justyna nakonieczna-bartosiewicz
Uniwersytet Warszawski
https://orcid.org/0000-0002-6783-1955
https://doi.org/10.35765/slowniki.179
antyglobalizm i alterglobalizm
Streszczenie
DEFINICJA POJĘCIA: antyglobalizm i alterglobalizm to zespół przeko-
nań, który stanowi ideową podstawę dla ruchów społecznych krytycznie odnoszących się do procesów globalizacji, kształtujących stosunki
polityczne, gospodarcze i społeczno-kulturowe w ostatnich dekadach
XX wieku.
ANALIZA HISTORYCZNA POJĘCIA: antyglobalizm i alterglobalizm
pojawił się pod koniec lat 90. XX wieku na fali protestów społecznych
w Seattle przeciwko spotkaniu ministerialnemu światowej organizacji
Handlu. w kolejnych latach platformą dla alterglobalizmu stało się m.in.
światowe Forum Społeczne.
PROBLEMOWE UJĘCIE POJĘCIA: cechą charakterystyczną koncepcji
ruchu alterglobalistycznego jest programowy brak spójności ideowej.
kojarzone są z antykorporacyjnym i antykapitalistycznym podejściem
i wpisywane głównie w nurt lewicowy, choć antyglobalizacyjny rys widoczny jest także wśród radykalnych ruchów prawicowych.
REFLEKSJA SYSTEMATYCZNA Z WNIOSKAMI I REKOMENDACJAMI:
antyglobalizm i alterglobalizm podniósł problem „efektów ubocznych”
globalizacji, początkowo ignorowanych przez państwa i instytucje międzynarodowe. postulaty alterglobalistyczne wpłynęły na pojawienie się
refleksji nad skutkami globalizacji.
Słowa kluczowe:
alterglobalizm, antyglobalizm, ruch na rzecz
globalnej sprawiedliwości, nowe ruchy społeczne,
światowe Forum Społeczne
antyglobalizm i alterglobalizm
definicja pojęcia
Antyglobalizm i alterglobalizm to zespół przekonań, który stanowi ideową
podstawę dla ruchów społecznych krytycznie odnoszących się do proce
sów globalizacji, kształtujących stosunki polityczne, gospodarcze i spo
łecznokulturowe w ostatnich dekadach XX wieku. Szczyt aktywności
tego ruchu przypada na lata 90. XX wieku i pierwszą dekadę XXI wieku,
choć jego intelektualne źródła można odnaleźć zdecydowanie wcześniej.
Początkowo ruchy krytycznie nastawione wobec globalizacji były
określane jako antyglobalistyczne. Z czasem wraz z ich rozwojem i kry
stalizacją postulatów pojawiła nazwa alterglobalistyczny, a od początku
XXI wieku zaczęło funkcjonować także określenie „ruch na rzecz global
nej sprawiedliwości”.
Niektórzy badacze zjawiska traktują alterglobalizm i antyglobalizm
jako dwa podejścia krytyki procesów globalizacyjnych (Munck, 2007).
W takim ujęciu mamy wtedy ścieżkę osadzoną bardziej w tradycji an
tyglobalistycznej, opisującą przejawy radykalnego sprzeciwu w posta
ci protestów i demonstracji (którego symbolicznym zaczynem były de
monstracje, a w szczególności zamieszki uliczne w Seattle w 1999 r.)
oraz ścieżkę osadzoną w tradycji alterglobalizmu, dla której osią okre
ślającą tożsamość stała się aktywność Światowego Forum Społecz
nego (powstałego w 2000 r.). Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to je
den z wielu sposobów uporządkowania i rozgraniczenia znaczeń tych
dwóch terminów, bo doświadczenie „bitwy w Seattle” było jedną z przy
czyn powołania Światowego Forum Społecznego. Wydaje się, że istot
na w rozróżnianiu tych pojęć jest normatywna orientacja wobec globa
lizacji prezentowana przez zaangażowanych w ruchy sprzeciwu wobec
niej. Antyglobalizm odrzuca globalizację w każdym wymiarze: empirycz
nym, normatywnym, a także epistemologicznym i ontologicznym. Dla
tego też mniej lub bardziej radykalne ruchy nacjonalistyczne czy fun
damentalistyczne bywają postrzegane także jako antyglobalistyczne.
Alterglobalizm zaś, choć krytykuje zastaną formę porządku globalnego,
nie odrzuca globalizacji jako takiej, ale postuluje stworzenie nowej, in
nej wersji globalnego świata (Mikiewicz, 2011, s. 65). Dodatkowo trud
ność terminologiczną i badawczą stwarza fakt, że pojęcia te ze względu
na dynamikę zjawiska bywają często traktowane jako synonimy. Część
badaczy odrzuca nazwę „antyglobaliści”, argumentując, że została ona
333
334
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
nadana przez media dla uatrakcyjnienia przekazu informacyjnego, ale
w nieadekwatny sposób ujmuje postulaty ruchu, ograniczając się jedy
nie do uwypuklenia kontestacji, co zaciemniało, a nawet fałszowało jego
prawdziwy obraz (Castells, 2008, s. 138; Domosławski, 2002, s. 6). Po
mieciński, przychylając się do nazwy alterglobaliści, podnosi dwa za
sadnicze argumenty. Sami zaangażowani w ten ruch najczęściej defi
niują siebie w ten sposób, a postulaty wygłaszane przez członków grup
wchodzących w nurt alterglobalizmu dotyczą w głównej mierze alterna
tyw dla współczesnej wersji globalizacji (Pomieciński, 2013, s. 72).
Oprócz wyżej wymienionych zawiłości wiele kontrowersji wywołuje
samo pojęcie globalizacji. Jej zdefiniowanie wydaje się istotne, ponie
waż to ona jest punktem odniesienia każdego światopoglądu sprzeci
wiającego się polityce globalizacyjnej. Rozbieżności wywołuje nie tylko
charakterystyka tego procesu (jaka jest jego istota, przebieg oraz efek
ty), ale nawet geneza. Są badacze wiążący początek globalizacji z od
kryciami geograficznymi XV wieku i rozwojem działalności zamorskich
kompanii handlowych. Inni sięgają czasów starożytnych. W tej ostatniej
grupie można wymienić Arjuna Appanduraia czy Immanuela Wallerstei
na. Jeszcze inna grupa uczonych widzi początki globalizacji w XIX wie
ku. W końcu można wyróżnić badaczy, którzy twierdzą, że globalizacja
związana jest z procesem technologizacji w latach 50. i 60. XX wieku
oraz zmianami w światowym podziale pracy i produkcji lat 70. XX wieku.
