Location via proxy:   [ UP ]  
[Report a bug]   [Manage cookies]                

Album historyczny pałacu Kreutzów w Kościelcu

2019, Album historyczny pałacu Kreutzów w Kościelcu

Monografia historyczna zabytkowego pałacu rodziny Belzig von Kreutz w Kościelcu k. Koła, zbudowanego wraz z zespołem parkowym w ostatniej ćwierci XIX wieku.

Andrzejowi Kreutz Majewskiemu (1934-2011) In Memoriam Społeczności Zespołu Szkół Plastycznych w Kole z okazji przenosin szkoły do Kościelca (2016) i nadania nazwy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych (2017) A LB UM H I S TORYC Z N Y PA Ł AC U K RE U T ZÓW W KOŚCIELCU KOŚCIELEC 2019 SPIS TREŚCI Recenzja naukowa: prof. Agnieszka Zabłocka-Kos WPROWADZENIE Redakcja: Makary Górzyński „Lśnienie” Kościelca .................................................................................................................................................................. 5 Podziękowania .......................................................................................................................................................................... 11 CZĘŚĆ PIERWSZA Opracowanie graficzne i łamanie: Wojciech Bukowiecki, Paweł Tomczyk Fotografia na okładce: Wojciech Bukowiecki Książkę wydano przy wsparciu: Starostwa Powiatowego w Kole Urzędu Miejskiego w Kole Urzędu Gminy Kościelec Copyrights: Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu Stowarzyszenie na rzecz Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu „W Koło Sztuki” Makary Górzyński ISBN: 978-83-951541-8-8 Wydawca: Stowarzyszenie na rzecz Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu „W Koło Sztuki” Wydanie I Nakład: 600 egz. Druk i oprawa: PRESILO STUDIO Robert i Patryk Andre S.C. Kościelec 2019 KOŚCIELEC W HISTORII Zarys dziejów miejscowości i donacji ...................................................................................................................................... 16 Rezydencja Kreutzów jako przedmiot opracowań historycznych. Podstawy bibliograficzne i źródłowe „Albumu” .............. 35 CZĘŚĆ DRUGA ZAŁOŻENIE REZYDENCJONALNE KREUTZÓW, JEGO POWSTANIE I FORMA PIERWOTNA Utworzenie donacji kościeleckiej............................................................................................................................................. 47 Kościelec w momencie utworzenia donacji: pierwszy projekt pałacu .................................................................................... 49 W cieniu Kościelca ................................................................................................................................................................... 52 Powstanie nowego pałacu ....................................................................................................................................................... 56 Struktura architektoniczna rezydencji Kreutzów ..................................................................................................................... 61 Park kościelecki: ogród przyjemności ...................................................................................................................................... 94 Efekty zamierzone .................................................................................................................................................................... 126 CZĘŚĆ TRZECIA ARCHITEKTURA ARYSTOKRATYCZNEGO SUKCESU Tworzenie sceny: architektura i architekci .............................................................................................................................. 130 Pasażerowie gondoli: fragmenty, migawki, urywki ................................................................................................................. 152 Tożsamość posiadania: władza nad historią, kulturą i przestrzenią ........................................................................................ 