Paweł Malendowicz, Anarchiści – ludzie zniewoleni wolnością, [w:] R. Skrycki (red.), Studia z
dziejów anarchizmu (2). W dwusetlecie urodzin Michaiła Bakunina, Wydawnictwo Naukowe
Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2016, s. 271-288.
Anarchizm jest kierunkiem myśli politycznej, w którym idea wolności stanowi
wartość najwyższą. Wolność w anarchizmie traktowana jest jako pierwotna wobec innych
wartości. Czy zatem to jej maksymalizowanie jest przyczyną aktywności ruchu
anarchistycznego, czy też motywacje anarchistów bliższe są teoriom nowych ruchów
społecznych? Czy o obliczu ruchu decydują jego uczestnicy? Czy są oni „zboczeńcami
nadnormalnymi” – jak chciałby Florian Znaniecki, czy też liderami myślenia i działania – jak
chciałby Piotr Sztompka, a może ludomanami, którzy łamią schematy uniformizacji
kulturowej – jak chciałby David Riesman? Czy anarchistom przysługuje kategoria
podmiotowości
politycznej,
maksymalizowania
idei
czy też
wolności
może
dla
jej
zyskania
brak
jest
minimum
przyczyną
swobód?
frustracji
A
i
może
maksymalizowanie idei wolności w myśli anarchistycznej prowadzi do paradoksu
zniewolenia jej „wyznawców” właśnie przez wolność?
Anarchizm jako ruch społeczny
Powstawanie ruchów społecznych wyjaśniane bywa zwykle przez analizę ich cech.
Według Donatelli della Porty i Mario Dianiego ruchy społeczne wyróżnia konfliktowe
działanie zbiorowe, gęste sieci nieformalne i zbiorowa tożsamość. Ostatni z wyróżników
ruchu nie oznacza sumy akcji czy kampanii protestacyjnych. Tożsamość zbiorowa jest
rezultatem dostrzeżenia i rozwinięcia poczucia wspólnoty, świadomości wspólnego celu i
zaangażowania. Gęste nieformalne sieci powiązań oznaczają udział w długotrwałej wymianie
zasobów oraz aktywność będącą wynikiem ciągłych negocjacji między jednostkami i
organizacjami. Konfliktowe działanie oznacza natomiast uczestnictwo w relacji opozycyjnej
między aktorami, którzy dążą do zdobycia przewagi politycznej, ekonomicznej lub
kulturowej, i którzy w tym celu stawiają żądania negatywne wobec przeciwnika1.
Według Seymoura Martina Lipseta istnieją trzy obszary życia społecznego, które
mogą uruchamiać konflikty. Pierwszym z nich jest walka o podział dochodu narodowego,
która może prowadzić do ujawnienia ideologii rewolucyjnej w celu uzyskania kontroli nad
dystrybucją dóbr. Drugi obszar obejmuje walkę pomiędzy sacrum i profanum, czyli walkę o
D. Della Porta, M. Diani, Ruchy społeczne. Wprowadzenie, przekł. A. Sadza, Wydawnictwo Uniwersytetu
Jagiellońskiego, Kraków 2009, s. 23-25.
1
rolę religii w systemie społecznym. Z kolei trzeci obszar dotyczy możliwości pełnej
partycypacji całości społecznej w polityce2. Alain Touraine wyróżnił konflikty na tle
rywalizacyjnej realizacji interesów zbiorowych, rekonstrukcji tożsamości społecznej,
kulturowej i politycznej, obrony statusu lub przywilejów, społecznej kontroli nad głównymi
wzorcami kulturowymi oraz na tle tworzenia nowego porządku 3. Niezależnie jednak od
sposobu wyjaśniania konfliktów społecznych, konfliktowość w „anarchizmie niedokonanym”
jest jego cechą immanentną. Nie wyjaśnia jednak znaczenia istoty anarchistycznej
interpretacji wolności. Pozwala wszakże na wskazanie, iż rudymentarną cechą tego kierunku
myślenia jest konflikt między wolnością, a jej brakiem. Obejmuje on zarówno sferę
materialną stosunków społecznych, a więc możliwość korzystania z zasobów, jak i
konfliktowość sacrum i profanum, dotyczącą partycypacji w systemie społecznym, realizacji
ludzkich pragnień i interesów, wzorców kultury i wizji nowego świata.
Powstawanie ruchów społecznych tłumaczy się także w odniesieniu do teorii
zachowań zbiorowych, kojarzonej z postacią Neila Smelsera. Zachowania zbiorowe są dlań
emocjonalną reakcją jednostek na bodźce otoczenia. W koncepcji relatywnej deprywacji
ruchy społeczne generowane są przez nierówności społeczne, polityczne, kulturowe oraz
poczucie upośledzenia i marginalizacji pewnych grup społecznych. Koncepcja napięcia
społecznego uznaje, że czynnikiem wpływającym na pojawienie się ruchu jest konflikt
społeczny wynikający ze zróżnicowania strukturalnego. Według Rodneya Starka, aby powstał
ruch w kolejności muszą pojawić się: poczucie niezadowolenia, nadzieje i oczekiwania,
zdarzenie inicjujące, sieć powiązań między jednostkami będącymi w podobnym położeniu.
Inna koncepcja, różna od poprzednich, to teoria mobilizacji zasobów. Według Johna D.
McCarthyego i Mayera N. Zalda ludzie działają racjonalnie, a ruchy społeczne powstają na
skutek niezadowolenia społecznego. Ale dla powstania ruchu konieczne są zasoby, gdyż
zdolność grup do mobilizacji i działania nie zależy od poczucia niezaspokojenia potrzeb, ale
od możliwości i potencjału – środków finansowych, powiązań liderów, szansy wykorzystania
już istniejących struktur. Ponadto, po pierwsze, potencjalni uczestnicy ruchów postrzegani są
w tej teorii jako analizujący koszty i korzyści w znaczeniu jednostkowych podniet oraz
zbiorowych bodźców, jeśli korzyści rosną, skłaniają do uczestnictwa w ruchu. Po drugie, w
teorii mobilizacji zasobów ważny element stanowi organizacja, która obniża koszty
J. Golinowski, Oblicza konfliktów współczesnego porządku demokratycznego, [w:] A. Wojtas, M. Strzelecki
(red.), Oblicza i koncepcje rozwiązywania konfliktów w polskiej myśli politycznej XX wieku, Wydawnictwo
Uczelniane Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2000, s. 279-280.
3
J. Nocoń, Elity polityczne w sferze regulacji napięć i konfliktów społecznych, [w:] A. Wojtas, M. Strzelecki
(red.), dz. cyt..
2
uczestnictwa, jest ważna w procesie rekrutacji i zwiększa szanse sukcesu. Po trzecie, istotną
rolę w zachęcaniu do uczestnictwa w ruchu stanowi oczekiwanie sukcesu, co wiąże się np. ze
strukturą możliwości politycznych, sympatykami i wpływowymi sprzymierzeńcami, jako
czynnikami zwiększającymi szanse powodzenia4.