Zupełnie osobno istnieje pogląd, że tak naprawdę nie da się ściśle usta
lić momentu początkowego globalizacji, bo jest ona wynikiem nałożenia
się kilku procesów zachodzących równolegle (Pietraś, 2002, s. 36).
Ruchy sprzeciwu wobec globalizacji postrzegane są jako kolejna
faza historycznego cyklu ruchów i protestów społecznych. Osią konfliktu
społecznego stała się tym razem szeroko rozumiana frustracja wynika
jąca z nierozwiązanych problemów zapewnienia sprawiedliwości i de
mokracji w skali globalnej (Giugni, Bandler & Egger, 2006, s. 4). Ruchy
alterglobalistyczne posiadają szereg cech odróżniających je od trady
cyjnych ruchów społecznych i traktowane są jako kolejna odsłona w ra
mach nowych ruchów społecznych. Jeśli wziąć pod uwagę formę ich
aktywności, to zasadniczą uwagę zwrócić należy na ich sieciowy, osa
dzony w nowoczesnych technologiach informatycznych (Castells, 2013)
i transnarodowy charakter (della Porta, 2005, s. 73–94).
antyglobalizm i alterglobalizm
analiza historyczna pojęcia
Od ostatniej dekady XX wieku aktywność alterglobalistów przyjmowa
ła różne formy, a ich intensywność była bardzo zróżnicowana. Dlatego
w historii alerglobalizmu można wyróżnić kilka etapów (Pleyers, 2013).
Początkiem dla alterglobalizmu jako ruchu społecznego o świa
towym zasięgu była połowa lat 90. XX wieku, choć genezy jego po
wstania można doszukiwać się w wydarzeniach datowanych na połowę
XX wieku. Pierwszy dość burzliwy etap był więc a n t y s y s t e m o w y m
a l t e r g l o b a l i z m e m. Etap drugi to lata 2001–2005, które minęły pod
znakiem Światowego Forum Społecznego. W tym czasie ostatecz
nie sprzeciw wobec globalizacji pozbył się antyglobalizacyjnego rysu
i ugruntował swoje alterglobalistyczne cechy. Był to czas p r o a k t y w
n e g o a l t e r g l o b a l i z m u. Trzeci etap nastąpił w latach 2006–2011,
w którym idea alterglobalizmu wyszła poza zachodni świat i została
przyjęta także w innych regionach – zwłaszcza marginalizowanych spo
łeczeństwach globalnego Południa. Można ten etap nazwać a l t e r g l o
b a l i z m e m w „n o w e j g e o g r a f i i” (Pleyers, 2013). Od 2011 roku
mamy z kolei do czynienia z a l t e r g l o b a l i z m e m „n o w e j g e n e
r a c j i”. Charakterystycznym dla tego etapu jest całkowita zmiana wa
runków funkcjonowania. Wiązało się to z tym, że krytykowana w latach
90. XX wieku globalizacja i instytucje międzynarodowe nią zarządzają
ce zmieniły się. Liberalizm gospodarczy w wyniku kompromitującego go
kryzysu 2007–2009 roku stracił wielu obrońców. Krytyka w duchu alter
globalistycznym weszła do mainstreamu i do agend głównych instytu
cji międzynarodowych. Pojawili się też nowi aktywiści, których łączy się
z alterglobalizmem. Są to głównie przedstawiciele tzw. prekariatu, czyli
takiej grupy społecznej, której miejsce zatrudnienia jest niepewne, sła
bo opłacane, często niestabilne dochodowo, bez zapewnionych świad
czeń socjalnych. Alterglobalizm pierwszej generacji lat 90. XX wieku stał
się dla nich inspiracją, swoistą szeroką ramą dającą punkt odniesienia
w sposobie ujęcia ich postulatów. Zakres tematyczny został pogłębiony,
zarzuty bardziej szczegółowo formułowane, a wypracowane we wcześ
niejszych odsłonach alterglobalizmu formy organizowania się dopra
cowane. Alterglobalizm nowej generacji zanurzył się w nowoczesnych
technologiach, a jego sieciowy, horyzontalny charakter stał się natural
nym sposobem jego funkcjonowania.
335
336
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
Alterglobalizm nie pojawił się w próżni. Genezy i inspiracji zarówno
dla niego, jak i antyglobalizmu należy szukać w wydarzeniach i zmia
nach społecznych datowanych na połowę XX wieku, które miały miejsce
w wysoko rozwiniętych państwach globalnej Północy oraz w społeczeń
stwach globalnego Południa.
Dla społeczeństw w państwach wysoko uprzemysłowionych przeło
mowa była rewolta studencka 1968 roku, w ramach której młodzi lu
dzie domagali się głębokich zmian społecznych. Przyczyniła się ona do
pojawienia się nowego typu ruchów społecznych (dla odróżnienia od
dotychczasowych, tradycyjnych „starych” ruchów), które skoncentrowa
ły się na zasadach wypromowanych w czasie zmian „68. roku”. Były
to w pierwszej kolejności postmaterialistyczne wartości, takie jak chęć
samorealizacji, potrzeba swobodnego wyrażenia własnej opinii, wrażli
wość na łamanie prawa człowieka, dyskryminację czy wyzysk ekono
miczny (Inglehart, 2006). Rewolta w starych europejskich demokracjach
(takich jak Francja, Włochy, Niemcy) pokazała, jak bardzo młodzi lu
dzie byli zniechęceni starym kapitalizmem i dotychczasowymi struktu
rami społecznymi. Postulowali oni odrzucenie konsumpcyjnego modelu
życia, tolerancję rasową, otwartość na różnorodność kulturową, ekolo
gizm i pacyfizm, które odnajdujemy także w późniejszych ramach alter
globalistycznych (Pomieciński, 2013, s. 92).