164 CZĘŚĆ CZWARTA HISTORIE RÓWNOLEGŁE Między adaptacją a entropią: wiek XX..................................................................................................................................... 180 Powrót Nieznanego: Andrzej Kreutz Majewski ....................................................................................................................... 197 CZĘŚĆ PIĄTA PAŁAC KREUTZÓW JAKO SIEDZIBA PAŃSTWOWEGO LICEUM SZTUK PLASTYCZNYCH Szkolne i naukowe tradycje Kościelca ...................................................................................................................................... 212 Pozyskanie zespołu pałacowego przez Zespół Szkół Plastycznych w Kole .............................................................................. 218 Zarys konserwacji i adaptacji pałacu kościeleckiego w latach 2007–2016 ............................................................................. 220 ZAKOŃCZENIE Summary .................................................................................................................................................................................. 242 Bibliografia ............................................................................................................................................................................... 243 Spis fotografii ........................................................................................................................................................................... 249 „ L Ś N I E N I E ” KO Ś C I E LC A W doświadczaniu śladów historii pałacu kościeleckiego pośród świadectw, przestrzeni i przedmiotów bodaj najbardziej głęboką relację historyk zawiązać może właśnie z przedmiotami. Rzeczy, jako urywki czasu minionego, które dotrwały do dziś, tworzą u progu tworzenia „Albumu Kościelca” specyficzny zbiór szczątków, resztek cudem ocalałych. Gdy przystępuję do pracy nad opowieścią o rezydencji Kreutzów, nie mogę uwolnić się od obrazu materialnego śladu istnienia historii tego miejsca: fotografii. W spuściźnie ostatniego w Polsce potomka rodu, Andrzeja Kreutz Majewskiego, zachowały się liczne reprodukcje starych zdjęć, kart albumowych i dokumentów, które wraz z tajemniczą historią rodzinną niespodziewanie znalazły się w życiu tego wielkiego scenografa i malarza już w wieku dojrzałym. Dla badacza archiwaliów zbiory Kreutz Majewskiego muszą stanowić świat zaskakujących powtórzeń, reprodukowania powielekroć tych samych motywów, powiększania, kadrowania starych fotografii, może jakby w poszukiwaniu utraconego, nieuświadomionego sobie czasu. Zebrane z różnych źródeł, reprodukcje i odbitki tworzą zaskakująco rozległe archiwum ikonograficzne pałacu i parku kościeleckiego. Dysponując współczesnymi narzędziami cyfrowymi, jako historyk staję wobec tego nadmiaru obrazów. Nadaję mu zarówno fabularną ramę kontynuacji, trwania – jak i odkrywam pęknięcia, niejasności, enigmatyczność postaci i czasu. Być może dlatego że jestem uradowany (lub zmartwiony) faktem, iż rzecz należąca do przeszłości poprzez swoje bezpośrednie promieniowanie (lśnienie) rzeczywiście dotknęła powierzchni, której teraz dotyka mój wzrok - nie lubię Koloru. – wyznał Roland Barthes w słynnym „Świetle obrazu”1. W refleksji o fotografii widzę egzystencjonalne doświadczenie „widma” przeszłości. Wyczuwam podobny nastrój i w mojej „relacji” z zapisami, z „lśnieniem” obrazów kościeleckiej rezydencji. Na porwanym, miejscami zatłuszczonym i uszkodzonym fragmencie papierowej karty umieszczono dwie fotografie – widok pałacu od strony kościoła i kadr z tarasu pałacowego w stronę miejsca, z którego wykonano pierwsze ze zdjęć. Ułożone jedno pod drugim, zaopatrzone podpisem „Kościelec 1909” i adnotacjami, przyzwyczajonemu do europejskiej