Teorie te, zwłaszcza ostatnia z nich – teoria mobilizacji zasobów, wyjaśniają
powstawanie współczesnych ruchów społecznych, ale nie wyjaśniają samego momentu
zaistnienia ruchu anarchistycznego w XIX wieku i wolnościowych tendencji społecznych w
stuleciach wcześniejszych. Są jednak użyteczne w analizie słabości ruchu anarchistycznego i
jego pulsacyjnego charakteru w czasie historycznym. Eksplanacji tych zjawisk służyć może
komplementarna koncepcja Piotra Sztompki, który wymienił cztery warunki powstania ruchu
społecznego: sprzyjający kontekst strukturalny (niepewność wobec przyszłości, anomia
społeczna), strukturalne napięcie (sprzeczności interesów i wartości pomiędzy różnymi
segmentami społecznymi), uogólnione przekonania (przeżycia emocjonalne, relatywna
deprywacja) oraz zdarzenie inicjujące5.
Dla
analizy
funkcjonowania
ruchu
anarchistycznego
w
otoczeniu
ruchu
anty/alterglobalizacyjnego użyteczne są również koncepcje poszczególnych autorów, jak
Alain Touraine, Claus Offe, Manuel Castells, Immanuel Wallerstein czy Anthony Giddens.
Dla Tourainea ruchy społeczne są wyrazem konfliktu społecznego. Niegdyś jednak napięcia
społeczne przybierały postać konfliktów między bogatymi i biednymi, arystokracją i ludem,
panami i niewolnikami, burżuazją i proletariatem. Nowe ruchy społeczne są natomiast
domeną klas średnich. Nie są ruchami totalnymi i rewolucyjnymi, lecz modernizacyjnymi, co
oddala teorię nowych ruchów społecznych od właściwości ruchu anarchistycznego (z
wyjątkiem ujmowania go jako elementu ruchu anty/alterglobalizacyjnego). Dla Tourainea
konflikty w społeczeństwach postindustrialnych dotyczą bowiem kontroli nad narzędziami
kształtowania
życia
społecznego
i
dominacji
kulturowej.
Stare
ruchy społeczne
konstytuowały konflikty polityczne i ekonomiczne. Według Tourainea współczesne ruchy
społeczne są podstawowym instrumentem formowania nowego porządku kulturowego i
społecznego głównie w obszarze wartości, tożsamości i norm kulturowych. Są instrumentem
programowania życia społecznego. Zmierzają nie tyle do kształtowania nowego porządku
strukturalnego lub zmiany władzy, ile do reorientacji w zakresie norm i wartości6. Dla
Z. Kantyka, Ruchy społeczne jako podmioty polityki, [w:] S. Wróbel (red.), Teoretyczne problemy ruchów
społecznych i politycznych, Wydawnictwo Naukowe Grado, Toruń 2011, s. 11-28; D. Della Porta, M. Diani, dz.
cyt.
5
Zob. szerzej: P. Sztompka, Socjologia. Analiza społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002.
6
T. Paleczny, Nowe ruchy społeczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, s. 40-41.
4
anarchistów to autoorientacja i społeczna reorientacja na wolność, nie tylko analiza sytuacji
materialnej, stanowią szansę na realizację celu i wyzwolenie się z przymusu instytucji
hierarchicznych
i
niedostrzegalnych
mechanizmów
zniewalania
świadomości.
„W
dzisiejszym kontekście – pisał Touraine – konflikt lub ruch społeczny może zatem
wykształcić się i rozwinąć tylko wtedy, gdy jest w stanie interpretować odczucia
subiektywne, a nie tylko dane ekonomiczne”7.
Jakkolwiek
Touraine
dostrzegł
współczesne
przemiany
o
charakterze
tożsamościowym i świadomościowym, tak Offe bliższy jest tradycyjnemu anarchizmowi, dla
którego wrogiem wolności jest państwo. Dla niego nowe ruchy społeczne to reakcja na
nadmierną etatyzację, instytucjonalizację i upolitycznienie sfer należących do kultury, jak
obyczaje, nauka, religia, etyka, rynek, rodzina, własność. W starym paradygmacie modelu
państwa sfera aktywności publicznej była ściśle oddzielona od sfery prywatnej. Dla Offego
nowe ruchy społeczne to ruch ekologiczny, praw człowieka, pacyfistyczny i alternatywny8.
Czyż w anarchizmie nie występują podobne nurty? Owszem, ale ich aktywność motywowana
jest nadrzędnością idei wolności, a nie obiektywnym pragnieniem pokoju lub życia w
czystym środowisku.
Dla Manuela Castellsa nowe ruchy społeczne to forma oporu, kontestacji i
samoobrony przed tendencjami globalizacyjnymi, godzącymi w odrębność, autonomię i
podmiotowość wspólnot lokalnych, zagrażającymi tradycyjnym więziom społecznym,
prowadzącymi do rozpadu tradycyjnych układów, wartości i norm. Skierowane są głównie na
ochronę lub rekonstrukcję i budowę tożsamości uczestników9. Według hiszpańskiego
socjologa „Zmiana, ewolucyjna czy rewolucyjna, jest istotą życia. Dla żywej istoty stan
bezruchu równa się w gruncie rzeczy śmierci”10. Choć Castells nie podważył fundamentalnej,
negatywnie interpretowanej przez anarchistów, zasady władzy jako zdolności relacyjnej i
asymetrycznej, to uznał, że ruchy społeczne realizujące politykę buntu, prowadzącą od
zmiany kulturowej (zmiany wartości) do zmiany politycznej (instytucjonalnej), są wyrazem
gniewu i nadziei11. Anarchizm to także wyraz gniewu i nadziei – gniewu wobec przymusu i
zniewolenia, nadziei zaś, jako wolności od władzy i przymusu (z tą jednak różnicą, że ujętej
maksymalistycznie, co nie zawsze jest właściwe anty/alterglobalistom).
A. Touraine, Myśleć inaczej, przekł. M. Bylniak, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2011, s. 199.
T. Paleczny, dz. cyt., s. 43-45.
9
Tamże, s. 47.
10
M. Castells, Władza komunikacji, przekł. J. Jedliński, P. Tomanek, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
2013, s. 299.
11
Tamże, s. 299-301.
7
8
Immanuel Wallerstein tłumaczył istnienie ruchów społecznych w kontekście analizy
systemów-światów. Nowe ruchy społeczne, przybierając charakter antysystemowy, chcą
modernizacji systemu, nie władzy w państwie, ale nacisku na nią i możliwości kontroli. Nie
chcą rewolucji, ale zmiany tożsamości uczestników ruchu i całych społeczeństw. Są próbą
zahamowania dysproporcji między centrum a peryferiami świata. Są skierowane przeciwko
konkretnemu historycznemu porządkowi, obecnie kapitalistycznej zasadzie globalizacji12. Dla
anarchistów sama idea wroga według koncepcji Wallersteina stanowi tylko jedną z przyczyn
ich protestu, wspólną z ruchem anty/alterglobalizacyjnym. Ale i ona nie wyjaśnia
anarchistycznego maksymalizmu. Koncepcja ta jest wyjaśnieniem tylko głównej osi konfliktu
społecznego ery globalizacji, sporu między symbolizującym neoliberalne i elitarne status quo
„duchem Davos”, a poszukującym nowych alternatyw, dążącym do stworzenia względnie
demokratycznych i egalitarnych struktur społecznych „duchem Porto Alegre”13.