Od połowy lat 70. XX wieku w krajach rozwijających zaczęto krytyko
wać rozwiązania wdrażane w ramach programów strukturalnych zaleca
nych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Bank Światowy do
walki z impasem ekonomicznym dotykającym te państwa. Protesty nasi
liły się w latach 80. XX wieku w wyniku pogłębiającego się kryzysu zadłu
żeniowego i negatywnych efektów wywołanych przez programy napraw
cze. Szacuje się, że w latach 1976–1992 miało miejsce 146 przypadków
demonstracji odnoszących się do krytyki działań zalecanych w krajach
rozwijających się przez międzynarodowe instytucje finansowe (Munck,
2007, s. 58). Międzynarodową opinię publiczną poruszyły sprawy pro
jektów budowy tamy w dolinie Narmada w Zachodnich Indiach oraz
Transmigracyjnego Programu w Indonezji (Pomieciński, 2013, s. 98).
W Indiach w dolinie Narmada projekt forsowany przez władze i wspie
rany przez instytucje międzynarodowe wywołał falę protestów lokalnej
ludności, która została wsparta przez międzynarodową koalicję obroń
ców praw człowieka, ekologów oraz ludzi sztuki i nauki. Negatywnie
antyglobalizm i alterglobalizm
odebrano także projekt przymusowego przesiedlenia ludności w Indone
zji w celu poprawy wyników gospodarczych i rozwiązania problemów de
mograficznych w tym państwie (Pomieciński, 2013, s. 99). Krytycy tych
inwestycji wskazywali na ogromne koszty społeczne i kulturowe ludno
ści zamieszkującej tereny objęte przedsięwzięciami. W innych częściach
świata zaczęły organizować się ruchy chłopskie, złożone ze rdzennej
ludności, wyrażające opór wobec zagrożeń wynikających z aktywności
globalnego kapitału. Opinię publiczną wstrząsnęły też relacje z katastro
fy z 1984 roku w zakładach chemicznych w Bhopalu w Indiach. W latach
90. XX wieku pomiędzy ruchami z Południa a ruchami z Północy zaczęły
powstawać pierwsze powiązania, a sieci koalicji wspierających ich dzia
łania zaczęły osiągać skalę globalną. Z czasem krytyka wykroczyła poza
posunięcia MFW, BŚ i innych międzynarodowych instytucji finansowych
i zaczęła odnosić się także do nieetycznych działań korporacji transna
rodowych, które dążąc do maksymalizacji zysku, dopuszczały się łama
nia praw pracowniczych i rabunkowej eksploatacji środowiska natural
nego (Pomieciński, 2013, s. 100). Punktem zwrotnym dla wyłonienia się
w pełni uformowanych ruchów alterglobalistycznych było rozpoczęcie
1 stycznia 1994 roku powstania Zapatystów w stanie Chiapas w połu
dniowym Meksyku. Tego dnia weszło w życie porozumienie o powsta
niu Północnoamerykańskiej Strefy Wolnego Handlu (The North American Free Trade Association, NAFTA), wobec którego Zapatyści wyrazili
stanowczy sprzeciw, uznając zasady układu za niesprawiedliwe, impe
rialne oraz dyskryminujące rdzenną ludność i zażądali autonomii. Wy
buch powstania w Chiapas był istotny dla uformowania antyglobalizmu
i alterglobalizmu w dwu wymiarach. Po pierwsze, powstańcy, choć pod
jęli działania rebelianckie, nie żądali ustąpienia rządu federalnego i re
form w imię „dyktatury proletariatu” czy „dyktatury antyimperliastycznej”.
Żądali umożliwienia uczestnictwa w demokracji dla każdego oraz otwar
cia władzy dla całego społeczeństwa. Uznaje się je za pierwsze „pono
woczesne powstanie” wychodzące poza klasyczną dychotomię władzy
i przeciwwładzy. Zapatystom zależy w pierwszej kolejności na uzyska
niu gwarancji prawa do życia w autonomicznych tradycyjnych wspólno
tach. W drugim wymiarze istotnym dla alterglobalizmu Zapatyści stali się
obiektem zainteresowania międzynarodowej opinii publicznej, a popar
cie im udzielane przyjęło sieć transnarodowej sieci łączącej ludzi z róż
nych części świata. Bardzo sprawnie wykorzystali także siłę informacji.
337
338
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
W 1995 roku subcomandante Marcos, ówczesny rzecznik ruchu, stwier
dził: „Nasze słowa nie zabijają, ale mogą być bardziej śmiercionośne
niż bomby. Słów, a nie broni Zapatystów, boi się rząd”. Zapatyści sta
li się symbolem dla wszystkich tych, którzy czuli się uciskami, wyklu
czeni i zmarginalizowani we współczesnym świecie (Pomieciński, 2013,
s. 105). Sam tytuł manifestu Zapatystów: Hoy decimos BASTA! (Dziś
mówimy DOŚĆ!), stał się inspiracją do postulatów tworzonych przez al
terglobalistów, którzy używali podobnej narracji, a powstanie w Chia
pas zostało potraktowane jako antyglobalistyczny symbol oporu przeciw
neoliberalnemu kapitalizmowi. Bez wybuchu powstania Indian w Chia
pas i umiędzynarodowienia informacji o nim nie byłoby też alterglobali
stycznego hasła: „Inny świat jest możliwy” (Pomieciński, 2013, s. 102).
Wydarzenia w Chiapas i towarzysząca im zacieśniająca się sieć
kontaktów między kontestatorami z różnych części świata uruchomiła
łańcuch wydarzeń, który doprowadził do globalnej mobilizacji protestu
i wyartykułowania frustracji w kolejnych latach. W roku 1995 roku w ra
mach kampanii „Fifty Years is Enough” („50 lat wystarczy”) odnoszącej
się do pięćdziesiątej rocznicy podpisania umów z Bretton Woods, które
były podstawą dla międzynarodowej architektury finansowej i handlo
wej, poddano krytyce nieudane projekty gospodarcze promowane przez
Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Jednak kulmina
cyjnym punktem zmieniającym bieg wydarzeń, dzięki któremu w publicz
nym dyskursie pojawił się w pełnej postaci antyglobalizm, a następnie
alterglobalizm, stał się protest w Seattle, który miał miejsce w listopa
dzie 1999 roku. Demonstracje zostały zorganizowane przeciwko ob
radom Światowej Organizacji Handlu. Wzięło w nich udział między 30
a 50 tysięcy ludzi (Pomieciński, 2013, s. 107; Pokhrel, 2011). W wyni
ku masowych protestów i zamieszek, które nastąpiły na ulicach Seattle,
demonstrującym udało się zablokować prowadzone rokowania i zapo
biec osiągnięciu konsensusu na szczycie. Symboliczny wydźwięk tego
wydarzenia był ogromny. „Efekt Seattle” przełożył się na zintensyfiko
wanie demonstracji i starć ulicznych w różnych częściach świata, w ra
mach których wyrażano sprzeciw wobec sposobu funkcjonowania głów
nych międzynarodowych instytucji finansowych, gdyż dawał nadzieję,
że istnieje możliwość wpływania „zwykłych ludzi” na „wielką politykę”.