kultury odbiorcy zdają się podpowiadać jakiś ciąg opowieści, odczytywanych wedle określonego porządku narracyjnego, którego ta zniszczona i nieostra karta – zachowana w formie kopii – jest śladem. Historyk architektury, stając wobec takiego źródła, będzie przede wszystkim podążał drogą kadrowania – selekcjonował informacje, dokonywał powiększeń (architektura pałacu, dziś zmieniona), analizował wartość źródłową (wycięty w trawniku herb), rekonstruował stosunki przestrzenne (kompozycja parku wobec pałacu, ekspozycja konkretnych elementów w ramach sztuki ogrodowej). Jednak jako przedmiot, niedostępny, a jednak przetworzony do nowego życia, obecna jako kopia z końca XX stulecia, widmowa karta z 1909 roku – podobnie jak wiele innych cyfrowych „kopii Kościelca” – mówi też dużo o praktyce pisania historii. Nieostre, rozmyte fotografie – zniekształcone nie tylko w momencie pierwotnego odwzorowania, ale i poprzez czas, a wreszcie, zapośredniczone przez kolejne reprodukcje – przypominają mi o stwierdzeniu Haydena White’a, podkreślającego, że pole zdarzeń w naszym życiu jest bezkształtne z punktu widzenia historycznej „opowieści”. Historia, widziana tutaj jako dostępna poprzez język, a ustanowiona w praktyce pisania, wytwarza swój przedmiot badań właśnie poprzez procedury językowe2. Sądzę, że w moim doświadczeniu Kościelca jako historii jest zapisana właśnie owa potrzeba oswajania, ale i tworzenia rzeczy poprzez słowo, ścigające czas. Towarzyszy jej świadomość utraty, którą przykrywa język, usiłujący na mocy systemu i konwencji opisać to, co przeminęło. fot. 1 Andrzej Kreutz Majewski, „Czerwony latawiec”, 1982-1994, olej na płótnie, 100x70 cm, dar artysty dla Miejskiego Domu Kultury w Kole. Album otwiera obraz z serii „Latawców”, zbioru, którego niektóre wątki ikonograficzne artysta wiązał później z podświadomie wyczuwanymi związkami z rodzinną rezydencją w Kościelcu. 1. R. Barthes, Światło obrazu. Uwagi o fotografii, przełożył J. Trznadel, Warszawa 2008, s. 145. 2. H. White, Poetyka pisarstwa historycznego, Kraków 2010, E. Domańska, M. Wilczyński red. s. 23. 5 W patrzeniu na „lśnienie” nieobecnego już życia pałacu Kreutzów w jego fotograficznych śladach towarzyszy mi także refleksja Michael Ann Holly o związkach historii sztuki i melancholii3, wskazująca na rzadko wyjawianą emocjonalność pisania o sztuce. Trudny akt nazywania tego, co niedaje się przedstawić, może otworzyć przed piszącym perspektywę „spowicia” czy „ogarnięcia” przez obiekt (dzieło), zamazania granic podmiot-przedmiot, oczarowania niepoddającego się nazwie. Wedle Holly to doświadczenie, choć efemeryczne i nieuchwytne, ma istotne konsekwencje: obiekty sztuki, artefakty, stają się dla nas niczym ruiny kontemplowane przez cywilizacje; projektujemy na nie nasze żałoby za czymś co dawno odeszło, nieświadomi przewagi przedmiotów nad nami (pałac kościelecki trwał na długo przede mną i przetrwa moją egzystencję, niosąc swoją przestrzeń w głąb czasu). Z tego specyficznego anachronizmu badacza wobec obiektu korzystają też i kolejni historycy, obserwując zarówno „przyrost interpretacji”, jak i „mieszanie się znaczeń” czy tworzenie osnutych wokół przedmiotów legend. Kościelec doczekał się po wyjeździe Kreutzów w 1914 roku legendaryzacji, swoistego obrastania w mit. W majątku Kościelnik koło miasta Koła – znajduje się meczet wybudowany rzekomo ongiś przez właściciela tego majątku dla swej żony muzułmanki – pisał w opublikowanym w 1957 roku artykule Jan Reychmann4. Egzotyczna architektura parkowych pawilonów została obudowana legendą o muzułmańskiej wybrance i jej rzekomej obecności w pałacu Kreutzów, a samo miejsce rozpatrywano w kategoriach jednego z „zabytków orientalnych w Polsce”. Podstawy dla tej opowieści znajdowano zapewne w ustnych przekazach i długim trwaniu zakorzenionej pośród mieszkańców Kościelca legendy. Formułowano ją