W podobnym zakresowo kontekście powstawanie nowych ruchów społecznych
wytłumaczył Anthony Giddens, dla którego są one odzwierciedleniem niepewności i nowych
form ryzyka, na jakie jesteśmy narażeni. Według byłego rektora London School of
Economics and Political Science tradycyjne instytucje polityczne nie radzą sobie z nowymi
wyzwaniami, nie potrafią twórczo reagować na zagrożenia dla środowiska naturalnego, na
niebezpieczeństwa związane z rozwojem energetyki atomowej czy techniki14.
Ruch anarchistyczny powstał zatem z przyczyn nie tyle innych, co zakresowo
szerszych, z substancji, wobec której wymienione wyżej przyczyny są wtórne. Idea wolności
legła u podstaw anarchizmu, a wśród przyczyn wymienianych w kontekście aktywności
nowych ruchów społecznych była ona maksymalizowana. Wszelkie analizy anarchizmu w
kontekście nowych ruchów społecznych powinny jednakże uwzględniać fakt, iż ruch
anarchistyczny nie należy do grona tychże ruchów z przyczyn chronologiczno-historycznych,
choć niektóre cele, jak wartości postmaterialne, są tym ruchom tożsame.
Ruch anarchistyczny i nowe ruchy społeczne, szczególnie te, które występują w
formie usieciowionej, łączą wspólne cechy. Manuel Castells analizując „sieci oburzenia i
nadziei” scharakteryzował je poprzez następujące wyróżniki:
1. różne formy usieciowienia (multimodalny charakter, obejmuje realne i wirtualne sieci
społeczne, choć nie mają wyraźnego centrum, z powodzeniem koordynują działania),
12
T. Paleczny, dz. cyt., s. 59-60.
M. Starnawski, P. Wielgosz, Kapitalizm nad przepaścią, społeczeństwo wobec wyboru. O krytycznych
perspektywach analizy systemów-światów Immanuela Wallersteina, [w:] I. Wallenstein, Analiza systemówświatów. Wprowadzenie, przekł. K. Gawlicz, M. Starnawski, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa
2007, s. X.
14
A. Giddens, Socjologia, przekł. A. Szulżycka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 464.
13
2. rodzą się zwykle w internecie, ale stają się ruchem w wyniku okupacji przestrzeni
miejskiej, np. przez zajęcie placu i demonstracje (jest to „przestrzeń autonomii”
obejmująca internet i świat realny, nie jest to jednak zwykła autonomia, bo ta bez
oporu jest wycofaniem),
3. lokalność i globalność,
4. czas ponadczasowy (niektórzy uczestnicy ruchów żyją „z dnia na dzień” w obozach,
inni snują wizje bezkresnego horyzontu życia i wspólnoty),
5. powstają spontanicznie a iskrą zapalną jest zwykle oburzenie,
6. są wirusowe (to efekt demonstracji),
7. przejście od oburzenia do nadziei dokonuje się dzięki dyskusjom w przestrzeni
autonomii,
8. zwykle są pozbawione przywództwa,
9. tworzą jedność (sieci to nie wspólnota, ta bowiem zakłada istnienie podzielanych
wartości, zaś w ruchu odnajdywanie wartości jest procesem),
10. są autorefleksyjne (towarzyszy im refleksja o przyszłej demokracji),
11. są pokojowe,
12. rzadko są programowane,
13. chcą zmieniać wartości społeczeństwa,
14. są bardzo polityczne w fundamentalnym znaczeniu tego słowa15.
Ruch anarchistyczny również działa w formie sieci, a w przypadku polskiego
anarchizmu koncepcje jego funkcjonowania w formie sieci towarzyszyły mu od samego
początku kształtowania się Federacji Anarchistycznej, jako właśnie sieci wymiany informacji.
Ze względów technologicznych nie mogła to być wówczas sieć internetowa. Anarchizm
zawsze cechowała także globalność i lokalność działań, a także wizji przyszłości. Właściwe
mu są także takie cechy, jak: ponadczasowość czasu, spontaniczność, wirusowość,
autonomiczność, brak przywództwa, autorefleksyjność i substancjalna polityczność. Ruch
anarchistyczny nie zawsze w historii był jednak pokojowy, choć pokój był zawsze jego celem.
Wykracza też poza praktykę jedności (wykracza w dół – będąc wewnętrznie podzielonym, ale
i wykracza w górę – tworząc wspólnotę opartą na jednej wartości wolności). Chce zmieniać
hierarchię wartości w otoczeniu społecznym, ale nie skupiając się li tylko na wartościach
postmaterialnych, gdyż kluczem do wolności ma być także zaspokajanie potrzeb
materialnych.
M. Castells, Sieci oburzenia i nadziei. Ruchy społeczne w erze internetu, przekł. O. Siara, Wydawnictwo
Naukowe PWN, Warszawa 2013, s. 212-219.
15
Czy maksymalizując jedną ideę i uznając ją za totalną zasadę świata, ruch
anarchistyczny nie stał się jednakże ruchem totalitarnym? Odwołując się do myśli Juana
Linza, Roman Bäcker zaproponował mówienie o ruchu totalitarnym, gdy:
1. dysponuje on wizją idealnego ustroju społecznego, w którym centralne miejsce
zajmuje monistyczny ośrodek władzy,
2. jego charakterystycznym sposobem myślenia jest gnoza polityczna,
3. wzorzec osobowy propagowany w organizacji należy do kategorii „nowego
człowieka” – połączenia sadomasochistycznego używania władzy z wypełnianiem roli
megaantroposa, przy jednoczesnej redukcji funkcji życiowych do zwierzęcej
wegetacji16.
Wizja przyszłości kreślona przez anarchistów jest raczej mglista. Odpowiada bowiem
zasadzie, według której wolny człowiek sam będzie kreował swój świat. Nie ma w niej
monistycznego ośrodka władzy, nie ma w niej władzy w ogóle – chyba że uznać, iż każdy jest
władzą dla siebie. Sposobem myślenia anarchistów może być gnoza polityczna, a więc
wiedza o tym jak być powinno, jaki świat jest możliwy i pożądany wyłącznie (o tym w
dalszej części). Wzorzec osobowy „nowego człowieka” jawi się w anarchizmie jako idea
człowieka uwolnionego od świadomościowej konieczności istnienia władzy, wolnego i
uspołecznionego, ale nie indywidualisty antyspołecznego. Jego zadaniem nie jest używanie
władzy (jako asymetrycznego stosunku wobec poddanych), ale raczej ujawnianie wolności, a
więc władzy wobec samego siebie (powrotu do siebie, czyli odwrócenia procesu alienacji).