Przez następne dwa lata obradom tych instytucji, tzn. Międzynaro
dowemu Funduszowi Walutowemu, Banku Światowemu, ówczesnej
antyglobalizm i alterglobalizm
grupie G7 (potem G8), nowopowstałej Światowej Organizacji Handlu,
a także spotkaniom Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum, WEF) oraz w zasadzie każdej instytucji, kojarzonej z intere
sami wielkiego biznesu, zaczęły towarzyszyć demonstracje wyrażające
sprzeciw wobec sposobu zarządzania światową gospodarką i finansa
mi. Cykl nieustannych demonstracji na dużą skalę niekiedy nazywa
no „karnawałem oporu” lub „koalicją Seattle”. W „koalicji Seattle” spot
kały się organizacje pozarządowe, koalicje aktywistyczne i pojedyncze
osoby identyfikujące się z różnymi problemami. Trzonem organizacyj
nym w pierwszej kolejności stała się między innymi ATTAC (pol. Oby
watelska Inicjatywa Opodatkowania Obrotu Kapitałowego; fr. Association pour la Taxation des Transactions pour l’ Aide aux Citoyens; ang.
Association for the Taxation of Financial Transactions for the Aid of Citizens), sieć Seattle to Brussel (S2B), think tanki, takie jak Transnational
Institute (TNI), International Forum on Globalization (IFG) czy Focus on
the Global South. Do koalicji wchodzili również aktywiści religijni, któ
rzy zaangażowali się w zniwelowanie zadłużenia państw Południa (jak
np. Ruch Jubilee 2000), ruchy kobiece, rolnicy (prężny międzynarodowy
ruch chłopski Via Campesina czy brazylijski ruch Pracownicy Rolni bez
Ziemi – Movimento dos Trabalhadores Sem Terra, MST), aktywiści zdro
wotni, przedstawiciele ludów rdzennych, pacyfiści, ekolodzy oraz akty
wiści na rzecz sprawiedliwości ekonomicznej, jak i ruchy sprzeciwiające
się komercjalizacji życia społecznego (np. Our World is Not for Sale).
Ruch miał także znaczące wsparcie intelektualne. W 2001 roku Naomi
Klein wydała książkę pt. No Logo, która została uznana za „biblię” alter
globalizmu. Inspiracją intelektualną stały się też prace amerykańskie
go językoznawcy Noama Chomsky’ego (zwłaszcza wydana w 1999 r.
książka pt. Zysk ponad ludzi. Neoliberalizm a ład globalny), hiszpań
skiego dziennikarza Ignacio Ramoneta czy indyjskiej ekofeministki Van
dany Shivy. Istotny był głos Josepha Stiglitza, który wsparł alterglobali
styczną argumentację w zakresie ekonomii.
Kolejny etap w rozwoju alterglobalizmu nastąpił na przełomie mile
nium, kiedy pojawiły się pierwsze proaktywne działania i próby wyjaś
nienia, na czym miałaby polegać alternatywna globalizacja i alternatyw
na konstrukcja świata. W ten sposób alterglobalizm wyszedł na dobre
z czystej kontestacji i antyglobalizmu na rzecz poszukiwania i pro
mowania alternatyw. Antyglobalistyczne demonstracje, podczas których
339
340
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
dochodziło do konfrontacji bezpośredniej, straciły swój impet, a coraz
bardziej stały się widoczne działania nastawione na wymianę myśli i do
świadczeń. Na tym etapie alterglobalizm zaczął się instytucjonalizować.
Cały ten proces, który doprowadził w pewnym sensie także do profe
sjonalizacji tej działalności, przebiegał innymi niż tradycyjne ścieżkami.
Dodatkowo, bardzo silnie w tym czasie zaznaczył się trend związany
z obchodzonym przełomem millenialnym, tzn. potrzeba otwarcia nowe
go tysiąclecia z „czystą kartą” i nowymi pomysłami, jak miałby wyglądać
świat.
Pojawiła się też potrzeba wymiany myśli w ramach samego ruchu.
W efekcie aktywiści francuskiej organizacji ATTAC oraz brazylijskie
go ruchu Pracowników Rolnych bez Ziemi w dniach 25–30 stycznia
2001 roku w Porto Alegre w Brazylii zorganizowali pierwsze Światowe
Forum Społeczne, które odbyło się pod hasłem: „Inny świat jest moż
liwy”. Samo Forum zostało zwołane jako alternatywa dla corocznych
spotkań w ramach Światowego Forum Ekonomicznego (ŚFE), które od
bywają się szwajcarskim kurorcie Davos. ŚWE to prywatna organiza
cja funkcjonująca od 1971 roku, która w latach 90. XX wieku uzyskała
pozycję istotnej platformy spotkań dla najważniejszych przedstawicieli
polityki i biznesu. W kontrze do działań tej organizacji Światowe Forum
Społeczne stworzyło miejsce dla kontaktów przedstawicieli ruchu alter
globalistycznego. Miało się ono stać pluralistyczną przestrzenią dla wie
lu głosów w przeciwieństwie do ekskluzywnej i pouczającej świat boga
tej mniejszości obradującej na Forum Ekonomicznym. Kolejne cykliczne
spotkania w ramach ŚFS określano początkowo jako „AntyDavos”,
gdyż organizowane były wyraźnie w kontrze do ŚFE, a także w podob
nym terminie. W kolejnych edycjach Światowego Forum Społecznego
przeważyła chęć pokazania alternatywnych podejść do problemów i wy
zwań współczesnego świata, a sama krytyka funkcjonujących rozwią
zań stała się mniej istotna.
Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy powołano ŚFS, zaczęła się
rozwijać alternatywna sieć medialna tworzona kolektywnie i oddolnie,
funkcjonująca pod zbiorczą nazwą Indymedia (Independent Media Center). Jej zamysł polegał na stworzeniu niezależnego od globalnych do
mów medialnych źródeł informacji.
Przełomowym wydarzeniem dla alterglobalizmu był atak terrorystycz
ny na World Trade Center, który miał miejsce 11 września 2011 roku
antyglobalizm i alterglobalizm
Rozpoczęcie wojny z terroryzmem wpłynęło na ograniczenie możliwo
ści masowych demonstracji (rozumianych jako sposób realizacji wol
ności słowa) w Stanach Zjednoczonych, a także w państwach europej
skich w imię zapewnienia bezpieczeństwa, nawet kosztem ograniczenia
praw człowieka. Uwaga opinii publicznej skoncentrowała się ponadto na
fundamentalizmie islamskim jako sile brutalnie odrzucającej porządek
wypracowany przez państwa Zachodu. Wbrew przewidywaniom wielu
intelektualistów ruch alterglobalistyczny nie osłabł po 11 września. W la
tach następnym odnosił bowiem największe sukcesy, wywierając zna
czący wpływ na opinię publiczną i media. W latach 2002–2004 głównym
elementem tego ruchu był sprzeciw wobec wojen w Afganistanie i Iraku.
Na przykład Europejskie i Światowe Fora Społeczne podjęły inicjatywę
globalnego protestu, który 15 lutego 2003 roku zjednoczył od 10 do 20
milionów ludzi (Pleyers, 2013).
Po 2005 roku liczba działań w ramach ruchu znacząco się zmniej
szyła. Z jednej strony można było odnieść wrażenie, że alterglobalizm
ucichł, a wiele aktywności identyfikowanych z tym ruchem zanikło, inicja
tywy były zawieszane. Z drugiej jednak strony projekty alterglobalistów
zaczęły w tym czasie przyjmować bardziej policentryczną i zdywersyfi
kowaną formę. Nawet jeśli Światowe Forum Społeczne nie przyciągało
już tak wielu uczestników, to równocześnie rozproszyło się geograficz
nie i zaczęło odbywać się w innych częściach świata (także na pozio
mie regionalnych Forów Społecznych), co można uznać za realizację
postulatu uwzględnienia potrzeb różnych grup i wyjście poza zachodnią
perspektywę w ocenie globalizacji. W 2006 roku ŚFS odbywało się rów
nocześnie w Bamako (Mali), Caracas (Wenezuela) i Karaczi (Pakistan).
W kolejnych latach spotkania odbywały się w Nairobi czy Dakarze. Tym
sposobem ruch alterglobalistyczny dotarł do Afryki i w większym stop
niu do Azji, gdzie dotychczas nie był zbyt widoczny. Stał się więc mniej
„biały” i mniej „zachodni”, za to bardziej zróżnicowany i nastawiony na
lokalne wyzwania.
Pod koniec pierwszej dekady nowego milenium alterglobalizm wszedł
w następny etap. Zaczęły zmieniać się tematy kluczowe dla ruchu. Kry
zys finansowy w latach 2007–2009 wykazał słabości rynków finansowych
państw wysoko uprzemysłowionych, a w publicznej debacie pochwały
neoliberalizmu ustąpiły refleksji nad jego wadami i negatywnymi konse
kwencjami. Wiele zarzutów alterglobalistów zgłaszanych już w latach 90.
341
342
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
XX wieku wróciło do publicznej debaty. W części państw dotkniętych kry
zysem pojawiły się demonstracje, których hasłami były m.in.: „Chciwość
zabija” czy „Aresztować bankierów”. Protestujący nie zgadzali się na to,
by zwykli ludzie, którzy nie doprowadzili do kryzysu finansowego, po
nosili za niego odpowiedzialność. Oś kontestacji przestała mieć wymiar
wyraźnie globalny, stając się bardziej namysłem nad kondycją życia jed
nostek broniących się przed systemowym wyzyskiem. Jednak protesty
te nie zyskały ostatecznie takiego rozmachu, jak „karnawał oporu” za lat
90. W tym czasie na kolejnych edycjach Światowego Forum Społeczne
go pojawił się wątek zachowania różnorodności kulturowej, praw mniej
szości, w tym praw ludności rdzennej, czy zagadnienia związane ze spo
łecznymi i etycznymi wyzwaniami migracji międzynarodowych. W czasie
ŚFS w 2009 roku w amazońskim Belém można było zauważyć wzrost
zainteresowania problematyką ochrony środowiska oraz zmianami kli
matycznymi. Od 2011 roku pojawiła się kolejna jakościowa zmiana w al
terglobalizmie. Ideologia ta została zaadaptowana przez nową generację
kontestatorów, a doświadczenia i postulaty pierwszych alterglobalistów
zyskały nową odsłonę. Tym razem na pierwszy plan wysunęli się preka
riusze (połączenie: precarious – niepewny oraz proletariat). Prekariusze
są nową klasa społeczną występującą w krajach wysoko rozwiniętych,
których cechą charakterystyczną jest niepewność co do warunków pracy
i płacy. Prekariusze zazwyczaj są pracownikami na tzw. umowach śmie
ciowych, które nie zapewniają odpowiednich zabezpieczeń socjalnych.
Przeważnie są to młodzi ludzie z małym doświadczeniem zawodowym,
zmuszeni przez realia rynkowe do wykonywania pracy poniżej swoich
umiejętności czy wykształcenia lub też podjęcia dodatkowego zatrud
nienia, aby mogli się utrzymać. Nieustanny strach i obawa o przyszłość,
brak perspektyw zatrudnienia, dostępu do kredytów (ze względu na ni
skie zarobki), dostępu do mieszkań, które pozwoliłyby na samodziel
ne zamieszkanie, doprowadziły do masowego uczucia frustracji wśród
młodych ludzi. I to ona stała się przyczyną licznych protestów we Fran
cji, Hiszpanii czy Grecji, których eskalacja nastąpiła w 2011 i 2012 roku.
Na europejskiej scenie pojawił się ruch „Oburzonych” nazywany też ru
chem 15M (Indignados lub Movimiento 15-M), a w USA wyrazem fru
stracji i oburzenia stał się ruch Okupuj Wall Street (Ocuppy Wall Street).