jednak wobec nieobecności – rezydencji pozostawionej nagle przez właścicieli, wraz z zawieruchą wojenną 1914 roku opuszczających na zawsze kościelecki majorat. To właśnie wraz z momentem owego zerwania fotografie z rodzinnych albumów Kreutzów nabierają mocy dla historyka, a z czasem może i zastępują pokoleniową pamięć. fot. 2 Koscielec 1909, urywek karty z dwoma archiwalnymi fotografiami Kościelca – pałacu i fragmentu parku, reprodukcja cyfrowa kopii oryginalnego przedmiotu. Kopia karty albumowej ze zbiorów spuścizny Andrzeja Kreutz Majewskiego, od śmierci artysty w 2011 roku przechowywanej w Zbiorach Specjalnych Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, fotografia autora. Wyjawiając refleksje, towarzyszące mi w trakcie pisania o tym niezwykłym miejscu, kieruję swoje myśli także ku osobie Andrzeja Kreutz Majewskiego. Trudne doświadczanie późno odkrytych dziejów rodzinnych, łączących go z Kościelcem, pozostaje dla mnie obszarem niepoddającym się uhistorycznieniu, wyjaśnieniu słowami; trwa chyba tylko w postaci tajemnicy. Przedmioty, w tym i rozpoczynające narrację „Albumu…” reprodukcje fotografii, zajmowały w tych relacjach istotne miejsce, przyciągając projektowane na nie wspomnienia, wyobrażenia, refleksje i wreszcie marzenia. Te wszystkie emocje i praktyki pozostają nieobce historykowi patrzącemu na powracający do świetności pałac kościelecki; marzenia o „idealnej rekonstrukcji historycznej”, dotarciu do „pełni zdarzeń”, czy też o możliwie najpełniejszej ekfrazie niezachowanego w całości założenia pałacowego w jego stanie „pierwotnym” – współwyznaczają wątki, leżące niegdyś u początków koncepcji tej książki. Z poetyki fragmentu, fotograficznego śladu, złudnego „lśnienia” przeszłości, ale i z potrzeby budowania przyszłości wyłania się perspektywa „Albumu Kościeleckiego”. Gdy to piszę, w polszczyźnie słowo „album” oznacza zarówno księgę z kartami przystosowanymi do wkładania lub wklejania fotografii (…), wydanie książkowe zawierające reprodukcje dzieł fotograficznych czy rysunkowych, zwykle z objaśnieniem (…), ale i pamiętnik, sztambuch, zeszyt do wpisywania wierszy5. Chciałbym, aby Album Historyczny Pałacu Kreutzów był zarówno książką historyczną, kolekcją esejów, zbiorem różnorodnego typu archiwaliów i śladów przeszłości, jak i ramą dla nowych opowieści i wspomnień. Aby jego forma zachęcała do powrotów, do ponownego czytania, doświadczania, odkrywania przestrzeni, która stoi u podwalin tej książki i stale zachęca do opisywania. Zapraszać ma do odwiedzin dawnej rezydencji, a dziś pałacu sztuki – a więc do „tworzenia w sobie” tego miejsca, budowania nowych odczytań i wspomnień. fot. 3 Kadrowanie: jedna z podstawowych aktywności historyka architektury. Dokument, a raczej jego cyfrowe widmo zastępuje tutaj samodzielny obraz o własnych walorach estetycznych, będący źródłem „opowiadającym” o dawnej świetności pałacu w dwie dekady po jego wzniesieniu (powiększenie cyfrowe z fotografii – autor). 6 3. M. A. Holly, The Melancholy Art, „The Art Bulletin”, t. 89, 2007, nr 1, s. 7-17. 4. J. Reychmann, Zabytki orientalne w Polsce i potrzeba ich ochrony; „Ochrona zabytków”, R. 10, 1957, z. 1, s. 68. 5. Album, w: Nowy Słownik Języka Polskiego, Warszawa 2003, s. 9. 7 Tak gawędząc, podjechaliśmy pod górę dość wysoką, furman objaśnia, że to Kościelec (…). Kościelec! – a więc to donacja hrabiego Kreutz, jenerała jazdy. Po jednej i drugiej stronie traktu, wśród pięknie rozrośniętego parku, ukazywały się nam częściowo różne zabudowania, nareszcie ujrzeliśmy i sam pałac murowany, zdaje się w stylu włoskim z kolumnadą, na jasno kamienną barwę pomalowany. Części pałacu połączone są mostem żelaznym, ażurowym, łukowato wzniesionym, przez całą szerokość szosy – przejeżdżamy więc jakby przez bramę tryumfalną, przystrojoną w drzewa cytrynowe, pomarańczowe i inne, dość fantazyjnie w dużych doniczkach poustawiane.