Nie spełniając powyższych uwarunkowań eksplikacyjnych ruchu totalitarnego, należy
uznać, że anarchizm jest ruchem, który maksymalizując ideę wolności, czyniąc z niej istotę
decydującą o substancjalizmie anarchizmu w znaczeniu odrzucenia wszystkiego, co nie jest
wolności właściwe, podejmuje (poza istotnościową, substancjalistyczną negacją) krytykę
akcydentalistyczną zastanych stosunków społecznych. Będąc nastawionym na wartości (a
więc radykalnym ruchem społecznym), może prowadzić do reform społecznych w zakresie
norm (a więc być jednocześnie ruchem reformistycznym). Dążąc do wolności maksymalnej,
nigdy jej jednak nie maksymalizując, pełni funkcje, które Tadeusz Paleczny wymienił jako
funkcje
nowych
ruchów
społecznych:
diagnostyczna,
krytyczna,
mobilizacyjna,
prowokacyjna (w znaczeniu przyspieszania zmian), konstruktywna, modernizacyjna,
innowacyjna, ludyczna (objawiająca się we wspólnych działaniach, jak pikniki, festyny,
R. Bäcker, Nietradycyjna teoria polityki, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń
2011, s. 44.
16
wiece, wspólna zabawa)17. Jednakże realizując wolnościowy cel, a więc obnażając swoją
substancję, metodą rewolucji (taka metoda jest typowa dla realizacji totalnego,
niefragmentarnego, prędkiego istotnościowego aspektu anarchizmu), anarchizm stać się
mógłby ruchem destrukcyjnym (w znaczeniu stosunku do tego, co jest), jak i totalitarnym
(historyczne przykłady potwierdzenia tej tezy można mnożyć, wystarczy wspomnieć
koncepcje tajnego grona zaprzysiężonych przyjaciół bakuninowskiego aliansu, które
podważają ideę spontanicznej wolności propagowanej przez anarchizm, oraz historię
komunizmu/bolszewizmu, który propagując ideę równości, doprowadził społeczeństwa
państw socjalistycznych do stanu „nierównej równości”). Ruch anarchistyczny to zatem
niekończąca się (i nie mogąca skończyć się) podróż do krainy, w której wszystko już zostało
osiągnięte i zrealizowane. „Niedokonany anarchizm”, propagujący „wolność od”, może zatem
być celem. „Anarchizm dokonany” to myśl o skłonnościach utopijnych, stotalizowana jedną
ideą – ideą „wolności do”.
Uczestnicy ruchu anarchistycznego w teoriach aktywności społecznej
Jeśli istota anarchizmu jest tak nieodgadniona i enigmatyczna, może zatem
charakterystyka anarchistów pomoże w jej zrozumieniu? Kim są ludzie tworzący ruch
anarchistyczny? Kim są ci, którzy wierzą w wolność niemal nieograniczoną?
Nauka mnoży teorie o uczestnikach i przywódcach ruchów społecznych. Trafnie
opisał ich Tadeusz Paleczny odnosząc się do nienowych koncepcji ruchów awangardowych i
ruchów społecznych, kreślonych przez niegdysiejszych uczonych. I tak, Karl Mannheim
wyróżnił cztery typy elit uwalniających się od społeczeństwa: rewolucjonistów społecznych
(zwłaszcza religijnych i politycznych), myślicieli (np. Karola Marksa), konserwatystów
(strażników starych cnót, uciekających ku przeszłości) oraz typ elitarno-humanistyczny.
David Riesman wymienił dwa typy osobowości, odmiennie nastawionych na realizację norm
kulturowych: człowieka wewnątrzsterowanego, określonego dominującą zasadą priorytetu
zinternalizowanych norm i wartości wywodzących się z kultury tradycyjnej, oraz typ
człowieka zewnątrzsterowanego, opierającego się na większej otwartości i zależności od
środowiska kulturowego. Dla wewnątrzsterowanego wartością naczelną stało się osiąganie
bogactwa lub władzy, dla zewnątrzsterowanego wartością stało się uznanie. Dla
wewnątrzsterowanego zabawa jest krótką przerwą w pochłaniającej go pracy, dla
17
T. Paleczny, dz. cyt., s. 31-35.
zewnątrzsterowanego odwrotnie. Zabawa jest przede wszystkim swobodnym działaniem18, co
zbliża ten typ osobowości do koncepcji sytuacjonistów. Riesman wyróżnił jeszcze typ
ludomana, antycypując tym samym postać kontestatora lat sześćdziesiątych XX wieku,
buntownika protestującego przeciwko centralizacji i uniformizacji kulturowej. Charles Reich
przeanalizował natomiast typ człowieka o trzecim stanie świadomości, przeciwstawiającego
się kulturze społeczeństwa konsumpcyjnego19. Z kolei dla Ervinga Goffmana życie społeczne
przypomina teatr. Uczestnicy ruchów społecznych są natomiast tymi, którzy nie odgrywają
tradycyjnych ról w teatrze życia20.
Piotr Sztompka klasyfikując wielkie jednostki jako podmioty zmian społecznych
wyróżnił zwykłych ludzi w ich codziennych czynnościach, jednostki, które ze względu na
zalety lub specjalne osobowe przymioty (wiedzę, umiejętności, talenty, charyzmę) działają
jako reprezentanci innych lub na ich rzecz, oraz osoby zajmujące wyjątkowe pozycje, które
wyposażają ich w szczególne prerogatywy (władcy, legislatorzy, kierownicy). Wśród ludzi
tworzących historię wymienił liderów działania (generałów, polityków, dyktatorów) i liderów
myślenia (proroków, mędrców, filozofów, uczonych, intelektualistów), oraz ludzi tworzących
historię nieświadomie (jak Kolumb, który nie przypuszczał, że odkrywa terytorium
przyszłego supermocarstwa) i świadomie (jak Napoleon, Marks, Gorbaczow, Reagan,
Piłsudski, Wałęsa). Natomiast według opisywanej przez Piotra Sztompkę doktryny
determinizmu heroicznego, wszystko, co istnieje w historii jest skutkiem indywidualnych
działań, a historia jest plastyczna i zgodnie z zasadą woluntaryzmu jest wrażliwa na
indywidualne inicjatywy. Według doktryny determinizmu społecznego, dziejami rządzi
fatalizm, a więc historia jest nieplastyczna. Według innej klasyfikacji, jednostki mogą
tworzyć wydarzenia, albo wydarzenia tworzą jednostki. Tak czy inaczej, w historii
obserwujemy ludzi, którzy stają się liderami w wyniku posiadanej przez nich cechy, jaką jest
charyzma, ale i okoliczności, które na jej ujawnienie wpływają, np. kryzysu społecznego.
Ponadto jednostka, aby wpływać na bieg historii, musi mieć rzeczywistą możliwość
podejmowania decyzji w autorytarny sposób, a prawdziwie historyczna zmiana zachodzi
tylko wtedy, gdy znaczna liczba ludzi jest w nią zaangażowana 21. Ta konkluzja wyjaśnia
słabości ruchu anarchistycznego, niezależnie od tego, jaki typ uczestnictwa i osobowości jest
Zobacz szerzej: D. Riesman oraz N. Glazer, R. Denney, Samotny tłum, przekł. J. Strzelecki, Państwowe
Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1971.