Uczestnicy tego ruchu 17 września 2011 roku rozpoczęli okupację par
ku Zuccotti przy Wall Street, aby przedstawić swoje stanowisko wobec
antyglobalizm i alterglobalizm
nierówności społecznych, kryzysu gospodarczego i sposobu funkcjono
wania współczesnej gospodarki. „To my jesteśmy 99%” – stało się ha
słem przewodnim protestów roku 2011 i 2012. Wyrażenie to odnosi się
do jednego z najbardziej znanych wskaźników obrazujących nierówno
ści w rozkładzie dochodów i bogactwa – tzw. współczynnika Giniego,
który liczbowo (często w procentach) pokazuje rozkład dochodu w go
spodarce narodowej. Jeśli wskaźnik wynosi zero, to rozkład dochodu
jest równomiernie rozłożony między członków danego społeczeństwa.
Wartość 100 ilustruje zaś sytuację, w której jedno gospodarstwo domo
we ma w posiadaniu całe bogactwo danego społeczeństwa. Hasło ruchu
Okupuj Wall Street wyrażało niezgodę na niesprawiedliwy podział odpo
wiedzialności i ryzyka za konsekwencje kryzysu finansowego w Stanach
Zjednoczonych oraz pogłębiające się nierówności między najbardziej
zasobną grupą a resztą społeczeństwa. Osoby znajdujące się w 1% naj
lepiej zarabiających w populacji, kontrolujące znaczącą część bogactwa
(Joseph Stiglitz w 2011 roku w eseju opublikowanym czasopiśmie „Va
nity Fair”, na który powoływano się w szerszej dyskusji o sytuacji ekono
micznej Amerykanów, wskazywał, że ok 40% bogactwa w USA należało
do 1% społeczeństwa), w nieproporcjonalnie mniejszym stopniu ponosi
ły konsekwencje kryzysu finansowego, które z kolei w dotkliwy sposób
odczuły osoby znajdujące się w pozostałych 99%. Protestujący mierzyli
się też z mitem, że wśród nisko uposażonych są ludzie bez wykształce
nia, niewystarczająco ciężko pracujący oraz za słabo starający się zre
alizować amerykański mit „od zera do milionera”. Z kartką z napisem
„Jestem 99%” stanęli studenci, którzy już w trakcie studiów byli zadłu
żeni do końca życia kredytami edukacyjnymi, osoby zmuszone do pra
cy na kilku etatach, tzw. pracujący biedacy czy osoby, które w wyniku
zdarzeń losowych nie mogły pracować i w konsekwencji straciły mają
tek życia. Początkowo pod tym hasłem rozpoczęła się akcja społeczna
w sieci (Wearethe99percent). Następnie protesty objęły Europę i Ame
rykę Północną. Tym razem były to jednak nie tyle przemarsze po głów
nych ulicach, ale raczej okupacje placów (co nawiązywało do demon
stracji, które miały miejsce w czasie tzw. „Arabskiej Wiosny” w 2010 r.)
oraz w znaczącym stopniu realizowały się poprzez media społecznoś
ciowe i komunikatory. Świat cyfrowy, ułatwiający mobilizację oraz wyra
żenie swej frustracji, zdecydowanie powiększył zasięg i możliwości dzia
łania tych ruchów (Castells, 2013). Sieć internetowa stała się naturalnym
343
344
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
środowiskiem funkcjonowania dla osób zaangażowanych w ruch alter
globalistyczny. W styczniu 2012 roku wśród protestujących przeciwko
wprowadzeniu regulacji, których zapisy uznano za zamach na wolność
i prywatność w sieci na rzecz faworyzowania interesów korporacji, zna
leźli się także uczestnicy ruchu Okupuj Wall Street, Oburzonych i wcześ
niejszych demonstracji.
Charakterystycznym symbolem jednoczącym protestujących w tym
czasie stała się maska Guya Fawkesa – popkulturowego symbolu za
czerpniętego z komiksu i filmu V jak Vendetta. Pojawiała się na twa
rzach demonstrujących już wcześniej, jednak właśnie po protestach
2012 roku upowszechniła się wśród ówczesnego pokolenia kontestato
rów. Jest ona także znakiem rozpoznawczym jednej z najbardziej zna
nych aktywistycznych grup hakerskich – Anonymous. Grupy hakerów,
którzy określają siebie jako Anonymous, sprzeciwiają się ograniczaniu
praw obywatelskich i demokracji, wszelkim formom ucisku, przejawom
korupcji i działaniom (elit politycznych czy ekonomicznych).
problemowe ujęcie pojęcia
Cechą charakterystyczną ruchów alterglobalistycznych i antyglobali
stycznych jest brak tradycyjnie rozumianej spójności ideowej i progra
mowy pluralizm w postmodernistycznym wydaniu (Wielgosz, 2004,
s. 206). Niewątpliwie antykapitalistyczny i antykorporacyjny charak
ter ich postulatów wiąże je z lewicą, niejednokrotnie – z nową odsłoną
marksizmu. Choć wśród alterglobalistów dość powszechnym stało się
przekonanie, że globalny kapitalizm rozerwał długotrwały, historyczny
sojusz między kapitalizmem, państwem opiekuńczym i demokracją, jed
nak tylko niektóre lewicujące ugrupowania się z nimi utożsamiły. Rów
nocześnie alterglobaliści nie byli szczególnie zainteresowani wiązaniem
ich z jakimikolwiek partiami politycznymi, w tym także lewicowymi. Jed
ną z podstawowych zasad Światowego Forum Społecznego był zakaz
udziału w jego spotkaniach reprezentantów partii politycznych. Na kliku
edycjach Forum pojawili się politycy z państw Ameryki Łacińskiej – for
malnie jako osoby prywatne, jednak ich obecność spotkała się z krytyką
i zarzutami łamania apolitycznego charakteru głównej platformy spot
kań dla ruchu alterglobalistycznego (Pleyers, 2013).