(…). Widok uroczy! (…) – relacjonował swoje turystyczne w charakterze spotkanie z Kościelcem latem 1898 roku historyk i regionalista Romuald Oczykowski6. W punkcie wyjścia tej pracy, oprócz wątpliwości historyka, niech towarzyszy nam też i zaskoczenie pięknem, ów „uroczy widok”, zapośredniczone przez przeszłość/nieobecność wrażenie z Kościelca. *** Dziewiętnastowieczna rezydencja hrabiowskiego rodu Kreutzów w Kościelcu k. Koła, położona przy ruchliwym szlaku komunikacyjnym z Warszawy do Poznania, jest, pomimo powstania kilku opracowań, nadal słabo obecna w szerzej pojętych dyskursach historii i historii architektury. Tymczasem pałac i park kościelecki, nie tylko z racji swych wartości artystycznych, ale i ze względu na wysoki stopień zachowania pierwotnego charakteru założenia, tworzą jeden z najciekawszych zespołów rezydencjonalnych powstałych na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego stulecia w dawnym Królestwie Polskim, istniejących do dziś. Diagnoza tego rodzaju, pojawiająca się w opracowaniach dotyczących Kościelca właściwie od ponad trzydziestu lat, pozostaje wciąż aktualna, szczególnie wobec rozległości pola badawczego, jakie można formułować w odniesieniu do tej rezydencji. W toku badań historycznych, prowadzonych na potrzeby opracowania licencjackiego w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem profesora Waldemara Baraniewskiego w latach 2009-2010, udało mi się między innymi doprecyzować i potwierdzić atrybucję, łączącą pałac z działalnością architekta guberni kaliskiej pod koniec XIX wieku, Józefa Chrzanowskiego. Zebrany materiał pozwolił wówczas na wyodrębnienie nieanalizowanych dotąd przemian, jakie częściowo zatarły wygląd siedziby Kreutzów. Wyniki swojej pracy z tego czasu miałem już okazję publikować na łamach „Spotkań z Zabytkami” w 2011 roku7, jak i w ramach współpracy ze współczesnym właścicielem pałacu, Państwowym Licum Sztuk Plastycznych w Kościelcu8. Wobec postępów prowadzonych od 2007 roku prac konserwatorskich i adaptacyjnych – po których pałac stał się w 2016 roku nową siedzibą wspomnianej szkoły – rysuje się perspektywa niniejszego wydawnictwa. Dzięki zaproszeniu Dyrektora Krzysztofa Pawlaka w latach 2013-2014 ponownie podjąłem badania historyczne nad Kościelcem, owocujące nie tylko istotnymi uzupełnieniami mojej dotychczasowej wiedzy, ale i stworzeniem niezwykle obszernego korpusu ikonograficznego pałacu i parku od wieku dziewiętnastego do współczesności. Efektem naszej współpracy jest przekazywany Czytelnikom Album, poświęcony rezydencji Kreutzów, jej historii, właścicielom, architekturze i kompozycji ogrodowej, jak i współczesnym przeobrażeniom. Celem pracy jest nie tylko rekonstrukcja i możliwie szczegółowy opis dziewiętnastowiecznego założenia pałacowo-parkowego, przedstawienie go wobec szerszych zjawisk kultury architektonicznej tego czasu, ale i przypomnienie dwudziestowiecznych dziejów tego miejsca i prezentacja współczesnej przemiany, także jako wyzwania konserwatorskiego. Część zasadniczą książki poprzedza ogólny zarys historyczny miejscowości oraz przegląd bibliograficzny – podsumowujący główne zagadnienia poruszane dotąd przez historyków w pracach o rezydencji kościeleckiej i zarysowujący podstawy źródłowe niniejszego tomu. W części rekonstrukcyjnej podejmuję próbę opisania okoliczności budowy pałacu i założenia parku przez Kreutzów w końcu dziewiętnastego wieku, starając się odtworzyć słowem i obrazem zarówno pierwotną formę architektury, jak i kompozycję całego założenia parkowego, organizującego przestrzeń miejscowości. Rozdziały problemowe stawiają natomiast pytania o rolę architektury pałacu w budowaniu pozycji i tożsamości arystokratycznego rodu, realia społeczno-polityczne, w tym widzenie Kościelca jako efektu pracy kaliskich architektów i artystów, jak i zagadnienia związane z kulturą