisciplinary nature and great importance in engineer training to work in industry.
The work includes general characteristics of the fourth industrial revolution and its keystones with
a particular emphasis on the role of simulation and the benefits of its utilization. Subsequently, the review
of content of education implemented on the chosen field of study was carried out to identify issues related
to simulation. Executed analysis showed that the area of simulation of machining processes of machine
parts is primarly advanced. Therefore, in the final part of this work there were presented propositions for
the educational program adjustments regarding i.a. addition of simulation issues related to operation of
production lines or the operation of the entire establishment. Having regard to benefits of opportunity of
conducting simulation by means of dedicated software, in addition it was suggested to increase the number
of laboratory classes.
Making abovementioned amendments can have a positive impact on the level of preparation of graduates
of the Management and Production Engineering field of study for working in enterprises which use
Industry 4.0 technologies.
Keywords: Industry 4.0, simulation in industry, engineer education, industrial engineering
134
Indeks autorów
Bielińska A. ........................................................................................................................... 57
Boczukowa B. ....................................................................................................................... 67
Ibragimow A.......................................................................................................................... 96
Kościelecka K. .................................................................................................................... 114
Krzyżak K. ........................................................................................................................... 114
Kubik D. .............................................................................................................................. 114
Kuć A. .................................................................................................................................. 114
Kulma A. ................................................................................................................................. 7
Lisiecka A. ............................................................................................................................. 50
Litwin J. ............................................................................................................................... 124
Malik M. .............................................................................................................................. 106
Męcik-Kronenberg T. ......................................................................................................... 114
Nowakowska-Buryła B. ....................................................................................................... 21
Sierakowski M....................................................................................................................... 76
Szymusik A. ........................................................................................................................ 124
Witkowska-Tomaszewska A................................................................................................ 38
135