antyglobalizm i alterglobalizm
Uczestnicy ŚFS wywodzili się z różnych środowisk i różne sprawy
uznawali za najistotniejsze. Alterglobalizm stał się punktem wspólnym
dla pacyfistów, ekologów, ruchów feministycznych, anarchistycznych,
socjalistycznych, a także komunistycznych. Znalazły w nim swoje miej
sce także ruchy chłopskie i przedstawiciele rdzennej ludności, jak i wyra
finowani intelektualiści z bogatych państw uprzemysłowionych (Gawor,
2006, s. 43). Ponieważ globalizacja w formie obowiązującej w latach
90. XX wieku była uznana za „odgórną”, tzn. kontrolowaną przez elity,
alterglobaliści dbali o „oddolność” i pluralistyczny charakter ich aktyw
ności. Elitarność instytucji finansowych i korporacji konfrontowali z ma
sowością i różnorodnością ruchów społecznych. Od pierwszych pro
testów przeciwko neoliberalnym zasadom gospodarki światowej jedną
z podstawowych zasad jest brak hierarchicznej struktury organizacyj
nej, przywódców ani liderów oraz jednego uzgodnionego i ujednolicone
go programu. Istotę tej wielorakości wyrażał jeden z głównych sloganów
alterglobalistów: „Jest wiele alternatyw” (There are Many Alternatives,
TANA), który był odpowiedzią na stwierdzenie wygłoszone przez symbol
neoliberalizmu ekonomicznego, Margaret Thatcher, która miała powie
dzieć „Nie ma alternatywy” (There is no alternative, TINA) dla neolibe
ralnej ekonomii. Pluralizm postulatów i tożsamości był co prawda kryty
kowany za niemożność stworzenia spójnego programu alterglobalistów,
ale stał się równocześnie zachętą do przyłączania się do ruchu osób
o bardzo zróżnicowanym zapleczu ideologicznym. Christophe Aguiton,
związany z organizacją ATTAC, nazwał taki stan rzeczy stosunkami da
chówkowymi – ponieważ poszczególne nurty ruchu niczym dachówki
zachodzą na siebie i tworzą mocną konstrukcję, nie tracąc przy tym
swojej specyfiki. Część aktywistów o ekologicznej tożsamości swoje
doświadczenia alterglobalistyczne wykorzystała w działaniach na rzecz
przeciwdziałania globalnym zmianom klimatu, domagając się sprawied
liwości klimatycznej. Przedstawiciele anarchizmu odnajdywali się także
w demonstracjach przeciwko ograniczaniu wolności w Internecie. Karta
Zasad Światowego Forum Społecznego, przyjęta w kwietniu 2001 roku
przed drugim Forum Społecznym, wyraźnie zaznaczyła, że „idee oma
wiane na forum nie są pomysłami Forum. Są to pomysły ludzi, którzy je
prezentują, omawiają, porównują, szukają środków i sojuszy, aby były
bardziej efektywne” (Charter of Principles of the World Social Forum,
2001). Przyjęto też zasadę, że na Forum nikt nie będzie upoważniony
345
346
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
do wyrażania stanowiska w imieniu Forum. Każdy uczestnik mówi sam
za siebie i jest wolny, o ile nie dąży do upolitycznienia swoich działań.
Te zasady funkcjonowania przeniknęły do kolejnych generacji alterglo
balizmu. Samo Światowe Forum Społeczne nie przyjęło zinstytucjonali
zowanej formy organizacyjnej i raczej skłaniało się do określenia swojej
działalności jako platformy wymiany doświadczeń, które z czasem za
częto nazywać także „ruchem ruchów”.
Sprzeciw wobec neoliberalnego modelu gospodarki światowej wy
rażał się też w postulacie zmiany tego modelu na oddolnie zarządzany,
ludzki i sprawiedliwy. W konsekwencji alterglobalistów pierwszej gene
racji mocno wyróżniał antykorporacjonizm i antyamerykanizm. Korpo
racjom zarzucali wyzysk pracowników z krajów Południa, dewastację
środowiska naturalnego w wyniku działań biznesowych nieuwzględ
niających skutków ekologicznych czy promowanie konsumpcjonizmu,
którego siłą napędową stało się posiadanie dóbr materialnych jako wy
znacznik sukcesu. Stany Zjednoczone zostały uznane za głównego ar
chitekta międzynarodowego systemu handlowego i w konsekwencji
obarczone odpowiedzialnością za niesprawiedliwości z niego wynika
jące. Wobec Stanów Zjednoczonych po 2001 roku artykułowane były
zarzuty ograniczania wolności i praw człowieka w imię walki z terrory
zmem oraz żądanie przywrócenia pokoju.
W alterglobalizmie istotnymi wartościami są globalna sprawiedliwość
i solidarność, które miały wytaczać kierunki podejmowanych działań. Al
terglobalistom nie chodziło o wygranie konfliktów o zasoby materialne,
ale o wyjście z tych konfliktów poprzez poszanowanie godności i za
pewnienia sprawiedliwości dla wszystkich marginalizowanych grup bez
względu na miejsce pochodzenia i ich występowania. Miało to się dziać
też nie tyle dla tych grup, ale dla ludzkości jako całości.
W końcu alterglobaliści stali się paradoksalnie specjalistami w ko
rzystaniu ze zdobyczy globalizacji – Internetu i mediów społecznościo
wych. Dzięki Internetowi i sieciowości zasięg oddziaływania i szerzenia
haseł dotyczących alternatywnej wizji globalizacji, w której liczy się czło
wiek, a nie rachunek ekonomiczny, mógł być o wiele bardziej efektywny.
antyglobalizm i alterglobalizm
refleksja systematyczna z wnioskami
i rekomendacjami
Alterglobalizm dotyczy kwestii, które uznane zostały za „efekty ubocz
ne” globalizacji, a które początkowo ignorowane były przez państwa i in
stytucje międzynarodowe. Wyrażone na poziomie międzynarodowym
niezadowolenie wpłynęło w pewnym stopniu na rewizję podejścia do
globalizacji oraz zwróciło uwagę na konieczność analizowania jej kon
sekwencji przez pryzmat społeczny (perspektywę ludzi). Postulaty al
terglobalistyczne rezonują z działaniami podejmowanymi w ramach Or
ganizacji Narodów Zjednoczonych, która od lat 80. XX wieku promuje
koncepcję zrównoważonego rozwoju i przyjęcie perspektywy człowieka
w kształtowaniu ładu międzynarodowego. Światowe Forum Ekonomicz
ne, pod wpływem zarzutów formułowanych przez alterglobalistów, za
częło zwracać uwagę na aspekt społeczny i ekologiczny współczesne
go świata. To właśnie na obradach Forum Ekonomicznego w 1999 roku
ówczesny sekretarz generalny ONZ Kofi Annan wezwał świat bizne
su do zawiązania globalnego porozumienia na rzecz nadania ludzkiej
twarzy globalizacji, w wyniku czego została powołana inicjatywa Global
Compact, która miała zaangażować przedsiębiorstwa w odpowiedzial
ne podejście do globalizacji i promować nowy model aktywności gospo
darczej w duchu społecznej odpowiedzialności biznesu.