rezydencjonalną końca dziewiętnastego stulecia. Ten fragment książki to także przyjrzenie się osobie ówczesnego właściciela majoratu, hrabiego Aleksandra Kreutza, w tym jego działalności publicznej. „Album” jest też jedną z trzech monografii największych realizacji projektowanych przez kaliskich architektów urzędowych, Józefa Chrzanowskiego i Eugeniusza Oraczewskiego9. fot. 4 Poetyka fragmentu: szczegół aranżacji tarasu przypałacowego, czas powstania fotografii oryginalnej i autor – pozostają nieznane (zapewne przed 1939 rokiem). Fragment (kadrowanie autora). Ze spuścizny A. Kreutz Majewskiego w Instytucie Sztuki PAN w Warszawie (dalej: spuścizna AKM, IS PAN). 6. R. Oczykowski, Wycieczka do Kalisza, Warszawa 1898, s. 27-28 (nadbitka z „Gazety Kaliskiej”). 7. M. Górzyński, Powracająca świetność pałacu Kreutzów w Kościelcu Kolskim, „Spotkania z Zabytkami”, 2011, nr 3-4, s. 30-35. 8. Idem, Pałac Kreutzów w Kościelcu Kolskim. Rezydencja Belle Époque, artykuł na stronie internetowej Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu, http://www.plastykkolo.com/images/koscielec/koscielec.pdf, dostęp 2013. 9. Por. M. Górzyński, Dziewiętnastowieczny ratusz w Kaliszu. Architektura i niezrealizowany projekt nowoczesności, Kalisz 2014 oraz Idem, Dziewiętnastowieczny teatr miejski w Kaliszu. Architektura i polityki kulturowe na peryferiach imperium, Kalisz 2017. W moim zamyśle wszystkie wydawnictwa, wraz z „Albumem”, mają się uzupełniać, spowodowało to jednakże konieczność miejscowych powtórzeń materiału biograficznego o architektach. 9 Część problemową zamyka esej dotyczący losów kompleksu w dwudziestowiecznych realiach „entropii”, po rozpadzie układów politycznych i ekonomicznych sprzed 1914 roku, które stanowiły podstawę funkcjonowania Kościelca jako luksusowej rezydencji. Istotne miejsce w strukturze „Albumu...” zajmuje także historia rodzinna ostatniego potomka rodu Kreutzów w Polsce, Andrzeja Kreutz Majewskiego, blisko związanego z Kościelcem i łączącego z tym miejscem inspiracje artystyczne z własnej biografii. Sto lat po opuszczeniu Kościelca przez rodzinę Kreutzów rezydencja powraca do dawnej świetności, otrzymując nowe funkcje i istotną, kulturotwórczą rolę miejsca edukacji artystycznej – siedziby Państwowego Licuem Sztuk Plastycznych. Funkcje edukacyjne i naukowe tego miejsca w wieku dwudziestym, decydujące dla zachowania pałacu do dziś, mają obecnie walor tradycji, którą również chcemy podkreślić w zamykającej części „Albumu...”. Ważnym elementem tej części książki jest przedstawienie prac modernizacyjnych i konserwacji zabytku. Prezentacji tak różnorodnego materiału ma służyć albumowa, z założenia nieco impresyjna i żywa w odbiorze forma, dająca szansę doświadczenia śladów przeszłości tego fascynującego miejsca. Współistnienie słowa i obrazu, wizualność albumu, w dużej mierze oparta na archiwalnych fotografiach, ma podstawową rolę w kształtowaniu przekazu przy pomocy autorskiego projektu graficznego książki, powstałego w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu. Różnorodnym sposobom doświadczania „Albumu...” ma sprzyjać własnie opowieść ikonograficzna, z fotografiami opatrzonymi rozbudowanymi nierzadko podpisami, odsyłającymi zarówno do tekstu, jak i do autonomicznych wobec niego zagadnień samej materialności zdjęcia i archiwum. Niech mottem naukowej strony tej książki jako zaproszenia będzie następujący cytat: ...analiza dzieła sztuki czy zjawiska kulturowego, będących wyrazem wielowymiarowej myśli ludzkiej, nigdy nie może zostać uznana za ostateczną. Każdy z nas, każde pokolenie i każda kultura może doknywać reinterpretacji dzieł sztuki i odnajdywać ich nowe znaczenia. (...) kiedy mówimy o analizie przeszłości czy praktyk kulturowych, nie poruszamy się w kategorii prawdy czy fałszu, ale wnikliwości patrzenia10. Słowa te najlepiej chyba oddają frapujący historyka architektury potencjał i urok Kościelca, gwarantując stałą aktualność zaproszenia, jakie formułujemy za pomocą „Albumu...”