19
T. Paleczny, Bunt „nadnormalnych”, Universitas, Kraków 1998, s. 82-98; T. Paleczny, Nowe… dz. cyt.
20
E. Goffman, Analiza ramowa. Esej z organizacji doświadczenia, przekł. S. Burdziej, Zakład Wydawniczy
Nomos, Kraków 2010; T. Paleczny, Nowe… dz. cyt.
21
P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, przekł. J. Konieczny, Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 242254.
18
jemu właściwy. To bowiem splot jakości i ilości, czyli jednostkowości i zbiorowości, jest
koniecznym warunkiem zmian dziejowych.
Mając na uwadze deficyt ostatniego z wymienionych czynników, nie należy jednak
ignorować specyfiki osobowości liderów ruchów. Dlatego istotnym dopełnieniem w procesie
eksplanacji roli anarchizmu we współczesnym świecie, ze względu na typ uczestników i
liderów ruchu oraz konsekwencje ich aktywności, jest sformułowana przed laty koncepcja
Floriana Znanieckiego, opisana zwięźle acz dokładnie przez autora w dziele Ludzie teraźniejsi
a cywilizacja przyszłości. Znaniecki dzieli ludzi normalnych na dobrze wychowanych, którzy
całą młodość przeżyli pod wpływem kręgów wychowawczych, praktykując w przygotowaniu
do pracy, i których zabawy z rówieśnikami były pod kontrolą wychowawczą; ludzi pracy,
których okres wychowawczy trwał zbyt krótko, i których czas pracy rozpoczął się zbyt
wcześnie nie pozostawiając czasu na zabawę; oraz ludzi zabawy, którzy sporą część młodości
spędzali na zabawie poza kontrolą starszych. Według autora Ludzi teraźniejszych, są też
ludzie, którzy spełniają nieodpowiednie dla siebie role społeczne, niezgodne z nabytym w
dzieciństwie i młodości typem biograficznym. To ludzie podnormalni i nadnormalni.
Podnormalnymi są ci, którzy nie potrafią bądź nie chcą przystosować się do wymagań
społecznych, jak np. beznadziejni proletariusze, którzy odgrywają rolę bojowców.
Nadnormalność jest natomiast niewytłumaczalną wybitnością indywidualną, gdyż osobnik w
danej roli społecznej czyni lepiej lub więcej. Są wreszcie zboczeńcy. To ludzie, którzy nie
tylko w rolach społecznych, ale całej ewolucji biograficznej odbiegają od ludzi pracy, zabawy
i dobrze wychowanych. Zboczeńcom podnormalnym i nadnormalnym wspólna jest
buntowniczość przeciw normom regulującym ich role społeczne. Ludzie normalni także
buntują się, ale tylko przy wsparciu swoich kręgów społecznych (np. pracownik liczący na
wsparcie współpracowników). Zboczeniec buntuje się we wszelkich kręgach, nie potrzebuje
oparcia, nie dąży do normalizacji życia22.
Koncepcja Znanieckiego koresponduje z osobowościami anarchistów sprzed wieku,
ale i antycypuje aktywność anarchistów współczesnych, jako tych, którzy dążą do zmian
rewolucyjnych, odnoszących się do każdego typu państwa, każdej jego formy, każdego
rodzaju hierarchii społecznej – w imię totalnej wolności. Zgodnie z poglądem Znanieckiego
anarchiści mogliby być zboczeńcami o cechach nadnormalnych. „Jak człowieka normalnego
cechuje dążenie do utrzymania normalności lub powrotu do niej po jakimś nadnormalnym lub
podnormalnym epizodzie, jak zboczeniec podnormalny ma stałą skłonność do buntowania się
F. Znaniecki, Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa
1974 (przedruk wydania z 1934 roku).
22
przeciwko każdemu porządkowi dla swej subiektywnej swobody, tak zboczeniec
nadnormalny ma stałą skłonność do obiektywnego przekształcania wszelkich porządków, z
którymi się styka, wszelkich systemów, w których uczestniczy”. U zboczeńców
nadnormalnych buntowniczość nie wiąże się z subiektywnym przystosowaniem, ale
obiektywną ważnością porządku. Podnormalny zboczeniec rozwiązuje swój problem,
wyłączając się osobiście z porządku, a nadnormalny zmienia sam porządek. I tak np.
pracownik jako zboczeniec podnormalny, nie mogąc przystosować się do systemu
kapitalistycznego, ucieka od niego, staje się włóczęgą lub złodziejem, a zboczeniec
nadnormalny, np. Pierre Joseph Proudhon – jak wskazuje Znaniecki, planuje, pisze i działa
dla zmiany ustroju23.
Ale Znaniecki zauważył, że zboczeńcy nadnormalni nie są zdolni sami z siebie do
stworzenia nowej cywilizacji, co koresponduje z poglądem Piotra Sztompki. Zmianom
cywilizacyjnym tworzonym z ich inicjatywy, lub pod ich przywództwem, muszą towarzyszyć
kryzysy kulturalne i konflikty społeczne, sprzeczne z istotą cywilizacji. Każde dzieło
stworzone przez zboczeńca nadnormalnego staje się nadto częścią dorobku cywilizacyjnego,
jest modyfikowane i okrajane. Jak współcześnie każdy przejaw buntu jest wchłaniany przez
kulturę konsumpcyjną, w której kontestacja staje się jej strywializowaną częścią. Stąd według
Znanieckiego potrzebny jest nowy rodzaj ludzi, tak samo twórczych ponad zwykłą miarę,
którzy już nie będą musieli zbaczać ze społecznie uznanych dróg, ani uznania dla swych dzieł
opłacać ich pomniejszaniem. Słowem musi zaistnieć „nowy typ normalności życiowej” oparty
na tworzeniu nowych systemów kulturalnych i samodzielności osobistej w środowisku ludzi
samodzielnych24. Jakkolwiek porównanie działaczy i myślicieli anarchistycznych do
zboczeńców nadnormalnych wydaje się trafne, to czy jednak teza Znanieckiego o
konieczności tworzenia nowego typu człowieka nie jest bliska koncepcji ruchu totalitarnego i
totalitarnej gnozy politycznej? Czy zgodnie z tezą Znanieckiego, anarchiści udoskonalając
świat zróżnicowany normalnością ludzi, poprzez upowszechnienie typu nadnormalnego
zboczeńca, nie zamieniliby go w świat totalny? Czy maksymalizując wolność anarchiści nie
kreślą wizji świata zaprzeczającego swojej własnej istocie? Czy w ramach hipotetycznego
stanu „anarchizmu dokonanego”, termin „totalna wolność” nie byłby oksymoronem? Czy
totalizm i wolność mogą być dwiema stronami jednej monety?
23
24
Tamże.
Tamże.