Odniesienie do postulatów alterglobalistycznych pojawia się także
w stanowisku prezentowanym przez Kościół katolicki, który programo
wo zajmuje się zasadami sprawiedliwości społecznej, etycznych sto
sunków pracy, otoczeniem opieką i ochroną słabszych. Zagadnienie
etycznych stosunków pracy pojawiło się w Encyklice Rerum novarum
z 1891 roku (papież Leon XIII zaczął być określany jako „papież robot
ników”), a wątek ten był też rozwijany w kolejnych latach. Do uczciwości
stosunków pracy odniósł się też Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens z 1981 roku. W kolejnych latach, niejako rezonując z kontesta
cją alterglobalistyczną, papież wypowiadał się krytycznie w sprawach
globalizacji, postulując nadanie jej bardziej ludzkiego wymiaru. W zasa
dzie przydomek papieża alterglobalisty zyskiwał nie tylko Jan Paweł II,
ale także Benedykt XVI oraz Franciszek – ze w względu na zbieżność
ich argumentów z prezentowanymi przez ten ruch. Postrzegany w ten
347
348
juSt yna nakonieczna-bartoSiewicz
sposób jest szczególnie Franciszek – pierwszy reprezentant globalnego
Południa „na tronie piotrowym”. W swoim pontyfikacie często się odno
si i do problemów eksploatacji ludzi przez globalny kapitał, do nieludz
kich mechanizmów rynkowych, wykluczenia, niepewności zatrudnie
nia (w swoich krytycznych wypowiedziach używał takich określeń jak
„globalizacja obojętności” oraz wzywał do „globalizacji solidarności”),
a także potrzeby ochrony środowiska naturalnego. Papież Franciszek,
między innymi po spotkaniu z przedstawicielami Młodzieżowego Straj
ku Klimatycznego, ogłosił stan globalnego zagrożenia klimatycznego
i dołączył się do ich postulatów natychmiastowego podjęcia działań na
rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery ziemskiej.
Antyglobalizm i alterglobalizm wpłynęły na obowiązujący format de
baty publicznej o globalnych wyzwaniach współczesnego świata. Prze
jawia się on w przyjmowaniu globalnej perspektywy w przedstawianiu
problemów przy równoczesnym uwzględnianiu optyki zwykłego człowie
ka. Koncepcje te pobudziły do krytycznej refleksji nad procesami globa
lizacji w szerokim gronie. Sformatowały też w pewnym stopniu formę
i sposoby zaangażowania się w działania aktywistyczne, które korzysta
ją z alterglobalistycznego podejścia. Ruchy alterglobalistyczne w odsło
nie przełomu XX i XXI wieku pokazały kierunek transformacji społecz
nego aktywizmu. Odrzuciły dyktat większości na rzecz respektowania
praw mniejszości. Jako główną wartość wskazały potrzebę uwzględnia
nia głosów wszystkich, dopuszczania do głosu dotychczas zmarginali
zowanych i odebrania zasobom finansowym siły przetargowej. Posta
wiły altruizm celów i dążeń ponad egoizmem uczestników (Paleczny,
2010, s. 46).
BibliogrAFiA
Castells, M. (2008). Siła tożsamości. Tłum. S. Szymański. Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe PWN.
Castells, M. (2013). Sieci oburzenia i nadziei. Ruchy społeczne w erze
Internetu. Tłum. O. Siara. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Charter of Principles of the World Social Forum. (2001). Pobrane z:
http://www.universidadepopular.org/site/media/documentos/WSF__
charter_of_Principles.pdf (dostęp: 10.05.2022).
antyglobalizm i alterglobalizm
Della Porta, D. (2005). Making the polis. Social forums and democracy
in the global justice movement. Mobilization. An International Quarterly, 10, 73–94.
Domosławski, A. (2002). Świat nie na sprzedaż. Rozmowy o globalizacji
i kontestacji. Warszawa: Wydawnictwo Sic!
Gawor, L. (2006). Antyglobalizm, alterglobalizm i filozofia zrównoważonego rozwoju jako globalizacyjne alternatywy. Problemy Ekorozwoju, 1, 34.
Giugni, M., Bandler, M., & Egger, N. (2006). The Global Justice Movement. How Far Does the Classic Social Movement Agenda Go in
Explaining Transnational Contention? Civil Society and Social Movements. Programme Paper Number 24, United Nations Research
Institute of Social Development.
Inglehart, R. (2006). Pojawienie się wartości postmaterialistycznych.
Tłum. S. Czarnik. W: P. Sztompka & M. Kucia (red.), Socjologia. Lektury. (s. 334–348). Kraków: Wydawnictwo Znak.
Mikiewicz, P. (2011). Narracje alterglobalistyczne jako fundamenty krytycznej teorii globalizacji. Wrocław: Oficyna Wydawnicza Arboretum.
Munck, R. (2007). Globalization and Contestation. The new great counter-movement. London: Routledge.
Paleczny, T. (2010). Nowe ruchy społeczne. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Pietraś, M. (2002). Globalizacja jako proces zmiany społeczności między
narodowej. W: M. Pietraś (red.), Oblicza procesów globalizacji, (s. 35–
66). Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii CurieSkłodowskiej.
Pleyers, G. (2013). A Brief History of the Alter-Globalization Movement.
Pobrane z: https:// booksandideas.net/IMG/pdf/20130620_geoffrey_
pleyers.pdf (dostęp: 05.08.2022).
Pokhrel, A.K. (2011). Alterglobalization. W: D.K. Chatterjee (red.),
Encyclopedia of Global Justice, (s. 30–35). Dordrecht: Springer
Netherlands.
Pomieciński, A. (2013). Alterglobaliści. Antropologia ruchu na rzecz globalnej sprawiedliwości. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM.
Wielgosz, P. (2004). Opium globalizacji. Warszawa: Wydawnictwo Akademickie „Dialog”.
349