. Podziękowania P O D Z I Ę K O W A N I A Opracowanie niniejsze nie powstałoby, gdyby nie życzliwość, cenne wskazówki i pomoc wielu osób, do których kieruję wyrazy wdzięczności. Szczególne podziękowania należą się Krzysztofowi Pawlakowi i Państwowemu Licum Sztuk Plastycznych w Kościelcu, który podjął się nie tylko roli inwestora w Kościelcu, ale i dbałego o wątek historyczny miejsca, profesjonalnego Wydawcy niniejszej książki. Oddzielne, serdeczne podziękowania kieruję symbolicznie do Ś. P. Andrzeja Kreutz Majewskiego, za inspirujące, niezapomniane rozmowy i udostępnienie posiadanych materiałów ze zbiorów rodzinnych. Słowa wdzięczności należą się Waldemarowi Baraniewskiemu, promotorowi mojej pracy licencjackiej o pałacu kościeleckim, stanowiącej fundament wielu rozważań w „Albumie”. Dziękuję także Barbarze Arciszewskiej, promotorce mojej powstającej pracy doktorskiej, za niesłabnące wsparcie moich badań nad architekturą i wiele okazji do metodologicznej refleksji nad także i tą pracą. Jestem dłużnikiem Agnieszki Zabłockiej-Kos, która podjęła się recenzji niniejszego opracowania. Jej cenne uwagi wzbogaciły zarówno „Album”, jak i moją własną postawę badawczą. Tom ten nie powstałby w obecnej formie gdyby nie pomoc Alexandra van Assendelft, potomka rodu Kreutzów, który na ostatnim etapie prac nad książką nawiązał ze mną kontakt, dzieląc się swoją wiedzą i wspaniałymi zbiorami rodzinnych fotografii z czasów, kiedy Kościelec był siedzibą rodziny. Słowa wdzięczności kieruję też do Agnieszki Koecher-Hensel, której wsparcie i życzliwość towarzyszyły powstawaniu tego projektu i pomysłu upamiętnienia Andrzeja Kreutz Majewskiego w Kościelcu. Dziękuję Hannie Jarzębowskiej i Maryli Frankowskiej, za możliwość spotkania, rozmowy o przedwojennym Kościelcu i udostępnienie rodzinnego archiwum. Album rodził się też na tle wielu rozmów z Karoliną Fandrejewską, dotyczących często osoby prof. Kreutz Majewskiego i Kościelca – dziękuję za nie. Wdzięczny jestem również Tomaszowi Grygielowi za pomoc w dotarciu do źródeł historycznych, umożliwiających wzbogacenie rozważań o architekturze pałacu o atrybucję jego architekta. Chciałbym podziękować również za wielką życzliwość i cierpliwość, jakiej doświadczałem stale przy powstawaniu niniejszej pracy, zarówno ze strony pracowników instytucji archiwalnych i naukowych, jak i szczególnie od osób zajmujących się historią Kościelca i udostępniających bezinteresownie zebrane materiały (szczególne słowa wdzięczności kieruję w tym miejscu do Krystyny Nuszkiewicz i Bogumily Sawickiej), dzielących się refleksją i pasją badania przeszłości, jak i udostępniających fotografie z własnych zbiorów. Odrębne podziękowania należą się też wszystkim, którzy przez ostatnie lata ciężką pracą włożoną w adaptację i konserwację pałacu Kreutzów przyczynili się do powstania tej opowieści i jej szczęśliwego finału – przeniesienia kolskiego „plastyka’ do Kościelca. Za nieustające wsparcie przy tworzeniu „Albumu” wdzięczny jestem również moim Rodzicom: Ewie Jacaszek-Górzyńskiej i Andrzejowi Górzyńskiemu, którym zawdzięczam też swój pierwszy, jeszcze jako dziecko, kontakt z Kościelcem. Wszystkim, którzy udzielali mi wsparcia, słuchali przydługich opowieści o Kościelcu, jak i przyczynili się do powstania tego tekstu, do rozwoju badań nad rezydencją Kreutzów – serdecznie raz jeszcze dziękuję, życząc Czytelnikom interesującej i owocnej lektury. 10. A. D’Alleva, Metody i teorie historii sztuki, Kraków 2008, s. 15. 10 11 fot. 5 Kościelec 1911, pałac, fasada zachodnia - fragment fotografii. Reprodukcja za A. Kreutz Majewski, Dziennik 1984-2004, Warszawa 2004. fot. 6 Kościelec 2014, pałac, fasada zachodnia, próba powtórzenia podobnego kadru z 1911 r. Fot. ze zbiorów PLSP.