Polityczność anarchizmu i podmiotowość anarchistów
Ale anarchizm jako ruch funkcjonujący w procesie nieskończonym, niedokonanym,
funkcjonuje także jako ruch o zasięgu politycznym, ruch upolityczniony i ruch w otoczeniu
politycznym. Kategorie te pozwalają na analizę anarchizmu przez pryzmat politologicznej
kategorii podmiotowości, a dzięki temu na refleksję o anarchizmie w znaczeniu jego
obiektywnej treści politycznej i subiektywnych wyobrażeń tego, co jest i być powinno, co
również jest cechą polityczności.
Mówiąc o polityce, jak zaproponował Mirosław Karwat, należy mieć na myśli pewien
typ procesów makrospołecznych (powstawanie państw, rozwój ruchów społecznych i
wielkich wspólnot ideowych o zasięgu obejmującym lub przekraczającym granice
zbiorowości państwowej), pewien typ stosunków makrospołecznych (współzależność między
państwem a jego obywatelami, rządem a opozycją, obozami ideologicznymi) oraz pewien typ
działalności społecznej (związany np. z ekspresją poglądów dotyczących rozwiązań
społecznych)25. Upolitycznienie to natomiast w aspekcie strukturalno-funkcjonalnym
uwikłanie czegoś przez mechanizmy polityki (jest produktem polityki, powstało na
zamówienie, służy celom politycznym), w aspekcie interpretacyjno-komunikacyjnym to
subiektywne nadawanie sensu politycznego ze względu na emocje i wyobrażenia, zaś w
aspekcie pragmatycznym to nadawanie czemuś funkcji politycznej (jako instrument
oddziaływania politycznego)26. Polityczność może mieć zatem charakter pierwotny (z natury)
i kontekstowy (z uwikłania). Drugi obejmuje skutki polityczne, funkcje, wymowę i preteksty
do działania politycznego27. Zatem ruchowi anarchistycznemu właściwa jest cecha
polityczności, nie tyle pierwotnej, gdyż ta obejmuje takie zjawiska, jak państwo, czy
powstanie narodowe, ale kontekstowej. Zabójstwa dokonane przez Gaetano Bresciego, Leona
Czolgosza, czy Luigiego Lucheniego na przełomie XIX i XX wieku nie były polityczne ze
względu na to, kogo dotyczyły (króla Włoch Umberto, prezydenta USA Williama McKinleya,
cesarzowej austriackiej Elżbiety), ale skutków, jakie spowodowały. Czy jednak współcześnie
aktywność anarchistów, nie będąc polityczną z natury, ma wymiar polityczny? Nawet jeśli
odpowiedź na to pytanie byłaby przecząca, to nader istotne jest to, aby w refleksji na temat
radykalnych
ruchów
społecznych
nie
zapominać
o
potencjalności
(możliwości)
„reuwukłania” w mechanizmy polityki i skutki działań. W przypadku anarchizmu przesłanką
ku takiej tezie jest „trwanie” ruchu i myśli w dłuższym czasie i, co ważne, subiektywne
M. Karwat, Polityczność i upolitycznienie. Metodologiczne ramy analizy, „Studia Politologiczne”, vol. 17, s.
84-85.
26
Tamże, s. 76-77.
27
Tamże, s. 73-75.
25
poczucie polityczności przez anarchistów, które wiąże się z postrzeganiem zjawisk w
kategoriach politycznych, poddawaniem ich ocenie, narzucaniem innym koncepcji rozwiązań
społecznych. Subiektywna polityczność oznacza ideologiczność28, a idee polityczne znaczą
coś, „dopóki nie tylko coś wyrażają, ale także dopóki ktoś konkretnie je wyznaje”29.
Czy zatem ruchowi anarchistycznemu i anarchistom jako jednostkom owo „coś”
wyznającym, przysługuje kategoria podmiotowości politycznej? „Podmiotowość to trwała
zdolność do względnie suwerennych i racjonalnych działań zaspokajających potrzeby tego,
kto działa i potrzeby przezeń zinternalizowane, działań wywołujących społecznie istotne
skutki i zwiększających społeczne znaczenie działającego”30. Podmiotowość jednostki wyraża
się natomiast w trwałej zdolności do suwerennych i racjonalnych działań, którym ona nadaje
sens, w których obiektywną funkcją i rezultatem jest realizacja potrzeb i interesów wielkich
grup społecznych31. Ostatnia część powyższego wyjaśnienia koresponduje z tezą holizmu
teoriopolitycznego, zgodnie z którą podmiotowość polityczna jest właściwością wielkich grup
społecznych, wtórnie przysługującą ich instytucjom i członkom, w tym ideologom, czy też
przywódcom32.
Analizując powyższe składniki definicyjne można uznać, że ruch anarchistyczny nie
jest efemeryczny (więc jest trwały, choć funkcjonuje pulsacyjnie), ale nie jest zdolny do
działań zaspokajających potrzeby samych anarchistów w ujęciu maksymalistycznym, czyli
osiągnięcia takiego stanu, w którym państwa przestaną istnieć, a ludzie żyć będą w
pokojowych i
dobrowolnie wspólnotowych
stosunkach społecznych pozbawionych
hierarchiczności. Anarchiści tworzą jednak własne struktury organizacyjne i wspólnoty, w
których ich cele są realizowane (w znaczeniu zaspokajania ich własnych potrzeb). Działania
te są suwerenne i racjonalne (dostosowane są bowiem do warunków i możliwości realizacji,
nie były takimi jednak na przełomie XIX i XX wieku). Współczesne działania anarchistów
nie wywołują jednak społecznie istotnych skutków, ich aktywność jest niezauważalna i
pomijana przez środki masowego przekazu. Może zatem anarchiści nie jako grupa, ale
poszczególne jednostki są podmiotami politycznymi? Istotą działań jednostek jako
podmiotów jest jednak realizacja potrzeb i interesów wielkich grup społecznych. Analiza
anarchizmu jako samodzielnej myśli politycznej i samodzielnego ruchu skłania ku
28
Tamże, s. 83.
M. Karwat, Człowiek polityczny. Próba interpretacji marksistowskiej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe,
Warszawa 1989, s. 18.
30
Tamże, s. 5-6.
31
Tamże, s. 52.
32
M. Karwat, Podmiotowość polityczna. Humanistyczna interpretacja polityki w marksizmie, Państwowe
Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1980, s. 273.
29
przekonaniu, że anarchiści są przedstawicielami wielkiej grupy społecznej wyłącznie w
aspekcie postulatywnym i życzeniowym. Dotyczy to także ich ideologów i liderów. Jeśli
jednak anarchizm ujmować jako część ruchu anty/alterglobalizacyjnego wówczas anarchizm
staje się bliższy kategorii podmiotowości politycznej w znaczeniu polityczności
kontekstowej. Podmiotowość jest jednakże stopniowalna. Jej najniższy poziom obejmuje
podmiot, który nie dokonał samookreślenia i nie wpływa trwale na społeczeństwo. Wyższy
dotyczy sytuacji, kiedy interesy i cele grupy są respektowane. Kolejny, gdy grupa jest zdolna
inspirować i narzucać innym podmiotom zmiany w stosunkach społecznych 33. W tym
kontekście podmiotowość ruchu anarchistycznego, rozpatrywana nawet w kontekście ruchu
samodzielnego, byłaby podmiotowością usytuowaną przed drugim jej poziomem.
Dla Krzysztofa Pałeckiego podmiotowość społeczna to normatywne przyznanie
danemu podmiotowi (jednostce, grupie) uprawnienie do działania swobodnego, w określony
sposób, w określonym zakresie, we własnym imieniu i ze skutkiem dla siebie. Według
koncepcji Pałeckiego władza to natomiast asymetryczny stosunek społeczny, w którym strony
posiadają zróżnicowaną podmiotowość, stąd jeden podmiot decyduje o sposobie działania
innego34. W kontekście normatywnej teorii władzy aktywność anarchistów jest stałą walką o
upodmiotowienie,
skierowaną
przeciwko
władzy
państwowej,
której
celem
jest
uprzedmiotowienie poddanych. Stąd absolutne upodmiotowienie człowieka, zgodnie z
koncepcjami anarchistów, oznaczałoby likwidację jednej ze stron tego stosunku społecznego
– władzy, zaś uprzedmiotowienie poddanych – dominację i totalitaryzm. Anarchizm jako
„ruch niedokonany” jest stałym i niekończącym się procesem poszerzania zakresu
podmiotowości, zaś hipotetyczny „anarchizm dokonany” jest stanem totalnej podmiotowości.
Ta zaś będąc stanem, a nie procesem, zaprzecza swojej istocie, jak demokracja, która nie
demokratyzuje się, przestaje być demokracją35. Nadto totalna podmiotowość przypominałaby
ten nurt myśli społecznej, jaki stanowią koncepcje jednostek-egoistów nakreślone przez Maxa
Stirnera w dziele Jedyny i jego własność36.
Tamże, s. 294-295.
K. Pałecki, Wprowadzenie do normatywnej teorii władzy politycznej, [w:] B. Szmulik, M. Żmigrodzki (red.),
Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin
2002, s. 183-217.
35
A. Wojtas, Mit demokracji politycznej a demokratyzacja, [w:] W. Wojdyło (red.), Wychowanie a polityka.
Mity i stereotypy w polskiej myśli społecznej XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń
2000, s. 23-27.
36
M. Stirner, Jedyny i jego własność, przekł. J. i A. Gajlewiczowie, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
1995.
33
34
Od wolności do totalitarnej gnozy politycznej
Anarchistyczne wyobrażenie wolności to jednakże nie wyobrażenie w ujęciu
stirnerowskim. To wolność jednego człowieka ograniczona wolnością drugiego. Ograniczenie
to nie jest jednak umniejszeniem jej zakresu i zasięgu, ale utwierdzeniem istoty swobód. Jeśli
bowiem, podążając za bakuninowskim tokiem interpretacji37, wolność jednego człowieka
przejawia się w innym człowieku, czy szerzej – w społeczeństwie, to eliminacja drugiego
człowieka lub ograniczenie jego swobód byłyby zarazem ograniczeniem wolności
pierwszego. Prawo do życia człowieka jest zatem nie tylko moralnym nakazem, ale
fundamentalną zasadą realizacji idei wolności. Wolność może być zatem realizowana w
społeczeństwie, które stwarza możliwość jej ujawnienia. Realizowana w oderwaniu od
społeczeństwa nie jest jednak wolnością „gorszą”, choć inną w formie. Pustelnik jest wolny,
choć inaczej, ponieważ nie ma komu okazać swojej wolności, dysponuje jednak możliwością
powrotu do społeczeństwa. Rozbitek na bezludnej wyspie, który trafił na nią wbrew własnej
woli, nie posiadając szalupy ratunkowej, nie ma możliwości powrotu na ląd. Człowiek
odizolowany od reszty społeczeństwa, odbywający karę pozbawienia wolności w więzieniu,
nie ma możliwości ucieczki, uniemożliwiają ją bowiem kraty zakładu karnego. W tym tkwi
istota anarchistycznego wyobrażenia wolności. Jej ograniczenie wbrew woli konkretnej
jednostki (przykład rozbitka) albo spowodowane za sprawą decyzji innych ludzi (przykład
więźnia) jest zaprzeczeniem nadrzędnej wartości anarchizmu, zaś świadomy wybór, który nie
ogranicza prawa do zmiany decyzji o wyborze (przykład pustelnika) jest wolnością. Wolność
każdego jest zatem inną wolnością, wiąże się z indywidualnym przeżywaniem swobód i
poczuciem panowania nad sobą. Wolność w społeczeństwie nie może być jednak skrępowana
narzuconymi zasadami, normami i obyczajami społecznymi. Ujawniona może być poprzez
inne „jestestwa”, które również realizują swoją wolność, która także nie jest skrępowana
narzuconymi nakazami. Jednakże zasady i normy istnieją o tyle, o ile mają przyzwolenie
konkretnych zainteresowanych jednostek38.
Takie subiektywne poczucie wolności zaprzecza tezie o anarchizmie jako ruchu
totalitarnym i myśleniu opartym na totalitarnej gnozie politycznej. Jednakże jest to wizja
idealna, a taka, jak pisał Isaiah Berlin, jest utopijna i niespójna, gdyż z konieczności wyboru
jedne wartości poświęcane są na rzecz innych. Ostatecznie sama wolność wyboru musi
M. Bakunin, Pisma wybrane, t. I, przekł. B. Wścieklica, Z. Krzyżanowska, Książka i Wiedza, Warszawa
1965.
37
P. Malendowicz, Ruch anarchistyczny w Europie wobec przemian globalizacyjnych przełomu XX i XXI wieku,
Difin, Warszawa 2013, s. 39-40.
38
przestać istnieć – jeśli chcemy żyć w idealnym społeczeństwie – uznał Berlin. Propagowanie
takiego ideału łączy się z dehumanizacją, totalitaryzmem39. „Dokonanie anarchizmu” byłoby
zatem potwierdzeniem tezy Lwa Szestowa, według którego „Każdy pragnie zdobyć taką
prawdę, która choć troszeczkę, choć odrobinkę będzie prawdą dla wszystkich”40. Porównując
formę totalitarnego myślenia do myślenia fundamentalistycznego w kontekście procesu
dokonywania anarchizmu (od niedokonanego do dokonanego) można także wskazać, że
fundamentalizm (totalitaryzm) staje się pokusą dla myślenia, które rozpoczyna się jako
antyfundamentalistyczne („anarchizm niedokonany”) i podejmuje z nim polemikę, a kończy
jako
fundamentalizm
(„anarchizm
dokonany”)
skierowany
przeciwko
innemu
fundamentalizmowi. Myślenie fundamentalistyczne nie jest jeszcze fundamentalizmem
(„anarchizm niedokonany”), ale staje się nim, gdy jest spełnione („anarchizm dokonany”),
gdy zaniechane zostają poszukiwania, gdy odnaleziona zostaje jedna prawda41.
Odnalezienie jednej prawdy w postaci wiedzy o świecie dobra zbliża anarchistyczne
myślenie do struktury totalitarnej gnozy politycznej. Roman Bäcker uznał, że cechą
totalitarnej gnozy politycznej jest wiara w świeckie zbawienie, dokonane tu i teraz, w świecie
rzeczywistym42. Według niego „Możliwa jest jednak do wyobrażenia np. autotransformacja
radykalnych
form
libertariańskiego
sposobu
myślenia
w
totalitarne.
Jeśliby
np.
anarcholibertarianie potraktowali zwolenników zniszczenia państwa jako zalążek bytu
wyobrażonego, kreującego stan powszechnej szczęśliwości, a zwolenników państwa jako
wrogów obiektywnych, to mamy do czynienia już z gotowymi formułami totalitarnej gnozy
politycznej”43.
Niech zatem myśl Markiza de Sade o tym, że najwyższym wyrazem wolności jest
„wolność zniewolona wolnością”44 będzie pretekstem do kontynuacji refleksji o jej istocie, a
także o wolności jako procesie „dokonywania wolności” i jego konsekwencjach.
I. Berlin, Cztery eseje o wolności, przekł. H. Bartoszewicz i in., Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
1994, s. 47-48.
40
M. Szulakiewicz, Wprowadzenie, [w:] M. Szulakiewicz, Z. Karpus (red.), Wolność w epoce poszukiwań,
Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2007, s. 21.
41
M. Szulakiewicz, Z. Karpus (red.), Fundamentalizm i kultury, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika, Toruń 2005.
42
R. Bäcker, dz. cyt., s. 193.
43
Tamże, s. 195.
44
M. Szulakiewicz, dz. cyt., s. 22.
39
Streszczenie
Anarchiści – ludzie zniewoleni wolnością
Anarchizm jest kierunkiem myśli politycznej, w którym idea wolności stanowi
wartość najwyższą. Wolność w anarchizmie traktowana jest jako pierwotna wobec innych
wartości. Czy zatem to jej maksymalizowanie jest przyczyną aktywności ruchu
anarchistycznego, czy też motywacje anarchistów bliższe są teoriom nowych ruchów
społecznych? Czy o obliczu ruchu decydują jego uczestnicy? Czy są oni „zboczeńcami
nadnormalnymi” – jak chciałby Florian Znaniecki, czy też liderami myślenia i działania – jak
chciałby Piotr Sztompka, a może ludomanami, którzy łamią schematy uniformizacji
kulturowej – jak chciałby David Riesman? Czy anarchistom przysługuje kategoria
podmiotowości
politycznej,
maksymalizowania
idei
czy też
wolności
może jej
dla
zyskania
brak
jest
przyczyną
minimum
swobód?
frustracji
A
i
może
maksymalizowanie idei wolności w myśli anarchistycznej prowadzi do paradoksu
zniewolenia jej „wyznawców” właśnie przez wolność?
Słowa kluczowe:
Anarchiści, wolność, typy osobowości, charaktery
The Summary
Anarchists – people enslaved by freedom
Anarchism is a trend in political thought, in which the idea of freedom constitutes the highest
value. Freedom in anarchism is treated as primal in relation to other values. Is, then, its
maximizing the reason for the anarchist movement activity or else, are the motivations of
anarchists closer to the theories of new social movements? Is the nature of the movement
decided by its participants? Are they “hyper-normal deviants” – as stated by Florian
Znaniecki or the leaders of thinking and acting – according to Piotr Sztompka? Or perhaps,
are they peasant maniacs who violate the patterns of cultural uniformity – as David Riesman
would like it to be? Are anarchists entitled to the category of political subjectivity? Or, is the
lack of this category the cause of frustration and maximizing the idea of freedom in order to
gain the minimum of liberties? Or perhaps, does maximizing the idea of freedom in the
anarchist thought lead to the paradox of the enslavement of its “believers” to that freedom?
Key words:
Anarchists, freedom, personality types, characters
Bibliografia
Bäcker R., Nietradycyjna teoria polityki, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika, Toruń 2011.
Bakunin M., Pisma wybrane, t. I, przekł. B. Wścieklica, Z. Krzyżanowska, Książka i Wiedza,
Warszawa 1965.
Berlin I., Cztery eseje o wolności, przekł. H. Bartoszewicz i in., Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa 1994.
Castells M., Sieci oburzenia i nadziei. Ruchy społeczne w erze internetu, przekł. O. Siara,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013.
Castells M., Władza komunikacji, przekł. J. Jedliński, P. Tomanek, Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa 2013.
Giddens A., Socjologia, przekł. A. Szulżycka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
2006.
Goffman E., Analiza ramowa. Esej z organizacji doświadczenia, przekł. S. Burdziej, Zakład
Wydawniczy Nomos, Kraków 2010.
Karwat M., Człowiek polityczny. Próba interpretacji marksistowskiej, Państwowe
Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1989.
Karwat M., Podmiotowość polityczna. Humanistyczna interpretacja polityki w marksizmie,
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1980.
Karwat M., Polityczność i upolitycznienie. Metodologiczne ramy analizy, „Studia
Politologiczne”, vol. 17.
Malendowicz P., Ruch anarchistyczny w Europie wobec przemian globalizacyjnych przełomu
XX i XXI wieku, Difin, Warszawa 2013.
Paleczny T., Bunt „nadnormalnych”, Universitas, Kraków 1998.
Paleczny T., Nowe ruchy społeczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
2010.
Porta D. Della, Diani M., Ruchy społeczne. Wprowadzenie, przekł. A. Sadza, Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009.
Riesman D. oraz Glazer N., Denney R., Samotny tłum, przekł. J. Strzelecki, Państwowe
Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1971.
Stirner M., Jedyny i jego własność, przekł. J. i A. Gajlewiczowie, Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa 1995.
Szmulik B., Żmigrodzki M. (red.), Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce,
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2002.
Sztompka P., Socjologia zmian społecznych, przekł. J. Konieczny, Wydawnictwo Znak,
Kraków 2005.
Sztompka P., Socjologia. Analiza społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002.
Szulakiewicz M., Karpus Z. (red.), Fundamentalizm i kultury, Wydawnictwo Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika, Toruń 2005.
Szulakiewicz M., Karpus Z. (red.), Wolność w epoce poszukiwań, Wydawnictwo
Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2007.
Touraine A., Myśleć inaczej, przekł. M. Bylniak, Państwowy Instytut Wydawniczy,
Warszawa 2011.
Wallenstein I., Analiza systemów-światów. Wprowadzenie, przekł. K. Gawlicz, M.
Starnawski, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa 2007.
Wojdyło W. (red.), Wychowanie a polityka. Mity i stereotypy w polskiej myśli społecznej XX
wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2000.
Wojtas A., Strzelecki M.(red.), Oblicza i koncepcje rozwiązywania konfliktów w polskiej
myśli politycznej XX wieku, Wydawnictwo Uczelniane Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza
Wielkiego, Bydgoszcz 2000.
Wróbel S. (red.), Teoretyczne problemy ruchów społecznych i politycznych, Wydawnictwo
Naukowe Grado, Toruń 2011.
Znaniecki F., Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, Państwowe Wydawnictwo
Naukowe, Warszawa 1974 (przedruk wydania z 1934 roku).